No dokładnie. "Oryginalny" czyli "aktualnoedycyjny" jak dla mnie i po kłopocie. No chyba, że ktoś wyskoczy zaraz że jest jeden szczur-model na kilkaset, który jeszcze nie ma modelu i nie wiadomo jaki jest "orginalny" to rzeczywiście na potrzeby TLOS (lub LOS) powinna być pod uwagę przynależność do kategorii: infantry, monstrous infantry, cavalry itd. Chyba jak nigdy zgodziłbym się na takie uściślenie klarownych tak czy siak zasad.Infernal Puppet pisze: Jak ktoś chce mieć kucającego wrajciaka, to musi przy sytuacjach spornych podstawiać na jego miejsce orginalnego albo będzie takie spory z automatu przegrywał.
8 Edycja Warhammera (kontynuacja dyskusji) III
Re: 8 Edycja Warhammera (kontynuacja dyskusji) III
sorry Remo ale nie podoba mi sie zaleznosc widzenia jednostek w oparciu o figurki GW - przykladem moze byc maly chudy mag HE
pewnie nie byloby go widac za oddzialem piechoty ale wg GW sobie lata na kamieniach...
powinno sie dogadac co do podstwek, co zaslaniaja i tyle


powinno sie dogadac co do podstwek, co zaslaniaja i tyle


ogarnijcie sie z tym podstawianiem modeli 
bo nie wydaje mnie sie żeby ktoś kto zapłacił 400 zł za blodzia lub spędził nad nim 2 tygodnie, żeby był zajebongo kupował i malował jeszcze jeden model żeby go podstawić do patrzenia LoSa
a i jak rozwiążecie kwestie modeli których nie ma ?
będzie jak zwykle rozmiar podstawki/rodzaj stwora zasłania to i tamto

bo nie wydaje mnie sie żeby ktoś kto zapłacił 400 zł za blodzia lub spędził nad nim 2 tygodnie, żeby był zajebongo kupował i malował jeszcze jeden model żeby go podstawić do patrzenia LoSa

a i jak rozwiążecie kwestie modeli których nie ma ?
będzie jak zwykle rozmiar podstawki/rodzaj stwora zasłania to i tamto
No jeśli "aktualnych wzorów" magów HE jest kilka to masz rację.Szmyt pisze:sorry Remo ale nie podoba mi sie zaleznosc widzenia jednostek w oparciu o figurki GW - przykladem moze byc maly chudy mag HEpewnie nie byloby go widac za oddzialem ale wg GW sobie lata na kamieniach...
powinno sie dogadac co do podstwek i co zaslaniaja i tyle
Nie wiem czy ktokolwiek jest w stanie odpowiedzieć na to pytanie:esgaroth pisze:a czy w tych ravening hordes pomiędzy 7 a 8ed będą chaos dwarfy, ktoś wie?
I have "real" rumor. We were playing with 8th edition rules a few times the past week. Since I've friends working for GW and the staff is encouraged to train the new rules, I had a look at the FAQs too. There were not many new things, mostly wording and clarification. The most important thing was, the magic lores weren't adjusted. Low casting values, no special lore-skill. Then in the last GW store newsletter the staff got the order to burn (sic!) the FAQs, they'll get new ones which are completely different and revised.
What's in there? I don't know. They don't know either.
Jeśli to prawda, że GW przysyła FAQ a potem karze je spalić to nie wiadomo już do któych plotek się odnosić.ya im hearing this second time that there will be "new" FAQs before 10th july
i got a look at the errata 3 weeks ago. Many doublesided pages for each army, even with header-artwork.. myself playing highelf and my collegue playing darkelves we looked up just certain questions
HE keeping ASF even with gw was one of the first FAQs in there
book of hoeth working like now only on 6s there is miscast otherwise its IF without rolling mistasttable
RoH is clarified exactly which spells trigger it (maybe something about the range)
there was also something about the range of the humunculous but have to ask my friend about this again
and for HE there was even 1 full page with the header army construction
nearly every item/attributes in there is clarified for 8th
that said, 3 weeks ago.. im also hearing about the new FAQs arriving, wheter its just additional info or even whole remake of the first revision i do not know, but i know what i saw was official stuff
Ale wątpię żeby wydali faq do AB którego nie ma ...
Czy dobrze zrozumiałem, że skoro wycofali parametr Unit Strength, to panikę będzie powodować nawet przebiegający w pobliżu mag? Jak to ma być dokładniej ze sprawą paniki w tej edycji?
www.marnadrukarnia.com - druki 3D i turnieje.
- Barbarossa
- Mniejsze zło
- Posty: 5612
Oto moja abominacja - ponieważ nie ma modelu, wdrożyłem własną kreatywną wizję. Abominacja to naleśnik pokryty szczurzym futrem na wielkiej podstawce. Rat swarmy blokują do niej LOSManfred pisze: a i jak rozwiążecie kwestie modeli których nie ma ?

