Krasnale w dzisiejszych czasach... 8 ed.
Moderatorzy: Arbiter Elegancji, Rakso_The_Slayer
Re: Krasnale w dzisiejszych czasach należących do...
Nadszedł czas aby nasza pradawna rasa odzyskała dawną potęgę. Trzeba pokazać młodszym rasom (no i oczywiście elfom) gdzie ich miejsce. Musimy odbić utracone twierdze i przegnać z nich całe plugastwo.
Potrzebny nam jakiś waleczny przywódca, który nie będzie smęcił jakim to kiedyś byliśmy potężnym ludem, tylko zbierze nasze wszystkie siły i odbuduje królestwo Krasnoludów.
8 edycja Warhammera to będzie czas Krasnoludów!!!
Potrzebny nam jakiś waleczny przywódca, który nie będzie smęcił jakim to kiedyś byliśmy potężnym ludem, tylko zbierze nasze wszystkie siły i odbuduje królestwo Krasnoludów.
8 edycja Warhammera to będzie czas Krasnoludów!!!
Come crawling faster, obey your Master...
- Arbiter Elegancji
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4807
- Lokalizacja: Warszawa
...chyba że znowu book zostanie wydany jako pierwszy z ósmo edycyjnych (albo jeszcze gorzej; ostatni z siódmo ), co w efekcie da nam 7,5
Barbarossa pisze:Piszesz o pozytywnych wypowiedziach ludzi z Heelenhammera, którzy "zjedli zęby na WFB" - sorry, ale zęby na WFB to zjadłem ja, a to są angielscy gracze, których wiele razy bez problemów rozjeżdżaliśmy bo nigdy nie ogarniali na takim poziomie, jak top w Polsce. Ci ludzie nie są dla mnie ekspertami, to leszcze z podcastem..
Moim zdaniem, kluczem do utrzymania klimatu w naszej armii i zarazem dodanie smaczku jest pewna modyfikacja piechoty. Bądźmy szczerzy, nasza elita nie zmieniła się praktycznie o jotę w stosunku do poprzednich 2 edycji, w jednostkach każdej armii to edycje wyskakują specjalne zasady: Killing blowy, strach przy szarży, magiczne ataki, ASF i tym podobne.
My za to od 5 edycji dostaliśmy +1 save na Ironach, w Hammerach już nie potrzeba generałą żeby mieli stubborn a Longbeardsi dostali immune na panike(dawniej chyba tego nie było?). Choć są to niezłe bonusy, to jednak dalej taki klocek nie nabije zbyt wielu punktów w walce wręcz.
Myśle, że nie byłoby przegięciem, gdyby dać elitom jakieś specjalne zasady pomagające im wypełniać swoje zadania:
Hammerers: skoro to ,,młociarze" to czemu nie mają mieć jakichś zasad dotyczących tych motów od których pochodzi ich nazwa, np. +1S.
Ironbreakers: Jednostka ma z założenia być żywym murem nie do przejścia, więc mogliby mieć zdolność stawania w formacji, np tak jak z Oath stonem, decydowali by czy użyć tej zdolności jako reakcja na szarże, po walce mogą iść dalej, ale żeby nie było za kolorwo, jeśli wygrają walke i wróg ucieknie, nie mogą gonić.
Longbeards: w sumie, jeśli mają być w core`ach, to chyba to co mają jest ok.
Dzięki temu te jednostki były by przygotowane do życia w nowoczesnym Starym Świecie.
This is the part when you aplaud
My za to od 5 edycji dostaliśmy +1 save na Ironach, w Hammerach już nie potrzeba generałą żeby mieli stubborn a Longbeardsi dostali immune na panike(dawniej chyba tego nie było?). Choć są to niezłe bonusy, to jednak dalej taki klocek nie nabije zbyt wielu punktów w walce wręcz.
Myśle, że nie byłoby przegięciem, gdyby dać elitom jakieś specjalne zasady pomagające im wypełniać swoje zadania:
Hammerers: skoro to ,,młociarze" to czemu nie mają mieć jakichś zasad dotyczących tych motów od których pochodzi ich nazwa, np. +1S.
