PGA- Dyskusja ogólna.
Bogis dajesz wycinanke fajnie ohh fajnie. Tylko ze ta wycinanka pochodzi od konwersacji, Są to odpowiedzi wiec wycianając tylko moje słowa nie ukazesz sensu rozmowy. Ponadto rozmowa jest toczona w szerszym gronie wiec takie cos mnie osobiscie tylko bawi..
Malal chyba nie wyczułes tej ironii
Malal chyba nie wyczułes tej ironii
kangur022 pisze: Ze niby czarodziejki są szpetne ?
dzikki pisze:Wypadki z kotłem się zdarzają ;] , nożem rytualnym można się skaleczyć jak się ofiara poruszy. Tudzież jakieś obmierzłe praktyki seksualne.
Kacpi 1998 pisze:te praktyki to chyba z użyciem cegły...
Nie Bogins, tylko bless.GarG pisze:Bogis dajesz wycinanke fajnie ohh fajnie. Tylko ze ta wycinanka pochodzi od konwersacji, Są to odpowiedzi wiec wycianając tylko moje słowa nie ukazesz sensu rozmowy.
Malal chyba nie wyczułes tej ironii
Wycinanka? Tak, ale pokazujaca charakter Twoich wypowiedzi w tym temacie.
Ale moze faktycznie bylem tendencyjny, lub nie zauwazylem ktoregos posta. Prosze, wskaz mi swojego posta z argumentami, bo mzoe go po prostu przegapilem.
Wybacz przejęzyczenie.
A argument sam juz podałes:
A argument sam juz podałes:
[/code]Tak niezabijalny Lord który i tak co robi poza staniem? Wybija Ci poł armii?<-- To akurat pytanie retoryczne na który wiekoszc zna odp.
kangur022 pisze: Ze niby czarodziejki są szpetne ?
dzikki pisze:Wypadki z kotłem się zdarzają ;] , nożem rytualnym można się skaleczyć jak się ofiara poruszy. Tudzież jakieś obmierzłe praktyki seksualne.
Kacpi 1998 pisze:te praktyki to chyba z użyciem cegły...
- szafa@poznan
- Rulzdaemon
- Posty: 2099
Nie ginie w walce z praktycznie niczym. Jesli uwazasz że to mało - to chyba gramy w inna grę.
Beasts of Chaos - circa 5k
Warriors of Chaos - circa 5k
Daemons of chaos - circa 3,5k
Warriors of Chaos - circa 5k
Daemons of chaos - circa 3,5k
Nie uwazam ze to malo. Ale uwazam ze nie jest to az tyle by ciąć ten przedmiot go przy kazdej nadarzającej sie okazji.
Ale coz... jak to mówie stare dobre przysłowie: " jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma!" i w tej kwestji zamykam swoje uwagi.
Ale coz... jak to mówie stare dobre przysłowie: " jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma!" i w tej kwestji zamykam swoje uwagi.
kangur022 pisze: Ze niby czarodziejki są szpetne ?
dzikki pisze:Wypadki z kotłem się zdarzają ;] , nożem rytualnym można się skaleczyć jak się ofiara poruszy. Tudzież jakieś obmierzłe praktyki seksualne.
Kacpi 1998 pisze:te praktyki to chyba z użyciem cegły...
Wiesz, szafa, dla mnie alternatywą dla mojego highborna z pendantem i 4+ AS przy takim ścięciu pendanta jest highborn na CO z AS 1+, wardem na 3+ i regenką, za to bez terrora. Który jest bardziej przeżywalny?
Co prawda ten ostatni nie wzbudza terroru, więc do każdej walki 1 na 1 będe musial dopchnąć harpie czy shades, żeby nie było fear outnumber. Ale szansa na zadanie wounda po trafieniu z S6 spada z 1/6 do 1/9.
