Może być gorszej - grać w batla żabamiWarX pisze:Najgorzej być pomylonym z rodzeństwem.
Qc jest Najwspanialszą Żabą
Re: Qc jest Najwspanialszą Żabą
"W sumie nie zmienia to nic tylko tyle że wyczułeś okazje i ją wykorzystałeś a ja byłem naiwny i dałem się wykorzystać. Nie martw się następnym razem nie będe uprzejmy i miły" AS1 vs. Dymitr
Czas na wyjazd. Jestem nieograny, ale te paskudne spoils of war nie wylosowali wszystko w rękach kapitana bercika i moich przeciwników, liczę na dobre paringi i zabawny turniej!
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
20 do 0 w pierwszej, kolega z empire nie zdał żadnej ważnej liderki i wszystko pojadlem
Potem zaledwie 1 punkt urwałem francuskim ogrom. Niestety nie był to mój najlepszy występ, więc dałem pole do popisu innym płazom.
Trzecia bitwa to stabilne 7 na bayu, wróciłem do domciu zając się kijaneczką <3
Potem zaledwie 1 punkt urwałem francuskim ogrom. Niestety nie był to mój najlepszy występ, więc dałem pole do popisu innym płazom.
Trzecia bitwa to stabilne 7 na bayu, wróciłem do domciu zając się kijaneczką <3
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
W drugim dniu dostałem baya, tym razem pozytywnego i na koniec dnia odnowiłem stara dobrą szkołę polskich przysłów - lepsze 14 w garści niż maska w akcji wchodzacej na 30%. No ale koledzy powiedzieli, że jest dobrze i mam sie bawić a mój przeciwnik też powiedział, że chce mieć zabawę więc bawił się dużo lepiej bo zrobił mi 5 punktów.
W sumie 26/60 z gier zagranych, generalnie mało jak na DMP ale był to turniej na naprawde bardzo dzikich papierach i u mnie i u chłopaków. Natomiast jestem pełen optymizmu - armia sztos, od wrzesnia powien byc czas na granie a do tego czasu sporo okazji do teoretyzowania i grana Liga w SSie.
Gratulacje za 93 punkty pana Michała - jak zawsze z przyjemnościa uznaje wyższość chłopaków z Ordinu oni są z tej starej dobrej Warszawy, która ma duzy szacunek do Ślaska a to się ceni
Co do przemyslen i planów - poucze się takiej spokojnej kontrolnej gry Lizakami ala Pan Colin z Irlandii i Stasiu S. Jego rozpisek co prawda nie ogarniają wszyscy blogerzy, ale jest cos takiego spokojnego i godnego w dostojności najstarszego płaza w Polsce.
Specjalne lizakowo-tematic podziekowania za turniej dla Ripleya i Arbitra - będzie więcej niebieskiego albo wasi koledzy z JH zostaną w domu to wygramy te best hobbist!
Swoją droga moze Michale z ordinu 2 jakiś raporcik? Bo gobos to nie wiem czy chce cos reportować bo pokarało go porzucenie dużego dino A moje tematy musza byc spędem radosnej burzy mózgów gdzie nie ma praw własnosci jest tylko radosny strumień świadomości
W sumie 26/60 z gier zagranych, generalnie mało jak na DMP ale był to turniej na naprawde bardzo dzikich papierach i u mnie i u chłopaków. Natomiast jestem pełen optymizmu - armia sztos, od wrzesnia powien byc czas na granie a do tego czasu sporo okazji do teoretyzowania i grana Liga w SSie.
Gratulacje za 93 punkty pana Michała - jak zawsze z przyjemnościa uznaje wyższość chłopaków z Ordinu oni są z tej starej dobrej Warszawy, która ma duzy szacunek do Ślaska a to się ceni
Co do przemyslen i planów - poucze się takiej spokojnej kontrolnej gry Lizakami ala Pan Colin z Irlandii i Stasiu S. Jego rozpisek co prawda nie ogarniają wszyscy blogerzy, ale jest cos takiego spokojnego i godnego w dostojności najstarszego płaza w Polsce.
Specjalne lizakowo-tematic podziekowania za turniej dla Ripleya i Arbitra - będzie więcej niebieskiego albo wasi koledzy z JH zostaną w domu to wygramy te best hobbist!