Ironbreakers: Jednostka ma z założenia być żywym murem nie do przejścia, więc mogliby mieć zdolność stawania w formacji, np tak jak z Oath stonem, decydowali by czy użyć tej zdolności jako reakcja na szarże, po walce mogą iść dalej, ale żeby nie było za kolorwo, jeśli wygrają walke i wróg ucieknie, nie mogą gonić.
Longbeards: w sumie, jeśli mają być w core`ach, to chyba to co mają jest ok.
Dzięki temu te jednostki były by przygotowane do życia w nowoczesnym Starym Świecie.
This is the part when you aplaud
Fajnym i klimatycznym rozwiązaniem byłoby gdyby "elitarna" piechota krasnoludów miała tyle ataków co odchodożerni poganiacze hydry... Aż mnie zgięło z niesmaku gdy się po raz pierwszy dowiedziałem, że jakieś zboki z batami wypłacają więcej razy niż gwardia z młotami, noż kurna... Aż bym to do księgi krzywd wpisał.
dla hamków użycie dwuręcznych młotków jako handweaponów
dla slayerów deathblow ( jak zginie to wypłaca swoje ataki, nawet jeśli w tej turze atakował)
dla ironów: save na 1+ w combacie i "wbudowany" oathstone. tzn nie tracą bonusów za szeregi, tarcze itp nawet jesli są atakowani od boku, tyłu i góry.
dla slayerów deathblow ( jak zginie to wypłaca swoje ataki, nawet jeśli w tej turze atakował)
dla ironów: save na 1+ w combacie i "wbudowany" oathstone. tzn nie tracą bonusów za szeregi, tarcze itp nawet jesli są atakowani od boku, tyłu i góry.
Ostatnio znajomy zakupił sobie ładną armię krasi i sobie nią pogrywam ostatnio w bitwach towarzyskich. Krasnalki zawsze lubiłem, ale niestety jest ona poszkodowana przez GW jeśli chodzi o "styl gry". Jej głównym mankamentem to za duża monotonnia i zasady w zbyt dużym stopniu zależne od szczęścia (kowadło, pluton strzelecki). Dla krasiowego stylu gry wydaje się, ze ratunkiem są takie ciekawe jednostki jak minerzy, rangerzy, żyrosy, skirmish w postaci mountain rangers... Niestey już na wstępie GW skreśliło te jednostki. Żyros jest drogi i ma małą skuteczność, a co najważniejsze jest jeden na rare. Gdyby przynajmniej można było brać dwa żyrsy na slot rare byłaby to zdecydowanie ciekawsza opcja. Minerzy niestety zostali upośledzeni kiepskimi zasadami wykopywania w przeciwieństwie do wykopek khemrii, skaveńskich tunelingów czy masowego wychodzenia z kwawędzi stołu jendostek bestii - corowych i bardzo tanich. Jakby tego było mało skuteczność górników jest dobra wyłącznie przy użyciu drogiego i bardzo losowego kowadła - jakby tego było mało od 2000+ punktów. Nieco lepsze zasady wykopywania się górników albo miejsce w slocie core pozwoliłoby znaleźć im nieco lepsze zastosowanie. Rangerzy jako scout to kolejna ciekawa idea, aby urozmaicić grę tą armią. Oczywiście na wstępie GW dając im scauta zapomniało o zasadzie forestera - zabijając tym samym tą jednostkę. Skirmish tej jednostce też by się przydał, ale forester by mógł wystarczyć. Ciekawą jednostką rekompensującą "udupienie" rangersów są mountain rangers. Niestety od razu wsadzono ją jako jednostkę rare i to jako oddział nieoficjalny. Większość turniejów również nie dopuszcza w Polsce tej jednostki. Z jednej strony większość armii moze sobie zatrudnić znacznie mocniejszych manflayerów czy działka, a krasnale muszą się obejść smakiem jeśli chodzi o mountain rangerów. Napewno znalazłoby się jeszcze kilka ciekawych urozmaiceń dla "taktyki prowadzenia walki dla krasi" - ale osobiście nie wierzę, żeby kiedykolwiek GW wydało takie zasady krasiom. Stąd krasie będą miały dużo jednostek mobilnych, wykopywaczek, lataczy etc. - tyle że będą to jednostki na samym wstępie "skopane", tak aby podkreślić jedyny i właściwy dla krasi styl grania ;P.
