DRUŻYNOWE MISTRZOSTWA POLSKI 2014, Łomianki, wyniki str 53

[Lidder]

Wychodząc na przeciw oczekiwaniom graczy w naszych przygotowaniach i realizacji będziemy kierować się profesjonalnym podejściem do Drużynowych Mistrzostw Polski. Tego samego oczekujemy od uczestników tego wydarzenia, którzy poświęcają cenny czas i energię na przygotowania na ten najważniejszy turniej w roku.

Kapitan.
W drużynie 5-osobowej odpowiedzialność jest rozmyta, a kontakt utrudniony. Nie wiadomo do końca z kim rozwiązywać problemy i kto ma ostatnie słowo w sprawie. Dlatego też naturalnie narodziła się potrzeba posiadania w drużynie kapitana - osoby, która niesamowicie usprawnia płynność turnieju. Kapitan na DMP pełni rolę łącznika z przeciwną drużyną oraz sędziami. To on będzie odpowiedzialny za zgłoszenie drużyny oraz oddawanie wyników. Kapitan będzie również pełnił rolę taktyczną w zespole. W przeciwieństwie do innych graczy ze swojego zespołu, będzie on mógł skonsultować się graczem, aby doradzić mu w kwestii planu na grę. Ta drużynowa konsultacja będzie mogła trwać aż 3 minuty, ale każdy gracz może skorzystać z niej tylko raz. Jest ona o tyle ważna ponieważ jakiekolwiek sugestie, podpowiedzi czy korekty osób niegrających będą karane.

Gra.
W grze uczestniczy tylko dwóch graczy. Jest to pojedynek umysłu i ducha. Dlatego podobnie jak w innych grach tego typu, również w WFB niedozwolona jest pomoc z zewnątrz. Wszelkie wątpliwości gracze powinni załatwiać między sobą. W razie problemów powinni oni skontaktować się z sędzią poprzez kapitana. Dotyczy to również osób obserwujących grę. Jakiekolwiek upomnienia, korekty i wtrącanie się w rozgrywkę będą surowo karane. Jeśli gracze obserwujący mają jakieś wątpliwości powinni to zgłosić sędziemu poprzez kapitana. Czas na rozmówienie się z graczem jest możliwy tylko z kapitanem podczas 3-minutowej konsultacji. Poważnie podchodzimy do tematu i prosta podpowiedź o rozproszeniu czaru może skończyć się wynikiem 20:0. Sędzie, będący świadkiem takiego incydentu, ma obowiązek ukarać taką osobę. Oczywiście nie zabraniamy graczom informować współgraczy o sytuacji na stołach. Można śmiało informować o obecnym lub przewidywanym wyniku. Jednak to w gestii grającego gracza jest ocena sytuacji przy jego stole i podjęcie decyzji jak ma wykorzystać te informacje. Jakiekolwiek próby obejścia tej zasady będą również surowo karane (np. poprzez "sprytne" zadawanie pytań lub formułowanie stwierdzeń).

Zgłaszanie drużyny oraz oddawanie wyników.
Kapitan zgłasza obecność swojej drużyny organizatorowi odpowiedzialnemu za rejestrację. Rejestracja trwa od godziny 8:00 do 8:30. Po godzinie 8:30 rejestracja zostaje całkowicie zamknięta. Drużyny, które nie zdążyły się zarejestrować nie mają gwarancji, że rozegrają pierwszą rundę. Osoby, które przyjeżdżają z daleka powinny uwzględnić ewentualne opóźnienia na trasie, aby uniknąć utraty punktów już na starcie.
Kapitan jest odpowiedzialny za oddawanie wyników w imieniu swojej drużyny. Na każdą bitwę jest ustalony czas na grę - 3,5 godziny. Z czego 15 minut jest przeznaczone na parowanie. Drużyna kapitana, który odda wyniki po czasie:
0-2: 10 PK,
2-5: 20 PK,
5-10: 35 PK,
10+: wynik 0:0, 35 PK.
Punkty karne nie są brane pod uwagę podczas tworzenia pairingów, są uwzględniane dopiero podczas klasyfikacji generalnej pod koniec turnieju. Uwaga: na ostatnią bitwę pierwszego dnia nie ma przewidzianego czasu dodatkowego.

Sędziowie.
Sędziowie na DMP są całkowicie do dyspozycji graczy, kapitanów w szczególności. Uprasza się, aby wszelkie uwagi zgłaszać poprzez kapitanów. Nieważne, czy jest to kwestia zasad czy problemy przy stole. Nie należy jednak ich traktować jak chodzące podręczniki do zasad. Wszelkie pytania, które można łatwo znaleźć z podręczniku będą traktowane, jako próba opóźniania gry. Może to skutkować punktami karnymi dla drużyny. Sędziowie nie są niestety jasnowidzami i należy ich informować o opóźnieniach przed końcem gry. Nie są po to, aby kontrolować każdy stół i gracza, poprawiać każdą jednostkę czy uczyć gry. Są jedynie po to, aby pomóc rozwiązać ewentualny konflikt lub wyjaśnić problematyczną sytuację. Ich obowiązkiem jest także zdejmowanie ze stołów modeli nie spełniających wymogów hobbystycznych (zdjęte modele liczą się jako zniszczone, ze wszystkimi konsekwencjami).

Śmiało pytać. Można też narzekać.

[sYsek]

czy będzie karana sytuacja, bardzo normalna na masterach, kiedy gracze pytają sąsiedni stół o jakąś zasadę zamiast wołać sędziego? 3,5h to niby dużo, jednak wiemy, że takie pytanie w znacznym stopniu upłynnia grę, nie trzeba wołać kapitana, żeby ten wołał sędziego itd...

[Cauliflower]

Bez przesady, sędziowie by nie mieli życia

Chyba, że pytanie/odpowiedź byłyby mocno sugestywne i przemycały podpowiedź co do zagrania, ale raczej Ci gracze, którzy umieliby takowe skonstruować umieją też przeczytać RB i go zapamiętać

[Lidder]

@sYsek
Chcesz to pytaj, ale odpowiedź nie będzie "oficjalna". No, chyba, że pytasz o zasięg fireball, to wtedy dostaniesz odpowiedź lub tekst "sprawdź sobie sam". Normalnie na turniejach się to nie zdarza (przynajmniej mnie się nie zdarzyło), że ktoś dostaje upomnienie za to, że non-stop pyta sąsiedni stół o zasady. Jednak nie wykluczam sYsku, że jest taka sytuacja możliwa.

Tak jak napisał Kalafior. Nie chodzi o to, aby z każdym pytaniem biegać do kapitana, ale o to, aby przygotować się na tyle, aby nie musieć co chwila sprawdzać podstawowych rzeczy. Z resztą, jeśli czyjś kapitan od tego jest to pytajcie go śmiało, sędziowie nawet Wam ręce wycałują, ale żeby potem problemów nie było, że kapitan nie dograł czegoś i jego przeciwnik się wkurcza. Wtedy nie będzie wymówek, że musiał odpowiadać na pytania swojej drużynie i przez to nie dograł.

[Dydu]

Czy modele sciagniete (proxy/nie pomalowane) wbudzaja paniki?

[Morsereg]

Czy modele sciagniete (proxy/nie pomalowane) wbudzaja paniki?

tak.
co wiecej, osoba ktora zapije pierwszej nocy i nie pojawi sie kolejnego dnia na pierwszej grze, wzbudza panike wsrod swoich kolegow z druzyny i ci za kare musza rzucac trzema koscmi na testy paniki.

[QQrydza]

Czy ktos moze powiedziec cos o polecanych noclegach? cos poleca bo był wie co i jak tam wygląda? Pytam bo mam złe wspomnienia z jednego polecanego noclegu

[JaceK]

Śmiało pytać. Można też narzekać.

To ja mam kilka pytań i proszę o poważne odpowiedzi.
Pytania są trudne, ale nie chodzi o trollowanie.
Generalnie nie wierzę w te buńczuczne zapowiedzi i jestem przekonany, że skończy się jak zawsze, ale miło by się zaskoczyć.

