Border Princes

Jest dobrze, ale według mnie warstwa patyny aż za duża. Niektóre elementy wyglądają już niemal jak eteryczne, nie jak metalowe. I te "bazy" pod dolnymi posągami chyba wyglądałyby lepiej jako kamienne.

Wszystko wskazuje na to, że w październiku będę miał nieco więcej czasu i uda mi się pomalować kilka modeli do kompanii Strażników dróg z Averlandu do Warheim FS.

Dziś udało mi się wygospodarować chwilę i rozpocząłem malowanie zaprzęgu - więcej o powstaniu modelu możecie przeczytać TUTAJ.

Jako, że freehandy nigdy nie były moją mocną stroną, a taką właśnie techniką postanowiłem ozdobić płótno kryjące zaprzęg postanowiłem trochę oszukać system. I tak przed malowaniem wydrukowałem sobie wyskalowane grafiki, które następnie nakleiłem na powóz.

I tu mała wskazówka i nauczka na przyszłość, lepiej zrobić to w trakcie budowy powozu, bo później trudno jest zamaskować krawędzie naklejonego papieru z grafikami, a tak będę to musiał nadrobić weatheringiem.

Wygląda bardzo dobrze, póki co!

Jak szanowne państwo-draństwo może zobaczyć na poniższych zdjęciach zaprzęg Strażników dróg z Averlandu do Warheim FS powoli nabiera kolorów.

Dziś udało mi się wygospodarować chwilę i pomalowałem drewno i metal. Kolejnym krokiem będzie nałożenie rdzy, zacieków i wszelkiego innego rodzaju weatheringu.

Gdyby kogoś interesowało, to drewno pomalowałem przy użyciu farb akrylowych z zestawu Old & weathered wood vol 1 od AK interaktive. Z zestawu da się wycisnąć dużo więcej niż widać na zdjęciu ale i tak jestem zadowolony, bo zawsze miałem problem z malowaniem drewna, a na zaprzęgu chyba nie wygląda najgorzej.

A co szanowne państwo-draństwo sądzi?

Naprawdę dobrze wygląda to drewno!

Jak prawdziwe.

Dzięki za komentarze


Choć dziś piątek, to na blogu Danse Macabre nie będzie recenzji - na chwilę obecną nie mam szanownemu państwu-draństwu nic ciekawego do pokazania ale za to powoli nadrabiam zaległości w malowaniu.

Gdyby jednak ktoś z was chciał pochwalić się jakimś modelem, który można wykorzystać w Warheim FS i chciał go pokazać szerszej publiczności to chętnie opublikuję na blogu taką recenzję.

Tymczasem zaprzęg kompanii Strażników dróg z Averlandu do Warheim FS doczekał się podstawki i solidnego brudzenia.

Także woźnica nabrał kolorów - choć tutaj szału nie ma, model nie do końca spełnił moje oczekiwania i malowało się go ciężko.

Do pomalowania zostały jeszcze konie pociągowe, które moim zdaniem są najsłabszym elementem powozu. Najchętniej do wozu zaprzągłbym dwie pary koni, ale i tak całość z trudem mieści się na podstawce rydwanowej.

A co szanowne państwo-draństwo sądzi?

Bardzo fajnie się prezentuje czekam na koniec pracy

Klimat pełną gębą, bardzo dobrze to wygląda Podoba się obłędne drewno i zabrudzenia, wyglądające bardzo realistycznie

Sam wóz jest super. Podstawka natomiast, pozostawia wiele do życzenia i odstaje od Twojego zwykłego standardu prac. Zbyt wyraźnie widać korek, błocko układa się chyba trochę nienaturalnie i ma dziwaczny kolor, ale to już przewinienia małej wagi, bo najważniejsze jest to, że podstawka jest stanowczo zbyt mała. Nie mówię tu już o koniach wzbijających się do lotu, przez co całość przypomina zaprzęg św. Mikołaja z latającymi reniferami, lecz o to, że sam wóz ledwo mieści się na podstawce.