Ot, kolejny dowód na to, że najlepiej się pisze CS bez głębszego zastanawiania się nad tym, dlaczego coś zasługuje na obcięcie i czy rzeczywiście wprowadzone ograniczenie doprowadzi do zamierzonego przez nas efektu.
Co prawda ten ostatni nie wzbudza terroru, więc do każdej walki 1 na 1 będe musial dopchnąć harpie czy shades, żeby nie było fear outnumber. Ale szansa na zadanie wounda po trafieniu z S6 spada z 1/6 do 1/9.
Ot, kolejny dowód na to, że najlepiej się pisze CS bez głębszego zastanawiania się nad tym, dlaczego coś zasługuje na obcięcie i czy rzeczywiście wprowadzone ograniczenie doprowadzi do zamierzonego przez nas efektu.
Ostatnio zmieniony 29 paź 2008, o 14:20 przez Jankiel, łącznie zmieniany 1 raz.
No wiec w czym rzecz?Jankiel pisze:Wiesz, szafa, dla mnie alternatywą dla mojego highborna z pendantem i 4+ AS przy takim ścięciu pendanta jest highborn na CO z AS 1+, wardem na 3+ i regenką, za to bez terrora. Który jest bardziej przeżywalny?
Co prawda ten ostatni nie wzbudza terroru, więc do każdej walki 1 na 1 będe musial dopchnąć harpie czy shades, żeby nie było fear outnumber. Ale szansa na zadanie wounda po trafieniu z S6 spada z 1/6 do 1/9.
Teraz zaistnial. I swietnie. Wilk syty i owca cała. Delfy maja niezabijalnego herosa, a reszta graczy sie cieszy, ze nie maja pedanta. Idealne rozwiazanie - wszyscy sa zadowoleni.Lukaszxx pisze:generalnie w tym rzecz, że jeszcze nikt nie wstawił takiego dziada do tematu z rozpiskami. W związku z tym nie funkcjonuje on w świadomości graczy.No wiec w czym rzecz?
A w tym, że teoretycznie pendant czyni lorda niezabijalnym. I to jest największe przegięcie.
Ale większość lordów DE zadowala się jedynie pendantem i nie ma żadnego armour save ani regenki. Prawie nikt nie składa jakiejś niezabijalnej puszki.
Mimo tego, wprowadza się ograniczenie, które ma osłabić niezabijalną puszkę, bo przecież nie powinno być modelu, którego podobno nie da się zabić. Ale wprowadzone ograniczenie wcale nie kasuje możliwości zrobienia niezabijalnego lorda. Ba, dalej można złożyć go w dużo bardziej wytrzymałej konfiguracji, niż ta standardowo spotykana na turniejach. Zatem po co takie ograniczenie?
Po nic. Ot, lud chce przycięcia przegięć, więc przycina się przegięcia. Najlepiej te najbardziej ewidentne. A ewidentne są na tyle ewidentne, że przycinając je w jakikolwiek sposób zyskuje się powszechną akceptację, a nikt nawet nie zastanowi się nad tym, czy to, co zostało przycięte, rzeczywiście zaburzało rozgrywkę i czy takie właśnie przycięcie spełniło swoje zadanie.
Mnie ward na 2+ wystarczał, by statystycznie lord na piechotę spełniał swoją, zaplanowaną w rozpisce, rolę. Ale potrzebowałem do tego 360 stopni LOS i odporności na terror. To zostało obcięte, ale nikt nie podnosił argumentu, że koleś na piechotę z terrorem jest przegięty. Głównym argumentem było to, że jak taki koleś znajdzie się w regimencie BG, to niczym nie można tego oddziału zabić. Cel przyświecający marudzącym ewidentnie nie został osiągnięty. Po co więc było to ograniczenie wprowadzać?
Ale większość lordów DE zadowala się jedynie pendantem i nie ma żadnego armour save ani regenki. Prawie nikt nie składa jakiejś niezabijalnej puszki.
