Border Princes

trochę tak jakbym przeniósł się w czasie. Ależ te figurki, malowanie i imiona (nawet historia im nie jest potrzebna, a w ogóle takowa jest? )tworzą niesamowity klimat.

Ale doczepiłbym się do chłopa z młotem Heinricha. Oczy jego, zamiast kropek na białku, kreska

no chyba, że to zamierzony efekt wytrzeszczu gał

Pozdro!

Tak jak przedmówca bardzo podoba mi się lekko oldschoolowy styl tych figurek. Bardzo podoba mi się to jak skonwertowałeś demony.

Kosa pisze:trochę tak jakbym przeniósł się w czasie. Ależ te figurki, malowanie i imiona (nawet historia im nie jest potrzebna, a w ogóle takowa jest? )tworzą niesamowity klimat.

Ale doczepiłbym się do chłopa z młotem Heinricha. Oczy jego, zamiast kropek na białku, kreska no chyba, że to zamierzony efekt wytrzeszczu gał

Pozdro!

Historia postaci zawiera się w imieniu, profesji i ksywce. Oczy Heinricha to niestety błąd w malowaniu. Okazało się, że dobrałem za mały pędzel do źrenic. Ale niestety tak już zostanie, został opsikany lakierem.

Dawno nic nie dodawałem w tym wątku. Dziś więc: Gallowie do Hail Caesar:

pictures upload

host images

photo hosting

pic upload

screenshot windows

I na koniec obrazek spełniający wymaganie regulaminowe konkursu PMOTM LXV (jeśli chodzi o rozmiar zdjęcia). To właśnie zdjęcie zgłaszam do konkursu:

free image hosting

bardzo ładna horda

jest nawet Asterix i niedożywiony Obelix

Rzeczywiście jakiś wychudzony XD. Fajnie widzieć, że nie tylko zgniłe plugastwa Ci w głowie siedzą

. Podoba mi się ogólny klimat. Przypominają się stare sesje RPG

Tym razem coś z zupełnie innej beczki. "Ogniem i mieczem" oraz oddział rajtarów w służbie szwedzkiej.

forum image hosting
zdjęcie do konkursu PMOTM.

Ależ wesoluchna konnica

. Jaka to skala?

Przepraszam, że odpisuję dopiero teraz. To skala 15 milimetrów. Taki ludek, gdy stoi na własnych stopach, sięga typowemu 28mmwemu do bioder. Ale malowanie ich to frajda.
A dziś gladiator:

upload photos

upload photos

i na koniec wersja mini na konkurs PMotM LXVII

upload photos

Spoko. Fajnie Ci wyszła ta patyna.

Wygląda jakbyś ciągle jeszcze miał zapas najlepszej farbki w historii, czyli Hawk Turquise.

Naviedzony - zgadłeś! Mam jeszcze prawie cały pojemniczek. Ale najlepsza farbka w historii to snakebite leather.

Szczęściarz!

Faktycznie, Snakebite Leather też jest gwiazdą wśród farbek. Moją pierwszą armią były Tomb Kings, więc i jednej i drugiej farbki schodziły szybko całe pojemniczki.

Dawno nic nie wrzucałem, ale zbliża się koniec konkursu malarskiego, więc pora pokazać postępy w pracach. Cały czas pozostajemy w klimacie starożytności, ale tym razem przenosimy się do Iberii. Przed wami oddział scutarii - piechoty walczącej w zwartym szyku. Tym razem została ona spodstawkowana nową metodą - pojedyncze kwadraciki 20 na 20 mm ustaiwłem na blaszkach ułatwiających przesuwanie ich jako jeden oddział.

Oto wojownicy z krainy byków i maniany: