Turniej WFB Bard 29.06.07 - WYNIKI

Regulaminy, relacje, scenariusze, kampanie, pokazy etc.

Moderatorzy: Laik, Dymitr

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
TruePunk
Masakrator
Posty: 2726
Lokalizacja: Vendetta
Kontakt:

Post autor: TruePunk »

Okej, trzymam za slowo Michale "Pawlaka" Pawlarczyku, grajacy Imperium, pochodzacy z gliwic, studiujacy obecnie w krakowie.

Bede w twoim rodzinnym miescie 7 lipca, na kolejnej odslonie Bibliothecariusa.

Pozdrawiam slonecznie,
Jakub Stefaniak zwany pankiem

I przepraszam za offtop ;)

Awatar użytkownika
Marys
Masakrator
Posty: 2089
Lokalizacja: Festung Breslau

Post autor: Marys »

I Bóg przeczytał i ręce mu opadły.
TruePunk nie warto sie spierać z gościem który ma 10 lat i udaje twardziela. Jak go zignorujemy to pewnie się dzieciak popłacze i sobie odpuści.

A dla karolka rada: Zamiast chodzić na wagary, naucz się poprawnej polszczyzny dziecko.

Awatar użytkownika
Motyl
Oszukista
Posty: 788
Lokalizacja: krk

Post autor: Motyl »

karl1299 pisze:
TruePunk pisze:@karl1299: Maksimum zalosci.. jest takie walijskie przyslowie 'latwo byc odwaznym za murami zamku'.
I mimo ze Szarego prywatnie nieznam, to jakbym Cie kiedys spotkal to chetnie bym Ci pysk obil ;)
Mam dla Ciebie taka luzna rade - przepros za szczeniackie zachowanie, i podpisz sie przy tym z imienia i nazwiska. I mysle ze sprawa bedzie zakonczona
Co do "dania mi w pysk" to z checią ustaiwe się z tobą gdzieś na solo albo kilku na kilku (warynski squad) to do jest dla wielu znających realia miasta jasne jesli tobie się nie kojarzy to już nie moja wina ale poznasz ich dostają w pierdol jestem chetny zawsze pedał Sary tez moze przyjsc jak chce dostać po swajej nie obitej pedalskiej mordzie.
A imieniem i nazwiskiem to mozesz się podpisac zeby cię nie szukać jak bedziemy chcieli kogoś bić.(jeszcze mozesz przeprośić i wszystko bedzie ok)
Zastanawia mnie tylko jedno: czy ty jesteś psychiczny czy upośledzony??



Co do turnieju to nie wiem czy będę bo mam remont ale postaram się zjawić ze szczurkami, na bestie w krk musicie poczekać do wreśnia. :twisted:
Serwis społeczności Mordheim
www.najmita.net

check it out!

Tomash
Spaministrator
Posty: 7885
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Tomash »

Użytkownik karl1299 właśnie zakończył swoją działalność na forum BP, przynajmniej na jakiś czas. Używając jego słów, dostał "pedalskiego" bana. Który może zostać zdjęty. Ale nie musi.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny :mrgreen:
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

Awatar użytkownika
Motyl
Oszukista
Posty: 788
Lokalizacja: krk

Post autor: Motyl »

Zasłużył sobie :lol:
Serwis społeczności Mordheim
www.najmita.net

check it out!

Awatar użytkownika
Shakin' Dudi
Masakrator
Posty: 2632
Lokalizacja: Moria - Lublin

Post autor: Shakin' Dudi »

oj moze sie narąbał i zaczął wypisywac wrzuty po pijaku ;)

Awatar użytkownika
Skaven
Masakrator
Posty: 2987
Lokalizacja: Wrocław/Kraków
Kontakt:

Post autor: Skaven »

Elo, all.
Mam pytanie czy ktoś na czas turnieju mógłby mi pożyczyć działko z imperium albo krasi, bo nie wiem czy zdążę załatwić?

Pozdro

Awatar użytkownika
Szary
Chuck Norris
Posty: 476
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Szary »

Już po turnieju. Dopuściłem do turnieju aż 24 osoby, choć początkowy limit wynosił tylko 14. Niestety, kilku osobom musiałem odmówić. Na przyszłość proszę się wcześniej zapisywać...