Swoją droga moze Michale z ordinu 2 jakiś raporcik? Bo gobos to nie wiem czy chce cos reportować bo pokarało go porzucenie dużego dino A moje tematy musza byc spędem radosnej burzy mózgów gdzie nie ma praw własnosci jest tylko radosny strumień świadomości
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
Siemka, Michał to ja i nasze teamy spotkały się w pierwszej rundzie, gdzie lizaki pokazały klasę robiąc 2x 20:0
Ogólnie takie przemyślenie co do lizaków, że trzeba korzystać z alphy, póki meta z działami nie wróci. 2 razy zapytałem przeciwnika czy chciał dostać ten paring (raz zostałem dostawiony, wybrany, a drużyna przeciwników się cieszyła) i dostałem odpowiedź, że nie, bo nikt nie chciał na to grać, a oni mają najmniejszy "wpierdol".. głównym powodem strachu był właśnie alpha.
Dodam, że w żadnej grze nie umarł ani alpha ani slann.
Teraz trochę raportu- od razu mówię, że imion przeciwników nie pamiętam, tylko twarze:
Pierwsza gra - Szybki Szpil HBE, stół 4.. wyżej już nie byliśmy
Cieszyło mnie bardzo, że nie ma w rozpisce Lionów, bo to jest to, co boli potworki najbardziej. Rhampadony były całkiem useless bo biły po elfach, czyli umierały, ale razem z kameleonami udało im się ustrzelić bolca w pierwszej turze, więc profit. Pierwsze tury polegały raczej na walce z dystansu (slann z pyrką robi robotę) i pozycjonowaniu, żeby najpierw ubić łuki i trochę przetrzebić swordmasterów. Generalnie stegadon wpadający w taką nawet 15 robi rzeź i przejechał ich w jedną turę. Drudzy swordmasterzy nie pamiętam jak padli, ale koniec końców została już sama skarbonka, która miała na 1 stronie stega, na drugiej stygio a na trzeciej alphe- odwrócili się do alphy, więc wpadł steg od tyłu i stygio od boku, w dwie tury zbili steadfasta, zbreakowali oddział i pogonili kadre.
20-0
Druga gra- Ukraine 3 WDG
Rozpiska na 2 lordach na rydwanach po 800 pkt i 2x5 ta kawaleria na dużych byczkach. Ustawiałem się tak, żeby nie mógł zaszarżować rydwanami, ale też żeby nie podjechał za blisko, bo czekał alpha na szarżę, jak podjeżdżał to się cofałem, a slann robił w nich pju pju z alchemii. Razem z silniczkiem ze stegadona skosił obu lordów.. to smutne jak hero za 1600 pkt walkę zobaczą jedynie na stole obok Jak nie było rydwanów to już na spokojnie stegadon razem z ramphadonami zabił zamarkowane byczki, alpha rozjechał hellmawa, a potem drugie byczki i tak jakoś zrobił się table. Przeciwnik po grze powiedział mi, że nie czuł jakby coś z mojej armii specjalnie go zabijało i tak nagle zniknął mu stół.
20-0
Trzecia gra- tutaj awans, bo Ukraine 2 też WDG
Lord na Deisie czy jakoś tak, choseni, te śmieszne stworki po 3hp save 2+ i coś tam jeszcze. Lord miał flaming attacki, więc straszyłem go alphą, ubiłem te trójeczki grubasów z alchemii, a w chosenów (zamarkowanych) wpadły rhampadony z +1AP i flamingami + flammable. Śmieszny combat bo zabiłem wszystkich chosenów, a on mi wszystkie rhampadony, jako, że biliśmy się jednocześnie. Alpha ruszył od razu na polowanie hellmawa i skarbonki, jego lord wyszarżował z oddziału, który odginałem, żeby zabić mi stegadona, po walce zaczął się sypać grad alchemii w niego, alę że zagraliśmy tylko 4(albo 5) tur to nie zdążyłem ubić lorda, który został na 1 hp, a alpha nie zdążył rozjechać skarbonki z magiem też na 1 HP.
