Rozpiski WE - (8 edycja od strony 339)

Wood Elves

Moderator: Gremlin

Zablokowany
Kalesoner
Szczur Królów
Posty: 13706
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Re: Rozpiski WE

Post autor: Kalesoner »

Laik pisze:
Zawsze może wpaść we wraithy - wyzwie banshee, wbije jej 2 rany i wygra o jeden

Rozbawiłeś mnie.
Banszeta odmawia czelendża i nobelek zamiast z dwoma wraciakami walczy z trzema...
zakładając, że zda terror i przeżyje s&s
Obrazek

Awatar użytkownika
Laik
Pan Spamu
Posty: 8784
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Laik »

pytanie w kwestii zasad - w skirmishu można bez problemu odmawiać wyzwania?

Awatar użytkownika
Tutajec
Postownik Niepospolity
Posty: 5355

Post autor: Tutajec »

tak ważne aby odmawiający miał gdzie uciec od walki w base to base

Awatar użytkownika
mati.pl
Falubaz
Posty: 1318
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mati.pl »

a proszę mi wyjawić tajemnicę możliwości wrzucenia 4 x ds, przy 4 oddziałach z mr +1 (wardancerzy, czy wildzi) ? czy to, że nie są przedmioty, tylko z zasady armii wynika? bo wg bpr nie można tyle, się gubię, a koleżka od wochu sadzi się, że nie mogę mieć tyle dyspeli :)
dzięki.
Obrazek

Kalesoner
Szczur Królów
Posty: 13706
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kalesoner »

Kości generowane przez MR nie liczą się do limitu kości DD narzuconego przez BP.
Jak kolega nie wierzy niech przeczyta BP po prostu.
Obrazek

Awatar użytkownika
mati.pl
Falubaz
Posty: 1318
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mati.pl »

dzięki, tak mu tłumaczyłem :)
ale to twarda sztuka ;)
na szczęście możemy sobie wszystko wyjaśnić wieczorami przy %%%, jak żony się zajmują dziećmi :P
Obrazek

Awatar użytkownika
Piotras
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3216
Lokalizacja: Krotoszyn/Poznań

Post autor: Piotras »

Kalesoner pisze:
Laik pisze: Zawsze może wpaść we wraithy - wyzwie banshee, wbije jej 2 rany i wygra o jeden
Rozbawiłeś mnie.s
Ehhh Kalesoner, Ty jesteś taki poważny czy udajesz? Już chyba dawno zeszliśmy tym tematem na "jajcowniejsze" (do czepialskich wytłumaczę iż chodzi o żarty i klimat) pomysły. ;)

@ Mati.pl naucz kumpla czytać ;)

Awatar użytkownika
mati.pl
Falubaz
Posty: 1318
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mati.pl »

zależy ile wypije ;)
Obrazek

Kalesoner
Szczur Królów
Posty: 13706
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kalesoner »

Laik pisał na poważnie o szarżowaniu noblem na wraciaki, więc całkiem poważnie mnie rozbawił.
Obrazek

Awatar użytkownika
Piotras
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3216
Lokalizacja: Krotoszyn/Poznań

Post autor: Piotras »

ehhh, ok... :roll:

Awatar użytkownika
ksch
Masakrator
Posty: 2963
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: ksch »

Piotras - zdradzę Ci sekret - Kalesoner z kukurydzą na piersi nie jest taki poważny :wink:
zakładając, że zda terror i przeżyje s&s
No fuckin way :wink:

Miecz na wayu jest IMHO mało klimatyczny i bardzo zbędny, ale co kto lubi :mrgreen:
--
Krzysztof "ksch" Schechtel
ksch@gazeta.pl
gg 7052764
http://www.veto2ed.pl

Awatar użytkownika
Jankiel
Sol Invictus
Posty: 8228
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: Jankiel »

Grałem dzisiaj na turnieju w Bielsku moją już chyba standardową rozpą (waywatcher z hailem, caddy, 3xGG, 2xdriady, 2xWD, WR, skauci, waywatcher) i musze przyznać, że było zajebiście.
Masakra na wampirach, 11-9 z imperium (zabrakło czasu), 20-0 z HE, 7-13 z demonami (mieliśmy z Solem tak badziewne rzuty, że nie udało się nikomu z nas założyć masakry, mimo, że takim wynikiem powinna się bitwa skończyć). Ostatecznie 4 miejsce na 36 osób, Laik był pierwszy (drugie i trzecie to demony i wampiry). W sumie WE pocisnęły na tym turnieju i zostały uznane za przegięte :mrgreen:
Waywatcherów muszę się jeszcze nauczyć używać, ale zdecydowanie mają potencjał i są fajniejsi od drzewa. Kilka razy ich źle wystawiłem, ale jak uniknę tych błędów, będą niszczyć. Chyba przy najbliższej okazji zainwestuję więcej punktów w magię, bo przesuwanie lasów kilka razy uratowałoby mi dupę, a dodatkowo wszystko trzymałoby się od nich z daleka.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.

