eeee.... nie.Voodoo pisze:Brytole potrafią czerpać radość z tej gry. Może warto w jakimś minimalnym stopniu brać z nich przykład?
EDIT: i co to jest to w fioletowym?
eeee.... nie.Voodoo pisze:Brytole potrafią czerpać radość z tej gry. Może warto w jakimś minimalnym stopniu brać z nich przykład?
Jak to co, Mroczny ElfRakso_The_Slayer pisze:EDIT: i co to jest to w fioletowym?
Zapomnij. 8 ed. jest dużo lepsza do żyłowania rozpisek.Murm, w sumie jest ok. PG pójdą sobie do BS i tam się będą żyłować.
Pfff... Nie wierzę w to. Całkiem spora (jak nie przeważająca) ilość graczy będzie grała w 8 ed. Za dużo siedzicie przed kompem - na Border Princes warhammer się nie kończy, tak samo, jak seks nie kończy się na red tube.BS, jesli powstanie, zacznie opanowywac turnieje i nie tylko turnieje...
Na niektórych turniejach. I sądzę, że nie będziesz musiał wyjeżdżać z Warszawy, by zagrać w 8 edycję.I tak będziemy grać na bastardzie i tak... Gorzej niż wytwór chorej wyobraźni GW i tak nie może wypaść więc wybierzemy to co lepsze... A czasami gdzieś w Polskę wybrać się w ramach przypomnienia jak GW potrafi spieprzyć dobry pomysł zawsze się przyda...
Nikt Ci nie każe przychodzić na te imprezy. To nie żaden cynizm. Przyjdziesz z armią do battla na turniej warmachine i będziesz narzekał, że Cię zmuszają do gry w inny system niż wfb?Tak - boję się więc o to w co będę zmuszony grać na części przynajmniej imprez.
Również dlatego, że akurat ta edycja bardzo mi się podoba i spełnia moje oczekiwania.
A odwieczny argument "przecież możesz zrobić swoją imprezę" jest o tyle cyniczny, że musiałbym (ja czy ktokolwiek inny) zacząć organizować (prawie) wszystkie turnieje w Warszawie przez cały rok.
A jakie ma znaczenie motywacja? Jak ktoś będzie na te zasady grał, niech gra. Ja nawet się cieszę, że nie będzie to żaden Balancing Patch (bo byłem mu przeciwny) - teraz jest mniejsza szansa, że na stałe si zadomowi na wszystkich turniejachBoję się również tego, że motywacją jest m.in. Twoje zniechęcenie do WFB, które co rusz manifestujesz od jakiegoś już czasu (nawet niechcący trafiłem ostatnio na Twojego posta z forum Warmachine sprzed 2 lat). A to zniechęcenie może przekładać się na widzenie w czarnych kolorach.
Ch... z odwagą - trzeba robić swoje. Na razie to BS jest w gorszej sytuacji, bo tworzą go przede wszystkim ludzie mający stosunkowo niewielki wkład w organizację turniejówjak narazie to zwolennicy 8ed jęczą że będą musieli grać w domu, Jacek piszczy że przez cały rok będzie sam musiał robić tury - skąd takie niskie morale ? czemu nie wierzycie w swoje możliwości, przecież jest Was więcej odwagi !!!
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Czemu jedność środowiska uważacie za nadrzędną wartość? Dla mnie najważniejsza jest zabawa.Swoją drogą pogratulować pomysłodawcom BS zapoczątkowania podziału środowiska
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.