Beatyfikacja

Dyskusje na dowolne tematy, niekoniecznie związane z tematyką forum. To tutaj można poćwiczyć prawy shiftowy.

Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Domino
Falubaz
Posty: 1490

Re: Beatyfikacja

Post autor: Domino »

Kalesoner pisze:Jakoś w normalnych krajach, w których aborcja jest legalna nikt nie ma problemów z jej rozróżnieniem od morderstwa i i jej wprowadzenia nie uczcił z kilofem w ręku. Jeśli dla Ciebie zalegalizowanie aborcji równa się przyzwoleniu mordowania już narodzonych i żyjących ludzi, to cieszę się, że nie jesteś za aborcją. :D
Dla mnie to jest mniej więcej to samo. I dlatego nie jestem za aborcją. Dalej nie wiem, czemu nienarodzony dzieciaczek miałby być mniej wartościowy niż ktoś parę miesięcy starszy. Tekstu o normalnych krajach nie rozumiem, dla mnie nie są to właśnie normalne kraje, takiej cywilizacji znacznie bliżej do barbarzyństwa. Problem w tym, że dla wygodnictwa lepiej uznać kanał rodny za magiczny portal przemieniający w pełnowartościowych ludzi. I to jest dopiero obłuda.

EDIT:

Barb, myślę, że temat jest rozdmuchany dlatego, bo gdy się pozwoli na to, to aborcja przyjmuje skalę taką, jak np. w Wielkiej Brytanii, gdzie 16-latki wyrabiają sobie nawyk usuwania ciąż. Ale to, co napisałeś dalej jest bardzo mądre, faktycznie możnaby więcej czasu poświęcić na takie zagadnienia, bo w sumie jest całkowita cisza na ten temat.

Awatar użytkownika
Watcher
Chuck Norris
Posty: 393
Lokalizacja: Chodzież

Post autor: Watcher »

Kalesoner pisze:
Watcher pisze:
Kalesoner pisze:Jakoś w normalnych krajach, w których aborcja jest legalna nikt nie ma problemów z jej rozróżnieniem od morderstwa i i jej wprowadzenia nie uczcił z kilofem w ręku. Jeśli dla Ciebie zalegalizowanie aborcji równa się przyzwoleniu mordowania już narodzonych i żyjących ludzi, to cieszę się, że nie jesteś za aborcją. :D
Zastanów się jeszcze raz, czy zastosowanie słowa "nikt" jest usprawiedliwione. I co to niby jest: "normalny kraj". A zabicie człowieka jest zabiciem człowieka, już Hipokrates nie miał problemu z istotą tego zjawiska.
Zalezy co nazywasz człowiekiem, zapewne coś innego niż ja.
Kogoś.


Ale już abstrahując od tego. Dyskusja ta rozpoczęła się od stwierdzenia, iż Kościół wpycha się w życie ateistów próbując zakazywać aborcji. Czy naprawdę tak trudno zrozumieć fakt, iż ludzie przekonani o tym, że płody też są ludźmi uważają aborcję za morderstwo? A skoro tak, to ich moralnym obowiązkiem jest przeciwdziałanie takiemu złu? Jakim byłbym człowiekiem, gdybym powiedział: uważam że mord jest czymś złym, ale ponieważ niektórzy uważają że pewna jego kategoria zła nie jest, niech mordują dalej? Dlatego też oburzanie się na Kościół że walczy z aborcją jest dla mnie jakimś piramidalnym absurdem. To zupełnie tak jakbym ja oburzał się na wegetarianina iż uważa, że nie powinno jeść się mięsa.
Marcet sine adversario virtus

Minas Kolmar

Awatar użytkownika
Vallarr
Falubaz
Posty: 1018

Post autor: Vallarr »

@Kalesoner
Uwielbiam ta lewicowa lekkosc totalnej nadinterpretacji i wkladania mi w usta durnych twierdzen.

Bedzie lopatologicznie. Jak ktos nie zrozumie to przepraszam, mea culpa, nie umiem prosciej.

Tekst o kilofie byl w osobnym akapicie i odnosil sie, nie uwierzysz - do Twojego osobnego akapitu z tekstem, cytuje:
Jeśli moje "sumienie" przyjmuje możliwość aborcji i eutanazji to moja sprawa, wasza sprawa jesli tego tak nie widzicie.
Powyzsze zdanie jest tak totalna bzdura, ze pozwolilem je sobie wykpic parafraza o kilofie, by pokazac, ze ustawowe dopuszczanie wszystkiego, co czyjes sumienie przyjmuje - jest szczytem glupoty.