Awatar użytkownika
Piotras
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3216
Lokalizacja: Krotoszyn/Poznań

Post autor: Piotras »

No to ładnie chłopaki pocisneliscie :)
Gratulować miejsc.
A rozpiska fajna, grałem też na turnieju podobną. Opisz jeśli możesz bitwy bardziej szczegółowo. Co zaważyło na wynikach itd.

Pozdro

Awatar użytkownika
ksch
Masakrator
Posty: 2963
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: ksch »

Ile pkt Jankielu, bo nie chce mi się szukać infa o turnieju:)
--
Krzysztof "ksch" Schechtel
ksch@gazeta.pl
gg 7052764
http://www.veto2ed.pl

Awatar użytkownika
Jankiel
Sol Invictus
Posty: 8228
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: Jankiel »

Pierwsza bitwa z wampirami, ale niedoświadczonym przeciwnikiem. Miał dwa oddziały BK, generała na koniku, bohatera na piechotę, wight kinga, ghule, wraithy, zombie i śmieci. W pierwszej turze zdjąłem psy i baty i przyblokowałem psy driadami, żeby nie szarżowały na łuczników, przeciwnik zaszarżował psami na WD, żeby odsłonić BK z generałem i wpaść w driady. Driady się złamały, pogoń w łuczników, łucznicy flee, oddział z generałe dostaje WD na jeden bok i WR na drugi. Sypnęli się wszyscy, wraithy dostały z haila, drudzy BK zostali przetrzebieni przez waywatcherów, a wighta dobili WD. Na sam koniec klocek ghuli z wampirem dostał mega kanapkę z dwóch oddziałów WD, WR i driad, przegrał o 12 i było po bitwie.
Druga bitwa ze standardowym imperium ifka na wall of fire w WR trochę ustawiła bitwę i zamiast zabić oddział z magami w hth trzeba było go wystrzelać - musiałem się spieszyć, bo dwóch magów z rod of power szybko przebiło się przez moją obronę magiczną. Czołg ruszył środkiem, trochę go blokowałem driadami i w sumie nic nie zrobił. Waywatcherzy wciągnęli jedną kawalerię do lasu (dali flee, potem się nie zebrali i w sumie za wiele w bitwie nie zrobili, ale kawaleria też już nic nie zrobiła). Skauci zabili armatę, driady nie zdążyły dojść do drugiej i do kuszników. Poraniłem magów ze strzelania, jednego zabił ostatni WR, drugi dobił się z miscasta. W sumie bez większych strat po obu stronach.
Trzecia bitwa z HE, dwóch magów, bsb z battle banner, 14 WL, łucznicy, 2 bolty, 2xDP. Jeden bolt spadł z haila, drugi z ostrzału, reszta armii szybko ruszyła w kierunku przeciwnika. Jednych DP przyblokowałem driadami i ostrzelałem z łuków zabijając wszystkich. Pod drugich podstawiłem WR, zostawiając w odwodzie WD i driady, którzy mogliby im wpaść na flankę. Niestety nie do końca się udało i WR złamali szarżujących na nich DP. Bsb wyszarzował w WD, których trochę niefortunnie ustawiłem i miał overruna w waywatcheró - waywatcherzy także zginęli, ale dzięki temu mogłem postrzelać w bsb, aoddział WL z magami został sam na pastwę dwóch oddziałów driad i wardancerów. Najpierw złapałem ich WD od boku, potem od przodu i tyłu dobiłem driadami. 20-0.
Ostatnia bitwa z demonami, dwa juggery, 2xpsy, flamery, furie, bloodleterzy i horrory. Pierwsza tura strzelania poszła świetnie i zabiłem 4 psy. Zwiastowało to duże problemy dalej, bo wyczerpałem dobre rzuty w pierwszej turze. Obaj heraldzi odłączyli się od psów i stanęli naprzeciw waywatcherów. Mogłem albo uciec do lasu i stracić turę strzelania, albo kombinować. Wybrałem to drugie, wardancerzy wyszarżowali na dwa psy by z overruna wpaść w jednego heralda, drugi herald nic nie widział, a waywatcherzy + hail poszli we flamery. Bez rewelacji, gdyż spadł jeden. Driady miały dobrać się do horrorów, ale niewiele ich zostało po salwie flamerów. Wbiłem ranę łucznikami na heraldzie, a WD zgodnie z planem mieli w niego wpaść i dobić. Prawie się udało, ale niestety w turze przeciwnika nic nie udało się zrobić, niestety herald też nic nie zrobił i wardancerzy zamiast się złamać, zostali aż do mojej tury. Wtedy jugger ich złamał dużo pogonił, zobaczył waywatcherów zczajonych za lasem i ich zmasakrował (nie udało się wbić KB ze stand and shoot). Po zabiciu wayów z pogoni wpadł w tancerzy, z którymi zremisował. W mojej turze wbiłem mu 2 KB. Na koniec zaszarżowałem wD na bloodletterów stojących na górce (by schować się przed psami i ewentualnie podsunąc bloodletterów pod tancerzy. WR się złamali, a bloddki wpadły w resztkę driad i ustawiły się bokiem do tancerzy, wpadłem, zabiłem sporo, ale po sypaniu został jeden model, oczywiście champion - sztandar poszedł do warpa. Na koniec zaszarżowałem tancerzami na bok drugich psów, ale nie zrobiłem nic, straciłem dwóch tncarzy i zostałem pogoniony. W efekcie zginęli jeszcze skauci i skończyło się małą przegraną.

