Nowa liga WFB w Warszawie

Regulaminy, relacje, scenariusze, kampanie, pokazy etc.

Moderatorzy: Laik, Dymitr

ODPOWIEDZ
Miszczakos
Wałkarz
Posty: 83

Re: Nowa liga WFB w Warszawie

Post autor: Miszczakos »

Ciekawie by sie nasza gra skończyła :evil: ale żeby nie zniżać sie do poziomu obelg, w swojej wypowiedzi chciałem jedynie przedstawić to że gotih mogł strzelać z działa do wraithów bo było to zgodne z zasadami dla Ciebie może to głupie, burackie czy jak to sobie nazwiesz ale zgodne z zasadami a że niestety są one nie zawsze w sposób przemyślany napisane to już nie moja wina trzeba to akcepować i sie dostosować, a czy naprawde mierzyl do wrightów czy nie tego nie moge ocenić
Ostatnio zmieniony 18 mar 2010, o 22:53 przez Miszczakos, łącznie zmieniany 1 raz.

Miszczakos
Wałkarz
Posty: 83

Post autor: Miszczakos »

runepriest pisze:co to za gadanie, vc i tak już mają ciężko na imperium.
z tym się nie zgodzę wsztko zależy przede wszystkim od umiejętności gracza i troszke od rozpiski

Awatar użytkownika
mati.pl
Falubaz
Posty: 1318
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mati.pl »

ale i tak deklaracja strzelania z jakiegokolwiek działa jest szczytem głupoty :) chyba, że kula w locie dostanie właściwości magicznych ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Aron_Banalny
Masakrator
Posty: 2167
Lokalizacja: NEMEZIS Warszawa

Post autor: Aron_Banalny »

co się dzieje panie boczku!
o men, Rybeńko, jest różnica między strzelaniem przez wraty w kombat a łamanie statikiem. dla mnie to banalogiczne, ale ja na studiach mam gimnastykę, przysiady i niepełnosprawne dzieci, a Ty rozkminiasz casus-y i wiercisz prawne woluminy. nołofens, love 4 ever ;*
Ciekawie by sie nasza gra skończyła :evil:
jak to jak? kop w jądra=K.O.
ale masz rację Miszczakosie, chociaż uważam to za burackie to jest w ramach zasad, ale nie dobrego smaku IMO. niestety tego nie przeskoczę i pozostaje mi płacz w poduche, takie życie.

Miszczakos
Wałkarz
Posty: 83

Post autor: Miszczakos »

Drogi Aronie_Banalny też mam na studiach gimnastykę, skoki, przewroty i inne pierdoły oraz nie tylko niepełnosprawne dzieci ale też dorosłych i starców dlatego mam nerwy ze stali i żelazne jądra :D dlatego taki kop by mnie nie ruszył, a tak na marginesie też uważam że to burackie dlatego raczej takich zagrywek nie stosuje no chyba że trafiam na przeciwnika który też wykorzystuje luki w zasadach zeby za wszelką cenę wygrać

Awatar użytkownika
Aron_Banalny
Masakrator
Posty: 2167
Lokalizacja: NEMEZIS Warszawa

Post autor: Aron_Banalny »

Drogi Aronie_Banalny też mam na studiach gimnastykę, skoki, przewroty i inne pierdoły oraz nie tylko niepełnosprawne dzieci ale też dorosłych i starców dlatego mam nerwy ze stali i żelazne jądra :D dlatego taki kop by mnie nie ruszył, a tak na marginesie też uważam że to burackie dlatego raczej takich zagrywek nie stosuje no chyba że trafiam na przeciwnika który też wykorzystuje luki w zasadach zeby za wszelką cenę wygrać
łałałiła, o meeeeeen. chwila, chwila, może jeszcze białe stroje, łysego trenera, skoki na batucie i w pyte anatomi? a może to juz za Tobą?

gratuluję jaj, ja jak byłem mały to wpadłem to wiadra z hantlami a mama wyciągnęła mnie za mosznę, dlatego nadal jest to mój jedyny słaby punkt. zasugerowałem się moimi jajami

buractwo to buractwo, można cisnąć masakry bez srania nikomu do talerza, takie moje zdanie.

