Sam umarłeś

hue hue
Po prostu źle przewidziałem swój powrót do rzeczywistości i internetu miałem być w czwartek, ale powrót mi się obsunął, przez to ledwo wróciłem, miałem konwent, potem nie miałem dzień internetu, a potem wyjazd na szybką i bezbolesną poprawkę, no i dopiero dzisiaj powrót do rzeczywistości