Poważnie podchodzimy do tematu i prosta podpowiedź o rozproszeniu czaru może skończyć się wynikiem 20:0. Drużyna kapitana, który odda wyniki po czasie:
0-2: 10 PK,
2-5: 20 PK,
5-10: 35 PK,
10+: wynik 0:0, 35 PK.
Punkty karne nie są brane pod uwagę podczas tworzenia pairingów, są uwzględniane dopiero podczas klasyfikacji generalnej pod koniec turnieju. Uwaga: na ostatnią bitwę pierwszego dnia nie ma przewidzianego czasu dodatkowego.

1) Co jeżeli spóźnienie wynika z kolejki do zgłoszeń wyników?
2) Czy jak zawsze skończy się na tym, że karne punkty będą później kasowane za "dobre sprawowanie"?
3) Czy pytanie o podstawowe zasady armii, z którą grało się na tym turnieju kilka razy (a pewnie i wiele razy wcześniej) też będzie karane?

Poważnie podchodzimy do tematu i prosta podpowiedź o rozproszeniu czaru może skończyć się wynikiem 20:0.

1) Jestem świadkiem takiej sytuacji. Wołam sędziego. Praktyka i wieloletnie doświadczenia mówią mi tyle, że sędzie da co najwyżej ostrzeżenie, a ja stracę czas bitwy na kłótnię, za co mogę później otrzymać punkty karne. Pytanie więc czy czas, który stracę na wykorzystanie powyższego zapisu będzie doliczany do czasu bitwy?
2) Czy wlicza się pod ten paragraf wyjścia "na kupę" i "na fajkę"?
3) Czy rzucanie kostkami w ramach bitwy kolegi z drużyny też pod to podpada? Mam nadzieję, że nie, ale...?

[Karli]

Co wy chłopaki? Pierwszy raz na mastera jedziecie? Będzie jak zwykle.

[Ziemko]

I to ja podobno trolluje

[sYsek]

a ja popieram pytanie o te rzeczy. Lidder wkleił bardzo stanowcze ograniczenia/definicje zachowań, więc lepiej jakby wszystko było wyjaśnione i stwierdzone teraz, nawet teoretycznie jasne/znane zjawiska.

[JarekK]

Wydaje mi się, że troszkę przeginacie z tymi ograniczeniami. Rozmowy między kolegami w 1 teamie powinny być dozwolone. Dodatkowo, jeśli za każdym razem będę wołał Kapitana do wszystkich problemów to on nigdy nie dokończy swojej bitwy. Proponuje nie tworzyć zbędnych ograniczeń, które i tak są nie do sprawdzenia. 3 minuty na konsultacje? No proszę was. Co mam poprosić o czas, a przeciwnik włączy stoper? A potem będą teksty typu: "Ale mi jeszcze zostało 25 sekund konsultacji." Jak dla mnie nie do zweryfikowania.

[panterq]

Dodatkowo, jeśli za każdym razem będę wołał Kapitana do wszystkich problemów to on nigdy nie dokończy swojej bitwy.

Wniosek? Nie należy wołać kapitana do wszystkich problemów.

[SoCiu]

Papier wszystko zniesie, szkoda tylko że to bzdury jakich mało. Jedyny sens to karniaki za spóźnienia w doniesieniu wyników. Fajnie że chcecie mieć podkładkę pod jakieś krzywe akcje, ale dobrze jakby to jeszcze miało ręce i nogi.

[Ziemko]

Skoro to jest druzynowy turniej to kazdy powinien kontaktowac sie z kazdym.
Co za problem dla kapitana zeby podszedl do innego gracza, powiedzial sytuacje na stole innego gracza, ten powie "niech zrobi tak" i kapitan podejdzie i kapitan powie co reszta druzyny chce.
No i nie mozna sie tego przyczepic - jest to zgodne z Waszym regulaminem.
Jak najbardziej rozumiem, ze chcecie jako nowi organizatorzy DMP wprowadzic orzezwienie, ale niech to bedzie lekki deszczyk, a nie sztorm.
Osobiscie nie wierze, ze taki zapis bedzie przestrzegany i tak surowo oceniany.

[swieta_barbara]

Podobają mi się te teksty:

Papier wszystko zniesie, szkoda tylko że to bzdury jakich mało.

Co wy chłopaki? Pierwszy raz na mastera jedziecie? Będzie jak zwykle.

