armia marzenie
Samuraj uzbrojony w katanę nie ma szans ze średniowiecznym rycerzem uzbrojonym w tarczę i jednoręczny czy bastarda.
Totalnie inny (bardziej pojedynkowy, oszczędny w ruchach) styl walki samurajów, nienadające się do przebijania pancerza szable (katana to nie miecz!) i kiepskie rudy żelaza, powodujące kruchość broni - to wszystko składa się na fakt, że w zakładzie samuraj vs. rycerz nie postawiłbym nawet grosza za tego pierwszego.
Totalnie inny (bardziej pojedynkowy, oszczędny w ruchach) styl walki samurajów, nienadające się do przebijania pancerza szable (katana to nie miecz!) i kiepskie rudy żelaza, powodujące kruchość broni - to wszystko składa się na fakt, że w zakładzie samuraj vs. rycerz nie postawiłbym nawet grosza za tego pierwszego.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
Chodziło mi tylko o to, że szermierka oraz technika posługiwania się mieczem u samurajów, przekraczała znacznie możliwości posługiwania się orężem przez rycerzy europejskich
Nie oznacza to, ze ci ostatni walczyli na oślep, czy byle jak
Jednak w ich technice kładziono większy nacisk na brutalną siłę, mniejszy na finezję (jak zresztą sam zauważyłeś 
@ Tomash - kiepskie rudy żelaza...?
Toć samurajskie miecze (nie szable
były jednymi z najlepszych na świecie, stal lepsza niż damasceńska...
Kute na zimno z 50+ warstw zyskiwały niezwykłą sprężystość a przy tym wytrzymałość 



@ Tomash - kiepskie rudy żelaza...?




@Fluffy - Samurajowie byli w przytłaczającej większości tradycjonalistami jeśli chodzi o metody walki - to fakt.
Aczkolwiek bzudrą jest, aby przejęli łuk od mongołów. Przede wszystkim dlatego, że to łuk był pierwotną i podstawową bronią tej klasy społecznej. Już nawet przed jej wykrystalizowaniem istnieli tkz. emishi, barbarzyńcy, którzy byli doskonali w strzelaniu z łuku z grzbietu końskiego.
Co do założeń szermierki - śmiałe tezy wysnuwasz. Jeszcze zależało od tego, czy walczy się w zbroi czy bez. Bo oczywistym jest, że bez pancerza każdy cios dochodzący do ciała, czy to w szermierce europejskiej czy też japońskiej będzie właściwie kończącym. Aczkolwiek kiedy walczy się w zbroi to w obydwu śmiertelność znacznie spada.
@Mate - sprecyzuj, co masz na myśli mówiąc "znacznie przekraczała"? Rycerz nie umiał zrobić młynka mieczem albo go podrzucić i złapać?
Aczkolwiek bzudrą jest, aby przejęli łuk od mongołów. Przede wszystkim dlatego, że to łuk był pierwotną i podstawową bronią tej klasy społecznej. Już nawet przed jej wykrystalizowaniem istnieli tkz. emishi, barbarzyńcy, którzy byli doskonali w strzelaniu z łuku z grzbietu końskiego.
Co do założeń szermierki - śmiałe tezy wysnuwasz. Jeszcze zależało od tego, czy walczy się w zbroi czy bez. Bo oczywistym jest, że bez pancerza każdy cios dochodzący do ciała, czy to w szermierce europejskiej czy też japońskiej będzie właściwie kończącym. Aczkolwiek kiedy walczy się w zbroi to w obydwu śmiertelność znacznie spada.
@Mate - sprecyzuj, co masz na myśli mówiąc "znacznie przekraczała"? Rycerz nie umiał zrobić młynka mieczem albo go podrzucić i złapać?

Uerph.
nie mylili sie... jak tylko dotarly do nich arkebuzy zwane teppou to byly uzywane i to czesto i w sporych iloscach... jedynie ciekawa sprawa bylo to, ze tylko samuraie z nich korzystal a ashigaru (czyli ci biedniejsi) juz nie ;]. Zmienilo sie to po pewnej bitwie ale nadal pozostawalo szokiem, ze nie tylko lepiej urodzeni (czyt. majetni bo w sengoku mozna bylo szybko naprawic swoj status spoleczny) mogli sie sprawnie poslugiwac teppou ;]Fluffy pisze: Samurajom strasznie ciezko było zrozumiec, jak bron tak prymitywna jak muszkiet moze byc lepsza od katany. Mylili sie, nie pierwszy i nie ostatni raz.
a japonska militaira przegrywala z europejska z kilku wzgledow.