Turniej był na 1500
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.

Awatar użytkownika
Laik
Pan Spamu
Posty: 8784
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Laik »

Rozpiske miałem inną niż zwykle, magiczno-walczącą. BSB z łukiem i Hodą, 2 magów każdy po 1 scrollu a dodatkowo calaingorn i BS z głupotą (nie wiele zrobił ale kostki gdzie niegdzie zmarnował), 2x 10GG, 2x8 Driad, 7 tancerzy, 5 Wildów z War Bannerem i Treemen.

Pierwsza bitwa z demonami, 2 heraldów, 2x7 psów, 6 flamerów, 6 i 7 furii, 11 bloodletterów i 10 pink horrorów. Przeciwnik mając słabą antymagię nie zdecydował się pędzić do przodu. Bał się że jego małomanewrowne oddziały psów nie chciały utknać w lesie i dostać driad/wildów czy tancerzy od boku. Wydawało mi się to błędem ale jak się okazało była to bitwa w której najmniej ugrałem. Generalnie Treemen się nie spisał, podszedł lasem rzucił szyszkami we flamerów, poprawiłem hodą i 10 łuczników w efekcie ściągnąłem 2. pozostała 4 zadała mi 4 rany a po chwili kolejne 2. Heraldzi przeskakiwali z blondletterów do psów starając się uniemożliwić mi szarżę od boku, wszędzie ich jednak nie starczyło i w efekcie driady wpadły na jedne psy z boku, w kolejnej turze pomogli wildzi. Straty małe – u mnie treemen i połowa driad, u niego psy, półtorej furii, połowa bloodletterów(został 1 przez co skasowali mi ćwiartkę z Heraldami). Nie miałem szczęścia do savów, magii, strzelania i walki:D. Wynik 12:8

Druga bitwa z Woch.
2 Bohaterów na dyskach, mag na dysku, 2x5 maruderów,2x5 psów, 2x5 rycerzy i helka.
Tym razem wylosowałem najlepsze czary – 2 razy 1 i 2. Jak się okazało magia była decydująca w bitwie. Wiedziałem że tylko w lesie będę bezpieczny, niestety wykorzystać mogłem głównie swój. Przeciwnik postawił wszystko na jedną szale i podleciał do moich tancerzy, driad, treemena i wszystkich bohaterów swoimi bohaterami na dyskach. Magowie weszli do lasu, Treemen również się w nim ukrywał przed helką, jednocześnie szyszkując psy.. Jednego bohatera przeciwnika zabiłem z czarów, drugiemu zadałem ranę ze strzelania(10GG na bliski). W tym czasie na lewej flance driady przegoniły psy jednak maruderzy i rycerze zamietli mi driady i łuczników. Na prawej wildzi starali się uprzykrzyć życie drugim rycerzom. Którzy wespół z jednym maruderem przegonili mi drugi oddział łuczników. Na środku ranny bohater chaosu zabił mi tancerzy, mag podleciał pod driady aby dobić z krzyku mojego maga(dostał ranę z miscasta). Driady przegoniły go, następnie przesunąłem las i ubiłem go z magii. Treemen podszedł do helki i z szyszek zadał jej 4 rany:D, nie zdążył jej jednak dobić po w następnej turze wybuchła dzięki czemu mógł skupić swą uwagę na rycerzach którzy w 2 oddziały wespół z bohaterem na dysku starali się dorwać wildów. W końcu dobiłem ostatniego bohatera z magii, treemen przegonił rycerzy.
W tej bitwie miałem najwięcej szczęścia w rzutach – szczególnie na czary.
Wynik 15:5

