Co zmieni się w 9 edycji? (Podsumowanie link w 1 poscie)
Re: Co zmieni się w 9 edycji?
Skirmishe powinny działać jak w 7ed.
Szarże tak jak było kto szarżuje ten bije pierwszy
Osłabienie czarów typu słońce
Mi tyle by wystarczyło
Szarże tak jak było kto szarżuje ten bije pierwszy
Osłabienie czarów typu słońce
Mi tyle by wystarczyło
” Rozejrzyj się dookoła. Zobaczysz ludzi, bez których ten świat byłby lepszy.”
Death Note
Galeria :
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=35349
Strona Malarska na Facebooku:
https://www.facebook.com/pages/Fallen-A ... 9393055688
Death Note
Galeria :
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=35349
Strona Malarska na Facebooku:
https://www.facebook.com/pages/Fallen-A ... 9393055688
- Barbarossa
- Mniejsze zło
- Posty: 5612
Najlepiej, żeby przy rzuceniu czaru z domeny śmierci na 4+ umierał twój przeciwnik (a na 3- Ty) "Jak sama nazwa wskazuje".
Magia powinna być zbalansowana, czyli słabsza, ale tez bardziej przewidywalna (żeby wokół czarów można było planować taktyczne rozkminy). Jeśli zmiany w lore'ach armijnych są wskaźnikiem zmian, to z czarów autokillujących modele raczej się wycofają. Może będzie też więcej interakcji między poziomem czarodzieja a efektem czaru.
Osobiście mam nadzieje, że poprawią własnie magię w pierwszym rzędzie.
A tak poza tym to siedem życzeń
Pierwsze - rezygnacja z zasad hordy, zamiast tego bonusy (do siły? trafienia?) za większą liczbę szeregów, niż ma przeciwnik. Hordy są niemanewrowe i łatwe do "oszukania" na różnych reformach, klipowaniu itd.
Drugie - mocne zwiększenie siły i specjalizacji broni piechoty, żeby np. piechota z tarczami albo piechota z włóczniami robiła coś konkretnego. Włócznie powinny masakrować kawalerię, a nie dawać jakiś żałosny dodatkowy atak.
Trzecie życzenie - thunderstomp i stomp to durne zasady-protezy, które powinny wypaść z gry. Duże monstery powinny mieć po prostu nieco więcej ataków zamiast rzutu na k6, a zwykłe monstery i MC i tak są w większości niedoszacowane punktowo.
Czwarte życzenie - mniejsza losowość szarż.
Piąte życzenie, które się chyba spełni: KB = D3 rany na szóstce, HKB = D6 ran na szóstce, działają na wszystko.
Szóste życzenie - kawaleria musi być albo masywnie tańsza, albo z bazy mieć devastating charge i jeszcze coś.
Siódme życzenie - limit ward save'ów -> 4+
Podziękować!
Magia powinna być zbalansowana, czyli słabsza, ale tez bardziej przewidywalna (żeby wokół czarów można było planować taktyczne rozkminy). Jeśli zmiany w lore'ach armijnych są wskaźnikiem zmian, to z czarów autokillujących modele raczej się wycofają. Może będzie też więcej interakcji między poziomem czarodzieja a efektem czaru.
Osobiście mam nadzieje, że poprawią własnie magię w pierwszym rzędzie.
A tak poza tym to siedem życzeń
Pierwsze - rezygnacja z zasad hordy, zamiast tego bonusy (do siły? trafienia?) za większą liczbę szeregów, niż ma przeciwnik. Hordy są niemanewrowe i łatwe do "oszukania" na różnych reformach, klipowaniu itd.
Drugie - mocne zwiększenie siły i specjalizacji broni piechoty, żeby np. piechota z tarczami albo piechota z włóczniami robiła coś konkretnego. Włócznie powinny masakrować kawalerię, a nie dawać jakiś żałosny dodatkowy atak.
Trzecie życzenie - thunderstomp i stomp to durne zasady-protezy, które powinny wypaść z gry. Duże monstery powinny mieć po prostu nieco więcej ataków zamiast rzutu na k6, a zwykłe monstery i MC i tak są w większości niedoszacowane punktowo.
Czwarte życzenie - mniejsza losowość szarż.
Piąte życzenie, które się chyba spełni: KB = D3 rany na szóstce, HKB = D6 ran na szóstce, działają na wszystko.
Szóste życzenie - kawaleria musi być albo masywnie tańsza, albo z bazy mieć devastating charge i jeszcze coś.
Siódme życzenie - limit ward save'ów -> 4+
Podziękować!