Na szczęście pogoda dopisała i wszystko poszło sprawnie.
Gracze w 3 rundach grali Pitched Battle z zasadami pogodowymi. Pomimo błądzenia we mgle, nieznośnych upałów, zatrważających burz piaskowych czy ciężkich deszczy udało im się walczyć do końca, w drodze po chwałę lub sromotną klęskę...

Zwycięzcą został : Michał "Fluffy" Węgrzyński z Tomb Kings.
Drugie miejsce zajął: Paweł Szczurek z Orcs&Goblins.

Szczegółowy ranking zamieszczę koło niedzieli.

Nagrodzono 5 osób z puli 240zł zasponsorowanych przez Centrum Gier Bard.

Mam nadzieję, ze turniej był udany i w lipcowej edycji zobaczymy się ponownie w tak licznym gronie.

Dziękuje wszystkim za przybycie i miłą zabawę.

pzdr
Szary

Awatar użytkownika
Skaven
Masakrator
Posty: 2987
Lokalizacja: Wrocław/Kraków
Kontakt:

Post autor: Skaven »

Ja też bardzo dziękuję organizacji i graczom za miły i przyjemny turniej, jak zwykle grało sie spokojnie i bez ciśnień. Dzisiaj jak się jakoś ogarnę to napiszę relacje z tego turnieju :wink:

Pozdro all

PSz
Falubaz
Posty: 1419

Post autor: PSz »

Chciałem również pogratulować organizacji bardzo przyjemnego turnieju, któy odbył się w przyjemnej i miłej atmosferze. Mam nadzieję że kolejne jego odłsony będą trzymać poziom i że Szary nie odechce Ci się:)

Ponieważ zająłem drugie miejsce postanowiłem machnąc małą relację :)

Do boju ruszł mała lecz moblina orda prowadzona przez czarnego szefuncia.

GENERAŁ - BOBB, Ironback Boar i Mortag's Best Basha
BSB - OBB na dziku z Ulags Axem i amuletem ochroneczki / do niczego się nie przydał i raczej nie miał dużego zastosowania/

2x5 wilczych jeźdzców (oba z włóczniami, jedni z muzykiem)

8 dzikich twardzieli na dzikach, FCG, Waaagh Banner
2x bolce
golbiński rydwan

Gigant

Stoczyłem rzy przyjemne dżentelmeńskie bitewki:)

1 bitwa - Piotr Jaworski - TK

Gracz grający od niedawna, wystawił bardzo specyficzną armię. Miał oddział składający się z 6 rydwanów plus prince był na kolejnym. Pogoda nam dopisywał i mogliśmy rozegrać bitwę bez żadnych problemów. Kolega zaczynał i ruszył spokojnie do przodu, środkiem rydwanami a prawą flanką carrionami. Lewa stała tzn licz z katapultą i 11 łucznikami. ponieważ miałem tylko 2 DD obawiałem się trochę magii na szczęści jak wybuchła mu katapulta przy pierwszym strzale, a licz był za daleko by móc skuteczni wspomagać resztę armii to się uspokoiłem. Rzuciłem lewą flanką wolf ridersów z generałem by dobrać się do licza, zapominając że tuż przed nimi może się wykopać skorpion. Twardzielami ustawiłem się by kontrować/szarżować wspomniany olbrzymi oddział rydwanów. Gigant miał chronić bolca od swarmu skorpionów i wylatujących za domku carrionów. W drugiej turze wyskoczyły obie popychaczki i niestety skorpion zaszarżował mi oddział z generałem :(, swarm na szczęście leeko zniosło i spalił szarżę na bolca. Magia i strzelanie nie zrobiły nic ciekawego a skorpion i mój generał dali obaj tyłka tak że skorpion stał nie tracąc jednej rany. W mojej drugiej gigant w swarmy a twardziele na dzikach dzięki waaagh banner-owi zaszarżowały rydwany. Zcempion twardzieli wyzwał prince-a na pojedynek lecz obyło się bez żadnych urazów. Tutaj jednak reszta oddziału i BSB pokazały klasę i nabiły 12 woundów tak że oddział spokojnie oczyścił pole. Walka skorpiona z generałem znów bez zmian. Gigant zniszczył swarma.
W trzeciej rundzie carriony zaszarżowały bolca i wyleciały za planszę. W tej rundzie generał poczuł wiatr w żaglach i nabił chyba trzy rany na skorpioni który dalej coś tam dawał ciała, w wyniku czego gigantyczny skorpion został anihilowany. Szarża wolfiarzy z generałem oraz rydwanu w łuczników, overrun w licza stojącymi nimi. Wpada w niego generał i rydwan, licza nie ma. Gracz poddaje bitwę. Masakra 20-0. Dzięki za przyjemną bitwę.

