O&G kontra Leśne Elfy

Orcs and Goblins

Moderator: Kołata

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Łoś
Wałkarz
Posty: 67

Post autor: Łoś »

Wczoraj Drzewca rozjechałem właśnie Morks Wants Ya (4 woundy) i dobiłem Stopą Gorka :D Magia rzeczywiście działa, jednak pod warunkiem, że się wylosuje właściwe czary :?

Co do kostek to też próbowałem. Niestety również toto niepewne. Owszem, raz zdażyło mi się pokonać i zagonić Enta 12 nocnikami :D , ale w większości przypadków jeśli już dojdę kostką gobbosów/orków do Drzewca (co też nie jest takie łatwe - 4" vs 5" i to przeważnie w lesie), to owszem, Ent przegrywa pierwszą, czasem i drugą turę walki, ale Ld8 na stubbornie to dość pewne ustanie. No i dość szybko do mojej kostki doskakują skirmisze (przeważnie Driady) i wtedy jest już po zabawie.

W armii do 2k chyba rzeczywiście nie ma jakiegoś cudownego sposobu na Treemana. Miałem nadzieję, że ktoś wynalazł i się podzieli :)
Ale widać pozostają nam kostki ze static CR/magia i szachowanie Chukkami.

Awatar użytkownika
Kołata
Prawie jak Ziemko
Posty: 9572
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kołata »

"Ale widać pozostają nam kostki ze static CR/magia i szachowanie Chukkami."

To malo? :D

Treeman zazwyczaj powinien byc najmniejszym problemem jaki mam w walce z WE.

Awatar użytkownika
Maggot
Wałkarz
Posty: 50
Lokalizacja: z ....ho ho....

Post autor: Maggot »

to owszem, Ent przegrywa pierwszą, czasem i drugą turę walki, ale Ld8 na stubbornie to dość pewne ustanie
Spójrz na to z innej strony- zatrzymałeś na te dwie tury oddział wart prawie 300 pkt oddziałem wartym ok 60......Nie czarujmy się- gobliny to nie lodołamacze, ale jednak coś tam potrafią....

Awatar użytkownika
Łoś
Wałkarz
Posty: 67

Post autor: Łoś »

60? Ja takiego ścierwa nie wystawiam :wink:
Zwykłymi gobbosami nigdy nie gram. Zawsze to nocniki, przeważnie z siatami i fanolami, zawsze muzyk i szmatka.
Ale co prawda to prawda, jeśli uda się zatrzymać Drzewca na parę tur to już sukces.

quas
Niszczyciel Światów
Posty: 4071

Post autor: quas »

8ld to mniej wiecej 6 zdanych breakow na 10 prob
to wcale nie taki pewnik jakby sie wydawalo...mnie kiedys sie zbrejkowalo 2 gigantow pomimo bsb w poblizu...potem sie nie zebrali ale to juz byly detale :twisted:

fakt treemen to tylko stoper,dluuugo sie musi przebijac solo przez gobale zeby sie z takiego combatu wygrzebac.

chukki to straszak...ale przynajmniej brokul nie pojawia sie tam gdzie go nie chcemy. gorzej jest z tancerzami,takie oddzialki po 8-9sztuk sa niebywale skuteczne

Awatar użytkownika
Kołata
Prawie jak Ziemko
Posty: 9572
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kołata »

Z WE ogólnie jest ciężko, ale da się pograć. Ja z WE gram total defens jeśli na nie trafię. Robię ścianę ciężką do przebicia, a zza niej nawalam magią i maszynkami. Problem jest niestety z zajęciem ćwiartek. Ale lepsze to niż dostać maskę :P

Natomiast niezbyt się znam na graniu piechotnym walcem, ale myślę że od biedy z leśniakami da tym radę grać. Byle tylko nie dać się zflankować, bo to oznacza koniec.

quas
Niszczyciel Światów
Posty: 4071

Post autor: quas »

Kołata pisze:Z WE ogólnie jest ciężko, ale da się pograć. Ja z WE gram total defens jeśli na nie trafię. Robię ścianę ciężką do przebicia, a zza niej nawalam magią i maszynkami. Problem jest niestety z zajęciem ćwiartek. Ale lepsze to niż dostać maskę :P

Natomiast niezbyt się znam na graniu piechotnym walcem, ale myślę że od biedy z leśniakami da tym radę grać. Byle tylko nie dać się zflankować, bo to oznacza koniec.
piechotny walec radzi sobie bardzo dobrze z WE(wtopilem z nimi tylko 1 raz-terrory ze smoka mnie zjadly :cry: )-> odpowiednie ustawienie i wykorzystanie waaagh powoduje ze sami szarzujemy na tancerzy/driady...i sie okazuje ze tylko nie ma co z lucznikami zrobic
no i fasty-jedyne do czego sie nadaja to zajecie cwiartek

i jest to kolejna armia ktorej sie daje zaczynac

oczopek
Mudżahedin
Posty: 334

Post autor: oczopek »

moge prosic o przybliżenie "piechotnego walca" :P

quas
Niszczyciel Światów
Posty: 4071

Post autor: quas »

w moim wykonaniu to warboss+bsb(piechotny lub na rydwanie)+2x 2lvl shamanow
2DS,pierscien,+1 dispell

totem na wlocznikach(24)
1-2 oddzialow NG(FCG,siatki,0-2 fanatykow,liczba 25-32)
0-1 oddzialow boyzow(25,FCG)
2-3 fastow
0-1savage
0-1 orcza jazda(big uns)
min 4 chukki
lobber/rydwan orczy/hopperzy
doom diver
doom diver/trolle

Awatar użytkownika
Maggot
Wałkarz
Posty: 50
Lokalizacja: z ....ho ho....