Chyba chłopcy zapomnieliście, że organizatorem tego tura jest Bazyliszek, a headem Marcin.

Jak historia uczy, raczej nie miewaliśmy problemów z egzekwowaniem regulaminu i podejmowaniem odważnych decyzji na turnieju.

Ale śmiało - próbujcie. Może sędzia nie zauważy = PROFIT!

[SoCiu]

Dobra. Poznęcam się trochę.

Powiedzmy że gram z nieprzyjemnym typem, do konsulatacji przychodzi kapitan ten włącza mi stoper. Rozumiem że jak będzie 3 minuty 30 sekund krzyczy sędzia i co dalej? Ostrzeżenie? Litości.

Poważnie podchodzimy do tematu i prosta podpowiedź o rozproszeniu czaru może skończyć się wynikiem 20:0

Poważnie? Szczerze nie wiem czy widziałem kiedykolwie jakąś grę przy stole gdzie ktoś nie robił takich komentarzy

To z takich grubszych rzeczy, jak wróce z pracy mogę poznęcać sie bardziej.

Jak pisze się regulamin to ma być prosty i weryfikowalny. Ten jest tragiczny- simple as that.

[katerek]

A jak ktoś z "publiki" coś (pod)powie bez pytania bo mu się wyrwało? To co mam tego nie robić żeby nie dostać 20:0 nawet jeśli taką opcję rozważałem? Rozumiem, że teraz przy stole będzie jak w szachach grobowa cisza i westchnięcia ulgi lub zawodu po rzutach kością

[Kalesoner]

Jeszcze, żebyście mieli nad czym płakać. Serio, będziemy ściągać proxy, niepomalowane i niekompletne modele.

Co do karniaków wypowiada się Lidder. Warto by było tylko, żebyście pamiętali, że część nowych dla was rzeczy przyjęło się już jako dobry standard na ETC, służą one temu, aby grało się Wam lepiej, a współzawodnictwo było uczciwe. Mimo podobnych zasad na ETC nikt nie narzeka tam na klimat przy stole czy brak możliwości komunikacji z przeciwnikiem. Więc:

[Cauliflower]

Szczerze nie wiem czy widziałem kiedykolwie jakąś grę przy stole gdzie ktoś nie robił takich komentarzy

A ja widziałem.
Z tym, że to było na ETC. Tam po prostu bardzo ściśle podchodzi się do regulaminu z racji rangi tego turnieju i kontekstu międzynarodowego.
Ostrzeżenie możesz dostać za powiedzenie słowa w innym języku niż znajomy dla obu drużyn, czyli z reguły angielski.
Ba, sam pamiętam sytuację, gdzie nasz Gąsior dostał ostrzeżenie za sytuację, w której nie dosłyszał co mówi niemiecki sędzie i poszedł zapytać Shino (też sędziego). Niemiec dał mu ustne ostrzeżenie, bo potraktował to jako próbę podważenia jego decyzji. To co powinien zrobić Gąska w tej sytuacji to wezwac Coacha, który by mu wytłumaczył lub ponownie skontaktował się z sędzią.

Problem polega na tym, że na ETC mamy dodatkową rolę Coacha, mamy też 3,5h na bitwę + 30 minut na parowanie, mamy też wiele nacji np. skandynawskich, które do przestrzegania zasad podchodzą zupełnie inaczej niż my Polacy.

Ja rozumiem idee Liddera i Kalesonera. Pnijmy się w górę i osiągajmy coraz wyższe standardy zarówno organizacyjne, jak i w kulturze gry. Podpowiedzi ze strony widzów akurat zawsze uważałem za słabę, bo niwelują różnice między graczami. Częścią tzw skilla jest też ogarnianie zasad, sytuacji na stole i umiejętnośc podejmowania decyzji.

Jeżeli pomysł nie wypali (nieważne czy to z racji jego złych założeń, czy złego podejścia polskich graczy) to wtedy będzie można go krytykować. Jest też szansa, że wypali i 3 minutki konsultacji, jak i brak podpowiedzi ze strony widzów staną się u nas normą.

Oczywiście rozumiem też idee podkręcania tego tematu i nabijania mu kolejnych stronnic!