Ocena malowania na masterach.
Moderator: swieta_barbara
Re: Ocena malowania na masterach.
Lub zrobić ocenę malowania która nie wymaga stwierdzenia czy coś jest ładne? Ponadto armie które dobrze wyglądają po bejcy to armie masowe więc pewnie ilość pracy jaką trzeba włożyć w ładnie wyglądające VC vs ładnie wyglądające HBE jest pewnie podobna mimo że czas per figurkę jest różny.
I tu sie kolego mylisz, bo szkiele z Halabardami były w 5ed. w Undead.
Przepiękny oddział w pełni metalowy.
Jak dla mnie mogło by nie być tych pkt z WYSYWIG, bo szkoda mi ciąć/przerabiac modele z 5-6ed.
Itak w większości wypadków czytasz rozpiskę i zapamietujesz co tam ten oddział ma w rękach.
Mało kto patrzy bezpośrednio na niego by ocenić szanse walki z nim - wszystko to robi się na etapie czytania.
Co innego widoczność Command Grupy.
A no szkoda by było. Zresztą nie jestem fanem wysiwiga nawet mimo tego że zawsze mam pełny. Po prostu uważam że przeszkadza wielu osobom, zwłaszcza początkującym.
Adam pisze: ↑6 mar 2020, o 15:49 Lub zrobić ocenę malowania która nie wymaga stwierdzenia czy coś jest ładne? Ponadto armie które dobrze wyglądają po bejcy to armie masowe więc pewnie ilość pracy jaką trzeba włożyć w ładnie wyglądające VC vs ładnie wyglądające HBE jest pewnie podobna mimo że czas per figurkę jest różny.
No nie. Malowanie ładnie zombiaka czy szkieleta wcale nie różni się od malowania ładnie jednego spearelfa.
W fantaziaku niestety nie ma dróg na skróty, w 40k można w miarę szybko odwalić naprawdę piękną armię, tutaj trzeba się namęczyć, jeśli oczywiście chcemy cieszyć się z wyglądu tych figurek w domu
Ogólnie powinno to zostać z minimalizowane do widoczności Command Grupy i/oraz lucznik powinien mieć łuk, a zbrojny powinien mieć broń.
Nowym łatwiej zrobić modele z magnesowym uzbrojeniem niż tym co mają armię po 15 lat.
A poza tym to nie jest WH40k gdzie musisz mieć taka broń jak w rozpie.
Nowym łatwiej zrobić modele z magnesowym uzbrojeniem niż tym co mają armię po 15 lat.
A poza tym to nie jest WH40k gdzie musisz mieć taka broń jak w rozpie.
Na ostatnim masterze za WYSIWYG było do zdobycia 2 pkt na 15 (w zasadzie w ogólnej klasyfikacji 0,5 a nie 2, bo wynik 4 osób był uśredniany). Nawet biorąc te 2 pkt, nie uważam żeby było to wygórowane i nie wiadomo jak wpływające na wyniki.
Akurat miałem za to pocięte punkty, co doskonale rozumiem - jest oddział który ma w rozpisce tarcze, na stole są goście z great weaponami. Można spoglądać w rozpę czy pytać co chwilę przeciwnika, a można na początku bitwy z zadowoleniem dowiedzieć się, że tam gdzie widać tarcze faktycznie są tarcze itd. Uważam, że takie ułatwienie gry powinno być premiowane - nie obowiązkowe (jak rozumiem to jest casus 40k), ale dające dodatkowe punkty. Tak samo jak posiadanie trayów czy kart magii.
Osobiście nie przekonuje mnie argumentacja o armii sprzed 15 lat - 15 lat temu nie było np modeli skullcrusherów. Mogę nimi nie grać, bo podoba mi się moja armia sprzed 15 lat i nie chcę jej zmieniać/rozszerzać, tak samo możesz nie mieć WYSIWYG lub kart magii na turnieju, po prostu dostaniesz kilka dużych pkt mniej.
Mi się nie chciało pomalować barbarianów z tarczami - spoko, nikt mi za to głowy nie urwał, dostałem 1 pkt mniej, dobrze się bawiłem. Ale cieszy mnie, że ci u których widać było że tarcze to tarcze, ten dodatkowy punkt czy dwa dostali.
Akurat miałem za to pocięte punkty, co doskonale rozumiem - jest oddział który ma w rozpisce tarcze, na stole są goście z great weaponami. Można spoglądać w rozpę czy pytać co chwilę przeciwnika, a można na początku bitwy z zadowoleniem dowiedzieć się, że tam gdzie widać tarcze faktycznie są tarcze itd. Uważam, że takie ułatwienie gry powinno być premiowane - nie obowiązkowe (jak rozumiem to jest casus 40k), ale dające dodatkowe punkty. Tak samo jak posiadanie trayów czy kart magii.
Osobiście nie przekonuje mnie argumentacja o armii sprzed 15 lat - 15 lat temu nie było np modeli skullcrusherów. Mogę nimi nie grać, bo podoba mi się moja armia sprzed 15 lat i nie chcę jej zmieniać/rozszerzać, tak samo możesz nie mieć WYSIWYG lub kart magii na turnieju, po prostu dostaniesz kilka dużych pkt mniej.
Mi się nie chciało pomalować barbarianów z tarczami - spoko, nikt mi za to głowy nie urwał, dostałem 1 pkt mniej, dobrze się bawiłem. Ale cieszy mnie, że ci u których widać było że tarcze to tarcze, ten dodatkowy punkt czy dwa dostali.