Zas tutaj:
Jakoś w normalnych krajach, w których aborcja jest legalna nikt nie ma problemów z jej rozróżnieniem od morderstwa
Mamy kolejne klamstwo, bo w KAZDYM kraju, w ktorym aborcja jest legalna - istnieja przeciwicy i to czesto ostro protestujacy pod klinikami. Widac ktos jednak uwaza aborcje za morderstwo i daje temu wyraz.

Znow skomentuje tak prosto, jak umiem:
Jeśli dla Ciebie zalegalizowanie aborcji równa się przyzwoleniu mordowania już narodzonych i żyjących ludzi, to cieszę się, że nie jesteś za aborcją.
Jesli przyjmiesz, ze ludzie, ktorzy sie na tym znaja, nie robia Cie w balona, tylko naprawde nie ma innej granicy jak od poczecia, to nie mozesz nie uznac, ze aborcja to morderstwo. Proste. Wiem, ze w sprawach zahaczajacych o moralnosc kazdy bedzie twierdzil, ze ma wolnosc wyboru i przekonan (bo ma), ale jesli fakty temu przecza, to taki punkt widzenia jest idiotyzmem. EoT.
Przekladajac to na "nasze" realia - jesli ktos twierdzi, ze WE sa najbardziej przegieta armia tej edycji, to ma prawo tak myslec. Co nie zmienia faktu, ze zostalby wysmiany, gdyby tak dalej twierdzil, bo zdanie osob, ktore naprawde sie na tym znaja - jest inne.
A oba fakty sa nie do zmierzenia ze 100% pewnoscia.
Czaisz?

Do tego dochodzi kwestia ksztaltowania moralnosci - gleboko zakorzeniony poglad, ze cos, co jest dozwolone, jest dobre, a nielegalne - zle. Jesli cos jest ewidentnie moralnie nieobojetne (bo mam nadzieje, ze tutaj nikt nie bedzie twierdzil, ze aborcja to jak wycisniecie pryszcza, jak na innym forum) to nie powinno byc w pelni legalne, powszechnie dostepne i refundowane. Proste.
Obecny kompromis dopuszcza aborcje w najbardziej drazliwych kwestiach i jest to kompromis wypracowany takze przez KK. Wiec znow - o sssso choossssi? :roll:

Edit, bo sporo w tle sie pojawilo.

@Barb
Wiem, ze deklarowales, ze dla Ciebie EoT, ale nie moge tego pominac.
Ale najważniejsze - i prosiłbym o odniesienie się do tego w pierwszej kolejności - nie rozumiem chorobliwej obsesji kościoła w tej właśnie kwestii. Napisałem Ci, że nasza cywilizacja w sposób czynny morduje sporo osób rocznie. Dziurawe drogi i skład chemiczny najtańszych mielonek - to jest cywilizacja śmierci. W Polsce legalnie wykonywanych jest kilkadziesiąt aborcji rocznie. Dziennie w wypadkach drogowych w Polsce ginie 15 osób, a 160 zostaje rannych. W naszym pokoleniu 1/4 osób będzie miała raka. Więc opowiedz mi o tym dlaczego walka o to, żeby te dziesięć kobiet więcej wyjechało do Czech, jest dla Kościoła takim wielkim priorytetem, skoro naprawdę jest o co walczyć w innych obszarach.

Mnie właśnie przede wszystkim ciekawi to, dlaczego kościół walczy właśnie o zakaz aborcji, a nie np. o ograniczenie ilości glutaminianu sodu w najtańszym pokarmie. Hucpa?
Wieksza hucpa jest fakt, ze twierdzisz, iz KK aktywnie walczy o zmiane obecnej ustawy, a przeciez powinienes pamietac nie tak znowu dawne proby zmiany konstytucji przez Marka Jurka i reakcje KK. Nie bylo entuzjastycznego poparcia, wrecz pojawily sie glosy kleru (i to takze biskupow!) ze obecny kompromis kosciol zadowala.

Ustosunkuj sie prosze do tego:
http://www.pardon.pl/artykul/1256/pryma ... ncow_zycia

Mam wrazenie, ze wbiles sobie do glowy paru bezkompromisowych napalencow w rodzaju wspomnianego Jurka i dla Ciebie to jest wyznacznikiem stanowiska kosciola. Niestety, ale sie mylisz.
Kosciol walczy przeciw legalizacji aborcji, nie przeciw obecnej, kompromisowej ustawie.
Ostatnio zmieniony 5 maja 2011, o 16:44 przez Vallarr, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Asassello
Pan Spamu
Posty: 8173
Lokalizacja: Warszawka - Kult
Kontakt:

Post autor: Asassello »