Miszczakos
Wałkarz
Posty: 83

Post autor: Miszczakos »

jeżeli myslę o tym samym łysym gosciu o pseudonimie Taba to już mam go za sobą tak jak cały pierdzilnik z Anatomią, Kinezjologia i nnymi tego typu pierdołami. A jeżeli studiujesz na tej akademi o której myśle to niedługo twa moszna statnie sie twarda jak stal gdyż spotkasz sie z wszechobecnym kretynizmem co sprawi że uodpornisz sie na niego

Awatar użytkownika
Aron_Banalny
Masakrator
Posty: 2167
Lokalizacja: NEMEZIS Warszawa

Post autor: Aron_Banalny »

jeżeli myslę o tym samym łysym gosciu o pseudonimie Taba to już mam go za sobą tak jak cały pierdzilnik z Anatomią, Kinezjologia i nnymi tego typu pierdołami. A jeżeli studiujesz na tej akademi o której myśle to niedługo twa moszna statnie sie twarda jak stal gdyż spotkasz sie z wszechobecnym kretynizmem co sprawi że uodpornisz sie na niego
łolololol. chodzi o Rafała, prawda?
mojej kochanej uczelni słoma wystaje z butów non-stop i wszędzie pod górkę, buractwo na fest. koniec oftopu za który przepraszam. idę oglądać psie skoki do wody (sic!)

Assur
Oszukista
Posty: 781

Post autor: Assur »

trzymajmy się w granic przywoitości w stosowaniu zasad

wiadomo powszechnie że we wraithy (nauczcie się to pisac poprawnie bo zawsze padam jak widze błędy) strzela się po to by strzelić w to co jest za nimi, a w co działo normalnie strzelić nie może. siłą rzeczy jest to zatem naciąganie zasad bo logiczne że nie strzelasz w coś czego zranić nie możesz. Jak wiele innych zagrywek (typu wypuszczanie fanatyków z nocników w strefę rozstawienia przeciwnika w 1szej turze) zasadniczo legalne ale się tego nie robi. Kwestia PRZYZWOITOŚCI. WFB to nie szachy ani inny sport gdzie wszystko co mamy w zasadach jest dopuszczalne i trzeba do tej gry podchodzić ze ZDROWYM ROZSĄDKIEM.

Strzelanie w oddział bezpośrednio za wraithami typu screenowani BK cal za wrajciakami wydaje mi się do zaakceptowania. Dyskusyjne ale można się z tym pogodzić,w końcu gracz sam sobie winien że oddziały jeden za drugim trzyma.

Ale jak jednostka jest wyraźnie w oddali na te kilka cali to już dla mnie ewidentny worst play bo intencja jest ewidentnie inna od deklarowanego celu. Podobnie deklarowanie strzału bliżej niż 6 cali przed wraithami - tez ewidentnie wskazuje w co ma iść strzał dalej i na worsta zasługuje ode mnie. Strzelanie przez wraithy by "przypadkowo" trafić schowanego za nimi maga w lesie czy walczący za nimi oddział to już w ogóle buractwo.

pozdrawiam

Awatar użytkownika
Smiechu
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3369
Lokalizacja: Rogaty Szczur (Stare Babice)

Post autor: Smiechu »

Tak czytam co wy tutaj piszecie i wogóle.
Jacy wy wszyscy jesteście fair play wobec innych graczy itp itd.

Hmm.
Tylko że z kim bym nie grał (mając TK czy VC) kto miałby działa w rozpisce to jakimś dziwnym trafem zawsze deklaruje strzał tak by zachaczać o coś czego nie widzi.

Dla żywego przykładu:
Z kąd ten imperialny obsługant działa widzi że za 3 Wrightem stoi Generał tejże armii, albo że na górce stoi katapulta która zasłania stojącą za nią liczke (za górką).

Każdy napierdziela z tych dział tak że na dobrą sprawe ciężko doszukać sie w tym wszystkim logiki i gry FP.
Może jakby w WFB zasady były by bardziej robione na logike a nie pod widzimisie GW to gra była by bardziej przyjemna i łatwiejsza do pojęcia - a tak mamy właśnie takie zonki w postaci kłutni i pojazdów na siebie.

Awatar użytkownika
Tutajec
Postownik Niepospolity
Posty: 5355

Post autor: Tutajec »

wystarczyłby (chyba) zapis taki jaki był w poprzedniej edycji 40k, tyczyło się to strzałów z flamerów, strzelasz tak aby jak najbardziej przykryć oddział który jest pierwotnym celem, wszystkie obok omijasz maksymalnie jak możesz. ale nie wiem jak by to wprowadzić w życie.

