Border Princes

Przyczepiłbym się jedynie do knighta a właściwie osla w kilku miejscach. Chodzi mi mianowicie miotacz ognia, żółty tam nie pasuje i do mordki bo oczy są nie oświetlone a przód maski tak i wygląda to dziwnie. Widać też kilka nadlewek i linii łączeń. Tak tylko marudzę bo reszta klasa

Co do tych "światełek" to hmmm dostałem zdjęcie poglądowe od klienta jak chciałaby to wyglądało i tak też zrobiłem, podobnie z nadlewkami jest ich sporo ale to już klient sklejał model a ja usunąłem tylko część - tych które aż raziły po oczach. Trzeba przyznać, że maluje się te knighty bardzo przyjemnie

Ostatnio miałem więcej czasu na malowanie także powstały takie oto rzeczy. Niestety z dronek nie jestem zadowolony co do samej kolorystyki - nie pasują mi do reszty armii Death Guardów także musiały się sprzedać na ebayu :/ Niestety tematyka w40k a nie fantazy ale dla pocieszenia to moją żona Mirabelka dłubie teraz przy Barbarian Dude

Podstawki oczywiście zrobione przez nas za wyjątkiem jednej otrzymanej od kolegi

Świetna ta rdza i podgnite mięcho na dronach.

obydwie prace doskonałe, czyli w tym przypadku obleśne ^^

Drony rewelacyjne, ta rdza robi mega wrażenie

Malowanie na świetnym poziomie, robi wielkie wrażenie Gratuluję!
A jako osobnik również malujący stworki spod znaku trzech kółek poproszę o przepis na żółte bąble na żabach - jeśli można.

gervaz pisze:Malowanie na świetnym poziomie, robi wielkie wrażenie Gratuluję!
A jako osobnik również malujący stworki spod znaku trzech kółek poproszę o przepis na żółte bąble na żabach - jeśli można.

To bardzo prościutkie

Malujesz bąbelek na biało potem washujesz to albo fioletem albo czerwienią tak aby wash spłynął poniżej poziomu tej białości a następnie białość malujesz tą farbką ( rozwodnioną ) nugle rot czy jak się ona nazywa masz wtedy czubeczek biały błyszczący przez nurgles root jak porządny ropień , środek żółty a spód czerwonawy.

Dzięki! Metoda na tyle prosta, że na pewno dam radę ją powtórzyć!

Takie coś ostatnio mąż zmalował

Figurka brzydka ale malowanie chyba ładne?








buźka!

Przede wszystkim bardzo fajna kolorystyka figurki i świetna podstaweczka Model rzeczywiście nieciekawy ale to malowanie sporo jej dało

Czekamy powoli aż przyleci do nas Cang the Implacable ( pięęęękny model ) a w międzyczasie jednodniowe malowanko bloodka oraz dred malowany na zlecenie:












Dredzio:

Wow! Kozak

Demon fajnie pomalowany ale te nadlewki psuja cały efekt.

Blady świetny!

Drony z efektem korozji ....

Bloodek rewelacja
Kurde już od dawna się zbieram żeby sobie ten model sprawić

Ostatnio masę rzeczy się u nas dzieje ale staramy się nadal malować. Jakiś czas temu wpadło takie wielkie smoczysko na stół męża:



















Model niesamowicie wręcz źle spasowany, szpary półcentymetrowe....maasakra. Szczeliny jakie są widoczne znikną po całkowitym sklejeniu, niestety ale do celów transportu będzie musiał zostać rozłożony.

łoooooooo.. ale wielki dziad.. Gdzie takie cudeńko można zdobyć?

Najfajniej wyszły skrzydła.

dokładnie, skąd to jest? i z czego?

szkoda trochę, że dziury nie załatane