17-3 (w tym scen dla mnie)
Czwarta gra- Białoruś, reprezentacja ETC!! potem dowiedziałem się, że na Białorusi grają tylko 4 osoby :/
Armia to Orki
Pyro karała feral orki i trole, alpha w 2 tury zjadł obeliska, a w międzyczasie rhampadonami odgiąłem kloc orków zmarkowanych, które miały go szarzować na bok. Okazało się, że orki nie przeżyły tej odginaczki, bo w szarży miały inicjatywy 3. Później alpha wjechał w skarbonkę z generałem, magiem i bsb. Stegadon zobaczył, że się męczy, bo walczy już 3 challange(najpierw champion, potem herosi), więc postanowił pomóc i przejechali skarbonkę.
Ogólnie została mu gargantula odginana przez wszystko co się da (alpha zdecydował, że woli gonić skarbonkę niż pająka) i trójka dzików, których nie udało mi się ustrzelić z magii i niestety obronili scen. Ogólnie grę skończyliśmy w 5 turze i tego mi brakowało.
16-4 (remis w scenie).
Piąta gra - Czech Mates.. znowu nie pogadamy po polsku.. Eos
EoS było bardzo mocno strzelające, jakieś 60 kusz, 3x5 reitersów, 2x organki, czołg, dwóch magów i parę kloców oddziału piechoty do obrony.
Co ciekawe, żadna piechota nie miała championa, więc wystarczyło dopchać alphe i było po grze. Plan był prosty, wystawiłem wszystko na raz, pełen ruch do przodu razem z saurusami odpalającymi banner, rhampadony zapolowały na flagelantów i swordmasterów, żeby był mniejszy opór jak wjedzie książe, strzelanie całe poszło w reitersów, ubijająć ich dośc sprawnie. Plan się trochę zepsuł, ponieważ stegadon dostał 4 rany od 40 kusz i został dobity, ale co poszło w stegam, to nie w alphe i saurusy, które doszły szybko do walki i zrobiły jadkę. W tamtej grze widziałem też najlepsze organki ever.. 2x organki rzuciły w turę 28 na kostkach, czyli 56 strzał bez rzucania jakiejkolwiek 6.. ogólnie to 2x 5,5,4.
Anyway, alpha i saurusy zmiotły armię, a slann dobijał to co zostało. Przeżył tylko czołg
20-0
W zrobieniu wyników ogólnie pomógł mi bardzo team też, bo nasze defensywne armie zabierały ode mnie często te gorsze paringi, których nie chciałem grać. Plus trzymaliśmy się do ostatniej gry w środku stawki, więc nie musiałem grać na jakichś napinachy
Pozdro
Ogólnie takie przemyślenie co do lizaków, że trzeba korzystać z alphy, póki meta z działami nie wróci. 2 razy zapytałem przeciwnika czy chciał dostać ten paring (raz zostałem dostawiony, wybrany, a drużyna przeciwników się cieszyła) i dostałem odpowiedź, że nie, bo nikt nie chciał na to grać, a oni mają najmniejszy "wpierdol".. głównym powodem strachu był właśnie alpha.
Dodam, że w żadnej grze nie umarł ani alpha ani slann.
Teraz trochę raportu- od razu mówię, że imion przeciwników nie pamiętam, tylko twarze:
Pierwsza gra - Szybki Szpil HBE, stół 4.. wyżej już nie byliśmy
Cieszyło mnie bardzo, że nie ma w rozpisce Lionów, bo to jest to, co boli potworki najbardziej. Rhampadony były całkiem useless bo biły po elfach, czyli umierały, ale razem z kameleonami udało im się ustrzelić bolca w pierwszej turze, więc profit. Pierwsze tury polegały raczej na walce z dystansu (slann z pyrką robi robotę) i pozycjonowaniu, żeby najpierw ubić łuki i trochę przetrzebić swordmasterów. Generalnie stegadon wpadający w taką nawet 15 robi rzeź i przejechał ich w jedną turę. Drudzy swordmasterzy nie pamiętam jak padli, ale koniec końców została już sama skarbonka, która miała na 1 stronie stega, na drugiej stygio a na trzeciej alphe- odwrócili się do alphy, więc wpadł steg od tyłu i stygio od boku, w dwie tury zbili steadfasta, zbreakowali oddział i pogonili kadre.
