Border Princes

Kupiłem go nie aż tak drogo, bo coś za 140 zł - 150 złociszy bodajże. Ale był w katastrofalnym stanie - zaciaprany jakąś olejną chyba farbą. Jedyny plus - że był kompletny. Trochę mi zeszło żeby go dostać do stanu używalności (Dettol pomógł, ale nie za jednym razem). Przyjemnie jest potem wspomnieć, co było przed malowaniem - człowiek wyzbywa się kompleksów .
Co do porównania z Raksem - dzięki wielkie, ale jest ono mocno na wyrost. Jestem wielkim admiratorem malowania Raksa i wiem, ile mnie jeszcze czeka ćwiczeń, by osiągnąć jego obecny poziom Mam szanse go dojść, jakby na 10 lat całkiem rzucił malowanie .

Zgadzam się, technicznie mu ustępujesz. Ale kocham Twój styl każdą tkanką mojego ciała. Przypomina początki VIedycji

Świetnie pomalowany, i na kilometr bije od niego klimatem

Podoba mi się

JochnyWalker pisze:Zgadzam się, technicznie mu ustępujesz. Ale kocham Twój styl każdą tkanką mojego ciała. Przypomina początki VIedycji

Ja tam wolę właśnie taki oldschool. Ctan jest oczywiście super mistrzem ale jego malowanie mnie nie odpowiada. Jest zbyt abstrakcyjne a ja jestem tradycjonalistą. Tak czy inaczej gratuluję talentu i pasji Greg!

Lepszy niż mój, choć malowłem go lata temu. Do tej pory tego dzidziusia uważam za najlepszy model giganta. Wygląda poprostu jak gigant, a nie stary mutodziad z obwisłym bebechem jak nowy GW i siege giant z FW.

Świetny. Jedyne co mi przeszkadza to te pryszcze wielkości paznokcia.

@MlSlEK E ten z bebechem też jest spoko. Co jak co, ale gigantów GW zawsze robiło porządnych. Modele niepraktyczne( przynajmniej 7 i 8 ed) ale styl trzymają.

kubencjusz pisze:Świetny. Jedyne co mi przeszkadza to te pryszcze wielkości paznokcia.

Jaki gostek, takie pryszcze

model wbija w ziemię a malowanie w Twoim wydaniu - miodzio
ciekawe dobrałeś kolory do jego ubranka. ŚWIETNA ROBOTA

Wrzucam kolejną szóstkę maruderów. Nie bardzo mam teraz czas na malowanie, więc idzie mi wolno, jak flaki z olejem, ale coś tam zawsze się popchnie do przodu :

Fajni, mi sie najabrdziej ci po bokach podobaja

Wyglądają bardzo w porządku, nawet pomimo rozmytego zdjęcia pleców To są oryginalne modele, czy je jakoś przerabiasz? No i czy to ma być oddział z GW, czy z flailami?

Trzymają poziom jak zawsze Wrzuć jakieś foty całego oddziału, ciekaw jestem jak się to w klocku prezentuje

mniam

Myth - modele są oryginalne - nic w nich nie przerabiam, bo mi szkoda modeli. Jako że raczej nie gram w turniejach, nie zależy mi na wysiwygu - wolę regimenty z różnorodną bronią, bo są sporo ciekawsze . Poza tym - jak będę potrzebował flaile - ustawię w pierwszych szeregach flaile, jak co innego, to ustawię co innego. Imho modele są duzo fajniejsze od obecnych plastików, więc robię metalowy regiment. A że mam już 20 plastikowych pomalowanych, to staram się utrzymać zbliżoną kolorystykę. Jak będzie trzeba mi z 50 szt. - to się je pomiesza i szlus .
Andrut - jak domaluję resztę, którą mam ( jeszcze 11 szt.), to wtedy wrzucę całość. A że nie maluję regularnie i nie zawsze w kolejności, to może się coś innego jeszcze pojawić w międzyczasie. Ale jak już będą wszyscy - wrzucę cały regiment
Sorry za fotki, ale tylko takie zrobiłem, zanim wysiadły mi akumulatorki...

Rewelacja, też nie mogę się doczekać całego oddziału. Same figurki sporo fajniejsze od obecnych plastików.

Marudy mega!!! jak widziałem te modele niepomalowane to raczej niezbyt mi podchodziły, ale jak widzę je w takim stanie, to aż sam chyba zainwestuje.

Świetne ! Aż żal na nie patrzeć by nie oślepnąć

Naprawdę kapitalne marudy! Aż miło popatrzeć

Bardzo fajnie wyglądają. A podstawki z kory robiłeś?