Początkujący.... (Pytania/Pomoc)
Re: Początkujący....
Poczytaj o Albionie. Jeśli się nie mylę to w 2 ed. feniry występują tylko/głównie tam. W battlu to chyba dawno temu jakiś AL był zrobiony dla tej rasy.
A teraz kolejne z moich niezwykle ciekawych pytań ;P
Czy jest jakaś armia, która wyróżnia się stabilnością? Tzn taka, w której czynnik losowy odgrywa najmniejszą rolę? (Chodzi mi tu o brak np istot narażonych na głupotę, wzajemną agresję itd)
Chciałbym posiadać jak największą kontrolę nad swoimi wojskami i żeby o zwycięstwie (lub przegranej) decydowały umiejętności (lub ich brak) dowódcy a nie rzut kością...
Oczywiście wiem, że czynnik losowy jest niezbędny niemniej jednak chciałbym go jakoś ograniczyć.
Czy jest jakaś armia, która wyróżnia się stabilnością? Tzn taka, w której czynnik losowy odgrywa najmniejszą rolę? (Chodzi mi tu o brak np istot narażonych na głupotę, wzajemną agresję itd)
Chciałbym posiadać jak największą kontrolę nad swoimi wojskami i żeby o zwycięstwie (lub przegranej) decydowały umiejętności (lub ich brak) dowódcy a nie rzut kością...
Oczywiście wiem, że czynnik losowy jest niezbędny niemniej jednak chciałbym go jakoś ograniczyć.
Ja mam pytanie, taki o proste ;D
Czy np jak mam Lorda na smoku, jak wiadomo, może być generałem, ale czy jednocześnie może nieść sztandar armii? Jeśli tak, to może mieć jedynie sztandar, a nie może mieć magicznych przedmiotów?
Czy np jak mam Lorda na smoku, jak wiadomo, może być generałem, ale czy jednocześnie może nieść sztandar armii? Jeśli tak, to może mieć jedynie sztandar, a nie może mieć magicznych przedmiotów?
VC, TKWaldi pisze:Czy jest jakaś armia, która wyróżnia się stabilnością?
Generał armii nie może być BSBRasti pisze:Czy np jak mam Lorda na smoku, jak wiadomo, może być generałem, ale czy jednocześnie może nieść sztandar armii?
Mieli do wyboru wojnę, lub hańbę, wybrali hańbę, a wojnę będą mieli także.
Shino: "Rb strona67 jakbys szukal zrodla"
Żaba: "raczej 65 jeśli już"
I love this game...
Shino: "Rb strona67 jakbys szukal zrodla"
Żaba: "raczej 65 jeśli już"
I love this game...
Zdecydowanie tak. Co do VCetów i mumiaków, to już nie jest takie pewne (u pierwszych musisz chronić gieńka a u drugich hierofantę, przez co masz troszkę wiecej kombinowania niż u DoCH, które nie zawsze wychodzi ci na zdrowie, jeden błąd i pół armii za trylion punktów zaczyna ci się sypać).Kokesz pisze:@Waldi
Demony
@Waldi
Demony
Zdecydowanie VC i TK kiepsko mają ze stabilnością - ginie geniek/hierofanta i armia obraca się w pył. Same jednostki (szczególnie te w TK) też nie odznaczają się jakąś szczególną wytrzymałością czy pancerzem. Jednostki jednak uciekać Ci nie będą, ale za to na potęgę będą Ci padały w przegranych walkach. TK za to cechuje relatywnie bezpieczna i mocna tura magiczna.
W przeciwieństwie do truposzczaków, demony (choć również odporne na psychologie) mają lepszą przeżywalność, magiczną ochronę, no i przede wszystkim Instability - czyli przegrywanie combatów na o wiele lepszych warunkach niż zdechlaki. Ogólnie demony będą szły do przodu, nie będą w ogóle ginąć i będą robić sieczkę. Jedyny minus to to że armia jest w ogóle niezbalansowana w porównaniu do innych i trochę to odstrasza.
