Galeria: Zbrojna kompania z Ostlandu.
Ostlandczycy mają reputację Ludzi upartych, a wśród imperialnych rodaków toczą się spory o to, kto by pierwszy ustąpił: Krasnolud czy Ostlandczyk. Już od najdawniejszych czasów potomkowie plemienia Udosesów znani byli ze swojego nieprzejednania. Gdy na Wielkim Zgromadzeniu przed Bitwą na Przełęczy Czarnego Ognia Sigmar wezwał plemiona do walki, trzy dni zajęło mu przekonanie Wolfilii, udoseskiego wodza, aby się przyłączył. A gdy z nadejściem Drugiego Tysiąclecia dla wszystkich innych stało się jasne, że nie da się utrzymać kislevskich terytoriów, Książęta Ostlandu nalegali na kontynuowania rozlewu krwi i wydawanie ogromnych kwot, aby utrzymać swoje zwierzchnictwo nad tą krainą, bez względu na to, jak bardzo te starania osłabiały Imperium. Ostlandczycy wykazują zimną krew w obliczu zagrożenia, są praktyczni i nie poddają się ulotnym modom i kaprysom. To dumni Ludzie, którzy potrafią przetrwać w każdych warunkach i uczą swoje dzieci, aby pomimo wszelkich okoliczności pozostały wierne wpajanym im zasadom. Historia Ostlandu pełna jest krwawych zwycięstw, a na cześć poległych bohaterów wzniesiono już niejeden toast. Ostlandczycy to także niezwykli pyszni i nietolerancyjni Ludzie. Równie mocno jak marnotrawstwa, nienawidzą zbędnej ostentacji. Silne uczucie zazdrości wobec urodzajnych prowincji Reiklandu, Stirlandu, Averlandu i Krainy Zgromadzenia przejawia się wyraźnie podczas pijackich awantur. Twardzi Ostlandczycy pijąc kislevską wódkę za dawne zwycięstwa, osuwają się w pijackie otępienie lub wpadają w szał. Niewiele zrozumienia okazuje się tym, którzy narzekają na swoją niedolę. Typowy Ostlandczyk to dobrze zbudowany człowiek o czarnych włosach i bardzo wyrazistej szczęce (stąd niepochlebne uwagi mieszkańców sąsiednich prowincji o końskich pyskach). Ubierają się skromnie i ciepło, bo też Ostland do najcieplejszych prowincji nie należy. Nie poddają się łatwo modom panującym w Imperium, trzymają się swoich tradycji i zwyczajów.
Dziś mam dla Was zdjęcia bohaterów i stronników służących w szeregach
Zbrojnej kompanii z Ostlandu.
Choć modele pomalowałem w
2021 roku, to dopiero teraz na blogu znalazło się miejsce na publikowanie zdjęć modeli wyprodukowanych w większości przez Dunkeldorf Miniatures. Wyjątek to Kapitan od GW i Prezbiter Sigmara od Avatars of War oraz kilku stronników od Lead Adventure oraz Victora Miniatures.
Modele malowałem głównie farbami Contrast od GW, które w moim przypadku sprawdzają się świetnie i bardzo przyspieszają malowanie.
Przy okazji białego koloru nie mogłem odmówić sobie brudu, którym w dużej ilości pokryłem doświadczone ciężkim losem i sponiewierane alkoholem modele.
W kolejnych miesiącach będę publikował zdjęcia pojedynczych figurek, a te w przypadku kompanii z Ostlandu są w całości metalowe, co było całkiem miłą odmianą w epoce żywicy i plastiku.
Zapraszam do oglądania!