Trzecia bitwa z Imperium
Czołg, 2 działa , 2 magów, rod of Power, Triest, 6 Inner Circle z War Bannerem, 2x5 Rycerzy i 10 Kuszników z 5 detki – czyli nie to co WE lubią najbardziej… Zdecydowałem się na otwartą walkę. Wildzi szybko pognali naprzeciw głównemu oddziałowi, tancerze za nimi, na prawej flance driady ruszyły na rycerzy a na lewej Treemen na drugich – wystawiając się na działo i czołg. Rycerze nie zdali terroru, drudzy dostali szarżę driad które ich złamały:D, Przetrzebieni ze strzelania i magii wildzi(zostało ich 2) wpadli w główny odział jazdy, na IF udało mi się rzucić dodatkowy atak i w efekcie zabiłem przeciwnikowi maga i 2 rycerzy, w odpowiedzi zginął jeden jeździeć, wygrałem o 1 , złamałem i pogoniłem. Szczęście nie było po stronie imperium tego dnia – zarówno na dziale i czołgu wypadły missfire, czołg się uszkodził i zaraz dostał szarżę Treemena od frontu i driad od boku. Pod koniec mojej drugiej tury na stole przeciwnikowi zostały 2 armaty(jedna zablokowana a druga bez celu) zwarzywiony czołg i 7 kuszników którzy mieli za chwilę dostać szarżę driad.
Przeciwnik miał duuużego pecha, a mi w kluczowym momencie na IFce wszedł jeden czar. W całej bitwie straciłem 4 wildów i 3 driady…
Wynik 20:0

Ostatnia bitwa z DoW
14 Mengili, 3 magów(jeden z piką), 4 maniterów(na strzelanie), działo, 3 irongutów i 2x8 duelistów. Ciężkie do ruszenia – główny regiment odporny na wildów i wjazd treemena.
Mimo że po raz pierwszy wygrałem rzut to oddałem pierwszą turę przeciwnikowi.
Zanim zacząłem Treemen miał 3 rany( ciężko go ukryć przed scoutami a chciałem las wystawić blisko tak żeby było blisko do mengli. W mojej pierwszej turze doszedłem Treemenem na szyszki w mengli, wypaliłem w nich również hodę na bliski i udało mi się ubić 2. Powoli przeciwnik nabijał rany mojemu treemenowi, szyszki okazały się mało skuteczne – rzucałem 2 albo 4 na artylerce. Przeciwnik przegonił maniteram driady na szczęście nie pogonił ich za daleko i został w lesie – a jak wiadomo z magicznymi WE nie wchodzi się do lasu – w swojej turze zabiłem 2 z 4 magią. W następnej wyszli ale zaraz dostali szarżę 4 tancerzy i Treemena(dzięki czemu w overrunie mogłem wpaść w 8 pozostałych przy życiu mengili z magami). Z maniterów została mielonka co widząc menglie dali nogę nie zdając paniki. W między czasie dualiści ściągnęli mi 10 łuczników (zdali w ciągu gry 4 paniki na 7LD, a moi wildzi napoczętych z łuków irongutów. Działo nic nie zrobiło Treemenowi.
Wynik 19:1 (brakło 8 małych punktów do 20:0)

Bardzo dobry wynik, rzuty miałem takie sobie (wyjąwszy bitwę z Chaosem), moich przeciwników w kluczowych momentach jednak zawodziły kostki…

Awatar użytkownika
Piotras
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3216
Lokalizacja: Krotoszyn/Poznań

Post autor: Piotras »

No cóż, w pewnym sensie pech przeciwników to nasze szczęście. ;)
Także dobrego farta mieliście Panowie, pogratulować wyników. :)

Pozdrawiam!

Awatar użytkownika
goboss
Masakrator
Posty: 2245
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: goboss »

Co myślicie o takiej rozpie na 1650 na ligę w Starym Świecie?

spellsinger, 2x scroll - 140
alter z hodą i braihearth - 151
alter z hełmem i stone of the crystal mere - 158
3x10 łuków - 360
2x8 driad - 192
5 glade riders - 120
2x 7 tancerzy z muzykiem - 266
5 wildów - 130
5 wayów

Awatar użytkownika
mati.pl
Falubaz
Posty: 1318
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mati.pl »

grasz ? miło będzie :) ja zawalczę imperialnymi ;) cu
Obrazek

Awatar użytkownika
goboss
Masakrator
Posty: 2245
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: goboss »

Myślę o tym. Miały byc komenty do rozpy :)

Zablokowany