Mimo tego, wprowadza się ograniczenie, które ma osłabić niezabijalną puszkę, bo przecież nie powinno być modelu, którego podobno nie da się zabić. Ale wprowadzone ograniczenie wcale nie kasuje możliwości zrobienia niezabijalnego lorda. Ba, dalej można złożyć go w dużo bardziej wytrzymałej konfiguracji, niż ta standardowo spotykana na turniejach. Zatem po co takie ograniczenie?
Po nic. Ot, lud chce przycięcia przegięć, więc przycina się przegięcia. Najlepiej te najbardziej ewidentne. A ewidentne są na tyle ewidentne, że przycinając je w jakikolwiek sposób zyskuje się powszechną akceptację, a nikt nawet nie zastanowi się nad tym, czy to, co zostało przycięte, rzeczywiście zaburzało rozgrywkę i czy takie właśnie przycięcie spełniło swoje zadanie.
Mnie ward na 2+ wystarczał, by statystycznie lord na piechotę spełniał swoją, zaplanowaną w rozpisce, rolę. Ale potrzebowałem do tego 360 stopni LOS i odporności na terror. To zostało obcięte, ale nikt nie podnosił argumentu, że koleś na piechotę z terrorem jest przegięty. Głównym argumentem było to, że jak taki koleś znajdzie się w regimencie BG, to niczym nie można tego oddziału zabić. Cel przyświecający marudzącym ewidentnie nie został osiągnięty. Po co więc było to ograniczenie wprowadzać?
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Jankielu, uwazam, ze Twoj wywod nie jest rzetelny i nie odpowiada rzeczywistosci. Pomijasz wiele znaczych faktow, ktorych nie chce teraz po raz kolejny powtarzac.
ZWrocmy jednak uwage na jedno - skoro pedant jest gorszy od wymienionej przez Ciebie kombinacji, to dlaczego wszystkie elfy zgodnym chorem tak za nim placza? Dlaczego tak bardzo zalezy im na tym, by jednak nie zostal ograniczony?
ZWrocmy jednak uwage na jedno - skoro pedant jest gorszy od wymienionej przez Ciebie kombinacji, to dlaczego wszystkie elfy zgodnym chorem tak za nim placza? Dlaczego tak bardzo zalezy im na tym, by jednak nie zostal ograniczony?
To bardzo pozytywna informacjaszafa@poznan pisze:Ja tam mam w nowej edycji ulepszony mark of slanesz, wiec nadal immune to fear/terror i panike, ale moge juz robic flee! wiec jakos dajemy rade z jazdami na orgów.
A tak przy okazji - nie wiem czy zwrociliscie uwagę na scenariusz "May the force be with you". Szczególnie na fragment "możecie poprosic hostesse..." - Tak tak - tym razem prawie na pewno uda nam sie skołowac malutka reprezentacje targowych hostess na nasze stosiko na czas tej bitwy - pewnie będa sie z luboscia przeciskac między stoliczkami, roznosic herbatkę, i rerollować Wam kosteczki. Myślę tez że nie bedą mialy oporow przed robieniem z nimi zdjec
"hej mała...pokulasz moimi kosteczkami...?"
ew. blondynkami i rudymi nie pogardzę
Draconis - FOR EVER !!!
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
Moze z perspektywy DE - tak. Najwodoczniej z perspektywy przeciwnikow - jest to ostre przegiecie.SexRocket pisze:z tego prostego powodu ze takim kolesiem na piechote gra sie ciekwaiej
Parafrazujac Jankiela, rozwnie dobrze ja moglbym napisac, ze mnie wystarczala regenka by oddzial BK spełniał swoją, zaplanowaną w rozpisce, rolę. Ale potrzebowałem do tego mozliwosci regenrowania otrzymanych ran, oraz ran z przegranej walki. Niestety to zostalo uciete, wiec teraz moi BK sa znacznie slabsi i musze wymyslic cos innego.


