Jednorodnie czy nie

Bretonnia

Moderatorzy: Jagal, Milczek

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Skryba
Wałkarz
Posty: 97
Lokalizacja: "Oko Terroru" - Toruń

Post autor: Skryba »

Wydaje mi się że to zależy od grającego. Jeżeli ma w głowie jakąś historię związaną ze swoją Armią to maluje tak jak mu pasuje. Ja mam lance pomalowane ala "cyrk" (choć nie podoba mi się to powiedzenie). Po części dlatego ze jest to zbieranina rycerzy z różnych księstw a po drugie żeby pokazać ich niezależność. Jedynym motywem łączącym jest Duke i muzyk którzy są w jednolitych barwach i Sztandarowy który ma barwy Królewskie. Mam do tego historię swojej armii w głowie i tak maluje :D Oczywiście nie neguję malowania jednolitego. Wszystko zależy od upodobań. :)
"Repent! For tomorrow you die!"

Awatar użytkownika
Jarek
Mudżahedin
Posty: 276
Lokalizacja: KGB "Rogaty Szczur" Gorzów Wlkp.

Post autor: Jarek »

Miałem podobne dylematy. Ale ostatecznie przeważyło to, że każdy rycerz to szlachcic, rozpoznawalny po swoim herbie, który jest jego największą dumą, jego i jego rodu. Tak więc każdy pasowany rycerz w mojej armii ma swój indywidualny herb i barwy. Errantów traktuje jako giermków lub też nowo pasowanych rycerzy, którzy muszą „odrobić” służbę lenną u swojego suwerena, tak więc walczą w jego barwach i herbem na tarczy.
Ale żeby też był pewien akcent jednolitości, to staram się ograniczać ilość kolorów do białego, czarnego i czerwonego – charakterystyczne dla rodów z tych terenów z których wywodzi się moja armia. No i jeszcze wszyscy maja przypięte do ramion takie małe tarcze, na nich jest herb książęcy, taki sam jak na jednym ze sztandarów (u errantów odwrotnie, na małych tarczkach mają swoje rodowe).

Awatar użytkownika
Jagal
Niszczyciel Światów
Posty: 4287
Lokalizacja: Gdańsk SNOT

Post autor: Jagal »

Jarek pisze:. No i jeszcze wszyscy maja przypięte do ramion takie małe tarcze, na nich jest herb książęcy, taki sam jak na jednym ze sztandarów (u errantów odwrotnie, na małych tarczkach mają swoje rodowe).
Świetny pomysł, nie wpadłem na to ;) trzeba będzie coś takiego porobić :P
Kupię bretońskie modele z 5tej edycji:
Metalowi quesci,
French Games Day Knight 'L'Hermite De Malemont' !! ,
4ed rycerze na piechotę.


Snot Fanpage <<--- , klikać! ;)

Bretonnian
Falubaz
Posty: 1152

Post autor: Bretonnian »

Ja swoich maluje na "cyrk" z oddziłami z Brionne.2*Erratów w jego barwach i pegazy w jego barwach.Grale oczywiscie w różnych kolorach( wiadomao uznaje że nie ma ich aż tylu by jedno księstwo mogło poszczycic sie czałym oddziałem),Quesci też różnorodnie.Zastanawiam sie nad pomalowaniu jednego oddziału na barwy z któregoś z wasali mego Duka.Jest tylko jeden problem zaczyna mi brakować kalkomani herbu "siekierki czarnej".Ma ktoż moze na zbyciu, może byśmy sie jakos wymienili

Awatar użytkownika
Czcigodny z Gisoreux
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 124
Lokalizacja: Gisoreux, Bretonia

Post autor: Czcigodny z Gisoreux »

Co do Grali racja. Jak w całej Bretonii jest ich z 6-ciu to dużo. Realmowców można pomalować w barwy jednego królestwa (sam tak robię). W końcu są to Knights of the Realm, czyli grupa szlachty z tych samych ziem. Oczywiście men-at-arms też w jednolite barwy Duke'a.

Awatar użytkownika
Murmandamus
Niszczyciel Światów
Posty: 4837
Lokalizacja: Radom

Post autor: Murmandamus »

Hm kazdy rycerz powinien miec swoj herb no chyba ze kilku jeden najwyzej jako ew rodzina. To takie pospolite ruszenie szlachty-rycerstwa w warunkach bretoni.
zapraszam na Polskie Forum Kings of War

https://kow.fora.pl/

Awatar użytkownika
Troyan
Mudżahedin
Posty: 251
Lokalizacja: Bytom, Katowice, Londyn

Post autor: Troyan »

A ja myślę że jak juz zwać konnego rycerzem to tylko czempiona. W końcu w sredniowiecznej Europie jazda nie składała się tylko z samych rycerzy ale w większości z szarej masy zbrojnych do tych szlachciców należących. Gdy prawdziwy rycerz dostał się do niewoli czy poległ to skandal i żałoba była strasza a przecież ktoś w tych bitwach ginąć musiał.