20-0
Druga gra- Ukraine 3 WDG
Rozpiska na 2 lordach na rydwanach po 800 pkt i 2x5 ta kawaleria na dużych byczkach. Ustawiałem się tak, żeby nie mógł zaszarżować rydwanami, ale też żeby nie podjechał za blisko, bo czekał alpha na szarżę, jak podjeżdżał to się cofałem, a slann robił w nich pju pju z alchemii. Razem z silniczkiem ze stegadona skosił obu lordów.. to smutne jak hero za 1600 pkt walkę zobaczą jedynie na stole obok Jak nie było rydwanów to już na spokojnie stegadon razem z ramphadonami zabił zamarkowane byczki, alpha rozjechał hellmawa, a potem drugie byczki i tak jakoś zrobił się table. Przeciwnik po grze powiedział mi, że nie czuł jakby coś z mojej armii specjalnie go zabijało i tak nagle zniknął mu stół.
20-0
Trzecia gra- tutaj awans, bo Ukraine 2 też WDG
Lord na Deisie czy jakoś tak, choseni, te śmieszne stworki po 3hp save 2+ i coś tam jeszcze. Lord miał flaming attacki, więc straszyłem go alphą, ubiłem te trójeczki grubasów z alchemii, a w chosenów (zamarkowanych) wpadły rhampadony z +1AP i flamingami + flammable. Śmieszny combat bo zabiłem wszystkich chosenów, a on mi wszystkie rhampadony, jako, że biliśmy się jednocześnie. Alpha ruszył od razu na polowanie hellmawa i skarbonki, jego lord wyszarżował z oddziału, który odginałem, żeby zabić mi stegadona, po walce zaczął się sypać grad alchemii w niego, alę że zagraliśmy tylko 4(albo 5) tur to nie zdążyłem ubić lorda, który został na 1 hp, a alpha nie zdążył rozjechać skarbonki z magiem też na 1 HP.
17-3 (w tym scen dla mnie)
Czwarta gra- Białoruś, reprezentacja ETC!! potem dowiedziałem się, że na Białorusi grają tylko 4 osoby :/
Armia to Orki
Pyro karała feral orki i trole, alpha w 2 tury zjadł obeliska, a w międzyczasie rhampadonami odgiąłem kloc orków zmarkowanych, które miały go szarzować na bok. Okazało się, że orki nie przeżyły tej odginaczki, bo w szarży miały inicjatywy 3. Później alpha wjechał w skarbonkę z generałem, magiem i bsb. Stegadon zobaczył, że się męczy, bo walczy już 3 challange(najpierw champion, potem herosi), więc postanowił pomóc i przejechali skarbonkę.
Ogólnie została mu gargantula odginana przez wszystko co się da (alpha zdecydował, że woli gonić skarbonkę niż pająka) i trójka dzików, których nie udało mi się ustrzelić z magii i niestety obronili scen. Ogólnie grę skończyliśmy w 5 turze i tego mi brakowało.
16-4 (remis w scenie).
Piąta gra - Czech Mates.. znowu nie pogadamy po polsku.. Eos
EoS było bardzo mocno strzelające, jakieś 60 kusz, 3x5 reitersów, 2x organki, czołg, dwóch magów i parę kloców oddziału piechoty do obrony.
Co ciekawe, żadna piechota nie miała championa, więc wystarczyło dopchać alphe i było po grze. Plan był prosty, wystawiłem wszystko na raz, pełen ruch do przodu razem z saurusami odpalającymi banner, rhampadony zapolowały na flagelantów i swordmasterów, żeby był mniejszy opór jak wjedzie książe, strzelanie całe poszło w reitersów, ubijająć ich dośc sprawnie. Plan się trochę zepsuł, ponieważ stegadon dostał 4 rany od 40 kusz i został dobity, ale co poszło w stegam, to nie w alphe i saurusy, które doszły szybko do walki i zrobiły jadkę. W tamtej grze widziałem też najlepsze organki ever.. 2x organki rzuciły w turę 28 na kostkach, czyli 56 strzał bez rzucania jakiejkolwiek 6.. ogólnie to 2x 5,5,4.
