Nowa Edycja

[Inferno]

Bo nie działają jak bolce.

Nom. Jeden strzał z s6 bez d3 W i rank penetration za w cholere punktów

0-o

[Araghas]

Jestem w tym momencie w irlandii pojde do sklepu gw i sie zapytam dokladnie zeby nie bylo niejasnosci, Wydawalo mi sie ze to jest jednostka warta uwagi. Ale jak rozmawialem w innym dziale to chyba sie skusze na druga katapulte. Przemowilo do mnie to ze jak wyjdzie mi czar z multiple shoot to z 2ch katapult leca 4 pociski co jest miazdzace jeslli wszystko pojdzie dobrze zwlaszcza na hordowe armie

[Inferno]

nie lecą 4 pociski na hardcorowe armie...

[Karli]

Inferno: Andrzej napisał BEZ rank penetration i D3 ran

[eliah91]

chyba sie skusze na druga katapulte. Przemowilo do mnie to ze jak wyjdzie mi czar z multiple shoot to z 2ch katapult leca 4 pociski co jest miazdzace jeslli wszystko pojdzie dobrze zwlaszcza na hordowe armie

Dobry wał nie jest zły a jeszcze lepsze jest nie czytanie army booka.

[Smiechu]

I tak potem powstają taką smieszne zasady na turniejach.

Przychodzi chłopiec co czytać mu sie nie cce i próbuje Ci wmówić że katapy tez mają multipla, albo że Ushatki z łukami dzłają jak bolce.

A najlepsze co słyszałem to: TK może marszować jeżeli w odziale jest Prince lub w 6" obecny Król.
To mnie poprostu rozbroiło.

Albo wy macie jakieś inne podręczniki (pisane przez siebie, bo na 100% w orginalnym GW takich głupot nie ma), ale sciągneliśice jakieś .pdf-y z dupy, albo poprostu lubice interpretować zasady na własną kożyść i do tego wkręcić jeszcze w to przeciwnika.

Pozdrawiam.

[Karli]

Jestem po kilku grach papierowymi TK i mogę śmiało powiedzieć: są naprawdę dobre. Conajmniej na poziomie Imperium. IMO chyba lepsze od poprzedniego booka. Brakuje im tylko marszu tak jak mają wampiry. Aha, żadnej bitwy nimi nie przegrałem

[Andrzej]

Albo wy macie jakieś inne podręczniki (pisane przez siebie, bo na 100% w orginalnym GW takich głupot nie ma), ale sciągneliśice jakieś .pdf-y z dupy, albo poprostu lubice interpretować zasady na własną kożyść i do tego wkręcić jeszcze w to przeciwnika.

Nie, po prostu nie znają angielskiego Zdziwiłbyś się, jak często muszę moim przeciwnikom tłumaczyć angielskie opisy itemów i zasad

[szczurek]

@Karli
Jakies glebsze przemyslenia ? Co jest grywalne ,jak magia ,strzelanie ...

Inni tez juz chyba sa po kilku bitwach ...

[szirer]

Z moich gier ( absolutnie nieturniejowych) moge powiedzieć że grywalne jest praktycznie wszystko, może poza najładniejszymi modelami w batlu czyli uszatkami

Magia jest ok i dobrze wspoldziala z armia, piechota dopakowana bohaterami potrafi cos tam ubic no i swinksy i rydwany sa rewelacyjne

[Domino]

Ushabti też są ok, tylko nie można ich wrzucać na twarz, tylko szachować, wrzucić na bok, kiedy od frontu trzyma gwardia. Mi taki oddział z dużą siłą się przydaje, poza tym kończę malować ostatnią, więc jak tu nie wystawić.

[Araghas]

a po ile sztuk je wystawiasz i ile oddzialow ? dzialaja bardziej jako support strzelajacy czy uzywasz uszatek do walki w zwarciu ?

[Domino]

Jeden oddział 6 z great weaponami. Z muzykiem wychodzi 310. Nie jest to mega oddział, ale dalej ma zastosowanie wg mnie, jako wsparcie dla gwardii działają naprawdę w porządku.

[Karli]

Wszystko IMO grywalne poza uszatami z łukami. Trzeba się też zdecydować czym grać, czy naporowo czy defensywnie bo charioty ze świniakami nie współgrają co do prędkości dojazdu do wroga. Czyli albo świnksy albo charioty w danym miejscu stołu. Świnksy>charioty bo nie muszą szarżować aby być skuteczne

[Kalesoner]

tylko, ze czymś trzeba zapchać cory.. więc i śfinki i czirjoty

[Karli]

Tak tak, dlatego napisałem "w danym miejscu stołu" bo na stole charioty pewnie będą, tyle że trzeba trochę je "niańczyć" bo jak wylecą same na pałę to zaraz dostaną jakąś ładną kontrę, natomiast świniaki mogą na prawie na wszystkie rzeczy w battlu iść bez zmartwień. Cory warto zapchać też łucznikami, bo gdzieś liczki trzymać trzeba.

