Border Princes

Skag będzie przemalowywany na pewno, a na razie- zgodnie z zapowiedzią- clansmen



Więcej zdjęć na BLOGU

Zazdroszczę figsa - bardzo mi się podoba.

na skagu nadlewka nie usunięta, spróbuj też mocniej rozjaśniać krawędzie choć przy ostatnim i tak już jest spory postęp.

Zdjęcia ostatnio wychodziły mi generalnie do bani i mocno przekłamywały, bo miałem za słabą baterię, by lampy używać Teraz już jest lepiej, więc prezentuję 2 Huskarlów (tak w mojej armii nazywają się Hammerersi ). Bardzo ładne i przyjemne w malowaniu figurki. Więcej zdjęć na blogu

Fajne figsy i spoko pomalowane.

fajnie zrobiona skóra na kolesiu z toporkiem

Szkoda że nie dopieściłeś skrzydeł smoka na tarczy, wzór bardzo fajny ale wygląda na niedokończony. Brodacze bardzo przyzwoici .

docieniuj brązową brodę, nad kolcami też wypadałoby popracować. a może wash by starczył żeby połączyć trocę te warstwy bo ciut za mocne przejście. mocniejsze rozjaśnianie złota też by nie zaszkodziło;]

Dzięki za komentarze i wybaczcie, że tak późno
Niedawno zarzekałem się, że nie będzie nic z Warhammera 40000... taaa... Otóż sytuacja lekko się zmieniła i uległem naleganiom znajomych- zacząłem zbierać Space Wolfy... Myślałem nad kilkoma innymi armiami, ale Tau było już zajęte, Death Korps of Krieg wyszedł tylko w Forge Worldzie, więc było by trochędrogo, Chaos też kusił, lecz ostatecznie przekonały mnie do siebie właśnie Kosmiczne Wilki. Wikińsko- krasnoludzki klimat oraz fakt, że jest to ponoć jedna z bardziej giętych armii do 40k przesądziły. (W WFB jestem klimaciarzem i ciągle dostaję łomot, więc może tutaj mi się poszczęści )
Oto więc pierwszy z oddziału Grey Hunterów, Wolund (tak, nadal będę wszystkich nazywał ):




i z fleszem:

Podstawkę zrobię, jak kupię sodę. Armia będzie w zimowych klimatach

Trochę nie moje klimaty, ale imho coś za czysty ten gostek, żadnego battle damage...

Troszkę zdjęcia nieostre. I tak jak pisał Greg - weź go trochę pobrudź, będzie wyglądał zdecydowanie groźniej.

Wziąłbyś się, Bayard, znowu za napoleonica, a nie za kosmonautów-czyścioszków.

Wiem, że zdjęcia są marne i przepraszam za to Ten Space Wolf jest pierwszy i, w dużej mierze, próbny. Już wiem, że reszta będzie w zdecydowanie ciemniejszych barwach, z większą ilością brudu i uszkodzeń, bo mam zamiar zrobić 13 Kompanię, która od 10000 lat ściga w Oku Terroru legion Thousand Sons
A do napoleonki jeszcze wrócę, spokojnie A w kolejce czekają jeszcze Rzymianie

Kolejny Space Wolf. Już nie Grey Hunter, lecz Grey Slayer, bo tak się ta formacja nazywa w 13. Kompanii

Więcej zdjęć na BLOGU

nie wiem, czy to wina zdjęcia, czy malowania, ale drugi SW podoba mi się dużo bardziej niż pierwszy

Po kolejnej długiej przerwie wróciłem do wfb. W sumie to teraz część mojej pracy, ale od dawna nie malowałem nic dla siebie ani nawet nic, co by mi sprawiało przyjemność (zamówienie na 150 Celtów do Hail Caesar i morderczy termin 2 tygodni dały mi mocno w kość )Tak więc oto malowana dla znajomego Spellsingerka, zrobiona oczywiście z czarodziejki Dark Elfów. Zdjęcia do kitu, jak zwykle, ale generalnie jestem zadowolony z efektu Mam nadzieję, że cokolwiek widać




Trochę więcej na blogu.

A już wkrótce- Dreadfleet

Nie wiem, chyba zdjęcie kiepskie , ale to wygląda, jakby na czarodziejce wcale rozjaśnień nie było, albo są za słabe. Najbardziej widać to na zielonym kolorze, butach i włosach czarki. Przydałyby się mocniejsze rozjaśnienia...

Wina zdjęcia Rozjaśnienia są delikatne, większość modelu malowana była laserunkiem na podwójnym podkładzie- zielony miejscami do białego jest wyciągnięty, na włosach i butach przejście jest od- mniej więcej- Scorched Brown do prawie Blood Red. Testowałem na tym modelu po prostu nowe techniki i chociaż na pewno daleko do ideału, to w rzeczywistości model wygląda o niebo lepiej, słowo

Bayard pisze:... w rzeczywistości model wygląda o niebo lepiej, słowo

Wierzę, bo ja też często mam problemy z fotkami - nie zawsze na nich dobrze widać stan rzeczywisty figsa. Moze jakbyś porządnie wykadrował to zdjecie i byłby na nim sam figs, to byłoby widać lepiej .Obetnij górę i dół zdjęcia, boki też trochę i coś się może zobaczy...

Widziałem model na żywo więc też mogę potwierdzic, że zdjęcie słabe, a model w rzeczywistości wygląda o wiele lepiej