Ja do armii "pewnych" dorzuciłbym jeszcze krasnoludy - liderka u wszystkich jednostek na 9 albo 10, nigdy niżej. Duże możliwości posiadania stubborn (ancestor rune, master rune of kingship, hammererzy), co przy tej liderce to po prostu miodzio. Prawie wcale nie ma czynnika losowego jeśli chodzi o machiny wojenne - wszystkim machiną poza organkami trudno jest kiedykolwiek wybuchnąć i zwykle działają co turę, a to dzięki kombinacji engineer+rune of reloading. Armia bardzo stabilna i twarda w aspekcie "pewności" co do własnych jednostek. Zrobi to czego od niej oczekujesz.
W przeciwieństwie do truposzczaków, demony (choć również odporne na psychologie) mają lepszą przeżywalność, magiczną ochronę, no i przede wszystkim Instability - czyli przegrywanie combatów na o wiele lepszych warunkach niż zdechlaki. Ogólnie demony będą szły do przodu, nie będą w ogóle ginąć i będą robić sieczkę. Jedyny minus to to że armia jest w ogóle niezbalansowana w porównaniu do innych i trochę to odstrasza.
Ja do armii "pewnych" dorzuciłbym jeszcze krasnoludy - liderka u wszystkich jednostek na 9 albo 10, nigdy niżej. Duże możliwości posiadania stubborn (ancestor rune, master rune of kingship, hammererzy), co przy tej liderce to po prostu miodzio. Prawie wcale nie ma czynnika losowego jeśli chodzi o machiny wojenne - wszystkim machiną poza organkami trudno jest kiedykolwiek wybuchnąć i zwykle działają co turę, a to dzięki kombinacji engineer+rune of reloading. Armia bardzo stabilna i twarda w aspekcie "pewności" co do własnych jednostek. Zrobi to czego od niej oczekujesz.
"Remember, a Dwarf's only as big as his beard."
Demony odpadają... rasa ta mi po prostu nie leży...
A jak w stabilności wypadają Wojownicy Chaosu? Z tego co wyczytałem mało tam jednostek z głupotą, jak się nie gra Khornem to odpada też problem z szałem bojowym. Slaanesh z kolei obdarza swoich fanatyków odpornością na oddziaływania psychologiczne (mam army booka i go przeczytałem ale chodzi mi o Wasze wrażenia z gry, nie wszystko da się znaleźć w książce a doświadczenie dłuższym stażem graczy bywa bezcenne).
Albo np Mroczne czy Wysokie Elfy? One chyba na głupotę nie narzekają (nie licząc cold one) prawda? i mają dość dobre Ld z tego co zdążyłem zauważyć...
A jak w stabilności wypadają Wojownicy Chaosu? Z tego co wyczytałem mało tam jednostek z głupotą, jak się nie gra Khornem to odpada też problem z szałem bojowym. Slaanesh z kolei obdarza swoich fanatyków odpornością na oddziaływania psychologiczne (mam army booka i go przeczytałem ale chodzi mi o Wasze wrażenia z gry, nie wszystko da się znaleźć w książce a doświadczenie dłuższym stażem graczy bywa bezcenne).
Albo np Mroczne czy Wysokie Elfy? One chyba na głupotę nie narzekają (nie licząc cold one) prawda? i mają dość dobre Ld z tego co zdążyłem zauważyć...
Tyle tylko że T3 robi swoje i przegrywasz z byle gównem, jak ci coś odda i jest tego więcej. U HE ratuje ich ASF, który potrafi sporo pomóc, ale jak przeciwnik ustoi i odda, a nie da boże zrobi kanapkę, to padasz, bo zawsze będzie Ci mniej niż niego. No ale zato masz Stardragona U DE trafia się parę jednostek z głupotą, zato masz lataczy w corach i rewelacyjnych scautów, hydry również dają radę. A nie myślałeś o WE?
[quote="Mac"]Zdecydowanie VC i TK kiepsko mają ze stabilnością - ginie geniek/hierofanta i armia obraca się w pył.