Watcher pisze:Ale już abstrahując od tego. Dyskusja ta rozpoczęła się od stwierdzenia, iż Kościół wpycha się w życie ateistów próbując zakazywać aborcji. Czy naprawdę tak trudno zrozumieć fakt, iż ludzie przekonani o tym, że płody też są ludźmi uważają aborcję za morderstwo? A skoro tak, to ich moralnym obowiązkiem jest przeciwdziałanie takiemu złu? Jakim byłbym człowiekiem, gdybym powiedział: uważam że mord jest czymś złym, ale ponieważ niektórzy uważają że pewna jego kategoria zła nie jest, niech mordują dalej? Dlatego też oburzanie się na Kościół że walczy z aborcją jest dla mnie jakimś piramidalnym absurdem. To zupełnie tak jakbym ja oburzał się na wegetarianina iż uważa, że nie powinno jeść się mięsa.
to czemu księża/chrześcijanie nie jadą do takiego Afganistanu by walczyć o to by nie zabijano? tylko upatrzyli sobie tą aborcję?
Obrazek

Awatar użytkownika
Watcher
Chuck Norris
Posty: 393
Lokalizacja: Chodzież

Post autor: Watcher »

Asassello pisze:
Watcher pisze:Ale już abstrahując od tego. Dyskusja ta rozpoczęła się od stwierdzenia, iż Kościół wpycha się w życie ateistów próbując zakazywać aborcji. Czy naprawdę tak trudno zrozumieć fakt, iż ludzie przekonani o tym, że płody też są ludźmi uważają aborcję za morderstwo? A skoro tak, to ich moralnym obowiązkiem jest przeciwdziałanie takiemu złu? Jakim byłbym człowiekiem, gdybym powiedział: uważam że mord jest czymś złym, ale ponieważ niektórzy uważają że pewna jego kategoria zła nie jest, niech mordują dalej? Dlatego też oburzanie się na Kościół że walczy z aborcją jest dla mnie jakimś piramidalnym absurdem. To zupełnie tak jakbym ja oburzał się na wegetarianina iż uważa, że nie powinno jeść się mięsa.
to czemu księża/chrześcijanie nie jadą do takiego Afganistanu by walczyć o to by nie zabijano? tylko upatrzyli sobie tą aborcję?
Bo aborcję mają pod bokiem? Wybuch każdej wojny zresztą od wielu lat spotyka się z potępieniem Watykanu. Podobnie jak każda ustawa proaborcyjna.
Marcet sine adversario virtus

Minas Kolmar

Awatar użytkownika
Akadera
Falubaz
Posty: 1349
Lokalizacja: Białystok - Front Wschodni

Post autor: Akadera »

Watcher pisze:Na miłość boską, kanibalowi też pozwolisz na jego praktyki, bo ma swoje przekonania? Nie rozumiesz podstawowej rzeczy: by katolik był w zgodzie z samym sobą, MUSI nie mieć zgody na aborcję gdyż jest ona morderstwem po prostu.
Dla ciebie morderstwo dla mnie nie, dlaczego twoja racja ma byc sluszniejsza od mojej? Aztek np tez MUSIAL kogos zlozyc w ofierze a pozniej zjesc (jak dobrze pamietam tylko "szlachta" byla dopuszczona do stolu) zeby mu slonce nie zgaslo i robil to w swoim mniemaniu dla dobra ogolu bo inaczej nastapilby koniec swiata. Dopuki jakakolwiek religia zalatwia cos w swoim wewnetrznym gronie to mnie to nie interesuje za bardzo ale jak probuje sie swoje przekonania narzucac innym to mi to nie odpowiada. Czuje sie wtedy troche jak ta ofiara kanibala i niewiele mnie obchodzi ze dzieki temu ze mnie zjedza to slonce nie zgasnie ;)
Co do specjalistow - teraz nie mam pod reka, ale wygrzebanie tego w necie to zaden problem, wiec mam wrazenie, ze sie czepiasz ;)
Troche sie czepiam ale wygrzebanie w necie przeciwko twojej tezie tez nie byloby trudne ;)
A rozroznienie funkcjonuje bo sa roznice, za pwn:
-płód - zarodek ssaków od momentu, kiedy można rozpoznać morfologiczne cechy gatunkowe.
-dziecko - człowiek w pierwszym okresie postnatalnego rozwoju osobniczego, od chwili urodzenia do zakończenia procesu wzrastania.

