Warthrone - AoW made manifest
- GrimgorIronhide
- Masakrator
- Posty: 2723
- Lokalizacja: "Zad Trolla" Koszalin
Re: Warthrone - AoW made manifest
Bo to jest praktycznie Woch.
Tak jak reszta frakcji to odpowiedniki WFB. No może poza Dragonborns którzy są nowostką. Mamy tylko parę sojuszy jak DE+Liz, Ogry+barbarzyńcy zamiast gnoblarów, Skaveny+Boch.
jak się wypromują to będą musieli dorzucić tego sporo. A rzeźbi to Felix Panigua więc jestem spokojny o jakość. Osobiście posiadam orkowych herosów i jestem mega zadowolony.
Poza tym także dozwalają z tego co przeczytałem na forach użytek WFB i Manticów póki nie wydali wszystkiego.
Tak jak reszta frakcji to odpowiedniki WFB. No może poza Dragonborns którzy są nowostką. Mamy tylko parę sojuszy jak DE+Liz, Ogry+barbarzyńcy zamiast gnoblarów, Skaveny+Boch.
jak się wypromują to będą musieli dorzucić tego sporo. A rzeźbi to Felix Panigua więc jestem spokojny o jakość. Osobiście posiadam orkowych herosów i jestem mega zadowolony.
Poza tym także dozwalają z tego co przeczytałem na forach użytek WFB i Manticów póki nie wydali wszystkiego.
No oczywiście, że takUbezwłasnowolniło chyba.
Myślę, że sporo czasu upłynie nim wydadzą wszystkie modele dedykowane dla tego systemu. Owszem, można przez jakiś czas grać tymi od GW, może po lekkiej konwersji, zastępując hiszpańskie tercios, niemieckimi landsknechtami z Warchamera
Age of Sigmar - Skaven, Empire, High Elves
Hail Caesar - Republika Rzymska
Flames of War - Niemcy
Hail Caesar - Republika Rzymska
Flames of War - Niemcy
Rzeczywiście nawet jeśli Mantic oficjalnie pozwala swobodnie używać zamienników z innych firm i jeszcze zachęca, aby armie budować w przeróżnych klimatach to spora część graczy wybiera system bazując na wrażeniu estetycznym figurek, jaki dany producent oferuje.Kosa pisze:wiem Murmi ale to takie coś wywodzące się ze zmysłu estetycznego (oczywiście każdy ma inny).
Dla mnie jeśli zasady i figurki są fajne to znaczy, że i firma, która to sprzedaje też jest fajna brak jednej z tych rzeczy nie czyni firmy fajnej
Mój pogląd na sprawę
Oczywiście ja mam odwrotnie - jeśli jakaś firma ma np. boskie mroczniaki z Reging Heroes (np. wiedźmy) to jeśli firma nie posiada lepszych to tak jakby dla mnie ich figurki nie istniały (nie ważne czy mają kasztanowe ohydy czy "całkiem okey"). Muszą mieć "najlepsze".
Z KoW2 i Warthrone jest ten problem, że mają niewiele wydanych własnych figurek. Mantic ma ich więcej, a Avatarsi mają głównie herosów. Tu już nawet nie patrzę na ich jakość. Pytanie czy Wartthrone pozwala grać modelami innych producentów - bo jeśli nie to ten system bez pełnej oferty nie ma szans wypłynąć w najbliższych latach. W moim przypadku ważne aby "wydawca" oficjalnie ustosunkował się do tej kwestii.
Obecnie jedynym systemem, który posiada wszystkie wydane figurki, dużo frakcji, co miesiąc lub dwa dodaje nowe figurki, system ma świetne zasady, zbalansowane reguły, dobry kontakt z klientem, dobrze rozwijające się środowisko w WFB, a same figurki wszystkich frakcji to małe dzieła sztuki to Infinity Corvus Belli.
Na drugim miejscu jest WMH, ale ten system nie spełnia wymogu "wszystkich ładnych figurek" - dopiero od jakiegoś czasu poprawili się w figurkach i wydając coraz ładniejsze cuda i odświeżają stare brzydkie kasztany. Zanim jednak WMH osiągnie poziom Infinity, sporo muszą jeszcze wydać reedycji swoich modeli, za to robią to dość szybko i nie ma miesiąca aby coś nowego nie zostało wydane.
