8 Edycja Warhammera (kontynuacja dyskusji) III
Re: 8 Edycja Warhammera (kontynuacja dyskusji) III
jeśli chodzi o tlos to myślę że jest to sprawa która mimo wszytsko w grze turniejowej nie ma prawa bytu. Dwarfy nie będą widziały nic stojąc za jakimkolwiek płotem, zaś jedynego dostępnego smoka (HE) w sprzedaży sklepowej nie będzie się dało nie zobaczyć gdziekolwiek by nie stał...
co do kompozycji armii mam pytanie...
spotkałem się ze dwoma albo trzema jej wersjami, jak to w końcu jest?
tak:
"25% max lords (includes mounts)
25% max heroes
25% MIN core
50% max special
25% max rare"
czy 25% na wszystkich heroes&lords i do 25% na specjale?
z góry thx
spotkałem się ze dwoma albo trzema jej wersjami, jak to w końcu jest?
tak:
"25% max lords (includes mounts)
25% max heroes
25% MIN core
50% max special
25% max rare"
czy 25% na wszystkich heroes&lords i do 25% na specjale?
z góry thx
taka ciekawostka, bo chyba nikt nie wspominał o tym. Pojawił się typ jednostki 'Unique', zalicza się tu dzwonek/furmanka i doomwheel (m.in. pamiętam tez fanoli i kociołek de z unique), więc nie będzie w końcu problemu z tym, czym jest dzwon :p
"You either die a cyka or live long enough to become a blyat"
- Bestialski_Brokuł
- Oszukista
- Posty: 800
Jednym słowem salomonowe rozwiązanieAfro pisze:taka ciekawostka, bo chyba nikt nie wspominał o tym. Pojawił się typ jednostki 'Unique', zalicza się tu dzwonek/furmanka i doomwheel (m.in. pamiętam tez fanoli i kociołek de z unique), więc nie będzie w końcu problemu z tym, czym jest dzwon :p
Ale wydaje mi się, że przy tych "Unique" jest napisane, że mogą one łączyć elementy różnych innych typów jednostek i, że są one opisane w AB - więc po raz kolejny wszystko się wyjasni jak wyjdą erratyBestialski_Brokuł pisze:Jednym słowem salomonowe rozwiązanieAfro pisze:taka ciekawostka, bo chyba nikt nie wspominał o tym. Pojawił się typ jednostki 'Unique', zalicza się tu dzwonek/furmanka i doomwheel (m.in. pamiętam tez fanoli i kociołek de z unique), więc nie będzie w końcu problemu z tym, czym jest dzwon :p
A tak wogóle to dobra wiadomość dla zwolenników Pitched Battle: słyszałem, że oprócz scenariuszy gra sie oczywiście na pitched battles, których jest... 6 I nie ma problemu (a nawet jest wskazane) żeby sobie przed bitwą wylosować, który z ulubionych pitched battli zagrać Możemy już od biedy nie być tych scenariuszy.
Na turniejach oczywiscie będzie chyba lepiej gdy organizator wskaże, które pitched battles i w jakiej kolejności będą grane.
Czekam na słowa krytyki dla mojego entuzjazmu. Dobranoc.
No ciekawe ciekawe 6 PB? Coś mi się wydaje, że będą one bezpośrednio zaczerpnięte z general's compendium lub podobne do tamtych. Poczekamy zobaczymy, ale przynajmniej jakieś urozmaicenie, byleby tylko turniejowe/prywatne stoły wytrzymały ( tzn. żeby można było na nich realnie je zagrać ) owe różne rodzaje pitched battle
Największa maruda na Border Princes
losujesz gdzie sie wystawiasz(za kazdy oddzial), 1-2 na lewo, 3 srodek, 4-5 prawo, 6 - gdzie chcesz, cos takiego.Quaki pisze:Jesli dobrze pamietam, to poprostu rozne rodzaje stref rozstawienia - cos jak w 40k
No dokładnie - to jest jeden z nich. Można je losować albo umówić się z przeciwnikiem na który się gra jeśli oboje się zgodzą.Lidder pisze:losujesz gdzie sie wystawiasz(za kazdy oddzial), 1-2 na lewo, 3 srodek, 4-5 prawo, 6 - gdzie chcesz, cos takiego.Quaki pisze:Jesli dobrze pamietam, to poprostu rozne rodzaje stref rozstawienia - cos jak w 40k
Warunki zwycięstwa też mają być ciekawe:
Zniszczyłeś wszystkie modele przeciwnika - wygrana
Zdobyłeś przynajmniej 100 punktów więcej od przeciwnika - wygrana
Zdobyłeś dwa razy więcej punktów niż przeciwnik - Wielka wygrana!