Pomysły Barbarossy byłyby krokiem w fajną stronę... Od siebie dodałbym większe znaczenie statycznego CRu (większe bonusy, więcej czynników, które dają bonusy) a mniejsze rzucania kośćmi. Usunięcie rzutów z cyklu "4+ ginę, 3- nie ginę" (np break test, zasięgi ucieczek i pościgów) też bardzo by mi się spodobało (np przy przegranej walce oddział ponosi dodatkowe straty/cofa się za każdy punkt CR o który przegrał, a jeśli ta różnica w CR przekroczy wartość graniczną -np Ld- łamie się z automatu. Czyli bardziej przewidywalne efekty walki)
Oczywiście obcięcie najdurniejszej zasady wszechczasów, Insane Courage, (aka "zagrałeś gorzej, oto nagroda, zagrałeś lepiej, oto kop w jaja") powitałbym owacją na stojąco.
Oczywiście obcięcie najdurniejszej zasady wszechczasów, Insane Courage, (aka "zagrałeś gorzej, oto nagroda, zagrałeś lepiej, oto kop w jaja") powitałbym owacją na stojąco.
"There is a pervasive attitude in Warhammer that "one shouldn't bring a knife to a gunfight." The whole reason that Rambo is a badass is because he indeed brings a knife to a gunfight, and still wins."
ward na 4+max byłby super, do tego wszystkie czary snajperowe zadają max1 ranę-->np. "0" z death, zwykły rzut K6(dla rzucającego moze być K6+1) jeśli wygrasz to wrogi hero traci ranę, "2" zdawanie siły na 2k6, "5"zdawanie tafa na 2k6. Zawsze możesz zadać tylko jedną ranę z czaru.
wardy na max 4 ok(wliczając w to MR) tylko że likwidujemy też snajperki co ciągną hero całego od dobrego rzutu, słonka i inne cudaczne czary potrafiące zrobić kuku.
odzwierciedlenie zasad broni-->np. włócznia daje przeciw piechocie ASF, gdy druga strona nie ma włóczni(no sory ale np. ghule z pazurkami biegną na gości którzy mają 2,5-3m włócznie, czy nawet pikemani z DoW z 5-7m sarissę), podobnie można halabardę zrobić z bonusem +1S.
stompy i thuderstompy są ok. ja nic nie widzę w nich złego.
usprawnienie kawalerii-->to fakt. Chociażby zasada ASF dla kawalerii podczas szarży, jeśli ma lance. Czy dewastująca szarża. To fajne pomysły.
losowość szarż jest ciekawa, ale fakt można by ją trochę zmniejszyć.
wardy na max 4 ok(wliczając w to MR) tylko że likwidujemy też snajperki co ciągną hero całego od dobrego rzutu, słonka i inne cudaczne czary potrafiące zrobić kuku.
odzwierciedlenie zasad broni-->np. włócznia daje przeciw piechocie ASF, gdy druga strona nie ma włóczni(no sory ale np. ghule z pazurkami biegną na gości którzy mają 2,5-3m włócznie, czy nawet pikemani z DoW z 5-7m sarissę), podobnie można halabardę zrobić z bonusem +1S.
stompy i thuderstompy są ok. ja nic nie widzę w nich złego.
usprawnienie kawalerii-->to fakt. Chociażby zasada ASF dla kawalerii podczas szarży, jeśli ma lance. Czy dewastująca szarża. To fajne pomysły.
losowość szarż jest ciekawa, ale fakt można by ją trochę zmniejszyć.
Oczywiście obcięcie najdurniejszej zasady wszechczasów, Insane Courage, (aka "zagrałeś gorzej, oto nagroda, zagrałeś lepiej, oto kop w jaja") powitałbym owacją na stojąco.[/quote]
Akurat to powinni zostawic, szansa jest mała na wyrzucenie 2x1 , a o taka nieprzewidywalnosc w grze chodzi , gra sie 4 fun
Akurat to powinni zostawic, szansa jest mała na wyrzucenie 2x1 , a o taka nieprzewidywalnosc w grze chodzi , gra sie 4 fun
''If you show your teeth, bite''
a według nie powinna wrócić cała 7 edycja wraz z zakazem mierzenia odległości i reszta cudów zmienił bym tylko w walce by walczyło się jak teraz (głupie było to iż jak zapiłeś pierwszy szereg to nikt nie oddał, szarżujący wali pierwszy), wywaliłbym Fear outnumbered (idiotyzm edycji). Reszta była spoko według mnie.
"For a sharp second, Selenia froze, and Crovax's blade found home. As the Angel shattered like glass, Crovax felt his mind collapse - the curse had been fulfilled"
- The tale of Crovax the Cursed
- The tale of Crovax the Cursed
- Mistrz Miecza Hoetha
- Falubaz
- Posty: 1011
A mi się ta edycja podoba, jedyne co bym zmienił to niektóre czary typu zdaj lub zgiń....