Anyway, alpha i saurusy zmiotły armię, a slann dobijał to co zostało. Przeżył tylko czołg
20-0
W zrobieniu wyników ogólnie pomógł mi bardzo team też, bo nasze defensywne armie zabierały ode mnie często te gorsze paringi, których nie chciałem grać. Plus trzymaliśmy się do ostatniej gry w środku stawki, więc nie musiałem grać na jakichś napinachy
Pozdro
Akurat Alfa na cannonki jest bardzo spoko w tym zestawie z dywinacją Fajne paringi, ja raczej regularnie widziałem u przeciników occu+evo na amsterach I to ten zestaw moim zdaniem mega boli karniego. Wiec wdg w teorii tak grają, VC demony troiche (thrauma + dywinka) i sporo tego jest Mnie jednak mega brakuje 2 bitew z tego turnieju, żeby wyciagnac pwoazniejsze wnioski. Wiem tylko, że zupelnie inaczej oceniam MU niz przeciwnicy, gdzie ja dałem sobie same minusy przeciwnicy dawali sobie na mnie tez minusy
bercika ładnie przycisnałeś, chociaż ciekawe jest to, że majaąc tylko strzelania jednak Ci tych potworków nie pokarał. Zdjęcie w jedna turę bolca sporo musiało tutaj zrobic efektu kuli sniegowej Ale to chyba uroki pyromancji - ma naprawde dobrze na MU, gdzie alfa ma słabo (elficzki). Trzeba będzie to rozkminić.
bercika ładnie przycisnałeś, chociaż ciekawe jest to, że majaąc tylko strzelania jednak Ci tych potworków nie pokarał. Zdjęcie w jedna turę bolca sporo musiało tutaj zrobic efektu kuli sniegowej Ale to chyba uroki pyromancji - ma naprawde dobrze na MU, gdzie alfa ma słabo (elficzki). Trzeba będzie to rozkminić.
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
No ogólnie Alpha z tego co pamiętam skończył na 1 HP, na szczęście udało mu się przeżyć ostatnie strzelania.
Generalnie strzelanie z siłą 3-4 i AP1 nie boli aż tak bardzo. 36 trafień to jest średnio 2 wbite woundy mając 4+/5+. A w alphe ciężko jest trafić 36 razy na 5+ :d
Ogólnie silnik tutaj daje dużo przeżywalności. Ward save 5+ uratował mi życie nie raz. No zresztą tak licząc.. z silnikiem musisz wbić lordowi 9 ran, żeby padł statystycznie, a nie 6.
Plus do tego rhampadony na plecach, które nie mogły być zignorowane, więc zgarnęły na siebie parę strzał i slann z pyromancją, ktorego głównym celem było ubicie strzelania właśnie.
Co do magii, to od wdg po prostu zbijalem ten 2d6 s6 AP3, reszte mogłem raczej wpuszczać.
Z dywinki, dwójka też aż tak bardzo nie boli, więc wpuszczalem i zbijalem 4, która bardziej może pokarać.
Mimo wszystko magia może boleć, więc dobrze by mieć MR2 lub scrolla chyba
Generalnie strzelanie z siłą 3-4 i AP1 nie boli aż tak bardzo. 36 trafień to jest średnio 2 wbite woundy mając 4+/5+. A w alphe ciężko jest trafić 36 razy na 5+ :d
Ogólnie silnik tutaj daje dużo przeżywalności. Ward save 5+ uratował mi życie nie raz. No zresztą tak licząc.. z silnikiem musisz wbić lordowi 9 ran, żeby padł statystycznie, a nie 6.
Plus do tego rhampadony na plecach, które nie mogły być zignorowane, więc zgarnęły na siebie parę strzał i slann z pyromancją, ktorego głównym celem było ubicie strzelania właśnie.
Co do magii, to od wdg po prostu zbijalem ten 2d6 s6 AP3, reszte mogłem raczej wpuszczać.
Z dywinki, dwójka też aż tak bardzo nie boli, więc wpuszczalem i zbijalem 4, która bardziej może pokarać.