Kiedys tez uważałem dwarfy za armię nudną, monotonną i nieurozmaiconą. Niestety a może stety kupiłem podstawkę do 7 ed i zagrałem raz for fun tą armią.. Coż, na dwarfy można zachorować, a co więcej, dwarfy są chorobą nieuleczalną.
Coż z tego ze armia ma 3'' ruchu. co z tego ze sama piechota, co z tego ze brak "monsterów z regenkami" itp.. To czym ta armia miażdzy jajca to mega klimat i wzory figurek - zwłaszcza stare metalowe modele z lat 80 i 90
I kompletnie nie interesuje mnie co GW z ta armią wymyśli w przyszłości - dwarfy zawsze będą zajebiste
Zresztą, na szczescie jest jeszcze 5 ed jako alternatywa w domowych bitewkach
Pozdrawiam
Coż z tego ze armia ma 3'' ruchu. co z tego ze sama piechota, co z tego ze brak "monsterów z regenkami" itp.. To czym ta armia miażdzy jajca to mega klimat i wzory figurek - zwłaszcza stare metalowe modele z lat 80 i 90
I kompletnie nie interesuje mnie co GW z ta armią wymyśli w przyszłości - dwarfy zawsze będą zajebiste
Zresztą, na szczescie jest jeszcze 5 ed jako alternatywa w domowych bitewkach
Pozdrawiam
Ja lubie tę armię, lubie jej klimat ale z tm co napisał Kal_Torak niestety się zgadzam. Dużo niedociągnięć armia ma (zwłaszcza na obecne standardy gdzie armie bywają mega wygięte ... Żrokopter o koszcie 4 psów khorna to faktycznie overkill ... gdyby był za 80-100 pkt i 2 na slot brał bym na bank.
Patrząc w przyszłość dwarfów szczerze mówiąc nie widzę światełka - przypuszczam że GW powymyśla jakieś bzdurne zasady albo wpierdzieli kretyńskie jednostki - których ostatnio nagle z dupy przybyło (patrz abominacja, rary u bestii). Jak mi wpierdzielą do dwarfów jakieś golemy czy inne gówno to naprawdę bede załamany.
Tu wiele zmieniać nie trzeba by było.
Automatyczne kowadło to raz
Coś w stylu moutainów to 2
Tańszy żyro 2 na slot to 3 ( lub oddział żyrosków 1-3)
Forester by się zdał
Jakaś fajna zasada armii - coś w stylu hate / strike firsta
Mamy co prawda marsz w 8" czy 4 DD no i -1 do gonienia/uciekania ale chodzi mi o coś wpływającego na odwagę dwarfów - np jakieś przysięgi dokupywane do oddziałów.
Pomijam też fakt że sztandar odporności na fear i terror jest nieco przydrogi - połowa armii ma to za free a np chaos za 10 pkt + odp na panikę
Dobra kończę bo ględzę jak stary dziad
Patrząc w przyszłość dwarfów szczerze mówiąc nie widzę światełka - przypuszczam że GW powymyśla jakieś bzdurne zasady albo wpierdzieli kretyńskie jednostki - których ostatnio nagle z dupy przybyło (patrz abominacja, rary u bestii). Jak mi wpierdzielą do dwarfów jakieś golemy czy inne gówno to naprawdę bede załamany.
Tu wiele zmieniać nie trzeba by było.
Automatyczne kowadło to raz
Coś w stylu moutainów to 2
Tańszy żyro 2 na slot to 3 ( lub oddział żyrosków 1-3)
Forester by się zdał
Jakaś fajna zasada armii - coś w stylu hate / strike firsta
Mamy co prawda marsz w 8" czy 4 DD no i -1 do gonienia/uciekania ale chodzi mi o coś wpływającego na odwagę dwarfów - np jakieś przysięgi dokupywane do oddziałów.
Pomijam też fakt że sztandar odporności na fear i terror jest nieco przydrogi - połowa armii ma to za free a np chaos za 10 pkt + odp na panikę
Dobra kończę bo ględzę jak stary dziad
Rozumiem że chcesz przegrywać combaty hurtowo ?