2 Bitwa - Jarek Olek i jego potężne ogry.

Moja pierwsza bitwa przeciwko nim. Moim skromnym zdaniem jest się czego bać, zwłaszcza magii. Ja /chyba/ zaczynam a pogoda znów nam dopisuje. Przeciwnik środkiem puścił / od lewej/ 2 strzelcówz rzeźnikiem, żelaznobrzychych z pięściarzem, giganta, 4 yeti oraz ogry już jako prawą flankę. Ja na prawej flance wolfiarzy i giganta. a na środku resztę. Bolce rozrzucone na obie strony mojego środka. Prawa flanka lekko do przodu by spowalniać wroga, reszta lekkie ruchy. Bolce nabijają jedną ranę na generale, mogło być lepiej. Wroga flanka delikatnie do przodu, srodek agresywniej. Magia skupiona na wzmocniniu żelaznobrzuchych - dostają regenerację. W związku z tym czarem odkładam szarże twardzielami na póżniej. Rzucam tylko wolfuarzy przed ich twarze by namieszać w ruchach wroga. Gigant i wolfiarze sie cofają za las. Strzelanie zadaje jakieś woundy na gigancie.
Przeciwnik yeti w las przed giganta a ogry do przodu Ironbulle szarżują w wilki, które chcą powalczyć, oczywiście giną do nogi. Reaszta drobne ruchy, tzn strzelcy podeszły do przodu w wyniku czego wstzrymały overruna ironów. Tura magi miła bo rzeźnik traci możliwość rzucania paniki:), jeszcze lepsza tura strzelania bo obaj strzelcy misfire-ują i zadają sobie 12 hitów. Ginie rzeźnik a jeden strzelec zostaje na ostatniej ranie :). Mój gigant szarżuje yeti, to był mój błąd - to moja pierwsza bitwa gigantem od bardzo dawna no i nie pamiętałem tabelki walki z dużymi celami / nie mogło być dobrze/ Generał który był poza oddziałem twardzieli zaszarżował ironów, twardziele zaszarżowały ich również plus giganta a rydwan giganta. ten ostatni miał raczej zamiar bo uciekł za planszę z terroru. Bolce zabiły strzelca. Jak się okazało walka giganta to była duża lipa , przeciwnik zdał inicjatywkę i nabił mi pięć ran:(. Na szczęście w głównej walce poszło lepiej, choć niednałe ustawienia pierwszej lini narobiło mi stracha. Bo musiałem generalem wyzwać pięściarza na pojedynek. BSB i czempion ubił giganta natomiast reszta oddziału nabiła ładny CR na ironach/ znów około +10-12/. Generał miał szczęście i dostał tylko jedną ranę. W tym momencie bitwa już się skończyła, próbowałem jakoś wymanewrować yeti i bulle lecz bez sukcesów. Postanowiłem nie rezykować wystawianie się na szarże boczne, więc zaczałem zajmować ćwiartki i na sotrzale z bolców, lecz bez większych sukcesów. Wróg oczywiście jeszcze dobił mi giganta co nie było trudne oraz zniszył mi jednego bolca. Ostatecznie 13-7 dla mnie, grało się przyjemnie i dziękuje za grę. Szkoda że tak bezsensu straciłem giganta:(, ale cóż trza było wcześniej mu się przyjrzeć:).

