Border Princes

Heh, turnieje w Vana, dawne czasy
Szkoda, że gdy grałem Warhammera miałem pomalowane tylko około połowy bretońskiej armii, dziś by to solidnie wyglądało na stole.

Jak zawsze petarda.

Zielony koleś ze smokiem na tarczy najlepszy!
Miło popatrzeć

Flinsh pisze: ↑1 maja 2020, o 21:16 Zielony koleś ze smokiem na tarczy najlepszy!

Stary spieszony rycerz Graala

Tymczasem dorwałem na Allegro "recastowy" odlew Hugo le Petita Na warsztacie jest jeszcze drugi odlew, ale to kiedyś.

michal pisze: ↑14 kwie 2020, o 08:08 A pamiętam jak jeszcze niedawno graliśmy na turnieju w Vana... a to było 8 lat temu

To były czasy

A malowanie jak zwykle na wysokim poziomie!

Sevi pisze: ↑3 maja 2020, o 07:42

michal pisze: ↑14 kwie 2020, o 08:08 A pamiętam jak jeszcze niedawno graliśmy na turnieju w Vana... a to było 8 lat temu

To były czasy

A ile spamu wtedy produkowaliśmy... teraz nawet nie ma co czytać na tym forum

michal pisze: ↑4 maja 2020, o 12:24 A ile spamu wtedy produkowaliśmy... teraz nawet nie ma co czytać na tym forum

Niestety to powszechna przypadłość we wszystkich bitewniakach (i nie tylko) - fora poupadały, a cała aktywność przeniosła się na fejsa

Ostatni malunek zanim znów porzucę Bretonnię na długie lata
Zielony Rycerz - od dawna polowałem na tą figurkę, ale ceny 200+ zł odrobinę zniechęcały

Legion pisze: ↑6 maja 2020, o 16:58Zielony Rycerz - od dawna polowałem na tą figurkę, ale ceny 200+ zł odrobinę zniechęcały

Jak zielony to żółtej i niebieskiej farby nie zmieszałeś.

Mocny Green
Chyba bardziej podoba mi się tradycyjny schemat kolorków ale i tak mi się podoba.
Fajny kolor pióropusza na hełmie. Miło popatrzeć

Heh, uznałem, ze recastowa podróba nie zasługuje na koszerne, zielone malowanie
Poza tym, gdybym przypadkiem kiedyś zagrał Warhammera*, raczej wystawiałbym go jako "zwykłego" lorda, stąd niestandardowe kolory

* - bardzo mało prawdopodobne

Parę miesięcy temu kupiłem cały worek staroci do Bretonni i mozolnie malowałem.
Większość to recastowe odlewy. Nie miałem do nich koni, dlatego dostali wierzchowce "starego typu"

Wyszło jak widać, zapewne nie jest to mistrzostwo świata, ale do gablotki starczy

Fajno, fajno jak zawsze. Ostatnie zdjęcie i quest po prawo chyba ma lekko odgięty mieczyk.

Mi się podoba
Po zdjęciach nawet nie widać, że odlewy. Graty!

A ja dalej męczę moją Bretonnię Kupiłem ostatnio kilka wydruków 3D rycerzy projektowanych przez Highlands Miniatures
Bardzo sympatyczne modele, pasują idealnie do Bretończyków, szczególnie jeśli uzupełni się ich starymi bitsami.
Ważne tylko by kazać przeskalować wydruk do skali 28mm, standardowo są w 32mm i to zdecydowanie za dużo.







Porównanie z "tradycyjnym" rycerzem Bretonni:

Bardzo ładnie to wygląda. Ja się poddałem z malowaniem koni od Highland Miniatures jak parę tych cienkich nóżek mi się ułamało.

Marek G pisze: ↑11 paź 2021, o 09:22 Bardzo ładnie to wygląda. Ja się poddałem z malowaniem koni od Highland Miniatures jak parę tych cienkich nóżek mi się ułamało.

Dlatego nawet nie próbowałem usuwać tych kępek trawy pod kopytami. Ogólnie modele od Highland Miniatures mają soje wady - jedne wzory są gorsze, a inne lepsze (kupiłem jeszcze paru innych i byłem średnio zadowolony), ale akurat te modele bardzo fajnie mi podpasowały.

Bardzo ładne, lubię taką kolorową Bretkę. Ustawione w lancy muszą wyglądać super!

Też miałem przygody z modelami z Highlanda. Żywica czy z czego to drukują robi co chce i czasem pęka w tak nieoczywistym miejscu, że szkoda gadać.
A modele oczywiście bardzo ładnie malowane.

Skończyłem!
Trzeci i ostatni oddział rycerzy królestwa.
To oznacza, że ukończyłem malowanie mojej armii Bretonni, mogę zająć się czymś innym

Hah, pierwszy post w tym temacie jest z 2010 roku, czyli zajęło mi to 12 lat zaś Warhammera już dawno szlag trafił, ale to szczegół

Jak znajdę chwilę czasu to porobię zdjęcia grupowe, ale na dziś - oto oni

Gratulacje, brawo za samozaparcie A z battlem nie jest tak źle