Ja tez sie zgadzam z Szamanem, ze ciezko.
Ale wracajac do tematu - babeczka fajna i ladnie pomalowana. Problem z nia tylko taki, jak wszyscy zauwazyli. Chyba nikt, komu nie powiesz, ze to ma byc wampir, nie wpadnie na to, bo laseczka wyglada niezwykle zywo. Jakby codziennie z 2 Kubusie wypijała.
Natomiast co do Twojego pomyslu zrobienia Vargulfa z Valtena... wiesz juz z mojego tematu, jak ja widze Vargulfa - duze, wyzylowane bydle, bestia, ktora biegnie za krwia masakrujac wszystko na drodze. Dobrze nasterydowane karczycho.
Zauwaz, ze model fluffowo wywodzi sie z kregu bestiowego, stigoiowego - a strigoi, jak wiemy choby ze 6 edycyjnego podrecznika, to wampiry, ktore zostaly wygnane, ktore zostaly zaszczute i musialy sie kryc po bagnach, kanałach, gdzie zaczely mutowac, przez co stracily swoja czlowiecza nature i upodobnily sie do bestii.
Vargulf ma podstawke large targeta.
Dlatego wiec, kiedy slysze, ze chcesz maly model piechotny wyobrazajacy dobrego sluge Sigmara wykorzystac do przedstawienia wielkiej niewyzytej bestii.... nie widze tego zupelnie. Gdyby Valten byl z 3 razy wiekszy i przerobilbys go od podstaw... moze. Mozesz zaryzykowac, ale imho nikla szansa na sukces (w odczuciu innych, poza Tobą)