Figurkowy Karnawał Blogowy. Edycja #81: Półeczka.
Zmotywowany przez Wołka Zbożowego zabrałem się za czyszczenie z kurzu ustawionych na poddaszu witryn, w czym dzielnie asystowała mi młodsza córka.
Po doprowadzeniu kupionych w Ikea Detolfów do jako takiego stanu zabrałem się za fotografowanie, a efekty trudnej walki z kiepskim światłem i skośnym dachem możecie zobaczyć poniżej. Na zdjęciach uwieczniłem głównie pomalowane modele, które jako tako prezentują się na fotografiach. Ponieważ jednak zdjęcia robiłem smartphonem, który niezbyt dobrze radził sobie w tych w warunkach z fotografiami niepomalowanych figurek, wielkość kupki wstydu możecie oszacować na podstawie trzech pierwszych zdjęć, wciąż jest tego więcej niż pomalowanych rzeczy.
Na zdjęciach możecie też zobaczyć dodatkowe półki, część z nich to kupione na wyprzedaży
A-Space od A-Case, a część to rozwiązanie podpatrzone na blogu Inkuba -
Wojna w miniaturze, czyli dodatkowe półki montowane na zaciskach do lin.
Natomiast wciąż nie mogę się zebrać do zamontowania oświetlenia, ale myślę że po tym jak wyczyściłem półki z kurzu i poprzestawiałam figurki na półkach będzie mi łatwiej w końcu się za to wziąć.
Makiety wsi
Teufelsberg z racji swych gabarytów ustawiłem na nieprzeszklonych półkach, zamontowanych na profilach do ściany.
Z kolei na
biurku możecie zobaczyć podstawkę sceniczną w drewnianej walizce dla Ostlandczyków do Warheim FS, nad którą obecnie pracuję.
I to by było na tyle, jeśli chodzi o półeczkę.