Awatar użytkownika
Smiechu
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3369
Lokalizacja: Rogaty Szczur (Stare Babice)

Post autor: Smiechu »

Awykonalne - tak samo jak ocena overgessingu (nie wiem jak to sie pisze).

Awatar użytkownika
Jedy Knight
Forma Skrótowa
Posty: 3439

Post autor: Jedy Knight »

Smiechu pisze:Awykonalne - tak samo jak ocena overgessingu (nie wiem jak to sie pisze).
Widzę, że będziesz sędziował na WI – więc pozwól, że ci krótki kurs walki z a-wykonalnością oceny overguessingu zafunduję.
Każesz graczom się odwrócić – wyciągasz miarkę, odmierzasz odległość do sześciu cali przed celem strzału i na tyle pozwalasz im maksymalnie deklarować.
Jeżeli chcą wymachiwać zaciśniętymi piąstkami – każ im ssać miarkę.
Obywatelu, zrób sobie dobrze sam.

Awatar użytkownika
Shino
Nerd Forumowy
Posty: 13986
Lokalizacja: Ordin Warszawa

Post autor: Shino »

Jedy Knight pisze:
Smiechu pisze:Awykonalne - tak samo jak ocena overgessingu (nie wiem jak to sie pisze).
Widzę, że będziesz sędziował na WI – więc pozwól, że ci krótki kurs walki z a-wykonalnością oceny overguessingu zafunduję.
Każesz graczom się odwrócić – wyciągasz miarkę, odmierzasz odległość do sześciu cali przed celem strzału i na tyle pozwalasz im maksymalnie deklarować.
Jeżeli chcą wymachiwać zaciśniętymi piąstkami – każ im ssać miarkę.
mozesz to robic jj style.

mozesz tez zrobic tak jak ja.

jesli wg. twojej i tylko twojej oceny uwazasz, ze byl overguess to po prostu jesli rzuty byly dobre dla przeciwnika uznajesz, ze jego guess byl nie wazny a pierwsze trafienie 1-2 cale przed wraciakiem. dorzut niech sobie maja normalny ;)

w wypadku katapek w overguessie stwierdz ok trafiles w cel :mrgreen:

Awatar użytkownika
Smiechu
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3369
Lokalizacja: Rogaty Szczur (Stare Babice)

Post autor: Smiechu »

JJ - chyba sie nie zrozumieliśmy, albo ja napisałem wcześniej mało zrozumiale ;)

Chodzi o deklaracje strzały bez wizyty sedziego przy stole. Jeżeli zrozbi Overa to czy mam uznać strzał za trafiony i zafundować przeciwnikowi Worsta, czy mam mu kazać strzelać z działa nie dalej niż 6 cali przed Wraciakami??
Jeżeli gościu ma problemy ze wzrokiem to nie oceni Ci dokładnie co do cala i nawet mógłby sie pomylić o 8 cali (są takie przypadki) i co w tedy z takim delikwentem??

Jakby nie patrzeć wszystko sie kręci wokół traktowania swojego przeciwnika - zjednej strony chcesz być miły i pozwolić mu n jakieś rzeczy, z drugiej zaś chcesz wygrać i jednocześnie okazać sie mendą trzymając sie RB w 101%

Awatar użytkownika
Embir
Oszukista
Posty: 791
Lokalizacja: Pruszków

Post autor: Embir »

A propos dział i tego co wcześniej pisano.
Fish: +1
We wraciaki spokojnie mogę strzelać i celować tak długo jak długo nie overguessuję aby dobrać się do celu za nimi. Jeśli komuś to przeszkadza to cóż, niech się uważniej ustawia w fazie ruchu.
Reguły odnoszące się do dział są jasne; strzelam do oddziału który widzę a nie tylko takiego, który mogę zranić.
http://manticblog.com/
KINGS OF WAR FULL BETA ARMY LISTS AND MAGIC ITEMS LIST: https://docs.google.com/spreadsheets/d/ ... /htmlview#
KINGS OF WAR ARMY BUILDER BETA: http://kow2.easyarmy.com/

Awatar użytkownika
Jedy Knight
Forma Skrótowa
Posty: 3439

Post autor: Jedy Knight »

Smiechu pisze:... i co w tedy z takim delikwentem??