3 Bitwa - Vokal i Chaos

Tym razem bardzo grzało i upał zamęczał nasze armie. Naprzeciwko mnie stanał potężny Shagoth, rydwan khorne, kawaleria (5) khorne, 2x psy, no i generał na dużym mouncie to jako środek. Lewą flankę stanowiła 15 gorówi ungorów, a prawą flanke 3 krzykacze. Upały nabiły ranę na rydwanie,zdjeły 1 rycerza i dwie rany na mouncie generała. Ponieważ miałem dobre doświadczenia z poprzednich bitew z twardzielami oraz z moimi dużymi zasięgami szarż ustawiłem właściwie wszystko na środku, lewa flanka to wolfiarze. Wróg rusza do przodu, choć tylko screamersi ostro flanką do przodu. Mi upały nabijają ranę na gigancie i ściągają twardziela. Próbuje ratować bolca przed krzykaczami i dołączam do niego generała. To był dość duzy błąd, zwłaszcza jak przeciwnik zaczał mówić o wybijaniu do nogi załogi. Mogłem rzucić do niego obu bohaterów lub przynajmniej BSB zamiast wodza. Wolfiarze i gigant ruszają na lewą flankę, środek trochę się cofa. Bolce bez sukcesów.
Kolejna tura przeciwnika i szarżą krzykaczy na bolca. Wróg rzuca przed giganta psy i rycerzy, gory podchodzą bliżej a Shagoth, rydwan i exalted champion a na mounice wraz z psami do przodu. Najbardzi oczywiście shagoth poszedł. Miałem trochę szczęścia bo zabił mi tylko dwóch załogantów a ja dobiłem zranionego przez upał screamera. Remis, uff.
Moja kolej, BSB wyszarżowuje z twardzieli w screamery, a gigant z psy stojący tuż przed rycerzami khorne-a. Nie zdają terroru i mykają. Gigant wpada więc w khornitów, zabijając swoją maczygą trzech z czterech. Ostatni nic nie robi i myka. Gore przerażone tą walką uciekają za planszę. Gigant overrunuje zmuszając prsy do dalszej ucieczki. Bolec jednym strzałem nabija trzy rany na rydwanie zdejmując go. Shagotha narazie nie ostrzeliwałem.
Shagoth nie decyduje się na szarżę na bolca ani rydwan, który stał jako blokers twardzieli. Ta ostatnia szarża raczej nie miała by zasięgu, choć kto wie.
Ruchy pod szarże oraz obronne przed Shagothem z mojej strony. jak się okazało bolce załatwiają sprawę, oba trafiają ranią i zabijają bydlaka. Panowi Vokalowi nie pozostało nic innego jak ratować ostatek punktów i chować resztki psów i generała. O ile z generałem mu się udało to z psami nie za bardzo. Mi natomiast upał zabił generała i społowił giganta :(. Wygrana 16-4. oczywiście również dziękuje za grę.

Pragnę równiez podziękować Pawłowi "Charkiemu" Charkowskiemu za pożyczenie giganta oraz organizatorowi Szaremu za dwa wilcze bilety:)

Zdobyłem z bitew 49 pkt co dało mi wow 2 miejsce.

Dzięki za turniej które polecam:)

Awatar użytkownika
TruePunk
Masakrator
Posty: 2726
Lokalizacja: Vendetta
Kontakt:

Post autor: TruePunk »

Ja slyszalem tylko, ze jak jakas zblakana owca z zabrza przyjechala, to mieliscie liste zamknieta - i podroznika z dalekich stron mimo to wcisneliscie jakos.
Bardzo ladny gest (;

Awatar użytkownika
Skaven
Masakrator
Posty: 2987
Lokalizacja: Wrocław/Kraków
Kontakt:

Post autor: Skaven »

@Da Bossa

Heh, dobrze ze relacje napisałeś, ja już nie muszę :wink:

PSz
Falubaz
Posty: 1419

Post autor: PSz »

@ Skaven

Napisz, napisz może to rozrusza trochę zatęchłe krakowskie towarzystwo.

