8 Edycja Warhammera I

Wszystko to, co nie pasuje nigdzie indziej.

Moderatorzy: Fluffy, JarekK

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Fluffy
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3434

Re: 8 Edycja Warhammera

Post autor: Fluffy »

Jeżeli chodzi o osmą edycje to mnie przechodzą ciarki. Jakosc systemu (armybooki, dystrybucja modeli, same modele, podejscie do klienta) tak bardzo spadła na przestrzeni ostatnich lat, że nie wierzę, że 8 edycja będzie w jakis sposób lepsza.
Jeżeli GW wycofuje co ładniejsze modele z oferty dla sklepów, obawiam się, że skonczymy grając w jakąs uberprostą gierkę "wygrywasz na 4+) przy użyciu masy badziewnych plastików.
Może, wbrew pozorom, jest to sensowny ruch z marketingowego punktu widzenia GW, natomiast kompletnie mi z nim nie po drodze. Obecna filozofia GW mi zupełnie nie odpowiada i nie będę czuł żalu porzucając ichnie "nowości"
Mnie coraz bardziej korci 5 edycja - poczytałem rulebooki, armybooki i moge powiedziec jedno: 5 oferowałą o wiele lepszy balans niż 7 (bez BP). Zasady jednostek były o wiele lepiej dopracowane, ciekawsze, przez co gra oferowałą większe możliwosci. Dodakowo podręczniki oferowały szerokie możliwosci budowy armii, w przeciwienstwie do stanu obecnego. Czysty fun.
Natomiast 6 byłą najlepiej przygotowana turniejowo w historii GW, i orgaznizatorzy turniejów mogliby spokojnie do niej wrocic jak w 8 będą takie kwiatki jak teraz..

A jeżeli o mnie chodzi, jeżeli 8 będzie niewypałem (a dla mnie będzie na 99%), witaj battlowe średniowiecze :)

Awatar użytkownika
Rasti
Wielki Nieczysty Spamer
Posty: 6022
Lokalizacja: Włoszczowa

Post autor: Rasti »

Fluffy pisze:[...]
A jeżeli o mnie chodzi, jeżeli 8 będzie niewypałem (a dla mnie będzie na 99%), witaj battlowe średniowiecze :)
Jeśli zrobią jakiś ósemkowy shit i na lokalach nie zostawia 7 edycji, to albo mi zostanie gra z kumplami, albo rzucam się na Ogniem i Mieczem :roll:

Varinastari
Masakrator
Posty: 2297

Post autor: Varinastari »

Chwila chwila..
Panowie, spokojnie. Nawet nie znamy jakichkolwiek detali dotyczących 8mej edycji. Nie wiemy nawet za bardzo, czy zostanie ona rozpoczęta w tym roku! Dlatego też nie warto chyba być aż tak sceptycznym i osądzać produkt przed jego wejściem na rynek.
A jeżeli o mnie chodzi, jeżeli 8 będzie niewypałem (a dla mnie będzie na 99%), witaj battlowe średniowiecze :)
Z takowym stosunkiem równie dobrze teraz dać sobie spokój z 7mą edycją i przerzucić się na 5tą lub też dać sobie spokój z WhFB:)

Wg. mnie, warto poczekać. Może Gw wcale tego nie zjebie? Ja tam jestem optymistycznie nastawiony do zmian.

Awatar użytkownika
Rasti
Wielki Nieczysty Spamer
Posty: 6022
Lokalizacja: Włoszczowa

Post autor: Rasti »

A tylko napisałem, że jeśli GW zrobi Nas w czoko, to będzie duży problem ;/

Awatar użytkownika
Watcher
Chuck Norris
Posty: 393
Lokalizacja: Chodzież

Post autor: Watcher »