1- brak broni oblezniczych (przez co atki na fortece tralyu i trwaly i trwaly)
2 - "indywidualizacja" walk
3 - brak surowca na zbroje (stosunkowo malo zelaza bylo w tych gorach japonskich - stad tez taki wyglad zboi jaki byl)
Iai-Do albo Batto-Jutsu ale ograniczanie tego tylko do jednego cięcia to duże uproszczenie i również efekt popkulturySzczurza Jucha pisze:styl walki polegający na tylko jednym uderzeniu miecza po wyjęciu z pochwy raczej do bitwy się nie nadawał (nie pomnę nazwy niestety).

Tomash tutaj sie rozniemy
Postawilbym na samuraja w walce indywidualnej
ale nie tego z legend. Nie, wyszedlby bez zbroji, na ktorej po czesci i slusznie polegali europejczycy, wyszedlby w ubraniu i wymanewrowalby/zmeczyl europejczyka. Wychodzac obaj bez zbroi nadal stawialbym na Samuraja
Nie watpie ze samuraje poprzez swa dyscypline potrafiliby w boju psychicznie sprostac czy przerosnac euroejczykow
Jednak zbroja Japonczyka polegalqa na 1dno stronnym opancerzeniu (przednim) bardziej rytualnym/straszacym niz praktycznym. Zbroja pelna plytowa wazyla wiecej (nie wiem skad wydumales 15kg) i miala wiecej zastosowan w walce niz zbroja samurajow
Sama taktyka polegajaca na wyniszczajacych szarzach ciezkiej, nawet bardzo ciezkiej konnicy przerastal taktyke Japonczykow o glowe - nie dlatego ze byl lepszy. poprostu inny, przystosowany do innej walki.
Samuraj w harcie ducha nigdy sie nie cofal sie w boju - uciekal sredniowieczny rycerz czasem uciekal, jednak walczył z kazdej strony - jesli patrzac na uzbrojenie samuraja - bylo glownie jednostronne, nie ma tego w zbroi europejczyka gdzie prubowano zaslonic kazda newralgiczna czesc ciala ( dlatego wprowadzano roznego rodzaju kolnieze) Tyl osloniety tak samo jak przod - poniewaz atakujacy mial przebic sie w glab przeciwnika i tak lamac go i jego morale
miedzy bajmki mozna wsadzic przebijanie sie katany przez zbroje jaka miala husaria i wytrzymanie jej natarcia
W Jaoponi łamales szyk wycinajac w pien przeciwnika stosujac rozne przemyslane manewry, prawe jak w sredniowieczu. Jednak zawsze jest ale! Przeciwnik wlaczacy z kazdej strony oraz potrafiacy przyjac cios lub kilka na zbroje (w przeciwienstwie do zbroi samuraja ktora nie amortyzowala udezen) posiadajacy zbroje przy ktorym trzeba miec wytrzymala bronzeby przebic sie poprzez elmenty
Katana czy no-dachi po prostu taka nie byla
waga zbroi o niczym nie swiadczy, ale odpornosc na cios nawet tepego ostrza
Czesto znajdywano rycerzy, ktorzy pomimo brakow ran cietych nie przezyli uderzenia miazdzacego zbroje
Finezja kontra brutalna sila w bitwie tak naprawde nie znaczy zbyt wiele, a swiata rzeczywistego nie da sie rozumowac poprzez WFB
Postawilbym na samuraja w walce indywidualnej
ale nie tego z legend. Nie, wyszedlby bez zbroji, na ktorej po czesci i slusznie polegali europejczycy, wyszedlby w ubraniu i wymanewrowalby/zmeczyl europejczyka. Wychodzac obaj bez zbroi nadal stawialbym na Samuraja
Nie watpie ze samuraje poprzez swa dyscypline potrafiliby w boju psychicznie sprostac czy przerosnac euroejczykow
Jednak zbroja Japonczyka polegalqa na 1dno stronnym opancerzeniu (przednim) bardziej rytualnym/straszacym niz praktycznym. Zbroja pelna plytowa wazyla wiecej (nie wiem skad wydumales 15kg) i miala wiecej zastosowan w walce niz zbroja samurajow
Sama taktyka polegajaca na wyniszczajacych szarzach ciezkiej, nawet bardzo ciezkiej konnicy przerastal taktyke Japonczykow o glowe - nie dlatego ze byl lepszy. poprostu inny, przystosowany do innej walki.