Awatar użytkownika
Jarek
Mudżahedin
Posty: 276
Lokalizacja: KGB "Rogaty Szczur" Gorzów Wlkp.

Post autor: Jarek »

Troyan pisze:A ja myślę że jak juz zwać konnego rycerzem to tylko czempiona. W końcu w sredniowiecznej Europie jazda nie składała się tylko z samych rycerzy ale w większości z szarej masy zbrojnych do tych szlachciców należących. Gdy prawdziwy rycerz dostał się do niewoli czy poległ to skandal i żałoba była strasza a przecież ktoś w tych bitwach ginąć musiał.
No tak, ale pod warunkiem ze bretońską lance będzie się traktować nie jako odpowiednik chorągwi (czyli pojedynczego oddziału) a kopii - czyli najmniejszej części składowej chorągwi, składającej się z rycerza i kilku przybocznych (giermków itp) 3 - 8 konnych (mniej więcej), chorągiew to 50 - 250 konnych.
W grze widziałem lance max 12, to trzeba, jak całą grę traktować bardzo umownie, nie da się zastosować historycznych realiów niestety. Nie ten system.

A branie rycerzy do niewoli w średniowieczu to była podstawa gospodarki :). Dobry okup zapewniał dostatnie życie przez długi czas. Czytałem o bitwie (dość dużej) w której większość start wśród rycerzy to właśnie ci, którzy dostali się do niewoli. Zginęło chyba 2, jeden przygnieciony przez zabitego pod nim konia, a drugi przypadkiem zabity przez sługi jego przeciwnika - wszystkich właściciel potem powiesił :)
Te piękne czasy zakończyli Angole pod Cercy, gdzie ich łucznicy wystrzelali Francuzów zanim ci dogalopowali do ich pozycji, tych co przeżyli dobili w walce wręcz, a tych co dostali się do niewoli król angielski kazał wymordować. To był podobno szok jak na tamte czasy. Takie marnotrawstwo :)
color=darkred][/color]

Awatar użytkownika
Troyan
Mudżahedin
Posty: 251
Lokalizacja: Bytom, Katowice, Londyn

Post autor: Troyan »

Jarek, oczywiście masz rację. Czytałem kilka kronik klasztornych z okresu 1200 do 1500 około i było kilka właśnie takich wzmianek w stylu: "nasz przenajświętszy mąż ziemi cieszyńskiej spadł z konia i nadział się zadkiem na wystający z ziemi drąg". Podczas bitwy ginęło mnóstwo luda ale oczywiście takie trywialne zdarzenie było wywyższane pod niebiosa bo zginął "dfzielny i waleczny rycerz". Czytając te kroniki doszedłem do wniosku że cała ta szlachetność i wojowniczość rycerstwa to ściema jakaś :wink: Także wg mnie w lancy na miano rycerza zasługuje ino ten czempion, reszta z oddziału to zwykli "zbrojni".

Awatar użytkownika
Jarek
Mudżahedin
Posty: 276
Lokalizacja: KGB "Rogaty Szczur" Gorzów Wlkp.

Post autor: Jarek »

No właśnie, ale wszystko rozbija sięo skale gry i wygląd modeli. Bo Twoą wizje :) widze wtedy tak: model rycerza , za nim 2-3 medele errantów w tym jeden z proporcem a reszta to Mounted Yeoman.
Ale niestety kiepsko to się ma do przepisów :)

Awatar użytkownika
Troyan
Mudżahedin
Posty: 251
Lokalizacja: Bytom, Katowice, Londyn

Post autor: Troyan »

Do przepisów może ma się kiepsko ale przecież można skonwertować tak zwykłe modele (wszystkich w oddziale oprócz CG) by przypominały men-at-armsów. Była kiedyś taka fotka w WD, men-at-armsi przyklejeni na koniki z nogami rycerzy. Oczywiście w przypadku 5ed. figurek mega drogie ale jakże efektowne. Chyba wiem na co pójdzie premia z grudnia :lol:

Awatar użytkownika
Duke
Masakrator
Posty: 2008
Lokalizacja: Cobra Kai Warszawa

Post autor: Duke »

A o jeźdźcach na pegazach też czytałeś? :D
Jak dla mnie porównywanie świata średniowiecze do niektórych armii to nie jest dobry pomysł.Oczywiście występuje wiele analogii(m.in wygląd jednostek itp) ale jednak lepiej pozostać w świecie Fantasy :wink:

Awatar użytkownika
Jarek
Mudżahedin
Posty: 276
Lokalizacja: KGB "Rogaty Szczur" Gorzów Wlkp.

Post autor: Jarek »

Bretke zacząłem zbierać właśnie po to, żeby mieć coś na kształt średniowiecznej armii, ale ciężko pogodzić pare spraw (pegazy pomińmy milczeniem). A to jest jakiś pomysł. Mam nadzieje że go nie będziesz opatentowywał :) ?