Miałem na myśli coś hmmmm przydatnego np oddziały z bohaterami są odporne na fear/terror/panikę
Lub fear terror wywołują tylko oddziały wroga które przeważają dwarfy liczebnie - mega antyklimatyczne jest gdy oddział elitarnej piechoty krasnoludzkiej oblewa strach gdy chce zaszarżować na np 1 zombie czy coś w tym stylu
Miałem na myśli coś hmmmm przydatnego np oddziały z bohaterami są odporne na fear/terror/panikę
Lub fear terror wywołują tylko oddziały wroga które przeważają dwarfy liczebnie - mega antyklimatyczne jest gdy oddział elitarnej piechoty krasnoludzkiej oblewa strach gdy chce zaszarżować na np 1 zombie czy coś w tym stylu
A ja bym sie dobrze czuł z itemami 5-ed.. Tam np Rune of Smiting nie był runem masterskim i mozna go było łączc z Rune of Flight, czy Golden Sceptre of Norgrim: z poączatkie tury oddział decyduje czy chce miec +1 MV, As, czy S..
Brakuje mi takich zabawek Nie mowiac o Master rune of Gromril dajacemu 10 T
Brakuje mi takich zabawek Nie mowiac o Master rune of Gromril dajacemu 10 T
Według mnie bootsowanie armii to ciężka sprawa. Gracze mają tendencje do tego by bonusować jednostki które już są dobre i tak naprawdę okazuje się że mamy właśnie ironów lepszych, hamków itd. Dlatego propozycje dotyczące lekkiego podpakowania żyrka itp. są wporządku.
Jednak powinniśmy dla własnej korzyści chyba nie mówić w charakterze roszczeń. Nie ma to sensu. Zresztą ludzie z LS już to powidzieli że na nic nowego nie mamy co liczyć.
Jednak powinniśmy dla własnej korzyści chyba nie mówić w charakterze roszczeń. Nie ma to sensu. Zresztą ludzie z LS już to powidzieli że na nic nowego nie mamy co liczyć.
Tendencje do boostowanie jednostek, które są dobre? Bardzo rzadko spotykałem się z tego typu przypadkami. Zdecydowana większość propozycji boostów dotyczy jednostek zdecydowanie słabszych - np. rydwany goblinskie (2 na slot), propozycje związane z żyrkiem, orły 2 na slot rare w WE, imperialne mortary (też propozycje 2 na slot lub -2 do save itp.), pokrzywdzone przez los giganty itp. jednostki.BOGINS pisze:Według mnie bootsowanie armii to ciężka sprawa. Gracze mają tendencje do tego by bonusować jednostki które już są dobre i tak naprawdę okazuje się że mamy właśnie ironów lepszych, hamków itd. Dlatego propozycje dotyczące lekkiego podpakowania żyrka itp. są wporządku.
To akurat wiadomo. Można mieć tylko nadzieje, że zacznie się pojawiać więcej turnieju, które zamiast zasad typu: magiczna energia na polu bitwy daje: rzut k6 aby zobaczyć co albo na do armii dołącza magiczny jaś który daje - zobacz co - będzie więcej zasad związanych właśnie z takimi poprawkami oczywistych baboli GW, typu własnie forester na rangerach czy 2 orły na slot w WE. Nie wiem jak wy, ale przynajmniej ja chętniej bym widział właśnie takie dodatki do zasad turniejowych - plus urozmaicone rodzaje i typy terenów.BOGINS pisze:Jednak powinniśmy dla własnej korzyści chyba nie mówić w charakterze roszczeń. Nie ma to sensu. Zresztą ludzie z LS już to powidzieli że na nic nowego nie mamy co liczyć.
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
Moze chodzi mu o dzisiejszą propozycję pewnego gracza demonów ?Tendencje do boostowanie jednostek, które są dobre? Bardzo rzadko spotykałem się z tego typu przypadkami
Nie przez los, tylko przez producenta .Zdecydowana większość propozycji boostów dotyczy jednostek zdecydowanie słabszych - np. rydwany goblinskie (2 na slot), propozycje związane z żyrkiem, orły 2 na slot rare w WE, imperialne mortary (też propozycje 2 na slot lub -2 do save itp.), pokrzywdzone przez los giganty itp. jednostki.