Mimo wszystko magia może boleć, więc dobrze by mieć MR2 lub scrolla chyba
Ze scrollem jest naprawde przyjemnie. Ja jednak choruje na to occu. Masz zioniecie, 2d6 i snajpere i każde boli tak samo. Faktem jest że masz silnik co na pewno nieco pomaga
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
Tu się nie zgodzę, 2d6 boli zdecydowanie bardziej
Średnio wbija Ci 3-4 woundy i masz save na 6+.
Dlatego też dla mnie przy alphie, silnik jest niezbędny.
Snajperka - 83%, że zrani. Z silnikiem, jeszcze 33% na warda, więc jakieś 55%, że wejdą rany, co już daje rzut monetą.
Zionięcie - tak naprawdę to pewnie zrani tylko raz, przy farcie 2. z silnikiem jest nienajgorsza szansa, że nic nie wejdzie, albo tylko 1
2d6 - wbija Ci na spokojnie 3 woundy, przy silniku 2.
Średnio wbija Ci 3-4 woundy i masz save na 6+.
Dlatego też dla mnie przy alphie, silnik jest niezbędny.
Snajperka - 83%, że zrani. Z silnikiem, jeszcze 33% na warda, więc jakieś 55%, że wejdą rany, co już daje rzut monetą.
Zionięcie - tak naprawdę to pewnie zrani tylko raz, przy farcie 2. z silnikiem jest nienajgorsza szansa, że nic nie wejdzie, albo tylko 1
2d6 - wbija Ci na spokojnie 3 woundy, przy silniku 2.
Muszę to wydrukować i pokazać boberowi, żeby wiedział że 5 ran w carnisza z Regenka w turę to nie jest standard. A zdałem regenke na snajPerze xD
Statystycznie masz wiele racji. Silnik dużo zmienia w tych parkingach
Statystycznie masz wiele racji. Silnik dużo zmienia w tych parkingach
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
13 wbił do ligi na demonach. Pyrka trochę tyrala A trochę po prostu wchodziły w co baty i umierał a ja dzielnie trzymałem się rogu klasę ugral stedziu, warunek ugral karnisz, dostał szarze na 11 od omena, złożył się czym oddał slana i tyle tego było
Pyro jest obleśne. A nie miałem graspa i engine. Polubi chyba. Do pary z evocatio bo uwielbiam minę zaskoczonego randomusa.
Pyro jest obleśne. A nie miałem graspa i engine. Polubi chyba. Do pary z evocatio bo uwielbiam minę zaskoczonego randomusa.
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
A kto by ja nadazyl rzucac
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
- lwieserce85
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3082
- Lokalizacja: Czarne Wrony Sochaczew
Turnieje drużynowe rzadzą się swoimi prawami
6+4+1=15
Nowy wymiar matematyki
Ale na dmp też najwięcej punktów miał SARilam pisze:Kijaneczki dwa najlepsze wyniki na etc. Czas Panowie pokazać siłę żabek na naszym gruncie.
Szczerze teamowki to jedyne co się liczy. Single to w 80% fart w paringach, druzynowka to sens grania w gry.
Widać że monster owe naporow listy takie ala bestie czy ud są mogą złożyć i prowadzić z dobrym skutkiem starczy dużo grać i być dobrym przez to
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
Tak, single to fart w paringach. Chyba w 8 edycji-Qc- pisze:
Ale na dmp też najwięcej punktów miał SA
Szczerze teamowki to jedyne co się liczy. Single to w 80% fart w paringach, druzynowka to sens grania w gry
A co się niby zmieniło takie, że w grze gdzie nie masz 2+ list i sideboardu, do tego grasz szwajcara, wszystko zalezy od tego kogo i kiedy dostaniesz Mysle o czymś takim wstepnie do testów - troche małpując beastmenki ich opcji, mimo, że bestię sa sporo mocniejsze
540 – Saruian Warlord, General, Raptor, GW, Taurosaur's Vigour, Talisman of Shielding, Dragonfire Gem
455 – Saurian Veteran, BSB, Raptor, Lance, Shield, Dusk Forged, Obsidian Rock, Aether Icon