Chwilo zatem w Warthrone muszę wiedzieć, czy mogę grać innymi modelami, kiedy wydadzą nowe armie i czy będą wszystkie z frakcje WFB wraz z odpowiednikami jednostek z GW? To dla mnie chwilowo podstawa.
W Warthrone obawiam się "kwadratowych podstawek". W KoW2 używam migsu leśnych elfów z Circlem of Orboros Warmachiny. Robie dużą podstawkę np. na hordę 40 modeli 4x10 i wsadzam na nią np. okrąglaki z WMH i to jest w pełni legalne. Dzięki temu swobodnie mogę używać figurek do gry w WMH i KoW. W przypadku Warthrone musiałbym przestawiać figurki z okrąglaków i opracować system przechodzenia figurek z okrągłych podstawek na kwadraty i w drugą stronę - osobiście nie mam na to siły ;P. I to oczywiście przeszło by jedynie o ile mógłbym do Warthtone używać wmkowych modeli, bo w KoW to bez znaczenia ;P
- Martin von Carstein
- Kradziej
- Posty: 947
Ja na chwilę obecną nie mam ani jednej figurki GW, zwłaszcza ohydnych pseudolandsknechtów. Stylistyką pewnie odpowiednie by były miniaturki Gamezone Miniatures.Owszem, można przez jakiś czas grać tymi od GW, może po lekkiej konwersji, zastępując hiszpańskie tercios, niemieckimi landsknechtami z Warchamera
Poczekałbym raczej na Warlordowe produkty ale sama lista armii jakoś mnie nie przekonuje. Za dużo 8 ed. Imperium w tym ich Imperium...
Trzeba zobaczyć jak to będzie wyglądało na stole.
O Infiniti słyszałem sporo dobrego, w tym również, że zasady są mocno skomplikowane - dla mnie to w tej chwili mocny minus. Nie mam czasu na zgłębianie takich gier.
Niestety moim zdaniem nic nie zapowiada się aby nagle Mantic wydał wszystkie swoje armie na pięknych modelach.
Warthrone też jest mocno w tyle. Trochę szkoda, bo oba systemy mocno zyskały by na popularności.
Wydaje mi się również, że miło by było, gdyby tak jak w różne systemy historyczne można było grać tymi samymi figurkami w odpowiedniej skali, tak samo w grach fantasy było by to sporym udogodnieniem dla graczy, gdyby do różnych gier przynajmniej część modeli była by uniwersalna
Oooo właśnie Warlord ma sporo fajnych figurek do hiszpańskich terciosów. Trzeba się jednak mocno nakonwertować aby nadać im troche tych smaczków z opowieści fantasy...
Niestety moim zdaniem nic nie zapowiada się aby nagle Mantic wydał wszystkie swoje armie na pięknych modelach.
Warthrone też jest mocno w tyle. Trochę szkoda, bo oba systemy mocno zyskały by na popularności.
Wydaje mi się również, że miło by było, gdyby tak jak w różne systemy historyczne można było grać tymi samymi figurkami w odpowiedniej skali, tak samo w grach fantasy było by to sporym udogodnieniem dla graczy, gdyby do różnych gier przynajmniej część modeli była by uniwersalna
Oooo właśnie Warlord ma sporo fajnych figurek do hiszpańskich terciosów. Trzeba się jednak mocno nakonwertować aby nadać im troche tych smaczków z opowieści fantasy...
