Jeśli ustawię przed 20 łuczników TK przed 10. ciężkiej kawy, to do usranej śmierci względnie rozsypania się ze starości i nudów, szkielety jej całej nie wystrzelają jeśli zrobię to samo przed oddziałem WE i będę stał i czekał, to oddział zginie bardzo szybko. Jeśli w klocek 20 szkieletów wpadnę np. oddziałem 10DR+ z bohaterem, to jest bardzo duża szansa, że rozsypie go w jedną turę i na nic champion. Jeśli zrobię to samo w klocek łuczników WE z championem, to klocek utrzyma się na stubbornie. Fear w dobie przerzutów LD. Nie jest tym samym co w poprzedniej edycji.Mają fear z bazy, itp czyli pewność, że tam gdzie je postawisz będą stały jak chcesz, Magia niweluje wszelkie ułomności tej jednostki, 5+ zawsze bez względu jaki las, skirmish czy inny unit ustawiony przed nosem się znajduje. Czempion w w/w sprawia, że bohater przeciwnika po prostu ugrzęźnie w nich.
Argument z klopą jest też z dupy, bo przeciwnik musi po pierwsze trafić, a podrugie ranic wszystko na 4+ poza jednym modelem. Łuki, które mają poisona albo trafiają na 30 z łatwością poradzą sobie z maszynami. Przemawia za tym czysta statystyka. Na 18 strzałów wchodzą 3 poisony. Nie licząc trafień pozostałych...
Głoszenie tezy o sumpremacji TK nad WE jest po prostu głupie. Skrajnie głupie...