Jakby nie patrzeć wszystko sie kręci wokół traktowania swojego przeciwnika - zjednej strony chcesz być miły i pozwolić mu n jakieś rzeczy, z drugiej zaś chcesz wygrać i jednocześnie okazać sie mendą trzymając sie RB w 101%
Jak to co wtedy?
Wołasz sędziego.

Traktowanie przeciwnika…
Tu jest pies pogrzebany.
Pozwalać na wszystko to można Barbarossie czy Jankielowi.
Bliżej nieznanym, młodym power-gamerom – niekoniecznie.

Raz na Masterze poddałem taką partię - nie polecam takiego grania nikomu.
1 – Pozwalam przeciwnikowi cofnąć szarże rydwanów z Kingiem, bo nie wie, że oba regimenty wciąga do walki i nie będzie co zbierać ze statica. (Kloce Saurusów FTW ;) ) Dobra.
2 – Przeciwnik wzywa sędziego, który prosi mnie żebym na coś mu tam pozwolił, bo to początkujący gracz. Dobra.
3 – Czy mogę cofnąć tę kolejną szarżę? Dobra.
4 – Przeciwnik wzywa sędziego który myli się na jego korzyść i prosi żebyśmy mu nie zawracali głowy. Dobra. Gramy sami.
5 – Wielka Faza Magii TK. Rozpraszam popychaczki, jedna za drugą, Hieratic Jar included.
„No a teraz mój King popycha” (Nic to, nie będę kutafonem, se pchaj początkujący graczu, mam dwie kości, dam radę.) Nie dałem rady rozproszyć – szarża wchodzi. Dobra.
8 skinków z samych impaktów ginie, dwóch z ataków, „Twój OLdblood styka się tylko z jednym rydwanem, więc najwyżej jeden może zabić”, zaczynam powoli się denerwować, ale to bez znaczenia. Outnumber fear – Rzucam 3D6 (Charm of Jaguar), na ucieczkę on rzuca mniej. Dobra.
„Wiesz, ja nie mogłem ci zabić tych dwóch skinków bo one stały z boku, więc uciekasz tylko 2D6 i nie możesz się zebrać, ha, ha.”
„Jak chcesz tak grać – to masz 20-0 od ręki - chcesz?”
„Wolałbym dograć partię, ale jak się będziesz upierał, to te 20-0 przyjmę”.
Dałem mu te 20-0 i nigdy go więcej nie widziałem.
Nigdy już potem tak nie postępowałem i dziwię się, że Varden zapomniał o tej przypowieści.
Tak się nie gra i już, co wcale nie znaczy, że należy od razu zostawać Mistrzem Furionowego Fair Play.

Nie piszczcie też, że odmowa grania w takich warunkach jest wyrazem słabości, czy niedojrzałości.
Wyrazem słabości jest zgoda na tracenie czasu na takie użeranie się.
Ja na przykład do tego turnieju się nie zapisałem.
Przez Wraithy do oddziału związanego w walce wręcz - to sobie strzelajcie sami.
Obywatelu, zrób sobie dobrze sam.

Awatar użytkownika
Kielon
Masakrator
Posty: 2487
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Kielon »

GK albo innego moderatora proszę, aby wszystkie posty nie związane z tematem ligi przeniósł do oddzielnego tematu.
Obrazek

Awatar użytkownika
Piotr P.
Falubaz
Posty: 1389
Lokalizacja: Bastion

Post autor: Piotr P. »

Jestem po bardzo ciężkim noco-poranku. Wywale spam jakoś wieczorem.
Skupuje 5 edycyjne modele Bretończyków.

Awatar użytkownika
Arbiter Elegancji
Niszczyciel Światów
Posty: 4807
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Arbiter Elegancji »

Ja vs. Piotr Stępniak 2749:499
Barbarossa pisze:Piszesz o pozytywnych wypowiedziach ludzi z Heelenhammera, którzy "zjedli zęby na WFB" - sorry, ale zęby na WFB to zjadłem ja, a to są angielscy gracze, których wiele razy bez problemów rozjeżdżaliśmy bo nigdy nie ogarniali na takim poziomie, jak top w Polsce. Ci ludzie nie są dla mnie ekspertami, to leszcze z podcastem..

ODPOWIEDZ