Border Princes

po prostu czysta perfekcja

przed ostatnie zdjęcie jest zajefajne świetnie ustawiony model

Tak, dobrze widzicie, coś mam do pokazania

Jedno z moich ostatnich zleceń w tzw. chwili odpoczynku między jednym a drugim. Na trochę wyższy poziom, niż pozostałe Malowało się tego ropucha bardzo przyjemnie, klejenie to średnia przyjemność, a i tak nie wyszło za równo... Ech. Kolorystyka w większości dobrana przez klienta - zwłaszcza żabol - natomiast reszta miała być nie za ostra, nie za mdła, więc zrobiłem coś na styl starej kamiennej budowli i starego złota. Wyszło jako tako, ale myślę, że da się znieść Podstawka to miało być coś na wzór błota, dżungli, mokre i bagniste.



Tutaj natomiast model, który był manekinem do testowania stylu, w którym chciałbym się rozwijać, szczególnie jeśli chodzi o WH40K i SM. Nie wiem tylko, czy nie przesadziłem z brudzingiem, ale to już Wy oceńcie. Mi się wydaje, że spod brudu widać model Podstawka prosta z założenia, uznałem, że ten fragment ruin przy modelu i ziemiste podłoże wystarczą.



Fotki dzięki uprzejmości Mahonia, mam jeszcze swoje zrobione Slannowi, to wrzucę dla porównania kolorów, jak tylko obrobię.

miodzio... jedynie zamaskował bym plastikowy słupeczek pod slanem

Świetnie, jeśli chodzi o żabę, to udało Ci się wykonać kawał dobrej pracy.

Technicznie żabol całkiem fajny, choć nie podoba mi się schemat kolorów wybrany przez klienta.

Za to SM całkiem całkiem , bardzo podobają mi się modele które zostały fachowo 'ściorane'. Podzielisz się przepisem na 'brudzing'

Pewnie

Brudzing robiłem następująco: washe z brązu i czerni na kolor podstawowy pancerza (Enchanted Blue+Chaos Black), potem miksy z koloru pancerza i brązów, rozcieranie... Poprawianie wgłębień ciemniejszymi washami. Potem odpryski czarną farbą, na nią zaś metaliczną, np. Boltgunem. Na to znów jakieś tam washe, no i potem pastele zmieszane z farbą czarną lub brązową, na koniec wcieranie pasteli zmieszanych z wodą w różnych proporcjach. Tak to mnie więcej w skrócie wyglądało, ale na poczekaniu poprawiałem sobie detale, jak mi coś nie pasowało, a to tu dodałem brązu, a to tam coś zalałem washem jeszcze i takie tam. A rdza to Snakebite Leather, rozwodniony, no i z dodatkiem Blood Red gdzieniegdzie i czernią. Ogólnie mówiąc - dużo laserunków, płukanek i pasteli Mam nadzieję, że pomogłem

suche pastele czy woskowe ?

Suche

Sam niedługo będę się brał za marynatow i chce tez w tym klimacie mazać Brud ,syf etc ..

full rispekt ]:-> naprawde fajne prace

ja też właśnie robię marina w brudnych klimatach;]
Fajnie dobrałeś kolory (naturalnie to wygląda) ale myślę, że można by mu dodać jakieś rysy, obtłuczenia, moim zdaniem tego mu brakuje.
A slann ładny, wykonanie bdb a i moim zdaniem ciekawe kolory wybrał klient

Powiem tak slann "sweet as nut" marine też spoko

Slan wygląda spoko, szczególnie sama żaba. Choć wydaje mi się że potrafisz lepiej

Marynata cąłkiem wporzo usyfiona ale dosyc niewyraźna jest. Pewnie sa jakies rozjasnienia itp ale na tak małej figurce tego nie widac i wszystko raczej płasko wygląda. Ale pracuj, może mało oryginelne to w dzisiejszych czasach ale tez wole usyfione figurki

pzd

Posypało się. Odpowiem ogólnie

Marine ma tam trochę rys i odrapań, ale z racji tego, że nie mogę się jakoś przekonać do kreskowania modelu, to i wykonuję to inaczej. No właśnie, Piotrax słusznie zauważył - w takiej małej skali naturalne kolory nie są może i zbyt atrakcyjne, bo i nie ma tu za wiele kontrastu i nie widać krawędzi i innych pierdółek, ale ja lubię stonowane kolory, a dużych modeli tego typu nie ma za wiele, a na FW nie mam kasy póki co I są tutaj metalowe i czarne rysy, ale nie znowuż tak dużo. Jako że lubię próbować różnych rzeczy, to myślę, że i taki kreskowany model kiedyś zrobię, żeby zobaczyć, jak to jest i z czym się je

A czasy mnie nie obchodzą, to hobby jest dla mnie, były już różne mody na techniki i malarzy Natomiast Slann nie jest malowany na full, bo i takie zlecenie i poziom, to i ma parę baboli i rzeczy pomalowanych "niżej".

Dziękuję Wszystkim za komentarze!

P.S. A tutaj fotki z mojego domowego studia, dla porównania:

2 foto gorsze Widać bardziej chamskie przejścia ale za to skora żabki mi się na tym drugim bardziej podoba

Szczurek pisze:2 foto gorsze Widać bardziej chamskie przejścia

Heh, za to właśnie lubię ostre, cyfrowe fotki i wierność na nich To jeszcze nie to, ale ogarniam ten namiot pomału

tron jest ok za to zaba mi sie bardzo podoba, ma nawet takie fajne eteryczne kolorki
marins wyglada przyzwoicie zwlaszcza jesli to testy tak jak mowisz ale do przema to ci jeszcze troche brakuje w kategorii brudu smrodu i rdzy (bez urazy )

Spoko, ja i Przemo to dwa różne style tego samego tematu, idziemy w zupełnie innych kierunkach i mamy inne efekty Co kto lubi, nie ganiamy się ze sobą

no cóż to tylko pokazuje jak bardzo studia malarskie tylko z "nazwy" są studiami nie z umiejętności , jak widać w domowym zaciszu widać wszelkie błędy i nie najciekawsze malowanie co jest raczej rzeczywistym odbiciem , a na początku zdjęcia obrobione, kolory nasycone ładne przejścia oraz kontrast dodany w programie oraz inne tło sprawiają ze model "wydaje" się być ładnie pomalowany.