Age of Sigmar - Skaven, Empire, High Elves
Hail Caesar - Republika Rzymska
Flames of War - Niemcy
Hail Caesar - Republika Rzymska
Flames of War - Niemcy
Do tej pory szkło im jak krew z nosa. Inna sprawa ze wydawanie zasad tylko w ojczystym języku pomijając angielski to duże zaniedbanie według mnie. Z tego co wspomniane było to zasady zapowiadają się ciekawie. Do przeczytania. Jak na razie tylko lektura zasad do infinity przyprawiła mnie o gęsią skórkę i potwierdzam, zasady są skomplikowane dość ale nie bez powodu. Gra gniecie. a tu zapowiada się realna alternatywa dla wfb
Ale czy gra jest warta grzechu? budżetowo nie wychodzi bardzo drogo.Jak na razie tylko lektura zasad do infinity przyprawiła mnie o gęsią skórkę i potwierdzam, zasady są skomplikowane dość ale nie bez powodu. Gra gniecie.
Age of Sigmar - Skaven, Empire, High Elves
Hail Caesar - Republika Rzymska
Flames of War - Niemcy
Hail Caesar - Republika Rzymska
Flames of War - Niemcy
- GrimgorIronhide
- Masakrator
- Posty: 2723
- Lokalizacja: "Zad Trolla" Koszalin
Ja tam zadowolony jestem. Infinity to faktycznie dynamiczna, bardzo emocjonująca gra. Trochę balans ostatnio kuleje z powodu Żelaznej Falangi i Amerykanów ale jest fajnie. Niemniej nie offtopujcie. Na nieskończoność też jest temat
@kal-torak
Felix Panigua odpisał mi na Ćwierkaczu, że jeśli pomoże to promować grę to nie widzi problemu - inne modele aproved, co mogą ogłosić też oficjalnie jeśli będzie zainteresowanie. Tym bardziej, że każdy regiment starają się zrobić jak najlepiej i nie będzie to szło zbyt szybko. Niemniej z tłumaczeniami skończą wszystko łącznie z nową frakcją przed końcem miesiąca.
Co do battla i odpowiedników to frakcje poza Dragonbloodsami są wzorowane na WFB, ale jednostki mogą się delikatnie różnić. Dragoni-zamiast rajtarów, zamiast gnoblarów barbarzyńcy. Dziki, Cold One są więc sądzę, że nie pozmieniają na jakieś durnoctwa w stylu borsuki u krasnoludów
@kal-torak
Felix Panigua odpisał mi na Ćwierkaczu, że jeśli pomoże to promować grę to nie widzi problemu - inne modele aproved, co mogą ogłosić też oficjalnie jeśli będzie zainteresowanie. Tym bardziej, że każdy regiment starają się zrobić jak najlepiej i nie będzie to szło zbyt szybko. Niemniej z tłumaczeniami skończą wszystko łącznie z nową frakcją przed końcem miesiąca.
Co do battla i odpowiedników to frakcje poza Dragonbloodsami są wzorowane na WFB, ale jednostki mogą się delikatnie różnić. Dragoni-zamiast rajtarów, zamiast gnoblarów barbarzyńcy. Dziki, Cold One są więc sądzę, że nie pozmieniają na jakieś durnoctwa w stylu borsuki u krasnoludów
W Infinity wprowadza mnie właśnie znajomy i zasady na chwilę obecną są aż nazbyt proste. Jadę dziś na ligę graczy w Infinity z kumplem to obczaję w "realnej" grzed czy rzeczywiście są skomplikowane. Na plus to ich środowisko - w Wawie mają lokale po około 50 osób. Do tego Polak jest mistrzem Europy - też mieszka w Warszawie ;P. Na turniejach w zasadzie nikt nie wychodzi bez nagród - mają oficjalnie wspierany przez wydawcą dział nagród - przyjaciel mi tłumaczył ale już nie pamiętam dokładnie o co w tym biegało ;P. Jestem zielony, ale na pewno będę chciał zerknąć na Infinity. To co mnie w tym systemie pozytywnie uderzyło to 90% figurek, których jest od groma można uznać za "miażdżące konkurencję". Klimaty mogą się komuś niepodobać ale obiektywnie ich wykonanie jest na niesamowitym poziomie biorąc pod uwagę ogromną liczbę modeli. Jeśli się w to wkręcę to będzie pierwszy bitewniak, w którym frakcję nie będę wstanie wybrać "bo najładniejsza" (wszystkie są ładne) tylko dokonam wyboru na podstawie fluffu - ta frakcja, która będzie miała najfajniejszą dla mnie historię i będzie najlepiej opisana to taką wybiorę ;P.Wojpajek pisze:O Infiniti słyszałem sporo dobrego, w tym również, że zasady są mocno skomplikowane - dla mnie to w tej chwili mocny minus. Nie mam czasu na zgłębianie takich gier.