Terlikowskim mnie potraktowales, jakos na nerwy mi ten facet dziala po obejrzeniu jego zachowania w kilku debatach. A co do tematu Ugandy i prezerwatyw
http://www.guttmacher.org/pubs/tgr/06/5/gr060501.html pan Terlikowski zapomnial o literce C jak condoms w swoim wywodzie ;)
I znow strzal w stope, bo jesli uznasz, ze dziecko poczete to osoba, to decyzja nie jest juz taka prosta.
Dla mnie jest wciaz prosta ale skoro sie zgadzamy kobieta ma prawo usunac w wymienionych przypadkach to mysle ze temat skonczony.
kudłaty pisze:Wiadomo alkohol jest dla ludzi, ale śliwowica jest dla frontu wschodniego

Kalesoner
Szczur Królów
Posty: 13706
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kalesoner »

Vallarr, człowieku, weź się ogarnij.

Gdzie ja Ci coś wsadziłem w usta? :D Bo sobie nie przypominam. Używaj też słów kłamstwo i kłamca bardziej ostrożnie. "Kolejne kłamstwo" zakłada jakieś pierwsze, to gdzie jest to pierwsze? Gdzieś napisałem, że tam gdzie aborcja jest legalna wszyscy się z niej cieszą i nie ma osób, które nie protestują? Wiadomo, że są, myślałem ze to oczywiste, a już na pewno dla Ciebie. Więc bądź tak uprzejmy i też mi nie wsadzaj. :wink: Bardzo bym prosił też, abyś nie zarzucał mi kłamstwa, bo mimo, że mam inne poglądy niz Ty, nie jestem kłamcą, ale widzę, ze sie bardzo przejmujesz, może parę oddechów przed następnym postem?

Dobra mogę uznać aborcję za morderstwo i tak nie robi to na mnie żadnego wrażenia, ale jeśli to Tobie sprawi satysfakcję i poczujesz się lepszy to proszę bardzo morderstwo (tylko takie malutkie). Za karą śmierci i eutanazją też jestem. Życie ludzkie nie jest dla mnie wartoscią nadrzędną i uznaję za możliwe sytuację, w której jeden człowiek ma prawo pozbawić go drugiego człowieka. Jeśli aby uratować życie człowieka, który już chodzi po tym świecie, trzeba będzie "zamordować" płód, to proszę bardzo.
Obrazek

Awatar użytkownika
Akadera
Falubaz
Posty: 1349
Lokalizacja: Białystok - Front Wschodni

Post autor: Akadera »

Mamy kolejne klamstwo, bo w KAZDYM kraju, w ktorym aborcja jest legalna - istnieja przeciwicy i to czesto ostro protestujacy pod klinikami. Widac ktos jednak uwaza aborcje za morderstwo i daje temu wyraz.
Zdarza im sie nie tylko protestowac ale i zabijac pracownikow takich klinik czy klinik zajmujacych sie invitro. Nie ze mowie ze wszyscy tak maja ale dla mnie to akurat nie do zrozumienia sa czyny tak motywowane.
Zreszta jak ktos juz wyzej napisal dobrym hardcorem jest mowienie o swietosci zycia i posiadanie kapelanow w armii, ktora ma z zasady zabijac ;)
kudłaty pisze:Wiadomo alkohol jest dla ludzi, ale śliwowica jest dla frontu wschodniego

Awatar użytkownika
Vallarr
Falubaz
Posty: 1018

Post autor: Vallarr »

Staralem sie lopatologicznie, naprawde :(
Ostatnia proba.

Wkladasz mi w usta "czczenie kilofem" i sugestiami "jesli dla ciebie (...)" z czapki wzietymi, bo nic takiego nawet nie sugerowalem.
Gdzieś napisałem, że tam gdzie aborcja jest legalna wszyscy się z niej cieszą i nie ma osób, które nie protestują?
Tutaj:
Jakoś w normalnych krajach, w których aborcja jest legalna nikt nie ma problemów z jej rozróżnieniem od morderstwa
ale widzę, ze sie bardzo przejmujesz, może parę oddechów przed następnym postem?
Niestety Cie rozczaruje, nie przejmuje sie. Wlasciwie to sie nawet nudze, bo dyskusje o aborcji przerabialem na 3 innych forach i tu sie nie pojawilo nic nowego. W sumie to dlatego odpisuje nawet na najdurniejszy post, ktory normalnie bym zignorowal ;) Nuda to straszna sprawa ;<
Życie ludzkie nie jest dla mnie wartoscią nadrzędną i uznaję za możliwe sytuację, w której jeden człowiek ma prawo pozbawić go drugiego człowieka.
Zabawne troche, bo tym stwierdzeniem idealnie wpisujesz sie w nurt... kosciola katolickiego ;D
Powszechne niezrozumienie dzialalnosci kosciola wynika chyba z tego, ze kosciol mniej mysli w kategoriach obrony zycia (i zdrowia, jak sugeruje Barb ciagle tryskajacy oknogennymi substancjami :P), a bardziej w kategorii obrony duszy. Jesli cos, wg KK, jest zle, to katolik (nie tylko kler!) ma obowiazek reagowac. Na poczatku delikatnie, prywatnie, ale jesli nie pomaga - nawet i publicznie. Pamieta ktos ten fragment pisma swietego? :)
Co do kapelanow - ksieza staraja sie byc wszedzie tam, gdzie moga byc potrzebni. Jesli zolnierze ich potrzebuja (a deklaruja, ze potrzebuja), to ksieza sa. Uposazenie i stopien wojskowy to kwestia dyskusyjna, ale sama obecnosc kapelanow - juz nie. Bo to nie wasza sprawa, tylko tego ksiedza i tych zolnierzy.