Moja Galeria: http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... 9#p1076079
"Ludzie uwierzą w każdą prawdę, jeśli tylko podasz ją w cudzysłowiu i podpiszesz nazwiskiem kogoś znanego".
Naviedzony
"Ludzie uwierzą w każdą prawdę, jeśli tylko podasz ją w cudzysłowiu i podpiszesz nazwiskiem kogoś znanego".
Naviedzony
Ja powróciłbym do deklarowanych odległości i w strzelaniu i szarżach. Kiedyś trzeba było mieć skilla, a teraz fart albo gorzej pech , kiedy masz rzucić 3 na 2k6, a rzucasz 2.
Natomiast na pewno trzeba było usprawnić piechotę. Stanowczo steadfast jest dobrym krokiem. Logicznym wręcz. Również jak pisał crovaxus brak kontry po zabicie pierwszego szeregu był bezsensu..
Fear outnumber był spoko. Sensowny. Są straszni do tego jest ich więcej spierd.......
Natomiast na pewno trzeba było usprawnić piechotę. Stanowczo steadfast jest dobrym krokiem. Logicznym wręcz. Również jak pisał crovaxus brak kontry po zabicie pierwszego szeregu był bezsensu..
Fear outnumber był spoko. Sensowny. Są straszni do tego jest ich więcej spierd.......
Wiara, że istnieje bóg i Niebo, że Maria nigdy nie umarła, że Jezus nie miał ziemskiego ojca i chodził po wodzie, że modlitwy zostają spełnione, — żadne z tych przekonań nie jest poparte dowodami. A jednak wierzą w nie miliony ludzi. Być może jest tak dlatego, że powiedziano im, by w to wierzyli, kiedy byli tak mali, że wierzyli we wszystko.
- profesor Richard Dawkins
- profesor Richard Dawkins
Chyba raczej ASL, wyobrażasz sobie pchnięcie 3-metrową włócznią ghoula, który właśnie wgryza ci się w bark? ;P Ewentualnie jakiś bonusik gdy włócznie ma oddział będący celem szarży, ale to już przecież mamy - dodatkowy szereg.odzwierciedlenie zasad broni-->np. włócznia daje przeciw piechocie ASF, gdy druga strona nie ma włóczni(no sory ale np. ghule z pazurkami biegną na gości którzy mają 2,5-3m włócznie, czy nawet pikemani z DoW z 5-7m sarissę), podobnie można halabardę zrobić z bonusem +1S.
Misiek_LF pisze:Chyba raczej ASL, wyobrażasz sobie pchnięcie 3-metrową włócznią ghoula, który właśnie wgryza ci się w bark? ;P Ewentualnie jakiś bonusik gdy włócznie ma oddział będący celem szarży, ale to już przecież mamy - dodatkowy szereg.odzwierciedlenie zasad broni-->np. włócznia daje przeciw piechocie ASF, gdy druga strona nie ma włóczni(no sory ale np. ghule z pazurkami biegną na gości którzy mają 2,5-3m włócznie, czy nawet pikemani z DoW z 5-7m sarissę), podobnie można halabardę zrobić z bonusem +1S.
Wyobraź sobie walke bokserską gdzie jeden z zawodnikow ma zasięg ramion dłuższy o 20cm.
A teraz porównaj długość włóczni jak wyżej, np 2-3m. Jak myślisz - kto pierwszy oberwie - ghul czy włócznik?
Mnie najbardziej bawi jedno. Rycerzy z 3-4 metrowymi lancami wjeżdżają z impetem w oddział sword masterów. I elfy w magiczny sposób atakują pierwsze 2 razy. Co, one odwracają się i rzucają nimi w tych rycerzy?? Te miecze jakoś rykoszetują?? Lanca przy szarży powinna dawać zawsze ASF.
M&M Factory - Up. 14.01.2017 Ostatnia trójka pegazów
- Mistrz Miecza Hoetha
- Falubaz
- Posty: 1011
Włócznie powinny dawać dodatkowy atak (wszystkim którzy mogą normalnie walczyć!) w turze w której przeciwnik szarżuje, i +1 do siły przeciwko kawaleri. Wtedy byłoby to jakoś w miarę normalnie oddane.
A kawaleria powinna mieć z góry deptanie z siłą konia, a ta powinna wynosić 4 i +3 do siły z lancy.
A co do elfów i i ich mieczy, widziałeś co legolas robił w hobbicie?
EDIT: A swordzi to jedni z najlepszych wojowników (według historii), a w grze jakoś wcale mocni nie są (w 7edycji to dopiero cieli...)
A kawaleria powinna mieć z góry deptanie z siłą konia, a ta powinna wynosić 4 i +3 do siły z lancy.
A co do elfów i i ich mieczy, widziałeś co legolas robił w hobbicie?