Occ pisze:
Po pierwsze: nie wiesz, jakimi nakładami oni tak naprawdę dysponują.
Dużymi, zważywszy na ich pozycję na rynku.
Na niszowym rynku, dodaj.
Nie sądzę, by drukowali gigantyczne ilości kodeksów.
Jak odwrócisz siódmoedycyjny kodeks, zobaczysz taką ładną adnotacje brzmiącą "Made in China". Koszty produkcji w tym kraju są o wiele niższe niż na zachodzie, zatem mogą sobie pozwolić na masówkę.
Patrz wyżej.
Co do niezadowolenia graczy, to chyba nie masz racji: wielu graczy tęskni za zasadami armijnymi pisanymi z jedną przyświecającą im wizją (na przykład ja).
Oboiście byłbym mocno wnerwiony, gdyby Gw najpierw wydało ab mojej armii, a następnie ogólne zasady systemu. Wolę wiedzieć, na czym stoję.
Przecież GW tak co jakiś czas robi. Vide WH40k, gdzie najpierw wydali piątoedycyjnych eldarów (dzięki czemu na jakiś czas arlekini stali się niemiłosiernie przegięci), potem dopiero podręcznik główny. Dla nich kwestie chronologii są mało ważne. Zresztą, linia: skaveny8 -> bestie8 -> rb8 -> RH8 (skaveny8+bestie8 included) -> kampania -> AB jakiejś nowej armii miałaby jakąś ciągłość logiczną.

Jak dla mnie, to na tej operacji spokojnie GW mogłoby zarobić (ale pewnie im się nie chce).
Zgodzę się tutaj z Tobą w kwestii tego, iż im się nie chce. Co do zarobku..gdyby było to opłacalne, zaręczam, iż uczynili by to.
Może więc jednak zrobią ;) Aczkolwiek sporządzenie na raz zasad do wszystkich armii bez tych najnowszych jest czasochłonne, więc na to nie pójdą pewnie.

Nie wiem czy mam rację, lecz pozwolisz, iż spytam- jaką armią grasz? Odpowiedź na to pytanie generalnie było by wyznacznikiem twojego stosunku do polityki GW. Przyjmuję, iż szósto-edycyjną(ewentualnie siódmo-edycyjną) armią, prawda? Jeśli tak, to rozumiem chęć wyrównania poziomu AB( bo wszak do tego sprowadzało by się wydanie nowych RH). Jednak o wiele trafniejszym pomysłem było by coś na kształt Patchu do gier na kompa(brzmi jak BP? Aha). Do gier wydawane są łatki, ma miejsce naprawa błędów etc. Taki patch zarazem zmieniałby system na lepszy, usprawniał rozgrywkę i balansował armie. Gdyby Gw tylko troszkę pomyślało nad tym. Wszak erraty nie wystarczą, zwłaszcza, iż pisane są w odrwaniu od reszty systemu( no, poza RB).
Masz rację, gram Bretonią, ale czy dążenie do wyrównania szans nie powinno być również udziałem również generałów nowszych armii? :) Czym zresztą innym byłby ten patch, jak nie delikatnie ograniczoną wersją RH? Tym, że wydrukowaliby to w WD? Na to nie pójdą raczej, chyba że ich płynność finansowa będzie naprawdę fantastyczna.

Varinastari
Masakrator
Posty: 2297

Post autor: Varinastari »

Polemika na bok, postaram się trzymać tematu(wątek dot. polityki Gw zresztą gdzieś był).
Co do patchu/rh- to istnieje tutaj pewnie rozróżnienie, te pojęcia się są sobie tożsame zdecydowanie.
Patch to uregulowanie/drobna zmiana. Rh to nowy army list i zasady.

Być może większość problemów WHFB rozwiązała by się, gdyby twórcy RB/AB/Kampanii byli konkretnym zespołem, konsultującym pomysły w swoim gronie i dbającym o poziom gry. Nie było by wypaczeń w stylu DoCh/De/Vc, a nawet jeśli, to reszta ab w myśl tej zasady winna być na poziomie "Mrocznej Trójcy"(ale cliche nazwa;p). Teraz mamy zaś zbiorowisko kolesiów, którzy najwyraźniej ścigają się w tworzeniu przegiętych Ab, wyjątkiem zaś jest P.K, o którym nie zamierzam dywagować, gdyż zwyczajnie mnie wkurwia.
Liczę, iż 8ma edycja odświeży system, lecz nie skopiuje bezmyślnie od 40tki i lotra.