Weź się też za wysyłanie wyników do ligi, bo Pan Tadeusz może nie mieć wystarczająco dużo czasu.

Awatar użytkownika
Skaven
Masakrator
Posty: 2987
Lokalizacja: Wrocław/Kraków
Kontakt:

Post autor: Skaven »

Ok, jak to zwykle bywa dzień zaczął się niewinnie wstałem wcześnie rano, to jest o 12:00 :wink: i potem ok 13 pisze do Oskarka czy zagramy bitwe, bo myślę sobie jest czwartek to można potrenować przed piątkowym turniejem, a tu Oskarek uświadamia mnie że jest już piątek, czyli czwartek gdzieś zgubiłem :wink: . No to rozpa na szybko pakuje ludki i jakoś dotarłem.

Na miejscu okazuje się ze jest dość sporo ludzi, więc sama radość i trafienie na WE maleje.

Moja rozpa w przybliżeniu to

2X necrol LvL2 (jeden ze spell familiarem
20 zombie
20 szkieli
2 hosty
banszeta
2x5 BK
8X ghoule


1 Bitwa Z Panem Krupińskim (imienia nie pamiętam sry :wink: )- Bretka na 4 lancach

Zacząłem jak zwykle to z bretką bywa i miałem już plan na bitwę ponieważ przeciwnik miał tylko 2DD a ja 6PD 8) :D

W pierwszej turze BN pojechali dwoma flankami, razem z popychaczką 21cali i już byłem na flankach :). W turze bretki przeciwnik popełnił błąd i ustawił się bokiem do moich BK. Od drugiej tury wiedziałem że wygrana to kwestia czasu i zaczęło się zabijanie, dwa oddziały BK wpadli na bok i jeden oddział szkieli dzięki popychaczce dorwał sie ba bok grali. Po drugiej turze mojej przeciwnikowi zostały 2 lance w walce z moimi szkielami i to był już koniec, w 4 turze zakończyła się gra.

Bilans bitwy:

-nie straciłem nic tylko zyskałem jednego szkiela :wink:
-zabiłem wszystko
-zyskałem 5sztandarów
-wszystkie ćwiartki moje
-20:0 dla mnie

2 Bitwa z moim odwiecznym oponentem Oskarem Górką i jego WE

Przeciwnik miał
2 X10 GG
6 wildów z WB
nobel z HODEM
2 paki driad po 8
treeman
ok 6 WD

Ogólnie rozstawienie było takie jak zwykle,tzn jego treeman po lewej stronie stołu, moja cała armia po prawej :wink: 8)

Zaczęła się jego tura w której poczułem że z połową mojej armi będę sie musiał rozstać, a tu nadszedł mrok, mgła, zło, zniszczenie i Moje VC opanowały świat (5- na rzucie na pogode, wszystkie jednostki widzą na 2D6X2) :twisted: :twisted: :twisted:

Przeciwnik w bitwie zrobił tylko jeden i ten sam błąd pare razy, tzn np chcąc wypalić HODA w moich BK rzucił 4 cale widzenia i nie mógł wypalić :D no i tak przez resztę bitwy, mi statystycznie jakieś 20 cali widzenia siadało 8) Po szóstej turze został mu treeman i połowa GG a ja straciłem pół ghouli , piątkę BN, a po ostzrale WE z moich drugich BN został jeden który zdobył sztandar wildówi wcale nie uciekał, tylko po prostu wycofywał się żeby zameldować o zwycięstwie :roll: :wink:

Bilans bitwy:
-WE nie są przegięte jeżeli się gra we mgle
-5 BK super zabija 5 driad
-nie wystarczy mieć HODA żeby go użyć, trzeba jeszcze widzieć w co się strzela :wink:
-17:3 dla mnie

3. Bitwa wylądowałem na 1 stole i stoczyłem bitwę z godnym przeciwnikiem jakim było Khemri którymi dowodził Fluffy

Posiadał on:
licz- scroll, słoik
prince- latanie
19 szkieli
klopka
5 Lightowej jazdy
3 rydwany
20 szkieli, spear shield
2 skorpy