Awatar użytkownika
Troyan
Mudżahedin
Posty: 251
Lokalizacja: Bytom, Katowice, Londyn

Post autor: Troyan »

Już wróciłem z patentowego :wink:

Nie wiem czy tak zrobię bo to drogo wychodzi. Narazie skończyłem oddział Grail Knightów który z założenia ma być kozacki więc tam są sami rycerze. Może jak sie zabiorę za zwyklaków to ich zrobię właśnie tak, zobaczymy.

Awatar użytkownika
Piotr P.
Falubaz
Posty: 1389
Lokalizacja: Bastion

Post autor: Piotr P. »

Jarek pisze:Bretke zacząłem zbierać właśnie po to, żeby mieć coś na kształt średniowiecznej armii,
To pochwal się ile masz chłopów?? Jeśli przyjąleś takei założenia to to powinna być większość twojej armii. :wink:

Lord Andre
Chuck Norris
Posty: 482

Post autor: Lord Andre »

Ave
Chłopi stanowili większość ale nie byli trzonem armii, więc jeżeli patrzymy na nasze oddziały jak na wycinek wojska to ma to jakieś uzasadnienie

Awatar użytkownika
Jarek
Mudżahedin
Posty: 276
Lokalizacja: KGB "Rogaty Szczur" Gorzów Wlkp.

Post autor: Jarek »

To pochwal się ile masz chłopów?? Jeśli przyjąleś takei założenia to to powinna być większość twojej armii.

A niby dlaczego?
Możesz podać mi stosunek ilościowy chłopów do rycerzy w armii europejskiej w latach 1100 – 1200. To była jakaś stała liczba, np. 1/20 a może 1/1000 ? ; :wink:
Wyznacznikiem czego jest według Ciebie ilość chłopów w armii? Klimatu, flafu czy PG?
Można wymienić przykłady wielu armii w średniowieczu i będą to zarówno składające się w większości oddziałów konnych jak i w większej części piesze. A nawet takie które na początku kampanii jechały na koniach a pod koniec zasuwały pieszo (druga krucjata chyba).
Mam 36 chłopów z halabardami, 20-paru łuczników i 10 konnych, aha i podobno w żyłach jednej z czarodziejek nie płynie błękitna krew, ale ona ma 4 poziom magii i ostatni, który rozpuszczał takie plotki pływa teraz w stawie …. czasem rechocze.
Dlatego też o średniowiecze zahaczam teraz jedynie przez malowanie, bo to jednak figurki i zasady do gry fantazy. Ale staram się malować herby zgodnie z zasadami heraldyki, kolory czarny, czerwony, niebieski, zielony, żółty i biały i pilnować aby z tych kolorów metal nie stykał się z metalem a kolor z kolorem.

Awatar użytkownika
Inkwizytor
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 176
Lokalizacja: Zad Trolla; Koszalin

Post autor: Inkwizytor »

Wyznacznikiem czego jest według Ciebie ilość chłopów w armii?
Bogactwa rycerza. Bo na wojnę pasowany szedł z chłopstwem, które zebrał ze swoich wiosek-i to oni stanowili trzon jego armii. Armie stricte kawaleryjskie mogły wystawić tylko armie zakonne-bo tam było od cholery pasowanych-a taki bojowy rumak to potrafił i dwadzieścia wiosek kosztować.
Ale my tu odbiegamy od tematu.
IMO armia kolorowa znacznie bardziej pasuje do Bretki-wszak to zbiera się szlachta z całego królestwa. Obowiązkiem rycerza jest bronić słabszych-składa przecież Rycerską Przysięgę. A jeżeli to zbieranina-to wiadomo-jak to szlachta-raczej żaden nie porzuciłby rodowego kropierza z rodowym herbem. Co innego M@A-oni są przecież oddziałem Pana i powinni mieć jego barwy.
Niedługo zaatakuje nas kosmiczna lejąca się galaretka.

A i tak wszyscy zgnijemy w kobiałce ;)

Awatar użytkownika
High Elf
Mudżahedin
Posty: 233
Lokalizacja: Klub Kult Wwa

Post autor: High Elf »

Nie mieszajmy historii do WFB... mało kto jest tu chyba na tyle kompetentny żeby to robic.
Działam w imieniu Zakonu Rycerskiego Świętego Jana Chrzciciela Szpitala Jerozolimskiego. Nie polecam wchodzić mi w drogę ;)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Jagal
Niszczyciel Światów
Posty: 4287
Lokalizacja: Gdańsk SNOT

Post autor: Jagal »

High Elf pisze:Nie mieszajmy historii do WFB... mało kto jest tu chyba na tyle kompetentny żeby to robic.

Kompetentny czy nie, nie ma to znaczenia ;) Po prostu w WFB dość często zawodzi chociażby logika:P Spojrzenie przez pryzmat histori niezbyt się pokryje z naszym hobby;) Chociaż czasem mogą fajne rzeczy z tego wyniknąć:D
Kupię bretońskie modele z 5tej edycji:
Metalowi quesci,
French Games Day Knight 'L'Hermite De Malemont' !! ,
4ed rycerze na piechotę.


Snot Fanpage <<--- , klikać! ;)

ODPOWIEDZ