Awatar użytkownika
Fluffy
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3434

Post autor: Fluffy »

Panowie, spokojnie. Nawet nie znamy jakichkolwiek detali dotyczących 8mej edycji. Nie wiemy nawet za bardzo, czy zostanie ona rozpoczęta w tym roku! Dlatego też nie warto chyba być aż tak sceptycznym i osądzać produkt przed jego wejściem na rynek.
Oceniam produkt po firmie, po jej dotychczasowych produktach i podejsciu do klienta. Jeżeli jakas firma produkuje crap przez dłuższy okres, jakosc stacza się po róni pochyłej, a w dodatku ichnie najnowsze wynalazki mi sie zupełnie nie podobają (taki gust), do tego dyma mnie przy każdej okazji, stosując ukryte podwyżki itp to nie oczekuje że nagle "z dupy" stworzy produkt na poziomie.
Cytuj:
A jeżeli o mnie chodzi, jeżeli 8 będzie niewypałem (a dla mnie będzie na 99%), witaj battlowe średniowiecze :)
Z takowym stosunkiem równie dobrze teraz dać sobie spokój z 7mą edycją i przerzucić się na 5tą lub też dać sobie spokój z WhFB:)
Z siódmą dałem sobie spokój - może nie definitywnie, ale wolę grac 6 i 5.
Natomiast czemu mam sobie dawac spokój z battlem? Siedze w tym hobby juz od 14 lat, może więcej, takich rzeczy się po prostu nie rzuca.
To że GW nie chce moich pieniędzy i zrezygnowało z tworzenia produktu jakiego oczekuję to ich sprawa. Krzyżyk na drogę.
Dlatego, chociaż "nie podobają mi się najnowsze samochody tej marki i kierunek w jakim teraz zdaza firma, nie oznacza, że dam sobie spokój z dłubaniem przy oldtimerze sprzed 15 lat co daje mi masę funu".

Ale jak ktoś chce grac w obecnego "demonhammera" to jego sprawa ;) Miłej zabawy :)

Remo
Falubaz
Posty: 1247

Post autor: Remo »

Occ pisze:Zgodzę się tutaj z Tobą w kwestii tego, iż im się nie chce. Co do zarobku..gdyby było to opłacalne, zaręczam, iż uczynili by to.
Cieszę się, że są jeszcze optymiści na tym świecie :D Ja również mam cichą nadzieję, że coś się w tych mózgach angolskich ustabilizuje w końcu i nie wydadzą kolejnego badziewia. Niestety mimo, że nie mam dostępu do listy pracowników GW to wydaje mi się przeważającą niegdyś grupę zapaleńców fantastów którzy ćwierć wieku temu tworzyli WFB w garażu zastąpiono w dużej mierze księgowymi i specami od marketingu. Kilku pozostałch przy życiu klimaciarzy nie ma szans przeforsować w tej firmie niczego co nie zostanie najpierw "approved" przez grono finansistów i ekspertów.
Wydaje mi się, że tam jest tak:

(podjarany kolo biegnie do przełożonego)
- Szefie, wymyśliłem, w skavenach wróci DoomWheel, będzie strzelał z liścia, damy mu fajny model, będzie mógł używać tego i tamtego a w środku tym razem zamiast tych małych szczurków będą takie...
- Synu. Czy to przyniesie dużo siana?
- Ale on będzie miał jeszcze...
- ILE SIANA pytam.
- wystarczająco...
- Approved.

koniec.

A co do korzystania z opłacalnych rzeczy przez GW... Obserwuję poraz kolejny jedną z wielu aukcji na E-bay, gdzie za kilka starych figurek jest już 40 funtów (200 zł) i 16 licytujących, a takich aukcji jest mnóstwo. Są to figurki, które jeszcze nie tak dawno można było zamówić Mail Orderem od GW ale GW chce, żeby zarobili inni... No nijak to się ma do tego co napisałeś o ich zarabianiu na opłacalnych rzeczach.