@Akadera
JW.
Poza tym pisalem, ze ostro protestowac :)

Znow EDIT. Za szybko piszecie. Albo ja za wolno :P

@Akadera
Terlikowskim mnie potraktowales, jakos na nerwy mi ten facet dziala po obejrzeniu jego zachowania w kilku debatach. A co do tematu Ugandy i prezerwatyw
http://www.guttmacher.org/pubs/tgr/06/5/gr060501.html pan Terlikowski zapomnial o literce C jak condoms w swoim wywodzie
Alez nie pominal, tylko zwrocil uwage na fakt, ze AB jest mega istotne. Samo C nie rozwiazalo problemu w innych krajach afryki, tylko go nasililo. Zreszta - masz w podsumowaniu:
"What happened" in Uganda between the late 1980s and mid-1990s happened in a specific place and time and under very specific circumstances. There is much to be learned from it.
I na to papiez zwrocil uwage - same gumki nie sa rozwiazaniem. To jest fakt, z ktorym klocic sie moze tylko zaslepiony ideowiec, ale na papieza wszyscy wskoczyli. W koncu sam pierwszego linku nawet nie skomentowales, wiec uznaje, ze sie zgadzasz z wnioskami ;D
A Terlikowski znacznie bardziej dziala na nerwy na zywo, mialem okazje go poznac przypadkiem w pracy. Za to dzieciaki ma fajne :P
Ostatnio zmieniony 5 maja 2011, o 17:13 przez Vallarr, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Jankiel
Sol Invictus
Posty: 8228
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: Jankiel »

Jakoś w normalnych krajach, w których aborcja jest legalna nikt nie ma problemów z jej rozróżnieniem od morderstwa
Normalny kraj, czyli ten, który w danej sytuacji Ci odpowiada.
Ale najważniejsze - i prosiłbym o odniesienie się do tego w pierwszej kolejności - nie rozumiem chorobliwej obsesji kościoła w tej właśnie kwestii. Napisałem Ci, że nasza cywilizacja w sposób czynny morduje sporo osób rocznie. Dziurawe drogi i skład chemiczny najtańszych mielonek - to jest cywilizacja śmierci
To nie jest obsesja tylko kościoła. To jest zjawisko ogólnoludzkie. Z tego samego względu, lewica w Polsce zajmuje sie walką z Kościołem i legalizacją związków homoseksualnych. Poważniejsze problemy ich nie interesują (prawa człowieka, rozwój krajów tzw. trzeciego świata, brak wody pitnej).
Wszyscy zajmują się pierdołami, nie tylko KK. W wiadomościch łatwiej można trafić na raport z leczenia Kubicy, niż na artykuł o interwencji Francji na WKS.Politycy rzucają się na dopalacze albo na smoleńsk, ale niedostosowaniem kształcenia do realiów rynkowych nikt się nie zajmie, bo to bardziej skomplikowane i mniej "medialne" i mimo tego, że dla Polaków dużo ważniejsze jest to, czy uczelnie wykształcą ludzi radzących sobie na rynku pracy, niż to, czy prezydenta zestrzeliło ufo.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.

Awatar użytkownika
Virgo
Chuck Norris
Posty: 583

Post autor: Virgo »

