Inżynier mega kozak!!

Sa!nt · Post autor: **Sa!nt** » 3 lis 2007, o 12:25

Wiem widziałem świetny model chyba nawet na allegro jest. Małpy z prochem też pasują. I najważniejsze jako rare maneater ten model pirata cudo

I jeszcze dwarfy piraci

PS: A tymi delfinami to mnie zaskoczyłeś, nie trzeba było spać na lekcji historii. Z drugiej strony nauczycielka nie mówiła nam takich ciekawostek.

Reyki · Post autor: **Reyki** » 3 lis 2007, o 12:40

Discovery...hehe.

Cord · Post autor: **Cord** » 3 lis 2007, o 12:45

Sowieci używali także psów z ładunkami które w założeniu miały wbiegać pod czołgi niemieckie i tam ładunek był detonowany (razem z psem) lecz pomysł miał wadę taką że psy były szkolone przy użyciu czołgów sowieckich i psu często wbiegały pod czołgi czerwonej armii.

Reyki · Post autor: **Reyki** » 3 lis 2007, o 12:46

Czego to ludzie nie wymyślą.

A to było w stylu Rosjan.HEHEHEHHEEHEHE...(szyderczy śmiech).

Cord · Post autor: **Cord** » 3 lis 2007, o 15:26

Reyki pisze:Czego to ludzie nie wymyślą.

A to było w stylu Rosjan.HEHEHEHHEEHEHE...(szyderczy śmiech).

Nie tylko Rosjanie ale na ten przykład amerykanie wymyślili nietoperze zapalające które miały podpalać budowane głównie z drewna domy w japońskich miastach ale też pomysł miał więcej wad niż zalet. Takie głupoty zdają egzamin tylko w chorym łbie Grahama.

Sa!nt · Post autor: **Sa!nt** » 3 lis 2007, o 16:00

Jezu a myślałem że tylko Graham McNeill miał taką chorą wyobraźnie... co będzie gdy w GW jest więcej jest takich ludzi?

raf · Post autor: **raf** » 5 lis 2007, o 14:28

Cord pisze:Sowieci używali także psów z ładunkami które w założeniu miały wbiegać pod czołgi niemieckie i tam ładunek był detonowany (razem z psem) lecz pomysł miał wadę taką że psy były szkolone przy użyciu czołgów sowieckich i psu często wbiegały pod czołgi czerwonej armii.

Przez jakiś czas to nawet funkcjonowalo, do czasu aż Niemcy nauczyli się, że trzeba strzelać do każdego psa który znajdzie się w odległości strzału od czołgu...

-SaH- · Post autor: **-SaH-** » 23 maja 2008, o 18:01

Odświeżam temacik, bo mam pewnie noob-owskie pytanie, ale za nic nie mogę sobie przypomnieć jak jest w Rulebooku, a w domu obecnie mam tylko ArmyBook.

Czy inżynier dołączony do maszyny może przerzucić missfire na kostce? Pisze w AB że każdą z dwóch, poza bouncem, ale nie pamiętam czy jest coś w RB, że missów nie można rerollować :/

Byro · Post autor: **Byro** » 23 maja 2008, o 20:54

Nie ma informacji jakoby nie mógł.

Sa!nt · Post autor: **Sa!nt** » 23 maja 2008, o 21:33

-SaH- pisze:Czy inżynier dołączony do maszyny może przerzucić missfire na kostce? Pisze w AB że każdą z dwóch, poza bouncem, ale nie pamiętam czy jest coś w RB, że missów nie można rerollować :/

Może.

argoth · Post autor: **argoth** » 2 cze 2008, o 12:29

Mam pytanie. Co może przerzucić inżynier dołączony do Helstroma? Rzadko go używam i nie jestem pewien.

Byro · Post autor: **Byro** » 2 cze 2008, o 13:11

Zdaje się, że nic.
Jest mowa o tym, że Helblaster i Helstorm są zbyt eksperymentalne, jedynie przy Helce może użyć swego BS. Helstorm nie czerpie z niego żadnych korzyści.
Oczywiście jeśli się mylę to proszę skorygować.

Blaesus · Post autor: **Blaesus** » 2 cze 2008, o 13:22

Czerpie korzyści... jeden obsługant więcej

Toni · Post autor: **Toni** » 2 cze 2008, o 14:19

Najlepsze, że nie ginie (nie obsługuje maszyny) i może z tej pozycji napieprzać gołębiami/hochlandem

Wrubel · Post autor: **Wrubel** » 2 cze 2008, o 15:59

fantastycznie

no offence

przy helce może sobie postać co najwyżej, jak napisali poprzednicy

Toni · Post autor: **Toni** » 2 cze 2008, o 16:53

A co, wsadzisz go do klocka strzelców albo do lasu?

Blaesus · Post autor: **Blaesus** » 2 cze 2008, o 18:13

jak hellstorm wybuchnie to razem z inżynierem... ale jest jeszcze pewien bonus... bo jak hellstorm wystrzeli rakietę we włąsną obsługę, to inżynier przeżyje (ma W2)

I będzie mógł strzelać co 2 tury

Nie ma to jak logiczne wykorzystanie slota herosa

No a jak dać mu gołębie, to powracający gołąb wykosi mu jeszcze obsługę

Niglafar · Post autor: **Niglafar** » 3 cze 2008, o 10:06

Myślę że jest to najbardziej klimatyczne kombo EVER!
wyobraźcie to sobie, szczere pole, wokół jaszczyki z amunicją, pałetają się wszędzie obsługańci, dookoła szaleją działa i moździerze, nagle los bitwy się odmienia. Rakietnica wspomagana przez inzyniera wystrzeliwuje niczym radziecka katiusza salwę śmiercionośnych pocisków rakietowych a między nimi fruwa stadko zdradzieckich gołebi bojowych. Gołebie pikują do spółki z pociskami rakietowymi i szarżujący przez pole bitwy Czarni Orkowie dowodzeni przez Wielkiego Waaagh wodza giną w morzu gołebio-rakiewych wybuchow.
W końcu inzynier może sztrzelac gołebiami w to samo miejsce to hellstorm....
A co by się lepiej wczuć w klimat proponuję muzykę z Czasu Apokalipsy, scena nalotu jankeskiej kawalerii powietrznej na wietnamską wioskę. To jest "Ryde of the Valkyries" Ryszarda Wagnera o ile pamiętam

Wrubel · Post autor: **Wrubel** » 3 cze 2008, o 10:52

"Nie ma nic piękniejszego niż zapach napalmu o poranku"

#helion# · Post autor: **#helion#** » 3 cze 2008, o 15:34

tak

zwłaszcza jak zamiast orków rakiety urządzają sobie lądowisko na twoim pięknie wymalowanym i dopakowanym do granic możliwości klocku greatswordów i pozostają jakieś zgliszcza, słyszysz tylko zgrzyt i zawodzenie rannym a trup ściele się gęsto, wszystko to w jednym wielkim leju okraszonym rozwiewającą się zasłoną dymu i pyłu