Reszta - remis (no chyba, że przeciwnik dokonał czegoś z punktów powyżej to wtedy wtopa)
- szafa@poznan
- Rulzdaemon
- Posty: 2099
Grywałes z burakami, w takim razie.Barbarossa pisze:Po pierwsze - na dobrych turniejach są mapki. Niczego przyklejać nie trzeba.Jankiel pisze:Jawność rozpisek jako ochrona przed oszukiwaniem to demagogia. Równie dobrze możnaby przyklejać tereny do stołów, by nikt ich łokciem nie podsunął.
Po drugie - doświadczenia empiryczne wykazały, że tajne rozpy = więcej wrednych wałów. Z tajnymi rozpami nie dość, że Ci ktoś teren przesunie, to jeszcze będzie miał MR4 i ward od zasięgowych akurat tam, gdzie rzuciłeś wielką kuźnię. Ja w grze na tajne rozpy miałem nieprzyjemne sytuacje związane z ilością scrolli, migrującymi war bannerami, a także zapominaniem o głupocie z przedmiotów. Jak sędziowałem turnieje na tajne to też ludzie przychodzili po bitwach z pretensjami. I szczerze nie możesz aż tak wiele zrobić - czasami ktoś autentycznie zapomni a potem jest skruszony - oddziel to od wałkarstwa. Czasami w rozpie, której Ci przeciwnik nie pokazał, nie ma jasno oznaczonego, który oddział kawy miał war banner. Dochodzenie po bitwie, ile punktów się komu należy tytułem takich nieprecyzyjności, jest upieprzliwe. Pomijając fakt, że 80% przekretów pozostaje niewyłapanych.
Ale oczywiście możemy testować tajne rozpy, może środowisko dorosło.
Gralem nie raz i nie dwa na lokalach na tajne rozpy, nie wpoem że nie zdarzyły sie wało-błędy (np. gracz "zapomniał" o głupocie na lordzie VC, a w okolicach 3-4 tury rzucił warda na 4+), ale wówczas sedzia, nie wnikając w szczegóły czy zapomnial czy celowo ściemnia, spytał po prostu "ile chcesz duzych punktów więcej?" Gracz który popełnił taki błąd nie ma wówczas prawa do żadnych wytłumaczeń - musi zaakceptowac decyzje sedziego nawet jeśli to oznacza 20-0 w plecy w bitwie która wygrywał. Dodać taki zapis do regulaminu, do tego na masterach - obowiązek grania podstemplowana rozpiską, nie ma opcji - najdalej po jednym sezonie ta część środowiska która do tajnych nie dojrzała - dojrzeje (tzn. po pierwszym 20-0 w plecy na masterze).