Panowie, czemu nikt nie podjął sprawy pochówku płodów. Trudnych argumentów nie podnosi się? :mrgreen:
Domino pisze:zezwolenie na aborcję po gwałcie budzi we mnie niesmak. Z jakiej paki zezwolić na przerwanie życia? To już nie można oddać do domu dziecka? Jest tam ciężko, dzieci tam nie są szczęśliwe na pewno, ale mają szansę na normalne życie. Kiedyś mają szanse żyć godnie.
:shock:
Wybacz Domimo, ale wygląda mi to na teksty w stylu, gdzie 15-16 latkowie jarają się jaka to anarchia jest zajebista, bo każdy może ze swoim obrzynem wziąć co mu jest potrzebne np. ukraść benzynę do swojego samochodu. Prawo dżungli. Za dużo fallouta. No offecne :wink:
Łatwo jest pisać, że ktoś nie ma do czegoś prawa jak nas ta sprawa nie dotyczy i nie będzie dotyczyć. No bo sorry ale tekstu: "nie płacz, że z gwałtu, 9 miesięcy ponosisz i oddasz do wychowania" inaczej określić się nie da.
Ciekawe ilu z forumowych wojowników realizowałoby te przekonania w rzeczywistości. Jeśli komuś nie przeszkadzałoby np. posiadanie brata "przyrodniego" z gwałtu jego matki, syna z gwałtu jego żony czy bycie wujkiem dla dzieciaka zgwałconej siostry to pełny szacunek za wierność swoim poglądom.
I żeby nie było nikt tu nie pisze o aborcji 8 miesięcznych płodów, czy stosowaniu jej jako alternatywy antykoncepcji. Ale jeśli państwo miałoby powiedzieć kobiecie, że ma donosić to dziecko, a później się pomyśli, ewentualnie pozwolić na aborcję (bo np. zagraża życiu) ale i tak nazwać ją za to morderczynią to coś tu jest nie tak. Nikt nie zabrania chrześcijanom posiadania i przestrzegania swoich wartości, ale narzucanie innym swojej interpretacji w tej sprawie to już gruba przesada. Jakby to rzeczywiście jdenoznacznie było morderstwo na, które musielibyście się godzić zgodnie z prawem, to by prawo go nie dopuszczało. Skoro jednak dopuszcza to jak widać nie jest to takie oczywiste "zabijanie" dzieci.

Awatar użytkownika
CzarnY
Falubaz
Posty: 1470
Lokalizacja: Front Wschodni - Białystok!

Post autor: CzarnY »

Akadera pisze:Zreszta jak ktos juz wyzej napisal dobrym hardcorem jest mowienie o swietosci zycia i posiadanie kapelanow w armii, ktora ma z zasady zabijac ;)
jawnie! a pomysl jak hardkorowe jest obstawanie lewicowcow za aborcja na żądanie i jednoczesnie dogmatyczny sprzeciw wobec kary smierci.
Kalesoner pisze:Vallarr, człowieku, weź się ogarnij.
Vallarr akurat nie dal powodu, zeby mu zarzucic nieogarniecie. jakby mi sie chcialo pisac, to pisalbym podobnie jak on, odpowiadajac kazdemu po kolei; a tak, po prostu zaoszczedze Wam czytania i dam: +1.

Awatar użytkownika
Watcher
Chuck Norris
Posty: 393
Lokalizacja: Chodzież

Post autor: Watcher »

Akadera pisze: Dla ciebie morderstwo dla mnie nie, dlaczego twoja racja ma byc sluszniejsza od mojej? Aztek np tez MUSIAL kogos zlozyc w ofierze a pozniej zjesc (jak dobrze pamietam tylko "szlachta" byla dopuszczona do stolu) zeby mu slonce nie zgaslo i robil to w swoim mniemaniu dla dobra ogolu bo inaczej nastapilby koniec swiata. Dopuki jakakolwiek religia zalatwia cos w swoim wewnetrznym gronie to mnie to nie interesuje za bardzo ale jak probuje sie swoje przekonania narzucac innym to mi to nie odpowiada. Czuje sie wtedy troche jak ta ofiara kanibala i niewiele mnie obchodzi ze dzieki temu ze mnie zjedza to slonce nie zgasnie
Moment. Czyli według ciebie, jeśliby mieszkała u nas dziś mniejszość aztecka i mordowała się jedynie we własnym gronie, to państwo polskie zgodnie z zasadą poszanowania cudzych poglądów powinno im na to pozwolić? :shock: Bo nasza racja nie może być słuszniejsza od ich? :shock:
Marcet sine adversario virtus

Minas Kolmar

Awatar użytkownika
CzarnY
Falubaz
Posty: 1470
Lokalizacja: Front Wschodni - Białystok!

Post autor: CzarnY »

widocznie tak \:D/

Awatar użytkownika
antonio
Chuck Norris
Posty: 529
Lokalizacja: Front Wschodni

Post autor: antonio »

CzarnY pisze: jakby mi sie chcialo pisac, to pisalbym podobnie jak on, odpowiadajac kazdemu po kolei; a tak, po prostu zaoszczedze Wam czytania i dam: +1.
+1

... choć nadal nie wiem jak ostatnie 3-4 strony mają się do beatyfikacji papieża, no ni cholery :? Zresztą obstawiam, że 90% piszących teraz w tym temacie zdążyła już dawno o tym zapomnieć :roll:


btw. z ciekawości - ilu z walczących tutaj zwolenników aborcji ma własne dzieci?