Samuraj w harcie ducha nigdy sie nie cofal sie w boju - uciekal sredniowieczny rycerz czasem uciekal, jednak walczył z kazdej strony - jesli patrzac na uzbrojenie samuraja - bylo glownie jednostronne, nie ma tego w zbroi europejczyka gdzie prubowano zaslonic kazda newralgiczna czesc ciala ( dlatego wprowadzano roznego rodzaju kolnieze) Tyl osloniety tak samo jak przod - poniewaz atakujacy mial przebic sie w glab przeciwnika i tak lamac go i jego morale
miedzy bajmki mozna wsadzic przebijanie sie katany przez zbroje jaka miala husaria i wytrzymanie jej natarcia
W Jaoponi łamales szyk wycinajac w pien przeciwnika stosujac rozne przemyslane manewry, prawe jak w sredniowieczu. Jednak zawsze jest ale! Przeciwnik wlaczacy z kazdej strony oraz potrafiacy przyjac cios lub kilka na zbroje (w przeciwienstwie do zbroi samuraja ktora nie amortyzowala udezen) posiadajacy zbroje przy ktorym trzeba miec wytrzymala bronzeby przebic sie poprzez elmenty
Katana czy no-dachi po prostu taka nie byla
waga zbroi o niczym nie swiadczy, ale odpornosc na cios nawet tepego ostrza
Czesto znajdywano rycerzy, ktorzy pomimo brakow ran cietych nie przezyli uderzenia miazdzacego zbroje
Finezja kontra brutalna sila w bitwie tak naprawde nie znaczy zbyt wiele, a swiata rzeczywistego nie da sie rozumowac poprzez WFB
Prawdaż, ale na tym się w ogóle nie znamIai-Do albo Batto-Jutsu ale ograniczanie tego tylko do jednego cięcia to duże uproszczenie i również efekt popkultury

No, pełna płyta to ważyła pewnie koło 25kg bez reszty osprzętu i kolczugi. Ale ja napisałem zbroi, nie pełnej płycie. Nie wiem skąd wydumałeś pełną zbroję płytową. Zbrojnikowe osłony kończyn i płaty na korpus+hełm ważyłby chyba tak circa tego 15 kg. Może się mylę, ale chyba niewiele. Jak kiedyś się dociułam "pinionżków", żeby sobie kupić, to zważęJednak zbroja Japonczyka polegalqa na 1dno stronnym opancerzeniu (przednim) bardziej rytualnym/straszacym niz praktycznym. Zbroja pelna plytowa wazyla wiecej (nie wiem skad wydumales 15kg) i miala wiecej zastosowan w walce niz zbroja samurajow

Uerph.
jest ogromna roznica miedzy zbroja dzisiejsza a w tamtych czasach - nie wierz kowalom
z 15, ba nawet 30 kilogramowa zbroja po udadku bylbys w stanie wstac, a nawet wiecej
pelna zbroja plytowa to sobie wydumalem ze w wkszoci wprowadzona wysiegniki a jak spadal z konia to spadal i lezal, chyba ze byl olbrzymem
Nie cofal jak wlaczyl, nie uciekal, nie oddawal pola - chyba ze mowimy o wycofaniu bo potyczce na dogodniejsze miejsce
wszystko zalezalo od taktyki
Jednak nie bylo tak, ze jak samuraj juz byl zwiazany w walce to po gwizdku/bebnie/innym sygnale nagle oddawal pola walczacemu z nim i przegrupowywal sie. Nie bylo tego - walczyl do upadlego, chyba ze jego oddzial nie byl zwiazny walka.
Jesli sie myle podaj mi przyklad...