Ale wracając do tematu to trochę poczytałem zasady Warthrone.
Istniały dwie rzeczy, które mnie odstraszały w 8 edycji WFB.
Pierwsza to "losowe szarże", a tu jeszcze jest mechaniczny "suwak" do jakości szarż. Podstawowa zasada każdego bitewniaka dla mnie to brak losowości w turze ruchu. Ruch musi być czysty i wolny od kostek. Dlatego też byłem wstanie zagrać w WMH.
Kolejna rzecz to jak zobaczyłem "szachownicę" skirmishową to zrobiło mi się słabo. GW nigdy nie darowałem, że w 8 edycji zamiast zrobić zasadę light infantry do piechoty, tak jak miała to lekka kawaleria to zrobili jakąś mega upierdliwą formację, której istnienie było podyktowane tylko tym, aby wkurwić graczy lizaków i leśnych elfów.
To chwilowo 2 duże minusy. Ale oczywiście nie skreślam tego systemu ;P
Dzięki za info.GrimgorIronhide pisze:@kal-torak
Felix Panigua odpisał mi na Ćwierkaczu, że jeśli pomoże to promować grę to nie widzi problemu - inne modele aproved, co mogą ogłosić też oficjalnie jeśli będzie zainteresowanie. Tym bardziej, że każdy regiment starają się zrobić jak najlepiej i nie będzie to szło zbyt szybko. Niemniej z tłumaczeniami skończą wszystko łącznie z nową frakcją przed końcem miesiąca.
Co do battla i odpowiedników to frakcje poza Dragonbloodsami są wzorowane na WFB, ale jednostki mogą się delikatnie różnić. Dragoni-zamiast rajtarów, zamiast gnoblarów barbarzyńcy. Dziki, Cold One są więc sądzę, że nie pozmieniają na jakieś durnoctwa w stylu borsuki u krasnoludów
Powiedz mi jeszcze jak bardzo można "interpretować" jednostki.
Np. w KoW jak mam "Sylvan Kin" to wyraźnie jest napisane, ze równie dobrze to mogą być dobre satyry, ładne golutkie nimfy, bojowe driady z Warhammera albo jakiś koncept leśnych duszków.
Tak samo np. w Kingdoms of Men. Mają jednostkę jak "Bestię wojny" czy jakoś tak i równie dobrze może to być bojowy słoń indyjski, jak steamtank imperialny albo mumakil z lotra. Armie w KoW zaprojektowane są tak, abyś mógł złożyć armie w dowolnym klimacie i to też wydawca oficjalnie wspiera. Dlatego Kingdom of Men to może być armie Celtów z celtycką bestią z ich wierzeń albo Warhammerowe Imperium ze Steamtankiem.
Jeśli zach chodzi o borsuki to też mi się nie podobają, ale co z tego skoro ścibor ma zajefajną kransoludzką jazdę na niedźwiedziach ;P
To co w KoW mi się podoba to "plastyczność armii" w doborze klimatu. To jedyna firma, która pozwala na taką zabawę konwencją. Dlatego np. "Forced of Nature" na ich oficjalnej stronie to może być armia cukieraśnych istot fearie z dzwoneczkami, kransoludkami i muchomorkami, jak również mroczna wersja bezwzględnych sił natury z masą przerażających bestii. Oczywiście to może się nie każdemu podobać, ale ja lubię kiedy nie mam żadnych kagańców w tworzeniu sobie armii fantasy.
Ostatnio zmieniony 6 lip 2015, o 13:55 przez Kal_Torak, łącznie zmieniany 1 raz.
- GrimgorIronhide
- Masakrator
- Posty: 2723
- Lokalizacja: "Zad Trolla" Koszalin
To już trochę lamentyzm. Mnie już tak losowa szarża nie boli, tym bardziej jak mamy możliwość lepszymi rozkazami jej zminimalizowania. Zawsze to jakieś emocje i realizm, a do ustalonej szarży to nieodzownie konieczne jest przerzucenie się na system zakazu mierzenia.