Niezłe jaja musiały być w tych Fakach, skoro kazali je spalić.
-
- Masakrator
- Posty: 2297
A ja myślałem o dominacji w wersji tzw. "Kopca Kreta" , z tabliczką z napisem "Hellpit Abomination" z strzałeczką wskazującą w dół.
Jankiel ma absolutną rację, nie można czegoś takiego zrobić. Według mnie powinno się to rozgraniczyć na zasadzie: swarmy, piechota, kawaleria, ogre-size/monstous mounts/maszyny, rydwany, LT i tyle, więcej nie trzeba.
Barbarossa takie coś to już przegięcie by było
ale ja o tym samym pomyślałem, szkielet jako sama czaszka itd.
A mnie się bardzo podoba tajność rozpisek na turnieju, teraz przynajmniej będziesz mógł wykorzystać element zaskoczenia bo nie będzie wiadomo, czy jakiś hero/oddział nie ma jakieś super duper niespodzianki na dzień dobry. Ja i trzej znajomi gramy na tajne rozpiski od dawien dawna. Ciekawe są sytuacje gdy oddziały kawalerii wybijały połowę oddziału krasnoludzkiej korowej piechoty a oni zgrabnym rzutem na 4+ mają stubborna - zło w pełnej krasie
Barbarossa takie coś to już przegięcie by było

A mnie się bardzo podoba tajność rozpisek na turnieju, teraz przynajmniej będziesz mógł wykorzystać element zaskoczenia bo nie będzie wiadomo, czy jakiś hero/oddział nie ma jakieś super duper niespodzianki na dzień dobry. Ja i trzej znajomi gramy na tajne rozpiski od dawien dawna. Ciekawe są sytuacje gdy oddziały kawalerii wybijały połowę oddziału krasnoludzkiej korowej piechoty a oni zgrabnym rzutem na 4+ mają stubborna - zło w pełnej krasie

Największa maruda na Border Princes 

- Barbarossa
- Mniejsze zło
- Posty: 5612
W komplecie do abominacji mam również 30 stron rozpisek na papierze kratkowanym A4. Gdzieś tam na pewno znajdziesz tę, w której mój lord miał warda na 2+ od flaming ataków i wymuszał przerzuty trafień latających stworów. Zauważ, jak ładnie ten zestaw przedmiotów tłumaczy porażkę Twojego bloodthirstera.
Jawność rozpisek jako ochrona przed oszukiwaniem to demagogia. Równie dobrze możnaby przyklejać tereny do stołów, by nikt ich łokciem nie podsunął.
Tak będzie. Do dogrania jest tylko kilka szczegółów (jak te wielkości mają współgrać z terenami i jakie jednostki jakim dają cover)Według mnie powinno się to rozgraniczyć na zasadzie: swarmy, piechota, kawaleria, ogre-size/monstous mounts/maszyny, rydwany, LT i tyle, więcej nie trzeba.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
- Barbarossa
- Mniejsze zło
- Posty: 5612
Po pierwsze - na dobrych turniejach są mapki. Niczego przyklejać nie trzeba.Jankiel pisze:Jawność rozpisek jako ochrona przed oszukiwaniem to demagogia. Równie dobrze możnaby przyklejać tereny do stołów, by nikt ich łokciem nie podsunął.
Po drugie - doświadczenia empiryczne wykazały, że tajne rozpy = więcej wrednych wałów. Z tajnymi rozpami nie dość, że Ci ktoś teren przesunie, to jeszcze będzie miał MR4 i ward od zasięgowych akurat tam, gdzie rzuciłeś wielką kuźnię. Ja w grze na tajne rozpy miałem nieprzyjemne sytuacje związane z ilością scrolli, migrującymi war bannerami, a także zapominaniem o głupocie z przedmiotów. Jak sędziowałem turnieje na tajne to też ludzie przychodzili po bitwach z pretensjami. I szczerze nie możesz aż tak wiele zrobić - czasami ktoś autentycznie zapomni a potem jest skruszony - oddziel to od wałkarstwa. Czasami w rozpie, której Ci przeciwnik nie pokazał, nie ma jasno oznaczonego, który oddział kawy miał war banner. Dochodzenie po bitwie, ile punktów się komu należy tytułem takich nieprecyzyjności, jest upieprzliwe. Pomijając fakt, że 80% przekretów pozostaje niewyłapanych.
Ale oczywiście możemy testować tajne rozpy, może środowisko dorosło.
Tajne rozpy-ja na tak pod warunkiem że przed bitwą wszystko jest wyjaśnione obie strony powinny wiedzieć jaki klocek co ma,itemy,czary itp.jedną kopię na wszelki wypadek wręcza się przeciwnikowi tak by nie domyślał się co chwilę jaki czar rzucam i co robi.zresztą nie lubię podrostków z którym zależy tylko na wygranej za wszelką cenę.