Z europejczykami bylo inaczej - nawet zwiazani walka potrafili uciec aby
a) uciec i przezyc bitwe
b) uciec na dogodna pozycje
c) wybic wroga
d) spowodowac ze przeciwnik ucieknie
Samuraj nie zosytawial za soba wrogow, albo byl zbyt honorowy zeby wbijac w plecy miecz (wiekszosc z przodu wrogow byla przyjmowana)
Europejczycy sie nie pieprzyli - najwazniejsze bylo przezyc, w ferworze walki nie jest wazne jak zdobyles nacicie - nikt inny nie jest w stanie skupic sie na Twoich czynach - chyba ze walczysz sam
z 15, ba nawet 30 kilogramowa zbroja po udadku bylbys w stanie wstac, a nawet wiecej
pelna zbroja plytowa to sobie wydumalem ze w wkszoci wprowadzona wysiegniki a jak spadal z konia to spadal i lezal, chyba ze byl olbrzymem
Nie cofal jak wlaczyl, nie uciekal, nie oddawal pola - chyba ze mowimy o wycofaniu bo potyczce na dogodniejsze miejsce
wszystko zalezalo od taktyki
Jednak nie bylo tak, ze jak samuraj juz byl zwiazany w walce to po gwizdku/bebnie/innym sygnale nagle oddawal pola walczacemu z nim i przegrupowywal sie. Nie bylo tego - walczyl do upadlego, chyba ze jego oddzial nie byl zwiazny walka.
Jesli sie myle podaj mi przyklad...
Z europejczykami bylo inaczej - nawet zwiazani walka potrafili uciec aby
a) uciec i przezyc bitwe
b) uciec na dogodna pozycje
c) wybic wroga
d) spowodowac ze przeciwnik ucieknie
Samuraj nie zosytawial za soba wrogow, albo byl zbyt honorowy zeby wbijac w plecy miecz (wiekszosc z przodu wrogow byla przyjmowana)
Europejczycy sie nie pieprzyli - najwazniejsze bylo przezyc, w ferworze walki nie jest wazne jak zdobyles nacicie - nikt inny nie jest w stanie skupic sie na Twoich czynach - chyba ze walczysz sam
Mówisz o najcięższej jeździe...zafael pisze: pelna zbroja plytowa to sobie wydumalem ze w wkszoci wprowadzona wysiegniki a jak spadal z konia to spadal i lezal, chyba ze byl olbrzymem
Przeciętny średniowieczny rycerz robił gwiazdy i fiflaki w swojej zbroi

mowie o najciezszej kawaleri, ciezkiej piechocie
to one przebijaly
luki byly podobne, podobnie byla tez uzbrojona lekka kawaleria
to janciezsza jazda/piechota byla tym co przebijalo sie przez szyki/przyjmowalo szarze
Nie widze samuraja ze swa bronia i uzbrojeniem walczacego z kawalerzystaz lanca, w ciezkiej zbroi
- nie ma odpowiedzi na lance - zadna lekka piechota, a nawet ciezkia miala problem bez dluzszych pali od lancy ustac szqarze kawalerii
- nie bylo tez broni, ktora mogla przebojac asie przez zbrje
dlugosc ostrza w przypadku kawalerii dawal jej ogrona przewage w trakcie bitwy, ciezka zbroja wyparowywala czesc strzalow
prosze przeczytajcie doklanie na czym polegała walka kazdym z tych uzbrojen oraz ochron.
Co chronily, jaka byla szansa ochrony przez zbroje ciosu, jaki zasieg broni stawal sie skuteczny na konnego z lanca
na koniec czy finezja z jaka wlaczyli samuraje w 100% wykozystywana byla gdy walczyli ramie w ramie
Bo pozostaje wieksosc cosow zzaglowy, sztychy i czasem z boku jak nikogo nie bylo.
to one przebijaly
luki byly podobne, podobnie byla tez uzbrojona lekka kawaleria
to janciezsza jazda/piechota byla tym co przebijalo sie przez szyki/przyjmowalo szarze
Nie widze samuraja ze swa bronia i uzbrojeniem walczacego z kawalerzystaz lanca, w ciezkiej zbroi
- nie ma odpowiedzi na lance - zadna lekka piechota, a nawet ciezkia miala problem bez dluzszych pali od lancy ustac szqarze kawalerii
- nie bylo tez broni, ktora mogla przebojac asie przez zbrje
dlugosc ostrza w przypadku kawalerii dawal jej ogrona przewage w trakcie bitwy, ciezka zbroja wyparowywala czesc strzalow
prosze przeczytajcie doklanie na czym polegała walka kazdym z tych uzbrojen oraz ochron.
Co chronily, jaka byla szansa ochrony przez zbroje ciosu, jaki zasieg broni stawal sie skuteczny na konnego z lanca
na koniec czy finezja z jaka wlaczyli samuraje w 100% wykozystywana byla gdy walczyli ramie w ramie
Bo pozostaje wieksosc cosow zzaglowy, sztychy i czasem z boku jak nikogo nie bylo.
