Kapłan Sigmara się nie parzy, on się hartuje.
Bardzo mi się podoba szata. Zbroja jakby zbyt kremowa jak na moje oko. Nie jest zły, ale widać, że to pierwszy raz . Niestety nie powiem Ci jak poprawić, bo sam nigdy NMM nie tknąłem i nie zamierzam
@ Dwarfslayer - to kapłan bitewny Sigmara, rozgrzany młot to efekt wizualny błogosławieństwa, którym została obłożona broń (co by mocniej gromiła wrogów, przypalała chaośników, wypędzała trupy itp
Litosci DwarfSlayer , idz do slownika i zobacz jak sie pisze zart... Tylko mi tu nie zganiaj na nie wiem co...
Mate cwicz najpierw albo sourcelight albo nmm , nie ma co lapac za duzo srok za ogon Rozumie co chciales przez te mloty uzyskac , aczkolwiek wygladaja one naprawde slabo...
Dobra, żarty żartami, ale chciałbym zrobić ten cały SOL na reszcie figurki.
Dlatego mam prośbę do znawców - gdzie mam rozjaśniać?
Zaznaczyłem okręgami miejsca, gdzie myślę, że powinienem.
Chciałbym również poznać waszą technikę, planowałem rozjaśniać te obszary, dodając do kolorów ostatnich warst po kolei red gore, sunburst yellow oraz skull white.
Czekam na opinie.
ja bym na twoim miejscu wziął jakeigoś krasnoluda z podsawki, zrobił jednym kolorem i dopiero cwiczył source lightning bez malowania całego figsa.
tutaj jestem prawie, że pewien, że spieprzysz figse. nie chodzi o złośliwosć ale to dobra rada. zobacz ile fajnych elementów, które tyle malowałeś będziesz musiał zamalować....a jak bedziesz chciał poprawic to nie ma opcji wstecz.
za pierwszym razem bym na twoim miejscu na nim tego nie robił
musi być zabezpieczenie
Roman dobrze prawi , odpusc sobie ten OSL na tej figsie... Z reguly jak maluje sie nim to nastawiasz sie pod to przed zaczeciem malowania ( uzywasz ciemniejszych kolorow dla szat , pancerzy , aby rozblysk OSL byl dobrze widoczny)
No nic, odpuszczę temu priestowi OSL, faktycznie nie chcę spieprzyć tej figurki. Połysk na skale zostawię, dodaje figurce uroku
Co do młotów - zbierają negatywne opinie, ja jednakże jestem z nich zadowolony. Specjalnie nakładałem grubą warstwę farby, kilkanaście warstw na małej powierzchni, rozmywałem i paćkałem by właśnie wyglądało jak zdeformowane od żaru żelazo
Proszę też o trochę jaśniejsze opinie, a nie tylko:
Popraw NNM....
Źle pocieniowana twarz....
itp
Co konkretnie w danym elemencie kuleje.
No i na końcu nie wierzę, że figurka nikomu się nie podoba; mimo tego, że posiadam spory poziom samokrytyki (zdaję sobie sprawę ze słabego NNMu), to jestem naprawdę zadowolony z tej figureczki.
imo pomysl z zarem nie zdal egzaminu. Co do nmm nastepnym razem pomin przechodnie kolory. Uzyj jednynie czerni, bieli i snakebite. Przejzyj google w poszukiwaniu fotek zbroi i zobacz jak uklada sie swiatlo na metalu. W tym momencie zbroja przypomina bone armor.
Przeglądałem sobie artykuły o NNM, w większości były właśnie stosowane te cztery kolory (bestial, snakebite, bubonic, white). Choć faktycznie u mnie konsystencja trochę kremowa...
Zastanawiam się, co zrobić z tymi młotami, jakieś sugestie? Łagodne cieniowanie nie wchodzi w grę, wyglądać będą wtedy gorzej.
Chodziło mi o uzyskanie takiego efektu:
Muszę chyba rozpoczynać od ciemnego żółtego a nie od czerwonego.
1 - zbroja, łapa i t.d. są w innej gammie kolorystycznej, w zasadzie na pograniczu z zimnym, co w porównaniu z gorącym wręcz młotem skutkuje tak porządanym "odcięciem się" światła SL
2 - Następnie - na granicy światła i cienia cień zawsze wydaje się głębszy, ciemniejszy, rozejżyj się. Zapal parę świec, stań przed lustrem i przyjżyj się dokładnie, zapamiętaj.
No i gościu nie boi się dać kolor czerwony jako światło, i to na wszystkim - rękawica, pancerz, szata, ryj. Ten jednakowy kolor światła na różnokolorowych rzeczach daje efekt światła z jednego zródła, znowóż - świeczka i do lustra - zobacz jaki kolor ma to światło w realu w zależności od koloru na który pada. A u ciebie czerwony jest na czerwonej szacie, a gdzie indziej już nie.
Nom fajnie, fajnie tylko ten złoty mi się niepodoba:Pto znaczy za jasne jak dla mnie lepiej mym zdaniem wyglądał by jako ciemniejszy, ale ogólnie figs bardzo ładnie się prezentuję.