Udało mi się zacząć i po turze magii w któej na dwa spele były @ IF poczułem zapach krwi, a raczej palonych bandaży tylko na klopie zadałem 2 woundy :evil:
Potem w turze przeciwnika zobaczyłem jaki błąd popełniłem, tzn BN stanęli przed oddziałem z moim generałem o 1 cal za blisko skorpa, bo w 1 turze zaszarżował na nich i potem pobiegł w generała wbijając mu 3 poisony. :shock: I od 3 mojej tury zaczęło się umieranie :oops: Ogólnie starałem sie mu licza zabić klątwą bo siedział w łucznikach i już na 5 + zadawałem mu woundy ale udało się tylko 9 szkieli ubić. Ogólnie wytrzymałem do 6 tury 8) ale co z tego :wink:

Bilans bitwy:
-Kemri nie jest takie jednak biedne na tak małe punkty
-najpierw się myśli potem robi, bo jak nie to się umiera
-skorpy mają 14 cm szarży :?
-20:0 dla przeciwnika


Ogólnie grało mi się bardzo przyjemnie i miło z moimi przeciwnikami i bardzo im dziękuję za miłą grę, a także organizacji za spoko nagrody i zacne warunki do grania.

Pozdro all
Ostatnio zmieniony 1 lip 2007, o 16:46 przez Skaven, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Skaven
Masakrator
Posty: 2987
Lokalizacja: Wrocław/Kraków
Kontakt:

Post autor: Skaven »

A co do zgłaszania turniejów do ligi to zajmę się tym, dzisiaj przeczytam dokładnie co i jak trzeba robić i zaczniemy działać.

Awatar użytkownika
Shakin' Dudi
Masakrator
Posty: 2632
Lokalizacja: Moria - Lublin

Post autor: Shakin' Dudi »

co toBN?

Awatar użytkownika
Skaven
Masakrator
Posty: 2987
Lokalizacja: Wrocław/Kraków
Kontakt:

Post autor: Skaven »

Heh mała pomyłka BK nie BN- BLACK KNIGHTS :wink:

Awatar użytkownika
Charki
Falubaz
Posty: 1144
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Charki »

Był to mój drugi turniej w bardzie na którym byłem, ale z pewnością nie ostatni. Szaremu można tylko pogratulowac organizacji i pomysłu z warunkami pogodowymi. Oby tak dalej :)

P.S>relacji nie daje bo z 3 bitew miałem tylko 36 punktów ;] (a może i aż biorąc pod uwagę że grałem z bretą i chaosem, a warunki pogodowe moim 4 maszynką nie sprzyjały)

Awatar użytkownika
Oskar
Wodzirej
Posty: 681
Lokalizacja: Kraków / Żabiniec Imperium Zła

Post autor: Oskar »

Skavenku :P
skorpy mają 14 cm szarży :?
Stanowczo nie wiele sie nauczyłeś :)
Kolejny udany turniej w Bardzie , choć tym razem splewiłem w rzutach grając ze skavenem czy rusinem .
Pogoda była przegięta w normalnych warunkach rozniósłbym Skavena jak zwykle to bywało :twisted:
o wlasnie nie maksymalizujesz tak jam mozesz biorac pod uwage trase, elementy terenu/inne jednostki i twoj movement
Zapamietaj skavenku i raptorr tez na przyszlość powinien wiedzieć.
Beka na maxa

Awatar użytkownika
Szary
Chuck Norris
Posty: 476
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Szary »

Dzięki wielkie chłopaki za te miłe słowa!
Cieszę się, że przybyliście tak licznie i dobrze się bawiliście. Bałem się, że troszkę mnie przerośnie taki rozmach, ale chyba się udało.

Bałem się też, że mnie zjecie za te efekty pogodowe, ale przełkneliście to po męsku ;)

Jutro wrzucę pełne wyniki i chyba regulamin następnego turnieju, na 13 lipca.

Miło mi, że Wam się turnieje podobają, bo "po niektórych" słowach zaczynałem wątpić czy to ma sens...

Do zobaczenia niebawem... tym razem sam chce zagrać trochę :)

ODPOWIEDZ