Mówisz o turniejówce. Ta owszem, była niezłym kawałem złomu. Ale który rycerz przy zdrowych zmysłach używałby takiego czegoś w bitwie? Woził by ze sobą małego przenośnego żurawia do wsiadania na konia? A jakby spadł z wierzchowca to od razu byłby bezbronny jak dziecko? Pomyśl trochę. Turniejowe płytówki były używane tylko do specyficznego sportu jakim było tłuczenie się na kopie, i tylko one były tak ciężkimi skorupami, że trudno było sie w nich poruszać. Płytówki używane na polu bitwy dawały spory zakres ruchów, można było w nich biegać, skakać, przewracać się i wstawać.pelna zbroja plytowa to sobie wydumalem ze w wkszoci wprowadzona wysiegniki a jak spadal z konia to spadal i lezal, chyba ze byl olbrzymem
Uerph.
Czego dowiodły wybitnie takie bitwy jak Azincourt, Crecy, Poitiers
chyba, że żabojady jeździły do boju w zbrojach pojedynkowych...

Tam to byli oni rozstrzelani przez walijskich łucznikówNilgar pisze:Czego dowiodły wybitnie takie bitwy jak Azincourt, Crecy, Poitierschyba, że żabojady jeździły do boju w zbrojach pojedynkowych...

A żabojady nie nosiły wtedy jeszcze płytówek, tylko zbroje kolcze z elementami płyty

Coz
ja nie mowie o pojedynku
Ja mowie o bitwie kazdy cm zelastwa ktory uratuje cie przed cieciem miecza
To nie byli kolesie, ktorzy byli hlystkami jakimi teraz dzieki technice jestesmy my
wiekszosc tych ludzi potrafila nosic taka zbroje 12godzin i nadal w niej walczyc
Zbroja pytowa bez tarczy i miecza wzzyla ok 20kg
w calym rynsztunku bojowym niecale 30kilo
odejdzmy od wagi
kontrowersyjnym jest do dzis do czego tak naprawde sluzyla zbroja Japonczykow
jedne traktaty twierdza ze glownie do ochrony przed strzalami wroga - w czym byly dosc skuteczne
drugie ze po czesci w walce niektorych ciosow katany
Jak wiadomo Katany byly wykonane z miejscowych ubogich w żelazo rud żelaza. Tylko dlatego tak wysoko rozwinieta byla technologia ich tworzenia, zeby zniwelowac naturalne niedoskonalosci
Miecze ze stali damascenskiej byly niejednokrotnie lepsze (bardziej trwale), choc odbiegaly technologicznie
to samo tyczy sie zbroi:
ktore glownie mialy za zadanie zniwelowac skutecznosc najpospolitszej i najczesciej uzywanej broni bushido jakim byl łuk i zbroje robiły to z duza skutecznoscią. Ale jeśli chodzi o pchniecia broni białej to nie mogły sie równac ze zbroiami europejskimi. Zbroje płytow4e rzeczywiscie zaczeto wprowadzac w europie dopiero w XIV wieku i glownie byla to zbroja dlarycerza konnego, ale wczesniejsze zbroie kolcze i tak były bardziej odporne na uderzenia broni białej niz zbroje japonskie z analogicznego okresu - Kamakura.
Typowa najlepsza zbroja samuraja, podobnie tworzona jak europejska to okres XV, XVI wieku - kirysy o których wspominacie zaczeły byc stosowane w XVw, a wtedy zbroja zachodnioeuropejska była juz zdecydowanie płytowa. Wczesniejsze łuskowe zbroje japońskie były lzejsze od tego typu wyrobów europejskich. Wiec jesli chodzi o walke wrecz to nadal zdecydowanie stawiam na europejczyków. Choc śmiem twierdzic że kawaleria japonska lepiej od francuskiego rycerstwa wytrzymała by ostrzał łuczników angielskich.