Naviedzony pisze:Nie mówię tu już o koniach wzbijających się do lotu, przez co całość przypomina zaprzęg św. Mikołaja z latającymi reniferami, lecz o to, że sam wóz ledwo mieści się na podstawce.

Na podstawce będzie jeszcze zielsko.
A co do rozmiaru, to niestety do gry musi wystarczyć. Na dioramie będzie to lepiej wyglądało.

Dziś mam dla szanownego państwa-draństwa zdjęcia pierwszej machiny wojennej służącej w szeregach Strażników dróg z Averlandu do Warheim FS.

Powozy posiadają solidną drewnianą skrzynię osadzoną na dwóch osiach i są zaprzężone w parę zwierząt pociągowych. Im droższy pojazd, tym lepsza jego konstrukcja, a podróż wygodniejsza. Powozy są najwygodniejszym środkiem podróży po drogach Starego Świata. Choć ich cena jest wysoka, zapewniają pasażerom komfort i bezpieczeństwo. Co więcej, stanowią najszybszy sposób na pokonanie sporych odległości, ustępując jedynie podróży na końskim grzbiecie. Wnętrze powozu zależy od jakości jego wykonania, ale nawet te najtańsze mają siedziska obite materiałem. Powozy najlepszej jakości posiadają wbudowany barek i własne źródło światła. W większości przypadków w powozie może jechać nawet 7 pasażerów, choć część z nich będzie musiała poszukać sobie miejsca na dachu.

Więcej na temat budowy i malowania modelu szanowne państwo-draństwo znajdzie na blogu Danse Macabre.

Wygląda bardzo, bardzo w porządku.

Super to wygląda wszystko:)
Podziwiam Cię za to że konsekwentnie dążysz do celu i trzymasz się już tak długo swojej idei.
BTW. pomyśl sobie jak zajebista rzecz po Tobie kiedyś zostanie... ktoś się będzie jarał że znalazł taką grę której poświęcił się jakiś gościu i nie będą mogli się nadziwić że jest to efekt pracy jednej osoby...
Kurde... 3 raz już edytuje... Twoje makiety to jakiś KOSMOS! jeszcze raz GRATULUJE!

Tak, abstrahując już zupełnie od dobrego poziomu malowania i naprawdę niesamowitych makiet, najbardziej godna podziwu jest własnie ta konsekwencja. Powodzenia!

Dzięki za komentarze

I mi się powóz bardzo podoba. Samo wykonanie, plandeka, błocko... Super - czuć klimat starego warhammera. I do tego jeszcze dynamiczna poza. Czuć w tym pęd i wysiłek. Ale koniom musi być diabelnie ciężko ciągnąć wóz w zbrojach, a na takiej drodze koła połamały by się po 10 minutach

kawał dobrej roboty

Dziś mam dla szanownego państwa-draństwa zdjęcia drugiej machiny wojennej służącej w szeregach Strażników dróg z Averlandu do Warheim FS.

Rydwany są bojowymi wozami od wieków używanymi przez wojowników Starego Świata. Według zapisów w kronikach historycznych także Sigmar, w czasie Bitwy na Przełęczy Czarnego Ognia, dowodził armią prowadząc natarcie w rydwanie Siggurda, wodza Brigundian. Do rydwanów należą pojazdy, które posiadają dwa koła - przymocowane do osi na której wspiera się platforma, otoczona z trzech stron burtami - i są ciągnięte przez zwierzęta. Im droższy rydwan, tym mocniejsza i bardziej śmiercionośna jego konstrukcja.
Rydwany zaprzężone są zazwyczaj w konie, choć Zielonoskórzy często zaprzęgają dziki lub wilki w charakterze zwierząt pociągowych.

Więcej na temat budowy modelu szanowne państwo-draństwo znajdzie na blogu Danse Macabre.

Rewelka:) Zwłaszcza podobają mi się takie smaczki jak słoje na deskach od środka rydwanu:)