EDIT: A swordzi to jedni z najlepszych wojowników (według historii), a w grze jakoś wcale mocni nie są (w 7edycji to dopiero cieli...)
Ostatnio zmieniony 4 lut 2014, o 19:05 przez Mistrz Miecza Hoetha, łącznie zmieniany 1 raz.
Moja Galeria: http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... 9#p1076079
"Ludzie uwierzą w każdą prawdę, jeśli tylko podasz ją w cudzysłowiu i podpiszesz nazwiskiem kogoś znanego".
Naviedzony
"Ludzie uwierzą w każdą prawdę, jeśli tylko podasz ją w cudzysłowiu i podpiszesz nazwiskiem kogoś znanego".
Naviedzony
Jak dla mnie na poziomie RB jedynymi ewidentnymi patologiami do zmiany, są niektóre czary, co raczej dla wszystkich jest oczywiste. Zasady magii są dobre. IMO obecny system szarż i ruchów jest lepszy niż poprzedni, bo jest klarowniejszy.
Przegięcia powstają na poziomie army booków, ale tego nie zmieni nowa edycja.
Jak dla mnie 8ed. ma najlepsze zasady, choć mogli by zróżnicować broń np. dać włócznio stare zasady pik.
Przegięcia powstają na poziomie army booków, ale tego nie zmieni nowa edycja.
Jak dla mnie 8ed. ma najlepsze zasady, choć mogli by zróżnicować broń np. dać włócznio stare zasady pik.
"Mam sto rąk, sto sztyletów... gdy chcę, sto ran zadam."
Nawet te czary jestem w stanie przeboleć. Wiecie co jest najgorsze? Armaty strzelające z laserową precyzją. Zostawiłbym generowanie kości magii, przywrócił zasadę "kto szarżuje- bije pierwszy", lecz do tego dodałbym proponowane wyżej zasady broni. Ward max 4+ z możliwością podniesienia do 3+ TYLKO z MR.
Co do skirmishy.... przywrócenie poprzedniego stanu znów stwarza okazję do wałowania "bo ta figurka inaczej stała". Ma być jeden oddział, stojący w jasno określonej pozycji.
Pozostawiłbym losowe szarże, jednak z dodatkową kością dla kawalerii- 4d6, dwie wyższe.
Co do skirmishy.... przywrócenie poprzedniego stanu znów stwarza okazję do wałowania "bo ta figurka inaczej stała". Ma być jeden oddział, stojący w jasno określonej pozycji.
Pozostawiłbym losowe szarże, jednak z dodatkową kością dla kawalerii- 4d6, dwie wyższe.
WELCOME TO ESTALIA GENTLEMEN
Proszę Cię, obecne zasady skirmisherów to największa pomyłka tej edycji. Osobiście jeszcze za czasów 7 , nigdy nie spotkałem się z wałowaniem na skirmisherach. W obecnej, zasada ta daje wiecej wad niż zalet
Turniejowo nowe WEwenanty pisze: Anioł zagłady przerzuca się na budżetową kawę? Koniec świata (sic!).
12/4/5
Dawniej, ruchy skirmishy u niektórych graczy to były "cuda"Jacobs pisze: Proszę Cię, obecne zasady skirmisherów to największa pomyłka tej edycji. Osobiście jeszcze za czasów 7 , nigdy nie spotkałem się z wałowaniem na skirmisherach. W obecnej, zasada ta daje wiecej wad niż zalet
"Mam sto rąk, sto sztyletów... gdy chcę, sto ran zadam."
- Barbarossa
- Mniejsze zło
- Posty: 5612
Śmiem twierdzić, że szarża ciężkiej kawalerii w jakąkolwiek piechotę nie będącą w odpowiedni sposób uzbrojoną i uformowaną powinna się kończyć jedynie wbiciem w glebę tejże piechoty. Jak idzie na ciebie jazda w ciężkich zbrojach i kropierzach na dwadzieścia koni szeroka i pięć koni głęboka, a ty i twoi kumple macie tylko miecze, to z równą skutecznością możecie próbować tymi mieczami trafić w tę kawalerię co wykopać sobie kryjówkę.Matis pisze:Mnie najbardziej bawi jedno. Rycerzy z 3-4 metrowymi lancami wjeżdżają z impetem w oddział sword masterów. I elfy w magiczny sposób atakują pierwsze 2 razy. Co, one odwracają się i rzucają nimi w tych rycerzy?? Te miecze jakoś rykoszetują?? Lanca przy szarży powinna dawać zawsze ASF.
Uwzględniając realia quasi-historyczne, to w starciu szarża kawalerii vs. piechota bez pik nie powinno być żadnego ASF, tylko tona impactów i od razu break test dla piechoty