ja nie mowie o pojedynku
Ja mowie o bitwie kazdy cm zelastwa ktory uratuje cie przed cieciem miecza
To nie byli kolesie, ktorzy byli hlystkami jakimi teraz dzieki technice jestesmy my
wiekszosc tych ludzi potrafila nosic taka zbroje 12godzin i nadal w niej walczyc
Zbroja pytowa bez tarczy i miecza wzzyla ok 20kg
w calym rynsztunku bojowym niecale 30kilo
odejdzmy od wagi
kontrowersyjnym jest do dzis do czego tak naprawde sluzyla zbroja Japonczykow
jedne traktaty twierdza ze glownie do ochrony przed strzalami wroga - w czym byly dosc skuteczne
drugie ze po czesci w walce niektorych ciosow katany
Jak wiadomo Katany byly wykonane z miejscowych ubogich w żelazo rud żelaza. Tylko dlatego tak wysoko rozwinieta byla technologia ich tworzenia, zeby zniwelowac naturalne niedoskonalosci
Miecze ze stali damascenskiej byly niejednokrotnie lepsze (bardziej trwale), choc odbiegaly technologicznie
to samo tyczy sie zbroi:
ktore glownie mialy za zadanie zniwelowac skutecznosc najpospolitszej i najczesciej uzywanej broni bushido jakim byl łuk i zbroje robiły to z duza skutecznoscią. Ale jeśli chodzi o pchniecia broni białej to nie mogły sie równac ze zbroiami europejskimi. Zbroje płytow4e rzeczywiscie zaczeto wprowadzac w europie dopiero w XIV wieku i glownie byla to zbroja dlarycerza konnego, ale wczesniejsze zbroie kolcze i tak były bardziej odporne na uderzenia broni białej niz zbroje japonskie z analogicznego okresu - Kamakura.
Typowa najlepsza zbroja samuraja, podobnie tworzona jak europejska to okres XV, XVI wieku - kirysy o których wspominacie zaczeły byc stosowane w XVw, a wtedy zbroja zachodnioeuropejska była juz zdecydowanie płytowa. Wczesniejsze łuskowe zbroje japońskie były lzejsze od tego typu wyrobów europejskich. Wiec jesli chodzi o walke wrecz to nadal zdecydowanie stawiam na europejczyków. Choc śmiem twierdzic że kawaleria japonska lepiej od francuskiego rycerstwa wytrzymała by ostrzał łuczników angielskich.
Dzięki za linka, a wracając do pierwszego wątku - ja oczekuje dokończonej armii kislevu no i fajnie by było zobaczyć na stołach armię Wielkiego Cesarstwa Cathayu - armię bardzo masową, a w szeregach ich by byli tak jak w podręczniku - dzicy górale, walczący mnichowie, ciężkozbrojni i zdyscyplinowani wojownicy(np. gwardia Cesarza Niebiańskiego Smoka) i trochę dział. Fajna mogła by być armia arabska - nie mam nic przeciwko temu. A nawiązując do chyba głównego wątku samurai to mogli by mieć lekkie zbroje z plusami przeciwko strzelaniu, ale nie działała by gdyby ktoś ich atakował/strzelał do nich od tyłu. Katana powinna dawać jakieś plusy do inicjatywy/ataków. No i ogólnie samuraje powinni mieć średnio najwięcej WS ze wszystkich armi.Szczurza Jucha pisze: Poczytaj - http://arma.lh.pl/artykuly/bratniedusze.htm
Ostatnio zmieniony 1 cze 2007, o 15:30 przez Luks, łącznie zmieniany 1 raz.
Luks - swiatło
Trochę luźno potraktowałem całą wojnę stuletnią ale Azincourt to był 1415 rok, a fracuskie rycerstwo przegrało nie tylko rozstrzelane ale wyrżnięte w walce wręc, bo Henrykowi V udało się rewelacyjnie wykorzystać teren i kiedy szarża jazdy spiętrzyła się wszyscy wylądowali na piechotę w błocie. W tych warunkach nie dało się w płytówkach "biegać, skakać, przewracać się i wstawać". Nie wiem jaka jest różnica wagi między kolczą i półpłytówką, a pełną płytą, ale francuzi w podobny sposób przegrywali bitwy przez całe poprzednie stulecieMate pisze:Tam to byli oni rozstrzelani przez walijskich łucznikówNilgar pisze:Czego dowiodły wybitnie takie bitwy jak Azincourt, Crecy, Poitierschyba, że żabojady jeździły do boju w zbrojach pojedynkowych...
A żabojady nie nosiły wtedy jeszcze płytówek, tylko zbroje kolcze z elementami płyty
A nową armię, niekoniecznie moich marzeń tylko po prostu nową, widziałbym bardziej jako kolejną nieludzką rasę. Morze jakieś istoty z morza pokroju sahuaginów z D&D?!