+1Rince pisze:Mnie tez to juz irytuje. Gadalismy o tym z Kacpronim chyba w zeszlym tygodniu przy wodeczce. Dosc mam juz tego, ze przed kazda bitwa musze pytac przeciwnika, czy moge grac pegazami na 40x40, albo krazacych po sali kumpli, ktorzy rzucaja jakies pytanie w kwestii zasad i od 3ech osob dostaja odpowiedz "nie wiem, na etc chyba jest tak i tak, ale u nas to ci nie powiem". FAQow jest coraz wiecej, roznice sa widoczne golym okiem i na dzien dzisiejszy jedyne co daje nam LS to wiekszy chaos na turniejach i mniej czasu na rozgrywanie faktycznej bitwy. W imie czego ja sie pytam? Przyswojenie dokumentu to 10 minut, a jesli zmemoryzowanie klikunastu linijek wykracza poza czyjes mozliwosci, zawsze mozna sobie tekscik wydrukowac i problem mamy z glowy. Totez, nawoluje organizatorow turniej ETC do zmiany podejscia. Nie sadze, zeby w najmniejszym stopniu odbilo sie to na frekwencji.
Uważam dokładnie to samo, szczególnie że ma to znacznie w kilku aspektach:
a) podczas rozgrywki
b) przy układaniu rozpiski
c) przy grach międzynarodowych
d) przy interpretacji niektórych zasad i zastosowaniu jednostek
Rodzi to niepotrzebne komplikacje, już nie mówiąc o tym, że na 1 stole grają 2 osoby na etc, a na stole obok na US.
Jak już gramy na zasady etc to grajmy na nie w pełni. Jak ktoś robi turniej na zasady np pks to niech tam będą jakieś polskie wynalazki.
IMO to kwestia organizatora/głównego sędziego.