Post bardziej by się nadawał do tematu "GW Bashing" ale co tam

Awatar użytkownika
Grazbird
Kretozord
Posty: 1887
Lokalizacja: KGB Klub Gier Bez Prądu

Post autor: Grazbird »

nic nie dostaniecie. wejdzie 8 edycja i zostaniecie z tym co jest.
tak jak kraśki. reszta będzie dostawać nowe kodeksy a Wy nie :D

Awatar użytkownika
Niglafar
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 183
Lokalizacja: Frei Stadt Danzig

Post autor: Niglafar »

Fluffy pisze:Z siódmą dałem sobie spokój - może nie definitywnie, ale wolę grac 6 i 5.
błagam powiedz że mieszkasz w trójmieście. od ładnych paru lat gram imperium opartym na klockach piechoty, bez dział i czołgów. poważnie szukam kogoś z kim można pograć na zasadach 6 edycji. jakimś dziwnym trafem im więcej nowych AB się ukazuje tym częściej przegrywam 18:2, czy 19:1.....
Remo pisze:A co do korzystania z opłacalnych rzeczy przez GW... Obserwuję poraz kolejny jedną z wielu aukcji na E-bay, gdzie za kilka starych figurek jest już 40 funtów (200 zł) i 16 licytujących, a takich aukcji jest mnóstwo. Są to figurki, które jeszcze nie tak dawno można było zamówić Mail Orderem od GW ale GW chce, żeby zarobili inni... No nijak to się ma do tego co napisałeś o ich zarabianiu na opłacalnych rzeczach.
zdaje mi się że GW zwyczajnie odeszło od produkowania metalowych modeli, jako całości, bez wnikania w powodzenie takiego czy innego odlewu. przecież nawet bohaterów starają się wydawać w plastiku (Empire General). A jakoś jest fenomenalna. wystarczy spojrzeć na CoKi DElfów. oczywiście jak GW ma kogos w poważaniu to wyda też paskudne minotaury, czy średniawe modele demonetek, state troops itp. jednak gdy chcą, to potrafią.

co do 8 edycji.
nie wierzę w zbalansowanie nowych AB czy RH. ktoś tu bardzo mądrze wspomniał że chyba się zmieniła struktura pracowników GW i klimaciarze odpadli z obiegu albo zeszli do podziemi gdzie założyli archiwum X :wink: natomiast RB będzie pewnie rewolucyjny i wprowadzi powiew świeżości. zasady ogólne GW tworzy bez zastrzeżeń, są łątwe, realistyczne i nieskomplikowane. to że w każdym nowym AB jest napierdzielone wyjątkami od ogólnych zasad z RB to inna sprawa :?
"Proch to nic innego jak zmielony spaczeń" - król Bretonni.

Remo
Falubaz
Posty: 1247

Post autor: Remo »

Grazbird pisze:nic nie dostaniecie.
Chyba, że zapłacicie.... Milion Dolarów!! Buahahaha!! :twisted:

Awatar użytkownika
Fluffy
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3434

Post autor: Fluffy »

błagam powiedz że mieszkasz w trójmieście. od ładnych paru lat gram imperium opartym na klockach piechoty, bez dział i czołgów. poważnie szukam kogoś z kim można pograć na zasadach 6 edycji. jakimś dziwnym trafem im więcej nowych AB się ukazuje tym częściej przegrywam 18:2, czy 19:1.....
Niestety mieszkam w Krakowie :/ Ale dobrze wiedziec ze sól tej gry nie zgineła :)
Szkoda ze nie bywasz w pobliżu (a może jednak?) można byłoby się umówic na klimatyczną bitewkę.. DoW na klockach pikinierów, VC na maaaaaaaasach zombich, Imperium na detachmentach, dwarfy też na samym klimacie, wszystkie armie w 100% w pięknych 4-5 edycyjnych metalach.. Bedę bezlitosnie kusił :P

Pozdrawiam

Ps: Steam tank tez nie jest zły, o ile gra się 6-edycyjnym Von Zeppelu czy Implacablu :)

Awatar użytkownika
Żaba
Masakrator
Posty: 2957

Post autor: Żaba »