Post autor: Maggot »

60? Ja takiego ścierwa nie wystawiam Wink
Zwykłymi gobbosami nigdy nie gram. Zawsze to nocniki, przeważnie z siatami i fanolami, zawsze muzyk i szmatka.
Ale co prawda to prawda, jeśli uda się zatrzymać Drzewca na parę tur to już sukces.
Imo nie ma sensu przeinwestowywac w gobliny. Ucieknie coś takiego od terrora czy paniki i pkty w błoto.Biore jeden góra dwa oddziały "przepałeżone" ( siatki, fanole, fcg ok 30 sztuk). Reszta kosztuje jakies 64 pkt z muzykami, zajmuja ćwiartki, czasem jak fastow nie stanie to odginają szarże....

Awatar użytkownika
Leszczu
Chuck Norris
Posty: 641
Lokalizacja: Krotoszyn, Zielony Smok
Kontakt:

Post autor: Leszczu »

tylko, że właśnie takie klocki za 64 pkt są jeszcze bardziej do dupy. blokują, jedzie je byle co i zaraz panikują nam resztę armi... już lepiej dołożyć i dać fasty

dagome
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 114

Post autor: dagome »

Ja na WE gram tak.
hopperzy. Sluza do sciagania ward save na 3+ ze smoka bo wypalaja duzo atakow. Leje po gorze bo latwiej zadac rane. Nawet jezeli zregeneruje i nic nie dostanie to jeszcze nie zdazylo sie zeby mial po tym warda na smoku.Poza tym odpornosc na psychologie od driad i drzewcow i mocne uderzenie, skirmish czyli nie ma problemu z byciem wymanewrowanym przez skirmish WE itd.
nie zdazylo sie zebym nie overrunowal drzewca savage orc'iem na wyvernie ze screaming swordem. sredno wychodzi 7 na 6 mozliwych woundow. WE maja tendencje do trzymania BSB w poblizu drzewcow a to juz S i A do gory o 1.

Polecam savage orc'i. odpornosc na strach i 6 warda a tam wiekszosc regimentow mocno bije. tym bardzie 4 tuffa.

Nie polecam wjazdu dziczyzna w drzewca. zatrzyma sie i bedize systematycznie wytlukiwana. Lepiej wziac zwykly klocek i stac na static CR i liczyc ze przez kilka tur stania w koncu obleje stubborna(rzadko sie przebija przez cztery rzedy, sztandar i przewage).

Chukki tez odradzam. Duzo rzeczy w skirmish, a drzewce maja warda i 6 tuffa. naprawde za duzo rzutow wykonywanych po drodze. Trafienie, wound, ward, ilosc hitow.

Awatar użytkownika
Kosa
Pan Spamu
Posty: 8707
Lokalizacja: krk czyli Ulthuan

Post autor: Kosa »

dlatego tak ciezko sie strzela po treemanie bolcem... elfickim sto-punktowcem, ale chuka za 35pkt? Warto brać zawsze, treemany szachuje, w zasadzie dwie chuki za 70pkt. mogą go zabić.
Szachują też wildów, jak są dobrze rozstawione to jeżdzcy też nie pochasają sobie jakby chcieli bo dostaną bolca w bok...
"Człowiek jest czemś, co pokonanem być winno"
F.N.

Moja Galeria Pomalowanych Ludków

Awatar użytkownika
Łoś
Wałkarz
Posty: 67

Post autor: Łoś »

Kołata: a z czego składa się Twoja "ściana ciężka do przebicia"? :D I jak nią grasz? Wysuwasz się przed linię machin i blokujesz do nich dostęp?
Ciekawym, bo może spróbowałbym tej taktyki.

Parę dni temu zagrałem na WE na 1500 takim zestawem:

Black Orc Big Boss na dziku z Horn of Ugrok
Night Goblin Shaman z Nibbla's Itty Ring i 3xMagic Mushrooms
Night Goblin Shaman z 3xMagic Mushrooms

23 Orc Big 'Uns z Morks Spirit Totem
14 Savage Big 'Uns
14 Savage Boyz
5 Goblin Wolf Riders
5 Goblin Spider Riders
Boar Chariot
4xSpear Chukka
Doom Diver

Przeciwnik wylosował 2 lasy plus miał jeden darmowy (2 były na jego połowie, 1 na mojej w rogu). Wykorzystałem to tak, że najpierw wystawiłem fasty po jednej stronie stołu i on zaczął się tam rozstawiać, a później schowałem 3 klocki w drugim rogu za lasem. No i strzelałem z machin i magowałem. On za to podchodził łucznikami i strzelał.
Ściągnąłem mu Warhawki, 2 bohaterów i w końcu, jak się wychylił z lasu Treemana. Z Wildami grałem tak, żeby 2 razy wypadły za stół, ale ta sztuka udała się tylko raz, więc pojechał mi maszynki i Chariot (doszedł Driadami).
Ja zdobyłem więcej punktów ze zniszczeń, ale on dostał 300 za ćwiartki. W efekcie remis.