Beasts of Chaos - circa 5k
Warriors of Chaos - circa 5k
Daemons of chaos - circa 3,5k
Warriors of Chaos - circa 5k
Daemons of chaos - circa 3,5k
Popieram w 100%. Nie ma co szukać problemów na siłę i grać dziwacznie tylko dlatego że może się zdarzyć burak-oszust (lub zapominalski). Ale przecież na to tez jest sposób - wystarczy tylko posiedzieć 2 (słownie: dwie) minuty nad rozpą i wpisać kto jest kto. Np.: Level 2 wizard - dopisujemy mu "żółte ubranko" a jako że mamy tylko dwóch czarodzieji to wiadomo, że ten w żółtym to nie jest ten w zielonym - juz prościej się nie da. Przy nim jest napisany dispel scroll, więc podczas używania scrolla z "żółtego czarodzieja" przeciwnik pyta - "czy mógłbyś mi to pokazać?" po czym zginam kartkę w ten sposób lub zasłaniam ręką aby mógł zobaczyć dispel scrolla i nic pozatym. Grałem tak z kumplami od początku 5 edycji i jakoś nie było problemów.szafa@poznan pisze: Gralem nie raz i nie dwa na lokalach na tajne rozpy, nie wpoem że nie zdarzyły sie wało-błędy (np. gracz "zapomniał" o głupocie na lordzie VC, a w okolicach 3-4 tury rzucił warda na 4+), ale wówczas sedzia, nie wnikając w szczegóły czy zapomnial czy celowo ściemnia, spytał po prostu "ile chcesz duzych punktów więcej?" Gracz który popełnił taki błąd nie ma wówczas prawa do żadnych wytłumaczeń - musi zaakceptowac decyzje sedziego nawet jeśli to oznacza 20-0 w plecy w bitwie która wygrywał. Dodać taki zapis do regulaminu, do tego na masterach - obowiązek grania podstemplowana rozpiską, nie ma opcji - najdalej po jednym sezonie ta część środowiska która do tajnych nie dojrzała - dojrzeje (tzn. po pierwszym 20-0 w plecy na masterze).
Ostatnio zmieniony 29 cze 2010, o 10:15 przez Remo, łącznie zmieniany 1 raz.
Są słabe. Nie mają nic wspólnego z 40K - przypominają po prostu scenariusze z VI ed wfb.A tak wogóle to dobra wiadomość dla zwolenników Pitched Battle: słyszałem, że oprócz scenariuszy gra sie oczywiście na pitched battles, których jest... 6
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
My robimy w większości przypadków to samo lub po prostu jak używam dsów to mówię ile ich jeszcze mam. Ja przed bitwą na swojej rozpie piszę który oddział jest który pod warunkiem że posiadam kilka podobnych np. 2x erranci w tym jeden z errantry banner żeby samemu się nie mylić i zgadzam się w stu procentach ze na turniejach zapominalstwo powinno być karane. Najgorsze jest jednak to, że ktoś może nie znać dostatecznie armii przeciwnika więc nie może go pilnować lub zdawać sobie sprawy z jego przekrętów.Remo pisze:Popieram w 100%. Nie ma co szukać problemów na siłę i grać dziwacznie tylko dlatego że może się zdarzyć burak-oszust (lub zapominalski). Ale przecież na to tez jest sposób - wystarczy tylko posiedzieć 2 (słownie: dwie) minuty nad rozpą i wpisać kto jest kto. Np.: Level 2 wizard - dopisujemy mu "żółte ubranko" a jako że mamy tylko dwóch czarodzieji to wiadomo, że ten w żółtym to nie jest ten w zielonym - juz prościej się nie da. Przy nim jest napisany dispel scroll, więc podczas używania scrolla z "żółtego czarodzieja" przeciwnik pyta - "czy mógłbyś mi to pokazać?" po czym zginam kartkę w ten sposób lub zasłaniam ręką aby mógł zobaczyć dispel scrolla i nic pozatym. Grałem tak z kumplami od początku 5 edycji i jakoś nie było problemów.szafa@poznan pisze: Gralem nie raz i nie dwa na lokalach na tajne rozpy, nie wpoem że nie zdarzyły sie wało-błędy (np. gracz "zapomniał" o głupocie na lordzie VC, a w okolicach 3-4 tury rzucił warda na 4+), ale wówczas sedzia, nie wnikając w szczegóły czy zapomnial czy celowo ściemnia, spytał po prostu "ile chcesz duzych punktów więcej?" Gracz który popełnił taki błąd nie ma wówczas prawa do żadnych wytłumaczeń - musi zaakceptowac decyzje sedziego nawet jeśli to oznacza 20-0 w plecy w bitwie która wygrywał. Dodać taki zapis do regulaminu, do tego na masterach - obowiązek grania podstemplowana rozpiską, nie ma opcji - najdalej po jednym sezonie ta część środowiska która do tajnych nie dojrzała - dojrzeje (tzn. po pierwszym 20-0 w plecy na masterze).