Nie no bez przesady trudno stracić hierofanta, bo ma latanie i nie ma miskastów a jak zginie to sypnie ci się chmmm...
To co Kalesonerowi na parówce z Tutajcem czyli od drugiej tury jeden szkielet bo reszta miała ld od kinga
A jeżeli wampir generalec ginie to:
a/ splewiłeś i jego oddział wystawiony został na ultra magie i strzelanie
b/ Zrobił kabuuum z miskasta
c/ Zaszarżowałeś w coś w co nie powinieneś albo to coś zdało ld na dwóch pizdach, czyli splewiłeś też bo nie siedział w oddziale za grejwem
d/ Przeciwnik się przebił czyli ubił cały kower więc i tak przesrane
e/ Moje ulubione zachowałeś się jak największa plewa i wystawiłeś się na kazilion look out'ów
Nie no bez przesady trudno stracić hierofanta, bo ma latanie i nie ma miskastów a jak zginie to sypnie ci się chmmm...
To co Kalesonerowi na parówce z Tutajcem czyli od drugiej tury jeden szkielet bo reszta miała ld od kinga
A jeżeli wampir generalec ginie to:
a/ splewiłeś i jego oddział wystawiony został na ultra magie i strzelanie
b/ Zrobił kabuuum z miskasta
c/ Zaszarżowałeś w coś w co nie powinieneś albo to coś zdało ld na dwóch pizdach, czyli splewiłeś też bo nie siedział w oddziale za grejwem
d/ Przeciwnik się przebił czyli ubił cały kower więc i tak przesrane
e/ Moje ulubione zachowałeś się jak największa plewa i wystawiłeś się na kazilion look out'ów
Myślałem ale takie odniosłem wrażenie, że oni tylko w lasach siedzą ;P a poza tym połowa ich armii to albo driady albo różnego rodzaju drzewce - nie żebym miał coś przeciwko ale trochę za mało elfów w tych elfach ;Pcobra651 pisze: A nie myślałeś o WE?
Nie bardzo mam jak zweryfikować wniosków bo army booka specjalnie kupował dla tego nie będę ale tyle zrozumiałem z tematów przeczytanych na różnych forach.
Nie muszisz grać na drewniakch jak nie chcesz, ale wierz mi bardzo ułatwiają życie Gołe WE też są ciekawe, tyle że nie maja takiego pierdolnięcia jak ze wsparciem Brokuła i spółki, ale wierz mi to jedna z lepszych armii w WFB, wcale nie gorsza niż ich inni pobratyncy. Jeśli jednak masz totalną awersję do drzew, to może powinieneś skupić się na DE, bo te też mają potencjał i to spory.
chcesz się popisać taktyką napoleona ale boisz się że kosteczki ci przeszkodzą?
TK - ale nie zdążysz się nauczyć tą rasą a nowy book będzie- jaki ? tego nie wiem .
VC- solidna armia
Demony - kolejna która nie musi zawierzać na kościach
dorzuciłbym do tego DE ale tylko w odpowiedni sposób złożone ( w zasadzie to TK i VC też trzeba umiejętnie zrobić żeby były stabilne ale da się)
TK - ale nie zdążysz się nauczyć tą rasą a nowy book będzie- jaki ? tego nie wiem .
VC- solidna armia
Demony - kolejna która nie musi zawierzać na kościach
dorzuciłbym do tego DE ale tylko w odpowiedni sposób złożone ( w zasadzie to TK i VC też trzeba umiejętnie zrobić żeby były stabilne ale da się)
Hmm no cóż trudno tu sprawę określić jedni mówią że to już 7ed. jedni 6ed. inni idą na kompromis edycja 6.5. Prawda jest taka, że GW nie poświęciło zbytnio uwagi krasiom (wystarczy porównać edycję 6 i 6.5, są to zmiany głównie kosmetyczne) i myślę, że pierwotnie book aktualny miał służyć jedynie za wyrównanie poziomu krasi z booka z 2000 roku do innych book'ów z 6 edycji. Co innego, że był już robiony w okresie kiedy powoli zostały wprowadzane zasady do 7 edycji ... więc i w takiej formie został zaakceptowany, jako pierwszy z jej book'ów.Dwarfów które są na 6.5 jakby
Fakty są takie:
1. Book do 6ed. wyszedł w 2000 roku.
2. Book aktualny wyszedł w 2005 roku.
3. 7ed. Warhammera pojawiła się formalnie w 2006 roku.