Occ pisze:Nie było by wypaczeń w stylu DoCh/De/Vc,
przegięte DE to mit - taki urban legend :mrgreen: dex do De jest fantastycznie napisanym podręcznikiem (jedyne wpadki to POK - powinien chronić przed ciosami poniżej siły oraz hate dla mountów), drugi rewelacyjny dex to TK (choć tu już trąci myszką a i użyteczność jednostek jest generalnie nieco mniejsza) - gdyby wszystkie armie były napisane na ich poziomie + z pomysłem na armię + z możliwością użycia prawie każdej jednostki battl byłby wspaniały. Dla piewców 4-5 edycji battla przywołam klimatyczną rozpę chaosu - 25 % bohaterów na smokach i latających rydwanach tzeencza (z przedmiotami typu różdżka nurgla - bound spel powodujący śmierć celu :lol2: forbindden rodem - irresistible force przy rzucaniu np. purple sun of xereus - templatka przesuwająca się o 4d6 cali - wszystko czego dotknie po drodze umiera na 3+ :mrgreen: ) + 50% bloodthristerów z statami nieco lepszymi od obecnych :wink: (wszystko w połączeniu z zasadą high fly - 1 tura wlatujesz w powietrze - znikasz ze stołu - w następnej możesz wylądować/zaszarżować każdy punkt na mapie :| - do tego 25% troopsów - 1 niebrejkowalny regon gorów z 2 W każdy... koszmar przy którym obecne przegięcia są jeno ich delikatnym posmakiem :D

generalnie IMHO docelowy poziom battla to początek-środek 6 edycji.

Żółwik,
Ż.

Awatar użytkownika
Aves
Chuck Norris
Posty: 421

Post autor: Aves »

dodaj do tego harpie latajace w rankach we fly high


ale i tak nie gralo sie na itemy powyzej 50pkt
Shaman says:

-There is no evil spirits, but some just not like you.

-Spirit lives in de temple of flesh, if u devor flesh you devor spirit and get stronge', now pass me im human leg der is some meat left between der toes.

Awatar użytkownika
Fluffy
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3434

Post autor: Fluffy »

przegięte DE to mit - taki urban legend
Niestety DE są przegięte dzięki rzeczom o któych wspomniałes :) :mrgreen:
drugi rewelacyjny dex to TK
Zgadzam się w 100%.
generalnie IMHO docelowy poziom battla to początek-środek 6 edycji.
Dokładnie. Z czasów sprzed Bretki :) Powinienes dodac "turniejowego battla" :mrgreen:
Dla piewców 4-5 edycji battla przywołam klimatyczną rozpę chaosu - 25 % bohaterów na smokach i latających rydwanach tzeencza (z przedmiotami typu różdżka nurgla - bound spel powodujący śmierć celu :lol2: forbindden rodem - irresistible force przy rzucaniu np. purple sun of xereus - templatka przesuwająca się o 4d6 cali - wszystko czego dotknie po drodze umiera na 3+ :mrgreen: ) + 50% bloodthristerów z statami nieco lepszymi od obecnych :wink: (wszystko w połączeniu z zasadą high fly - 1 tura wlatujesz w powietrze - znikasz ze stołu - w następnej możesz wylądować/zaszarżować każdy punkt na mapie :| - do tego 25% troopsów - 1 niebrejkowalny regon gorów z 2 W każdy... koszmar przy którym obecne przegięcia są jeno ich delikatnym posmakiem :D
Mógłbym tu dopisac kilka kolejnych zabawek, chociaż czar "Purple Sun of Xereus" przy którym "Curse of Years" było amatorszczyzną to battlowe przegięcie wszechczasów :twisted:
Ale, Żaba, grałes kiedys w rolpleja jakiegos? Może byc Warhammer WFRPG.. Tam tez mozesz przy odrobinie wyobraźni stworzyc drużynę koksów która raz na zawsze wymiecie Chaos ze Starego Świata, demony zjada na sniadanie, a Gotrek i Mazdamundi moga u niej robic najwyżej za pucybutów.. Tylko po co? :mrgreen:
Zawsze podkreślam, ze 5 edycyjny battl jest genialny do gry w domu, natomiast turniejowo się niezbyt nadaje. Chociaz przy wywaleniu wszystkich magicznych itemów i przycieciu magii do rozsadnych 2 lev/strona okazuje się ze książki są bardziej zbalansowane niz obecne kodeksy ;)
Zresztą, grałes w piątkę, co Ci będe opowiadał, sam wiesz ze np obecne VC to taki powrót do "przewałowanej wersji" własnie piątej edycji włącznie z podrasowanymi nawet w stosunku do 5 przedmiotami i oddziałami.. ;)