A skirmish ? piechota to nie kawaleria zwiadowcza. Luźna formacja jest ok
A skirmish ? piechota to nie kawaleria zwiadowcza. Luźna formacja jest ok
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
W KOW jest ustalony zasięg szarży jak w starym batlu i można mierzyć.a do ustalonej szarży to nieodzownie konieczne jest
Grimgor dla mnie losowe szarże nie są żadnym "realizmem".
Ale nie chcę wchodzić w dyskusję o realiźmie.
Ja po prostu nie chcę, aby w fazie ruchu przegrał bitwę bo moja jednostka porusza się jak fanatyk czy spaw chaosu. Niczego bardziej nie cierpię, jak właśnie tego ;P
Dodam, że brak losowych szarż nie wiążę się z musem przerzucenia się na zakaz mierzenia - w WMH szarże mierzysz od strefy kontroli castera (chociaż to upierdliwy sposób ale pozwala niemal zawsze dokładnie wyliczyć szarżę), w KoW też jest mierzenia i brak losowości w ruchu. W oby przypadkach to działa. W Infinity też chyba można mierzyć - ale nie jestem pewny.
Ale nie uważam tego za lamentyzm. Losowy ruch naprawdę potrafi zniechęcić do gry ;P.
Z luźną formacją jest tak, że to gra - lekka kawaleria też powinna być w lekkim nieładzie i można by im też zafundować jakieś odstępy o pół, 1/4 cala albo jakieś inne głupoty. Zamiast tego wystarczy dodać zasadę np. "fast", "mobile" cokolwiek i masz formację, która tak jak inne wystawiana jest w "klocku" tylko ma mniejsze albo nie ma zadnych ograniczeń w manewrowości. Ja nie lubię po prostu takich "upierdliwych" zasad, które są aby tylko były "upierdliwe" ;P
Dobra, ale nie ma sensu się przerzucać argumentami, każdemu pewnie podobają się inny rodzaj zasad. W końcu AoS też ma swoch zwolenników i zasady tego systemu, a raczej jego braku też ma swoich koneserów ;P
Ale nie chcę wchodzić w dyskusję o realiźmie.
Ja po prostu nie chcę, aby w fazie ruchu przegrał bitwę bo moja jednostka porusza się jak fanatyk czy spaw chaosu. Niczego bardziej nie cierpię, jak właśnie tego ;P
Dodam, że brak losowych szarż nie wiążę się z musem przerzucenia się na zakaz mierzenia - w WMH szarże mierzysz od strefy kontroli castera (chociaż to upierdliwy sposób ale pozwala niemal zawsze dokładnie wyliczyć szarżę), w KoW też jest mierzenia i brak losowości w ruchu. W oby przypadkach to działa. W Infinity też chyba można mierzyć - ale nie jestem pewny.
Ale nie uważam tego za lamentyzm. Losowy ruch naprawdę potrafi zniechęcić do gry ;P.