Poniekąd klimatyczne . Choc IMHO "upór" powinien być zarezerwowany dla elitarnych odziałów.np Stubborn dla całej armii
Krasnloludy sa niestety armią jaką są. Z 3 ruchu są nie dość moblini by wykrzesać jakiś wariant ofesywny o sile porównywalnej z gunlinem. Choć jednocześnie nie wyobrazam sobie krasnoludów z 4 ruchu ( no, może poza gońcami ). Większośc z pojawiajacych sie tu pomysłów bym poparł ( no, moze poza bezpiecznym kowadłem, o lie małe runy nie były by nieco słabsze, i żyrosami 2 na slot - to na tyle rzadkie machiny by zasługiwać na rara, 2x wiecej żyrosów to 2x tyle ciecia marszu, dla gunline rzecz wprost cudowna. Choć rzeczywiście mogły by być nieco tańsze ). Przydały by sie też 2 ataki na ironbrakerach, czy użycie dwuraków bez bicia ostatnimi w wypadku hammerersów. No i runy na flamecannonie i organkach ( kosztem tego, ze te nie trafiają automatycznie, tylko wg. BS-a ignorujac karę za mulipla )
A co do przedmiotów runicznych - tu osobiscie krasiom zazdorszczę - mogą sobie skłądać itemy wedle woli, po w mairę sensownych cenach, a nie są zdani na "gotowe" wytwory, znacznie częsciej za drogie lub za tanie niż wyważone.
I tak wogóle - gdzie można by było trafić zasady tych rangersów ?
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
- Aron_Banalny
- Masakrator
- Posty: 2167
- Lokalizacja: NEMEZIS Warszawa
eee, jak dla mnie to że kolesie są niżsi nie wymusza 3 ruchu. to akurat jest na wyrost jak dla mnie.
a niewybuchające kowadło to mus. musi działać jak kocioł albo engin. jest ultra losowe (mnie mierzi najbardziej duża runa popchnięcia, która za ryzyko utraty minimum 290 punktów oferuje prawie to samo co mała). jak juz mówimy o fluffie, na który osobiście sram, to losowość jest dobra dla skavenów.
na LS nie ma co liczyć bo krasnale mimo wszystko nadal są w średniej a nie czoko-ssącej sytuacji. trzeba czekać na nowy book
a niewybuchające kowadło to mus. musi działać jak kocioł albo engin. jest ultra losowe (mnie mierzi najbardziej duża runa popchnięcia, która za ryzyko utraty minimum 290 punktów oferuje prawie to samo co mała). jak juz mówimy o fluffie, na który osobiście sram, to losowość jest dobra dla skavenów.
na LS nie ma co liczyć bo krasnale mimo wszystko nadal są w średniej a nie czoko-ssącej sytuacji. trzeba czekać na nowy book
Najwyraźniej nie czytałeś dokładnie jego posta. Nie chciał boostować jendostek dobrych typu flesh houndy czy flamery, ale te zupełnie zapomniane w demonicznym booku. Natomiast jego propozycje, która wywołała takie "rozbawienie" miałaby sens, jeśli by istniała wola "ugrywalniania" jednostek skopanych we wszystkich bookach. Jak wiadomo nasze środowisko "jeszcze" nie jest na tym etapie, aby podjąć taką decyzję. Jeśli GW skopie 8 edycje, być może wtedy ten "etap" nastąpi - nawet tak odporni gracze WFB z niesamowitą wręcz nadludzką tolerancją na wybryki swojej ulubionej firmy, mogą w końcu stracić cierpliwość. Mnie tam post solo SS mnie tak nie rozbawił. Nie miałbym nic przeciwko możliwości gry w szerszym gronie graczy WFB amiami z wszystkimi grywalnymi jednostkami - włącznie z demonami.Infernal Puppet pisze: Moze chodzi mu o dzisiejszą propozycję pewnego gracza demonów ?
Pisząc "przez los" miałem oczywiście na myśli producenta, który występuje w tej roli ;PInfernal Puppet pisze:Nie przez los, tylko przez producenta .