345 – Skink Priest Adept, Druidysm, Skink Palanquin, Sun Tablet, Binding Scroll
420 – 20 Saurian Warriors, Piranhia, M, C
3 x 160 – 15 Skink Braves, M
190 – Pteradon Sentries
130 – 5 Skink Hunters, Vanguard
530 – 7 Caimans
540 – Taurosaur, Engine of Ancients
450 – Taurosaur
415 – Stygiosaur, Mystic Traveller
Wrzuce też drugie, będzie mi łatwiej kopiowac potem:
860 – Saurian Warlord, General, Alpha Carnosaur, XHW, Starfall Shard, Obsidian Rock
435 – Saurian Veteran, BSB, Raptor, Lance, Shield, Dusk Forged, Dragonfire Gem
345 – Skink Priest Adept, Druidysm, Skink Palanquin, Sun Tablet, Binding Scroll
420 – 20 Saurian Warriors, Piranhia, Mus, STD
3 x 160 – 15 Skink Braves, Mus
190 – Pteradon Sentries
2 x 130 – 5 Skink Hunters, Vanguard
550 – 7 Caimans, Mus
540 – Taurosaur, Engine of Ancients
415 – Stygiosaur, Mystic Traveller
Oba tematy bazuja na potworkach (2) czyms do bicia (2) smietniku (sporo) antymagii (w liczbie 2 albo bidingi albo combo z mr) scoringi (5) sztuczki (stygio z amgiem, engine) oraz magia wyłącznie supportujaca combat (jest )
Nie na wszystko to pewnie pogra ale jest potencjał do zabawy, modele ładne, mysle ze od tego miejsca będe startował we wrzesniu jak wrócę
540 – Saruian Warlord, General, Raptor, GW, Taurosaur's Vigour, Talisman of Shielding, Dragonfire Gem
455 – Saurian Veteran, BSB, Raptor, Lance, Shield, Dusk Forged, Obsidian Rock, Aether Icon
345 – Skink Priest Adept, Druidysm, Skink Palanquin, Sun Tablet, Binding Scroll
420 – 20 Saurian Warriors, Piranhia, M, C
3 x 160 – 15 Skink Braves, M
190 – Pteradon Sentries
130 – 5 Skink Hunters, Vanguard
530 – 7 Caimans
540 – Taurosaur, Engine of Ancients
450 – Taurosaur
415 – Stygiosaur, Mystic Traveller
Wrzuce też drugie, będzie mi łatwiej kopiowac potem:
860 – Saurian Warlord, General, Alpha Carnosaur, XHW, Starfall Shard, Obsidian Rock
435 – Saurian Veteran, BSB, Raptor, Lance, Shield, Dusk Forged, Dragonfire Gem
345 – Skink Priest Adept, Druidysm, Skink Palanquin, Sun Tablet, Binding Scroll
420 – 20 Saurian Warriors, Piranhia, Mus, STD
3 x 160 – 15 Skink Braves, Mus
190 – Pteradon Sentries
2 x 130 – 5 Skink Hunters, Vanguard
550 – 7 Caimans, Mus
540 – Taurosaur, Engine of Ancients
415 – Stygiosaur, Mystic Traveller
Oba tematy bazuja na potworkach (2) czyms do bicia (2) smietniku (sporo) antymagii (w liczbie 2 albo bidingi albo combo z mr) scoringi (5) sztuczki (stygio z amgiem, engine) oraz magia wyłącznie supportujaca combat (jest )
Nie na wszystko to pewnie pogra ale jest potencjał do zabawy, modele ładne, mysle ze od tego miejsca będe startował we wrzesniu jak wrócę
Ostatnio zmieniony 14 sie 2019, o 15:51 przez QQrydza, łącznie zmieniany 1 raz.
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
- lwieserce85
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3082
- Lokalizacja: Czarne Wrony Sochaczew
1 szej nie polecam....śmiesznie niska przeżywalność generała na armaty która skutkować będzie jego strata i ucieczka większości odginaczek za stół.
Drużynowe turnieje nie są miarodajnego bo liz są chronione przez kolegów z klubu przed armiami z którymi mają duży problem.... Imperium na rakietnicach, skaveny na doomwhelach, dzieci z armatami
Drużynowe turnieje nie są miarodajnego bo liz są chronione przez kolegów z klubu przed armiami z którymi mają duży problem.... Imperium na rakietnicach, skaveny na doomwhelach, dzieci z armatami
6+4+1=15
Nowy wymiar matematyki