Empire VII ed.

Empire

Moderator: #helion#

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Sa!nt
Falubaz
Posty: 1473
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: Sa!nt »

szkodnik pisze:Generał jest słaby, jaki jest. Ale rzecz jasna za swoje punkty lepszy być nie może ;)
Jest o 30 pkt droższy o capitana ma więcej o 1 wound i o 1 leadership.
Może dosiadać gryfa co jest plusem. I daje jeden magiczny banner.
Co Wy chcecie zrobić z człowieka który nie zajmuję się walką tylko planowaniem? On nie ma być rzeźnikiem jak bohaterowie wamiprów czy chaosu to nie ma być one-man-army, Imperium tak nie działa. Imperium jest jak jakaś maszyna gdzie koła zębate zależne są od siebie, generał jest jednym z większych kół zębatych ale sam nie sprawi, że maszyna zadziała. Musi mieć wsparcie z innej strony. Moim zdaniem stosunek jego koszt przez jakość jest odpowiedni.

Poza tym dobrze, że jest słaby lepiej działa lusterko :twisted:
squiq pisze:Mój Sigmar myśli inaczej.

Awatar użytkownika
Reyki
Masakrator
Posty: 2438
Lokalizacja: ReyCast Event Team

Post autor: Reyki »

Dokładnie.Możesz mieć gościa z sv 1+ re roll ward 4+ i lusterko.Co czyni go dość upierdliwym.
Gra w warzywniaku uświadomiła mi że zawsze chciałem zostać ogrodnikiem. Taki spokój, można się wyciszyć i bez napinki poturlać kostkami.

KFC-Karl Franz Chicken

Awatar użytkownika
szkodnik
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 178

Post autor: szkodnik »

:twisted: Ciekawe, dlaczego w ogóle nie widzę go w Waszych rozpiskach?

Ale łapię w lot co mówicie i przyznaję rację. Zresztą nigdy nie twierdziłem inaczej - na swoje punkty ma swoją wartość. Przede wszystkim Ld 9.

Awatar użytkownika
Reyki
Masakrator
Posty: 2438
Lokalizacja: ReyCast Event Team

Post autor: Reyki »

Ja czasami gram na generale.Ale częściej pojawia się GM.
Gra w warzywniaku uświadomiła mi że zawsze chciałem zostać ogrodnikiem. Taki spokój, można się wyciszyć i bez napinki poturlać kostkami.

KFC-Karl Franz Chicken

Awatar użytkownika
Sa!nt
Falubaz
Posty: 1473
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: Sa!nt »

szkodnik pisze::twisted: Ciekawe, dlaczego w ogóle nie widzę go w Waszych rozpiskach?
Bo nie wrzuciłem tu jeszcze żadnej rozpiski powyżej 2k?
Poza tym w moich rozpiskach pojawia się czasami inżynier więc dlaczego by nie miał być Generał.
squiq pisze:Mój Sigmar myśli inaczej.

Awatar użytkownika
Crane
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3291
Lokalizacja: Biała Podlaska/ Warszawa - Czarne Wrony

Post autor: Crane »

W 6 edycji huntsmeni mieli regimenty od 5+ i jakoś nie widziałem nigdzie ich. Była tylko linia hundgunnersów.
Wiem że tak było. Wiem też że pojawiali się własnie dlatego, że swietnie kasowali marsz w tak małej liczbie i PG mial wiecej tur strzelania

Cord
Chuck Norris
Posty: 398

Post autor: Cord »

Zestaw Meteor, relict, lustereczko jest super ale jak on siedzi w jakiejś piechocie to wątpię żeby se powalczył bo szeregowca daje rade a herosi niechętnie sie z nim zamienią raczej, powinien dawać coś więcej niż ten jeden marny sztandar bo finalnie piechota ma teraz mniej sztandarów z powodu braku takowego u GSów wiec mogli by coś dać nawet jeśli by miał podrożeć. Jeszcze co do halabardników i ich HA to można by pójść w tym kierunku że dostali by zasadę pozwalającą na korzystanie z tarczy w czasie walki halabardą ale o takich luksusach to można ewentualnie pomarzyć.

Awatar użytkownika
szkodnik
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 178

Post autor: szkodnik »

Sa!nt pisze:
szkodnik pisze::twisted: Ciekawe, dlaczego w ogóle nie widzę go w Waszych rozpiskach?
Bo nie wrzuciłem tu jeszcze żadnej rozpiski powyżej 2k?
Bo prawie w ogóle się nim nie gra?