Z luźną formacją jest tak, że to gra - lekka kawaleria też powinna być w lekkim nieładzie i można by im też zafundować jakieś odstępy o pół, 1/4 cala albo jakieś inne głupoty. Zamiast tego wystarczy dodać zasadę np. "fast", "mobile" cokolwiek i masz formację, która tak jak inne wystawiana jest w "klocku" tylko ma mniejsze albo nie ma zadnych ograniczeń w manewrowości. Ja nie lubię po prostu takich "upierdliwych" zasad, które są aby tylko były "upierdliwe" ;P
Dobra, ale nie ma sensu się przerzucać argumentami, każdemu pewnie podobają się inny rodzaj zasad. W końcu AoS też ma swoch zwolenników i zasady tego systemu, a raczej jego braku też ma swoich koneserów ;P
- GrimgorIronhide
- Masakrator
- Posty: 2723
- Lokalizacja: "Zad Trolla" Koszalin
i dlatego to trochę głupota, kalkulator się robi, to jednak z kilku rzeczy które mnie niestety od KoW odsuwają mimo paru jego zaletMurmandamus pisze:W KOW jest ustalony zasięg szarży jak w starym batlu i można mierzyć.a do ustalonej szarży to nieodzownie konieczne jest
Szanuję punkt widzenia, dodam po prostu, że na Wolinie - festiwalu Słowian i Wikingów szarża formacji to prawdziwie losowa rzecz. Nasz jarl krzyczy 'mur szarżaaa!' i co się potem stanie to Odyn jeden wie. Połowa muru np. wybija się przed szereg zakrzywiając linię, przez co zwalniają jak się ogarną i czekają aż się wyrówna, przez co albo szarża jest zdezorganizowana, albo inicjatywę przejmuje druga strona. Losowa szarża to dla mnie więc perfect realizm
W infie szarża ustalona ale za mierzenie jest slap po łapach i to jest dobre - pomyślunek, ocenianie odległości. A nie kalkulator, za dwie tury zaszarżuję na wszystko
Frakcje w sumie ciekawie rozwiązane:
Woch+ChD
Dwarfy
Dark Elfy + Liz
HE + WE
Demony
Emp
Boch + Skaveny
O&G
Undeady
Ogry + barbarzyńcy
i Dragonbloods jako zupełnie nowa frakcja
Ostatnio zmieniony 6 lip 2015, o 15:00 przez GrimgorIronhide, łącznie zmieniany 1 raz.
Rozumiem i też szanuję ;PGrimgorIronhide pisze:W infie szarża ustalona ale za mierzenie jest slap po łapach i to jest dobre - pomyślunek, ocenianie odległości. A nie kalkulator, za dwie tury zaszarżuję na wszystko
Aczkolwiek jak jest zakaz mierzenia i ustalone odległości to kalkulator zamienia się na kalkulator w oczach - ci doświadczeni doszarżują, a ci nowi kalkulatora będą musieli się nauczyć. Mówią, że to "skill" no ale dla mnie to "upierdliwość" ;P. W bitewniaku tak naprawdę czy to w KoW czy w WFB czy Warthrone chciałbym aby w końcu pojawiły się heksy, albo kwadraty na polu - czyli rozkładasz matę podzieloną na pola, ustawiasz oddziały i tereny, ale ruszasz się w oparciu o pola. Na chwilę obecną jedyny bitewniak kolekcjonerski z tworzeniem armii i rozpisek jaki znam z tym rozwiązaniem znanym w planszówkach to Battlelore. Liczę jednak, że kiedyś wydadzą takiego WFB z matą podzieloną na pola. Skończy się ten cały szajs z mierzeniem albo losowością szarż. Ja po prostu oczekują dobrej gry, a nie "chińczyka" albo "skillu ala miarki w oczach" ;P
- Barbarossa
- Mniejsze zło
- Posty: 5612
A ja mam ciężki wybór - to czy KOW.
Podobają mi się bardzo te formacje, wreszcie ustawianie klocków ma sens, chociaż istotnie niektóre opcje "szachownicy" to masakra do ustawiania.
Podobają mi się bardzo te formacje, wreszcie ustawianie klocków ma sens, chociaż istotnie niektóre opcje "szachownicy" to masakra do ustawiania.
Przeczytałem zasady i mam, póki co, dobre wrażenia z tej lektury. Postaram sie w tym tygodniu rozegrać próbną bitwę. Formacje regimentów to naprawdę świetny pomysł.
Nie zacznę zbierać żadnej armii tej firmy, dopóki nie oddadzą mi kasy za modele które kupiłem, a mi ich nie wysłali. Po 3 miesiącach przestali też odpisywac na moje meile.
"Jak ja nie cierpię Vampirów"Wind Sower pisze:Nawet w średniowieczu papież nerfił strzelanie.
- GrimgorIronhide
- Masakrator
- Posty: 2723
- Lokalizacja: "Zad Trolla" Koszalin
Można grać armiami z WFB czy mantica.
A za modele to trzeba było na policji ścigać
A za modele to trzeba było na policji ścigać