Największa maruda na Border Princes
Nie pisałem, że mają cokolwiek wspólnego z 40K - tylko, że jest poprostu 6 x pitched battle, z których można wylosować przed bitwą lub ustalić za zgodą obu graczy. Chodziło mi o to, że jest to już lepsze od standardowej bitwy jaką do znudzenia graliśmy w poprzednich edycjach i nie są to scenariusze (to dla przeciwników scenariuszy)Jankiel pisze:Są słabe. Nie mają nic wspólnego z 40K - przypominają po prostu scenariusze z VI ed wfb.A tak wogóle to dobra wiadomość dla zwolenników Pitched Battle: słyszałem, że oprócz scenariuszy gra sie oczywiście na pitched battles, których jest... 6
Ale przekręty to zawsze jest zawsze problem: jak Cię nie zwałuje na zasadach armii to na rozpie, jak nie na rozpie to na mierzeniu odległości, jak nie na odległości to na przesuwaniu łokciem lasu... We wszystkich grach doświadczeni gracze mają przewagę umiejętności (nawet niestety wałkowania) i doświadczenia nad początkującym i jawne czy tajne rozpy tego nie zmienią.theudulf pisze: Najgorsze jest jednak to, że ktoś może nie znać dostatecznie armii przeciwnika więc nie może go pilnować lub zdawać sobie sprawy z jego przekrętów.
- Barbarossa
- Mniejsze zło
- Posty: 5612
Scenariusze w 7 ed. są zasadniczo ujowe i nieciekawe.
Co do rozp - ja mogę grać zarówno na jawne, jak i na tajne. Obie opcje mają swój urok. Orgowie i tak będą decydować, jak dotychczas, którą opcję wolą.
Po prostu tłumaczę z perspektywy sędziego, że tajne = więcej wałków - i nie jest to żadna demagogia. A wałki te naprawdę są wykrywalne w 20% - większość osób nie sprawdza rozpy przeciwnika po bitwie.
Co do rozp - ja mogę grać zarówno na jawne, jak i na tajne. Obie opcje mają swój urok. Orgowie i tak będą decydować, jak dotychczas, którą opcję wolą.
Po prostu tłumaczę z perspektywy sędziego, że tajne = więcej wałków - i nie jest to żadna demagogia. A wałki te naprawdę są wykrywalne w 20% - większość osób nie sprawdza rozpy przeciwnika po bitwie.
- szafa@poznan
- Rulzdaemon
- Posty: 2099
Taka wykrywalność wzrasta własnie dlatego że nikt jej nie sprawdza. Insza sprawa - część ludzi regularnie nie sprzawdze rozpy ani przed, ani po bitwie grajac na tajne - przykład bodaj z strategikonu ze 2 sezony temu - kumple trafiają na sojusz z lizakami, i bitwa wygląda tak:Barbarossa pisze: Po prostu tłumaczę z perspektywy sędziego, że tajne = więcej wałków - i nie jest to żadna demagogia. A wałki te naprawdę są wykrywalne w 20% - większość osób nie sprawdza rozpy przeciwnika po bitwie.
Kumple: (etap obczajania rozp - cicha narada): "Ty patrz, mają biegacza, ale bez trampków...łe to w takim razie nie jest biegacz, tylko jakiś pełzający bolek. Ekstra!"
2, 3 tura - biegacz powolutku pełzł w skinkach - nikt sie nie bulwersował.
Lizak: "szarża!" (na oko z 14 cali do celu)
Kumple: "Hold! Masz 8 cali szarży"
Lizak: "Jak to, przecież 18!"
Kumple: "Pokaż mi to w rulb...rozpisce!"
Lizak:"Ty rzeczywiście nie ma...czekaj, zawołam sędziego, spytamy pozostałych przeciwników, przecież w poprzednich 2 bitwach miałem!"
Kumpel:"No to wałowałeś na rozpie "
Się okazało oczywiscie ze saurus mu biegał, wrogowie wczesniejsi rozpiski nie sprawdzali, a koleś potem przyznał że na etapie składania rozpy aż sie zdziwił jak mu zostało dodatkowe naście punktów na bonusowe skinki
Beasts of Chaos - circa 5k
Warriors of Chaos - circa 5k
Daemons of chaos - circa 3,5k
Warriors of Chaos - circa 5k
Daemons of chaos - circa 3,5k