Cord
Chuck Norris
Posty: 398

Post autor: Cord »

Sa!nt pisze:Co Wy chcecie zrobić z człowieka który nie zajmuję się walką tylko planowaniem?
Jakiego planowania? Ten jeden MB dla piechoty to ma być to planowanie? Tak to sie planuje wiele armii i bez generałów i ich mega bonusów.

Awatar użytkownika
szkodnik
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 178

Post autor: szkodnik »

Cord pisze:
Sa!nt pisze:Co Wy chcecie zrobić z człowieka który nie zajmuję się walką tylko planowaniem?
Jakiego planowania? Ten jeden MB dla piechoty to ma być to planowanie? Tak to sie planuje wiele armii i bez generałów i ich mega bonusów.
Wiesz Cord, Sa!ntowi chodziło chyba raczej o fluffowe wytłumaczenie faktu, że jest, jaki jest (czyt. słaby w walce). A w prawdziwych korzyściach z posiadania imperialnego generała, zasamakować można grając w Warbandsy. Robisz z niego Intellectuala i w takim wypadku to już się z Sa!ntem zgadzam w zupełności.
BTW. Nie nażekam, że gienio jest do d... w walce. No, ale po prostu jest :)

Awatar użytkownika
Reyki
Masakrator
Posty: 2438
Lokalizacja: ReyCast Event Team

Post autor: Reyki »

fajny jest na gryfie do mordowania smoko-lordów.
Na mackach ładnie przed nim uciekały wiwerny.
Gra w warzywniaku uświadomiła mi że zawsze chciałem zostać ogrodnikiem. Taki spokój, można się wyciszyć i bez napinki poturlać kostkami.

KFC-Karl Franz Chicken

Cord
Chuck Norris
Posty: 398

Post autor: Cord »

szkodnik pisze:Wiesz Cord, Sa!ntowi chodziło chyba raczej o fluffowe wytłumaczenie faktu, że jest, jaki jest (czyt. słaby w walce). A w prawdziwych korzyściach z posiadania imperialnego generała, zasamakować można grając w Warbandsy. Robisz z niego Intellectuala i w takim wypadku to już się z Sa!ntem zgadzam w zupełności.
BTW. Nie nażekam, że gienio jest do d... w walce. No, ale po prostu jest :)
W Taki sposób można sobie to tłumaczyć ale z takim podejściem to dlaczego grandmaster ma ws 6 i 4 ataki? Można pomyśleć że jeździ po świecie i wymachuje mieczem tu i tam i sie wyrobił ale jak sie zastanowić nad tym kim on jest, wielki mistrz przewodzi zgromadzeniu rycerskiemu które najpewniej nie siedzą w jednym tylko zamku i sie wojaczka zajmują tylko pewnie mają nadane jakieś ziemi w postaci pewnej autonomi i taki wielki mistrz najpewniej siedzi sobie większość czasu w luksusie oddając sie swoim obowiązkami nie związanymi z walką takimi jak pomnażanie majątku zakonnego a wojowanie zostawia podwładnym lecz z racji swoich obowiązków wobec imperium (a szczegulnie jak jakaś grubsza kasa sie z tego kroi) czasem jest zmuszony zasiąść na konia i samemu sie pogimnastykować na polu bitwy ale generał imperialny robi to samo zazwyczaj.

Awatar użytkownika
Reyki
Masakrator
Posty: 2438
Lokalizacja: ReyCast Event Team

Post autor: Reyki »

Akurat wielki mistrz jest wybierany za jego zasługi i bierze się pod uwage jego umiejętności.

Wielki mistrz zawsze był wielkim i sławnym rycerzem(ale moze nim dowodzic słabszy w walce ale bardziej obyty taktycznie generał).
Gra w warzywniaku uświadomiła mi że zawsze chciałem zostać ogrodnikiem. Taki spokój, można się wyciszyć i bez napinki poturlać kostkami.

KFC-Karl Franz Chicken

Cord
Chuck Norris
Posty: 398

Post autor: Cord »

A moim zdaniem rycerze wybierają najbardziej wpływowego biznesmena tak jak sie to działo w europejskich chrześcijańskich zakonach, a nad jego walecznością, wizerunkiem i innymi rycerskimi cnotami popracuje sie potem byle zakonowi dalej sie dobrze żyło.