( i tyle ode mnie w tym temacie, nie chce się denerwować i wkurzać dodatkowo przed egzaminem :wink: )
Obrazek

Awatar użytkownika
Domino
Falubaz
Posty: 1490

Post autor: Domino »

Virgo pisze:Panowie, czemu nikt nie podjął sprawy pochówku płodów. Trudnych argumentów nie podnosi się? :mrgreen:
Domino pisze:zezwolenie na aborcję po gwałcie budzi we mnie niesmak. Z jakiej paki zezwolić na przerwanie życia? To już nie można oddać do domu dziecka? Jest tam ciężko, dzieci tam nie są szczęśliwe na pewno, ale mają szansę na normalne życie. Kiedyś mają szanse żyć godnie.
:shock:
Wybacz Domimo, ale wygląda mi to na teksty w stylu, gdzie 15-16 latkowie jarają się jaka to anarchia jest zajebista, bo każdy może ze swoim obrzynem wziąć co mu jest potrzebne np. ukraść benzynę do swojego samochodu. Prawo dżungli. Za dużo fallouta. No offecne :wink:
Łatwo jest pisać, że ktoś nie ma do czegoś prawa jak nas ta sprawa nie dotyczy i nie będzie dotyczyć. No bo sorry ale tekstu: "nie płacz, że z gwałtu, 9 miesięcy ponosisz i oddasz do wychowania" inaczej określić się nie da.
Ciekawe ilu z forumowych wojowników realizowałoby te przekonania w rzeczywistości. Jeśli komuś nie przeszkadzałoby np. posiadanie brata "przyrodniego" z gwałtu jego matki, syna z gwałtu jego żony czy bycie wujkiem dla dzieciaka zgwałconej siostry to pełny szacunek za wierność swoim poglądom.
I żeby nie było nikt tu nie pisze o aborcji 8 miesięcznych płodów, czy stosowaniu jej jako alternatywy antykoncepcji. Ale jeśli państwo miałoby powiedzieć kobiecie, że ma donosić to dziecko, a później się pomyśli, ewentualnie pozwolić na aborcję (bo np. zagraża życiu) ale i tak nazwać ją za to morderczynią to coś tu jest nie tak. Nikt nie zabrania chrześcijanom posiadania i przestrzegania swoich wartości, ale narzucanie innym swojej interpretacji w tej sprawie to już gruba przesada. Jakby to rzeczywiście jdenoznacznie było morderstwo na, które musielibyście się godzić zgodnie z prawem, to by prawo go nie dopuszczało. Skoro jednak dopuszcza to jak widać nie jest to takie oczywiste "zabijanie" dzieci.
Tekstu o anarchii po prostu nie zrozumiałem, nigdzie w swoich postach chyba nie wykazałem, że jestem jej zwolennikiem, ja lubię mieć wsio poukładane...
Prawo zgadza się na aborcję po gwałcie, gdybym ja ustalał prawo, raczej bym tego nie zmieniał, gdyż musi to być niesamowicie ciężki moment w życiu kobiety. Nie zmienia to faktu, że osobiście, z racji mojego poszanowania każdego życia ludzkiego, aborcja taka budzi we mnie głęboki niesmak. Dla mnie fakt pozostaje faktem, zostało zamordowane dziecko. I życie tego dziecka jest dla mnie warte 9 miesięcy noszenia. Pewnie jest to radykalne, ale tu już nie ma zagrożenia życia matki, nie trzeba wybierać między życiem jednym, a drugim. To już jest wygoda. Idąc dalej, mi osobiście przyrodni brat po gwałcie by nie przeszkadzał, kwestia raczej poszkodowania mojej matki. Moje odczucia są raczej drugorzędne. Czy jeśli moją rodzinę dotknie taka tragedia pozostanę wierny tym ideałom? Mam nadzieję, że tak, ale to już tylko kwestia domysłów. Aborcja dla mnie jest wyjściem wtedy, kiedy byłby wybór, czy przeżyje moja żona, czy dziecko. A i wtedy jest to niełatwa decyzja.