Pozdrawiam

Ps: Z tego co pamietam Purple Sun był zastrzezony dla jednego z kolegiów magii, które były dozwolone bardzo opcjonalnie :) Nawet kart do tych lorów nie wydrukowano. Więc rozpa ktróra przedstawiłes jest nielegalna :) Zresztą Staff of Nurgle tez kosztował koło stówki, a podany zestaw charakterów się nie miescił na standardowe turniejowe 2k punktów :)
No i nie dodałes ze bardzo popularne były mieczyki w rodzaju "jedna rana zabija" do mordowania takich blodzi.. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
No i z Haj Flaja nie tak łatwo było wylądowac grając rpzeciw przebiegłemu przeciwnikowi :) (Scarecrow Banner itp zabawki :)

Awatar użytkownika
Marek G
Kretozord
Posty: 1881
Lokalizacja: Warszawa Kamionek

Post autor: Marek G »

No ale byl book of arkhan, ktorym mozna bylo wziac kazda magie, o ile sie nie myle.

Awatar użytkownika
Żaba
Masakrator
Posty: 2957

Post autor: Żaba »

no ba w RPG-a grałem i od czasu do czasu grywam - moim faworytem był tancerz wojny wyciągający coś ok. 20 ataków :lol2: a co do braku punktów zgoda - system pokazywał pazur przy bitwach po 10 tys na stronę :twisted: aczkolwiek PG nie jest tylko battlową przypadłością - trzeba tylko umieć się przed nim bronić - przytoczę też mój ulubiony fragment - Slannowie pomimo słabego żabiego :wink: ciała są bardzo dobrymi czarodziejami - taaa- 8 ataków, 8 W, 6 siły i 5 T wbudowany ward na 4+ wraz 4 magicznymi przedmiotami + banner - słabe żabie ciało na maxa buhaaaahahaha :lol2:

ach kręci się aż łezka w oku :P

Ż.

P.S. ja oczywiście miałem także karty do magii collegowej :wink: a każdy kto mógł używać battle magic - mógł używać także koledży + nawet jeśli nie to jak pisze Marek były sposoby 8)
Ostatnio zmieniony 14 sty 2010, o 02:49 przez Żaba, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Shino
Nerd Forumowy
Posty: 13986
Lokalizacja: Ordin Warszawa

Post autor: Shino »

Żaba pisze: przegięte DE to mit - taki urban legend :mrgreen: dex do De jest fantastycznie napisanym podręcznikiem (jedyne wpadki to POK - powinien chronić przed ciosami poniżej siły oraz hate dla mountów),
uwazaj... pamietaj, ze klamstwo powtorzeone 100 razy staje sie prawda... a obaj wiemy, ze slebe elfiki sa ci niepotrzebne

;)

Awatar użytkownika
Żaba
Masakrator
Posty: 2957

Post autor: Żaba »

mam już ponad 700 postów - 700 % normy w mistyfikowaniu rzeczywistości :shock: :P
a BTW Shino ile Ty dotychczas już ich nabiłeś :?: :wink:

Ż.

P.S. Shino w najbliższym czasie będziesz może się bawił w C.I.O.W. :?: ja z przyjemnością bym się przyłączył :mrgreen:

Awatar użytkownika
Zed Zediculus
Mudżahedin
Posty: 259
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zed Zediculus »

Dżizes! Ale wy stękacie!
Nowa edycja może przynieść tylko same plusy do WFB. Wszyscy wiemy, że jest to niezbalansowany system, a nowa edycja może tylko pomóc temu, by wróciło wszystko na swoje miejsce.
Moim zdaniem na 99% ugrywalnią piechotę oraz cory. Nie wiem jak, ale to wydaje się sensowne. Jakie to będą zmiany to nie ma co zgadywać, bo pole do popisu jest tu olbrzymie (może dadzą, że moje upragnione włócznie/halabardy będą dawały +1 do siły i AP przeciw szarżuącej kawalerii).
Ktoś wspomniał o ruchu/dobiegnięciu/szarży +D6 cali. To akurat może być ciekawy pomysł. Podobnie może być z magią. Zamiast 2 kości powera i dispella, co turę będą one losowe D3.
Tak czy owak ja z niecierpliwością czekam na nową edycję i jestem pozytywnej mysli :)

ODPOWIEDZ