Co, kto z tego wyciągnie, jego sprawa.
I nie, żadna z armii, które wyszły jako ostatnie z 6 edycji (zakłada się że krasie i wood elfy) nie dostaną booków w tej edycji. Trzeba czekać do 8 edycji.
No i tak plany wydawnicze Games Workshop (choć przesuwane - skaveni mieli być w maju tego roku ) pozostają takie jak napisał Jasiuuu i też w takiej kolejności:
1. Skaveni - w tym miesiący spotlight w White Dwarf'ie, w listopadzie wyjdzie AB
2. Bestie i Tomb Kingowie bodajże w pierwszej połowie 2010 roku.
3. Bretonnia pod koniec 2010 lub poczatek 2011
4. Ewentualnie Ogry już w 2011 (jeśli plany wydawnicze co do tej armii się nie zmienią).
Reszta armii świata fantasy to już 7ed. poza wood elfami (i jak kto woli, krasiami - ja wolę grać pokrzywdzonego, bo mogę chociaż w duszy usprawiedliwiać swoje domagania o rekompensatę ).
Jeśli chodzi o jakieś ploty co do nowej armii - najbardziej prawdopodobne są jak narazie Krasie Chaosu - ale też przypuszczalnie pierwsze znaki nastąpią dopiero po wejściu 8ed. w życie.
"Remember, a Dwarf's only as big as his beard."
Pozostaje mi podziękować wszystkim za wyczerpujące odpowiedzi i uwagi
Nacji jest tyle i wybór był ciężki (chciałbym mieć przynajmniej 4 w swojej kolekcji) ale zdecydowałem się na Wojów Chaosu - taki był mój pierwszy wybór, a że pierwsze wrażenie jest najważniejsze to przy nich zostanę ;P
Army booka już mam, czekam na podręcznik zasad, potem zakup batalionu i jakiegoś bohaterka i już mogę coś śmigać
...tylko kto to wszystko pomaluje (dość trudny ten Chaos do malowania)...
Nacji jest tyle i wybór był ciężki (chciałbym mieć przynajmniej 4 w swojej kolekcji) ale zdecydowałem się na Wojów Chaosu - taki był mój pierwszy wybór, a że pierwsze wrażenie jest najważniejsze to przy nich zostanę ;P
Army booka już mam, czekam na podręcznik zasad, potem zakup batalionu i jakiegoś bohaterka i już mogę coś śmigać
...tylko kto to wszystko pomaluje (dość trudny ten Chaos do malowania)...
Spoko dasz radę. Gdybyś miał na przykład malować kilka setek skavenów czy nocników, to mógłbyś powiedzieć że masz problem. Wochów jest o wiele mniej, zatem zawsze coś Ci się da pomalować i figurki maluje się dość dobrze (bo są duże ), w porówaniu do takich powiedzmy dwarfówWaldi pisze:...tylko kto to wszystko pomaluje (dość trudny ten Chaos do malowania)...
No tak... w sumie masz rację.
Choć dużo ostatnio myślałem o ograch - najmniej figurek - najmniej malowania ;P
Ale niestety po zapoznaniu się bliższym to jednak nie dla mnie - za trudne dla początkującego i bałem się, że zanim się rozegram i nabiorę doświadczenia to mi całkiem ochota minie na grę.
Choć dużo ostatnio myślałem o ograch - najmniej figurek - najmniej malowania ;P
Ale niestety po zapoznaniu się bliższym to jednak nie dla mnie - za trudne dla początkującego i bałem się, że zanim się rozegram i nabiorę doświadczenia to mi całkiem ochota minie na grę.