Przykład poprawy wizerunku: Totalnie niezorganizowana banda złodziei rabusiów, gwałcicieli, morderców, sadystów i rzeźników których wieka cześć zdechła z porzydkiem dla świata od chorób wywołanych gnijącymi ofiarami ich mordów których nie pochowali albo nawet nie uprzątneli bo byli zajęci z pasja rabowaniem czego popadnie zwana krzyżowcami a wyszli na zorganizowaną armie hołdujących ubóstwu nawracającą niewiernych i ofiarnie broniących grobu świętego rycerzy w lśniących zbrojach.
Ostatnio zmieniony 26 sty 2008, o 14:33 przez Cord, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Reyki
Masakrator
Posty: 2438
Lokalizacja: ReyCast Event Team

Post autor: Reyki »

Tak było ale u schyłku potęgi zakonów.

W okresie krucjat była masa przekozaków zakonnych.I tylko ich czyny mówiły o ich wielkości.

Ale wiadomo czasy się zmieniają.
Gra w warzywniaku uświadomiła mi że zawsze chciałem zostać ogrodnikiem. Taki spokój, można się wyciszyć i bez napinki poturlać kostkami.

KFC-Karl Franz Chicken

Borysek
Powergamer Rozpiskowy
Posty: 42
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Borysek »

Hmm wracając do tematu, co byśmy zmienili w Impierium to:

- oddał bym handgunnerom +6k cali do pierwszego strzału
- fusillade pistoliersom też bym zwrócił, wtedy to były kozaki :)
- wyrównał bym piechotę jakoś, żeby przestali dominować tylko swordmeni

-teraz najważniejsze, pozmieniał bym zasady do steam tanka, tak żeby przy mniej niż 5 punktach życia mógł coś jeszcze zrobić. Zmienił bym sposób na ten ze starej edycji, że nawet jak przesadzimy z puktami i czołg sie uszkadza to punkty zachowujemy, tylko że rzucamy na tabelkę:

Rzut k6.....Efekt.........Punkty Pary
6..........brak.............+1
4-5........-1W..............-1
2-3........-2W..............-2
1..........-3W..............-4

Tabelkę przerobiłem z tej do 6 edycji :)

A najfajniej by było jakby wrociła stara dobra tabelka z 5 edycji, miała klimat :)

Szedło jakoś tak:

1. W tej turze nic się nie działo, ale w następnej nie mogliśmy zrobić więcej niż 2 punkty pary.
2. Zacinał się mechanizm odpowiedzialny za sterowanie czołgiem i tej turze nie mogliśmy nic robić, ale w następnej turze nie mogliśmy użyć mniej punktów pary niż zadeklarowaliśmy w tej turze, ale można było użyć więcej jeśli się chciało :)
3. Chmura pary otaczała cały czołg. Tank nic nie widział w tej turze. Nie można było strzelać do czołgu i vice versa. Jako że dowódca nic nie widział, to rzucało się na specjalną tabelkę za każdy punkt pary.

1-4 Czołg jechał do przodu
5 czołg skręcał w lewo
6 czołg skręcał w prawo

Niema jak przejechanie po własnych jednostkach :)

4. W bojlerze powstawała potężna dziura i wszystkie jednostki w odległości 3 cali od czołgu dostawały hita z siłą 3 od uciekającej pary. Tank przez resztę gry stoi w miejscu, może tylko strzelać z armaty.

5. Bojler wybucha, wszyscy wokół 3 cali od czołgu dostają hita z siła 6 od lecących resztek czołgu.

Awatar użytkownika
Kołek
Falubaz
Posty: 1147
Lokalizacja: Gdańsk-SNOT

Post autor: Kołek »

ja nie narzekam na tego nowego steama według mnie jest dobry jaki jest.No cóż bo ma większego kopa niż ten zeszło edycyjny i większą przeżywalność :wink:

Awatar użytkownika
Reyki
Masakrator
Posty: 2438
Lokalizacja: ReyCast Event Team

Post autor: Reyki »

z tą przezywalnością to bym jednak uważał.
Gra w warzywniaku uświadomiła mi że zawsze chciałem zostać ogrodnikiem. Taki spokój, można się wyciszyć i bez napinki poturlać kostkami.

KFC-Karl Franz Chicken

Awatar użytkownika
Kołek
Falubaz
Posty: 1147
Lokalizacja: Gdańsk-SNOT

Post autor: Kołek »

na pewno większa niż tego zeszło edycyjnego

Awatar użytkownika
Rzymek
Kretozord
Posty: 1551
Lokalizacja: Gdansk

Post autor: Rzymek »

Chyba sobie jaja robisz...Ten to wydmuszka w porownaniu z poprzednim. Jak ktos w poprzedniego przywalił z działa to jeszcze sie po gaciach nie srało jak teraz. Jak dostawał z bolca to sie człowiek nie przejmował ze zaraz mu czołg siądzie...

ODPOWIEDZ