Border Princes

wg. mnie bobma! tylko zaczne go robic dopiero po wakacjach chyba... w sobote wyplywam w rejs i wracam dzien przed rozpoczeciem roku...

Maluj an pokładzie Niezły hardcore może być.

Co do kanapki... płytówka może między zęby wejść.
Pomysł świetny. Wykonanie również. Jak zwykle na smoim iście "Kerimowskim" poziomie

rejs na morzy polnocnym i baltyku a potem jako sternika na jeziorach mazurskich, wiec raczej nei da rady

kolesie stoją na trzech poziomach, podstawka powinna być "stroma" gnoblar sciąga imperialistę gdzieś w dół, ktoś mógł by rzec - ciągnie go na jamę

Siasek pisze:rejs na morzy polnocnym i baltyku a potem jako sternika na jeziorach mazurskich, wiec raczej nei da rady

to skończę go pod koniec wakacji

Nie żemym się czepiał ale musisz zrobic drugi obcas. (Wiem że to WiP ale nie mogłem się powstrzymać).

Kerim pisze:

Siasek pisze:rejs na morzy polnocnym i baltyku a potem jako sternika na jeziorach mazurskich, wiec raczej nei da rady

to skończę go pod koniec wakacji

spoko. napewno mnie w lipcu nei bedzie. moze bede w sierpniu jezeli nei znajde roboty zeby na rejs zarobic (jakiejs pracy w porcie lub szkutni)

Guard pisze:Nie żemym się czepiał ale musisz zrobic drugi obcas. (Wiem że to WiP ale nie mogłem się powstrzymać).

obcas, stopa, dłoń gnoblara, płaszcz

Sprawiedliwie się podzielili - jeden urwał kawał płaszcza z denata, a drugi wziął... denata

dopiero opadalem ze gnoblarow jest dwoch:D kurcze tez chce takiego:)

Robal, mtysle ze bedziesz go widzail, a nawet mu fotki robił nawet go dotkniesz i potrzymasz

zanim go brzydko pomalujesz czy po tym?:)

po tym jak go ŁADNIE pomaluje ;]

ej czy to był by bład, jesli bym tego kolesia pomalował w nnmie a orkasa w metlicach? cos takiego jest dopuszczalne?

Siasek pisze:po tym jak go ŁADNIE pomaluje ;]

ej czy to był by bład, jesli bym tego kolesia pomalował w nnmie a orkasa w metlicach? cos takiego jest dopuszczalne?

orkasa w połowie zwaliłeś, więcej o tym nie mówmy, ale też na więcej nie licz.

Robacek pisze: kurcze tez chce takiego:)

Powiedział bym "spoko" ale po doświadczeniu z orkiem nie jestem pewny, czy malowanie za konwertowanie jeszcze wchodzi w rachubę.
zraziłem się do tego pomysłu.

kerim- jak juz ci mowilem, plaszcz na orku mial taki kształt (strasnzie nei rowny i prebijajace na nim miesnie orka) ze poprostu ciezko bylo go pomalowac.

bledem do ktorego zecyzwiscie musze sie przyznac jest hak- co racja to racja.

nie nalegam:) poki co mam co malowac na gd trzeba zaczac cos przygotowywac:) a gnoblarki są best:]

koncz go szybko ale nie za szybko bo zepsujesz
ja chce efekt koncowy zobaczyc ]:->

obawiam sie ze trochę poczekasz