Przyjąłem taktykę wroga idzielnie schowałem się za lasem :D
A jak działa i skutkuje Twoja ściana?

Awatar użytkownika
Kołata
Prawie jak Ziemko
Posty: 9572
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kołata »

Podobnie jak u Ciebie. Wybierasz narożnik stołu wokół którego jest jak największa patelnia, żeby leśniaki nie miały się gdzie kitrać. Fasty nieraz tak jak mówiłeś można 'dla ściemy' puścić z zupełnie drugiej mańki, żeby przeciwnik musiał nieco rozdzielić siły. Zadaniem tych fastów jest przeżyć i blokować ćwiary. W ostateczności spowalniać. Fastom daję tez łuki - fajnie działają na jazdę WE.
W rogu gdzie są głoówne siły walimy przy samej krawędzi snoty z magami i wszystkie bolce. One i tak tylko do zdejmowania drzwe sie nadają. Obok nich doomy, którym robimy po szczelince. A szczelinka oczywiście miedzy klocami ustawionymi tak, że nic się między nimi nie przeciśnie. Na pierwszy front daję herda. On schodzi zazwyczaj pierwszy, ale sporo moze wyciąć explozją ;) W odwodach mam jazdę, która na WE jest super. Tylko przed hailem trzeba ją chować.
Wszystkie kloce to oczywiście savage, żeby nie wiały od panik i terroru.

No i nawalam z takiej fortecy do wszystkiego co nadchodzi. Jak forteca się utrzyma to jest ok :)

Awatar użytkownika
Maggot
Wałkarz
Posty: 50
Lokalizacja: z ....ho ho....

Post autor: Maggot »

ylko, że właśnie takie klocki za 64 pkt są jeszcze bardziej do dupy. blokują, jedzie je byle co i zaraz panikują nam resztę armi... już lepiej dołożyć i dać fasty
"Juz lepiej dołożyć i mieć fasty" a ja się pytam z czego "dołożyć"? Mam juz utartą rozpiske, każdy oddział spełnia jakieś w niej swoje zadanie, jeśli wprowadzam zmiany to kosmetyczne- chyba że eksperymentuję.
Takie 20 gobasów wcale nie są "do dupy" -fastami nie powalczysz z innymi klockami piechoty a gobliny mogą coś tam próbować- fastami nie ustoisz drzewca a taka 20 - co prawda przydałby się sztandar i lider od generała- ma szanse i to spore go nawet zagonić. Fasty są super i je używam-ale bez przesady; armia goblińska to armia goblińska a nie armia fastów-choć taka też mogła by być ciekawa.

ertman_176
Pseudoklimaciarz
Posty: 30

Post autor: ertman_176 »

Na drzewca:

Ubrac Black Ork Warbossa w czerwona koszule w kratke, dac toporek {battle Axe of last waagh} i wziasc 24 sztuki orków lub goblinów zeby miec dodatkowe dodatkowe 4 ataki i 4S

quas
Niszczyciel Światów
Posty: 4071

Post autor: quas »

+3/+3
tam dodaje sie rank bonus

i najlepiej sie sprawdza w 30NG(ma 2+AS,i ochrone z siatek)
co nie zmienia faktu ze Ragnar jest przereklamowany

za to Kołata ma racje-przy graniu na duzym szamanie nalezy dobrze dobrac teren, unieszkodliwic strzelcow przeciwnika i powoli kasac
fasty jako sciema+trzymanie/blokowanie cwiartek-dzialaja tak sobie nawet przy opcji wpadniecia od boku na strzelcow

Awatar użytkownika
Karbowy
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 166
Lokalizacja: Zagonowe Szaraki

Post autor: Karbowy »

a jakim oddziałóem najlepiej bić się z tancerzami, lub jkiś sposób w kombacie na nich?
Bo mnie zawsze wykańczają... Jak ja szarżuję, to mają "uderzenie zawsze jako pierwsi", a jak oni, to biorą dodatkowy atak. w Drugiej rundzie zwykle uciekam, lub ginę... ](*,)

quas
Niszczyciel Światów
Posty: 4071

Post autor: quas »

najlepiej lapac ich szarza-> waaaghh czyni cuda
w zasadzie bez roznicy czy bija pierwsi czy tez nie-wazne zeby nie mieli bonusu z szarzy
dobrze spisuja sie siatki na nocnikach z CG(tylko liczebnosc 25+),nawet 25 orcasow dobrze spolgraja

jezeli oni szarzuja to polecam powazne rozwazenie flee-mniejsza liczba panik jaka pozniej trzeba zdawac :wink:

ODPOWIEDZ