Fajne:
skorpiony - bo nadal mają pierdolnięcie i szybciej wychodzą oraz można stawiać markera przy krawędzi stołu.
stalkery - bo dobrze zdejmują to z czym inne rzeczy sobie nie radzą
katapki - tutaj nie muszę tłumaczyć czemu
carriony - bo mają niezłego kopa w hth jak na lataczy skirmiszowych za taką cenę. Za tę samą cenę mamy dużo lepszy oddział od furii. Boli jedynie ich brak marszu
świniaki - przegięta jednostka, coś jak hydra tylko lepsza lecz wolniejsza
cascet - mega sprawa, jest tani, skitrany trudny do zniszczenia, bound spell jest na wiele rzeczy przegięty mocno, np. DE, maszyny itd..
charioty - zboostowane z lighta potrafią zdziałać cuda z piechotą wroga
łuki - tanie, dobre mięsko armatnie

Przeszkadza w całej armii brak marszu, oraz to, że trzeba się mądrze powystawiać, gdyż liczki z Mv4 bez maszerowania w razie zagrożenia ciężko schować. Armia spoko, może nie TOP5 ale na pewno na poziomie empire, dwarfów, bretki. Bardzo też karci DE z uwagi na kasket (POK ginie, szejdy), łuki (szejdy giną, piechota), katapki (piechota, hydra), stalkery (POK, Hydra, od biedy kociołek mogą ostrzelać). Wystarczy charioty i casket trzymać z dala od pitki ;p

[Fluffy]

Sfinksy mają dwie wady. Pierwsza, są kurewsko podatne na pecha. Dwa kluczowe rzuty - thundercrush i thunderstomp - jak sfinks zassie to schodzi.
Druga, kompletnie tez nie radzą sobie z piechotą o T4+ (nie mówiąc o T4 i podstawkach 25mm), kawalerią, masą ataków, lekkim strzelaniem i poisonami. Dziękujemy GW za save 5+.
Kwestia zmiany metagame, i będzie źle.
Obawiam sie, że jeżeli jeszcze do uściśleń ostatecznie wejdzie opcja, ze Bironna podwaja samą charakterystkykę M, nie całość (M+2D6 w szarży) to gra sfinksami będzie już naprawdę hardcorowa.
No chyba ze spadnie ograniczenie na prosiaki i bedzie mozna grac na pięciu - trzy war i dwa necro budza respekt.
Problemem TK jest to że bez sfinksów nie ma za bardzo jak ugryźć elit, i kółeczko się zamyka :/

Pozdrawiam

[Karli]

Ale kosztują tyle co połowa lub nawet 1/3 normalnego kloca do hth a w pojedynkę potrafią takie rozwalać

[Domino]

Grałem niedawno na 3 sfinksach i więcej tego błędu nie popełnię- jednostka jest zajebista, ale dla mnie w liczbie 1, może 2. Wsparcie, dopełnienie armii, bloker. Ale nie nastawiałbym się na to, że to one będą miażdżyć wroga, są zbyt podatne na wahania statystyki, nie można być nigdy pewnym grając nimi, praktycznie nie da się nic zaplanować. Dlatego też wolę koncepcję TK lekko defensywnych, przeciwnik z reguły do nas podchodzi, my możemy nieco postrzelać, jakaś magia, ale główne pierdolnięcie nadal pozostanie w hth, nabuffować się i jazda. Na Tap Dablu będę gral rozpą na 2 duzych liczkach, 1 małej, 3x łucznicy, 2x 3 charioty, 4 carriony, gwardia, 6 ushabti, sfinks, casket, klopa. Mam w sumie wszystko co potrzebuje, niby większość rzeczy do walki, a to jednak ja stoję i czekam. Zobaczymy jak to wyjdzie.

[Smiechu]

...kompletnie tez nie radzą sobie z piechotą o T4+ (nie mówiąc o T4 i podstawkach 25mm)...

No bez przesady - wczoraj grałem sparing z WoChem na 2x Warriorach i jednych teczowcach.
Z jednej strony wystawiłem tylko 2 swinie (przewystawiałem WoCh o 5 jednostek), a reszte armii na drugiej flance.

Jedna swinia rozprawiła sie bezproblemowo z jednym oddziałem Worriorów - tak mialem farta bo nie wbił mi ani jednej rany.
Ale nie zawsze trzeba kozystac z templatki by cos zyskac.

Mysle ze swinie moga zagoscic w standardowych rozpach nie tylko na teamowki, ale rowniez i na singla.