Awatar użytkownika
Akadera
Falubaz
Posty: 1349
Lokalizacja: Białystok - Front Wschodni

Post autor: Akadera »

Watcher pisze:Moment. Czyli według ciebie, jeśliby mieszkała u nas dziś mniejszość aztecka i mordowała się jedynie we własnym gronie, to państwo polskie zgodnie z zasadą poszanowania cudzych poglądów powinno im na to pozwolić? :shock: Bo nasza racja nie może być słuszniejsza od ich? :shock:
Nie powiedzialem tego wiec wpychaj mi tego w usta. Mowilem i powtorze jeszcze raz: nie kazdy jest katolikiem, skoro ktos jest niekatolikiem to mu zasady tej religii nie odpowiadaja, takze w kwestii swiatopogladu, ma prawo do wlasnego zgola odmiennego bo nie zyjemy w panstwie wyznaniowym (przynajmniej oficjalnie) wiec katolik nie ma prawa zmuszac go do przestrzegania zasad/doktryn/dogmatow itp swojej wiary. Czy teraz powiedzialem to dostatecznie zrozumiale?
kudłaty pisze:Wiadomo alkohol jest dla ludzi, ale śliwowica jest dla frontu wschodniego

Awatar użytkownika
CzarnY
Falubaz
Posty: 1470
Lokalizacja: Front Wschodni - Białystok!

Post autor: CzarnY »

no i co w zwiazku z tym, katolicki sędzia ma napisane w swoim dekalogu: nie zabijaj. czy przez to nie moze sadzic ateisty, ktory akurat uwaza ze go to nie obowiazuje? pomijasz konsekwentnie, ze dekalog KK zawiera wiele fundamentalnych dla naszej cywilizacji tresci, rowniez niereligijnych.

Awatar użytkownika
Watcher
Chuck Norris
Posty: 393
Lokalizacja: Chodzież

Post autor: Watcher »

Akadera pisze:
Watcher pisze:Moment. Czyli według ciebie, jeśliby mieszkała u nas dziś mniejszość aztecka i mordowała się jedynie we własnym gronie, to państwo polskie zgodnie z zasadą poszanowania cudzych poglądów powinno im na to pozwolić? :shock: Bo nasza racja nie może być słuszniejsza od ich? :shock:
Nie powiedzialem tego wiec wpychaj mi tego w usta. Mowilem i powtorze jeszcze raz: nie kazdy jest katolikiem, skoro ktos jest niekatolikiem to mu zasady tej religii nie odpowiadaja, takze w kwestii swiatopogladu, ma prawo do wlasnego zgola odmiennego bo nie zyjemy w panstwie wyznaniowym (przynajmniej oficjalnie) wiec katolik nie ma prawa zmuszac go do przestrzegania zasad/doktryn/dogmatow itp swojej wiary. Czy teraz powiedzialem to dostatecznie zrozumiale?
Nie. Nie zawsze. Ale sam przed chwilą popełniłeś samobójstwo w tej dyskusji, więc się do tego ustosunkuj. W kwestii: człowieka nie należy zabijać dla mnie margines na kompromis jest mały. Gdy do wyboru są dwa życia. Gdy można obronić jakieś życie. Nie: ponieważ nie jestem gotowa na dziecko. Nie stać mnie na dziecko. Czy pozwoliłbyś tej mniejszości azteckiej na kultywowanie swojej tradycji w sytuacji, gdy mordowaliby się wyłącznie w swoim gronie? Bo tu nie chodzi o dogmat, nie tylko. Dla katolika aborcja jest morderstwem. Nie tylko dla katolików zresztą. Mam pozwalać na morderstwo tylko dlatego, żeby szanować poglądy mordującego? Otóż nie. I próba odbierania mi prawa do dążenia do penalizacji takich zachowań nic wspólnego z tolerancją nie ma. Ani demokracją. Nawet "normalną".
Marcet sine adversario virtus

Minas Kolmar

Awatar użytkownika
Kefas
Masakrator
Posty: 2586

Post autor: Kefas »

CzarnY pisze:no i co w zwiazku z tym, katolicki sędzia ma napisane w swoim dekalogu: nie zabijaj. czy przez to nie moze sadzic ateisty, ktory akurat uwaza ze go to nie obowiazuje? pomijasz konsekwentnie, ze dekalog KK zawiera wiele fundamentalnych dla naszej cywilizacji tresci, rowniez niereligijnych.
+1

Może koniec świata ludzi nie będzie polegał na katastrofach ale na samozagładzie. Ludzie się pozabijają.
Człowiek godzinę według jakiejś encyklopedii nie jest człowiekiem ale minutę po już nim jest. Bo jakiś koleś sobie to uroił i teraz ludzie bez zastanowienie za tym idą jak zahipnotyzowani. Polecam film "Niemy krzyk". Człowiek który przeprowadził ogrom aborcji mówi o swoich doświadczeniach i dlaczego uważa teraz, że to zło. Aborcja to zło w każdym aspekcie i nik mnie nie przekona,ze tak nie jest. Papież był przeciwko aborcji. Pewnie tez dlatego nie lubili go ci którzy za aborcją przystają.

ODPOWIEDZ