
Proponuję wrócić do kwestii prezydenckich.
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
wybacz ale na tym świecie absolutnie nic mnie nie zszokuje - no może poza hasłem Braun katol - wolnościowiec (coś jak bolszewiko - wolnościowiec) taki oksymoron.DZIK pisze: 4 posty pisać o tym jak Braun cie zaszokował
wiesz jak wygląda procedura oddania strzału z broni ? - mamy wezwania do zaprzestania, gaz i armatki wodne, potem strzał w powietrze a dopiero potem w bandytów. Jak jesteś dużym chłopcem i lubisz się napierdalać z policją to musisz liczyć się z konsekwencjami a nie płakusiaćDZIK pisze: ciekawe gdybyś w jakimś zbiegowisku na imprezie masowej dostał przypadkiem w szyję z kulki od źle wyszkolonego, źle dowodzonego, nadgorliwego matołka i umarł -
uważasz mnie za kretyna - brzydko - ale notorycznie przegrywać dyskusje z kretynem to duży smuteczek - nieprawdaż ?DZIK pisze:czy jakiś kretyn pisałby gdzieś w internetach żeś sam sobie winien i że "kara była właściwa"?
Cook się wkur*** na KorwinaTo, co na "debacie" wykonał Pan Korwin-Mikke z JOW-ami...
Panie Januszu... Umów należy dotrzymywać. To PODSTAWA współpracy.
Ja rozumiem, gdyby Pan przed programem podzielił się ze mną swoimi wątpliwościami co do JOW-ów... A Pan z planszami, wykresami wcześniej przygotowanymi , z "przyczajki" wali w swojego najlojalniejszego sojusznika....
Przypominam Panu, ze w restauracji "Lotos" w Warszawie, w obecności Pańskiego syna ,jeszcze przed wyborami umówilismy się, że tuż przed dniem wyborów ten z nas, który będzie miał niższy wynik sondażowy przekazuje głosy drugiemu. Potem zmienił Pan zdanie. I się nie sprzeciwiałem.
Na KAŻDYM spotkaniu z Obywatelami mówiłem, że nieważne na kogo zagłosują- ważne żeby na kandydata antysystemowego i zawsze Pana wymieniałem na pierwszym miejscu...
A Pan dołączył do chóru przeciwników JOW- sztandarowego dla mnie i ludzi, którzy mi zaufali postulatu. I to w takim momencie. Prawie jak Ruscy 17.09.1939 Emotikon smile
Przecierpiałem Pańskie "opinie" na temat niepełnosprawnych, przymknąłem oczy na Pański stosunek do kobiet, starałem sie załagodzic Pańskie "instynkty strzeleckie" na Śląsku....
Ale przesadził Pan. Pan jest nieobliczalny, Panie Januszu a Polska jedyna na świecie. To zbyt wielki skarb aby ryzykować jego stratę naciąganym sojuszem.
Bogu dzięki jest Jacek Wilk, są Narodowcy i wiele innych grup dla których Polska stoi ponad pieniądzem i sławą.
Niech Pan przekaże swoje głosy komukolwiek. Ja ich nie chcę. Bez wzgledu na to, jakie bedą wyniki wyborów w Anglii.
Dla mnie SŁOWO to SŁOWO. Dla Pana narzędzie socjotechniki. A ja nie jestem politykiem w "klasycznym", magdalenkowym rozumieniu polityki.
Czy Panu, tak po ludzku, nie wstyd?
Ja nie widzę żadnego ataku. Powiedział, że zobaczymy w praktyce czy JOWy są takie dobre. Czy Kukiz jest za 2 partiami w Polsce ? Czy tego nie przewidział ? Pewnie tak. Znaczy pompował balon. Czy zależy nam żeby Kukiz odpadł w 1 turze z wynikiem 15%, a 10% ? Czy to zrobi różnicę w wyborach parlamentarnych. Może jednak lepiej poszukać lepszego rozwiązania sytuacji, co ja widzę jako dostanie się partii konseratywno-liberalnej do sejmu bez której nie będzie można zrobić koalicji. Chyba jednak serce Kukiza bije po lewej stronie.Jarlaxle pisze:Tutaj już nawet nie chodzi o to, kto ma racje w sporach o JOWy, tylko o uczciwość. Umawiają się, że się wzajemnie nie atakują. Kukiz broni Korwina wypowiedzi i zachęca, aby na niego głosować. A Korwin przed samymi wyborami go znienacka atakuje... jak oni później mają budować koalicje do sejmu, no jak?
Cały problem polega na tym, że nie można przełożyć specyfiki JOWów w Anglii na realia Polski. W Polsce wszystkie partie mają swój twardy elektorat: PIS, PO, PSL, SLD teraz do tego dochodzi KORWIN & Cook. Przecież te grupy wyborców nagle nie wyparują. W Anglii przez calusieńki wiek były dwie liczące się partie i żadnej realnej alternatywy. Dopiero teraz pojawiła się trzecia (która nie ma twardego elektoratu). Niemniej, nie zmienia to faktu, że takie kwestie mogli by dogadać przed debatą, a nie w jej czasie. Cook ma tą cechę, że mówi to co myśli i jest, jak to ujął Korwin jest prostodusznym człekiemXet pisze:Ja nie widzę żadnego ataku. Powiedział, że zobaczymy w praktyce czy JOWy są takie dobre. Czy Kukiz jest za 2 partiami w Polsce ? Czy tego nie przewidział ? Pewnie tak. Znaczy pompował balon. Czy zależy nam żeby Kukiz odpadł w 1 turze z wynikiem 15%, a 10% ? Czy to zrobi różnicę w wyborach parlamentarnych. Może jednak lepiej poszukać lepszego rozwiązania sytuacji, co ja widzę jako dostanie się partii konseratywno-liberalnej do sejmu bez której nie będzie można zrobić koalicji. Chyba jednak serce Kukiza bije po lewej stronie.Jarlaxle pisze:Tutaj już nawet nie chodzi o to, kto ma racje w sporach o JOWy, tylko o uczciwość. Umawiają się, że się wzajemnie nie atakują. Kukiz broni Korwina wypowiedzi i zachęca, aby na niego głosować. A Korwin przed samymi wyborami go znienacka atakuje... jak oni później mają budować koalicje do sejmu, no jak?
No, ale tutaj chyba jest coś nie tak? Z jednej strony Korwin ma JOWy wpisane w konstytucje, a z drugiej je atakuje. Skoro jego pomysł JOWów jest inny niż Kukiza, to nie mogą się w tym zakresie dogadać? względnie Korwin nie mógł przedstawić wczoraj swojej propozycji JOWów?4) Wielokrotnie mówiłem, że zagłosuję za jednomandatowymi okręgami wyborczymi, bo jest to o wiele lepsze rozwiązanie od obecnej ordynacji wyborczej. JOWy figurują nawet w moim projekcie Konstytucji – tylko tam Sejm pełni inną rolę. Jednak wbrew temu na co ma nadzieję Paweł Kukiz i wielu jego sympatyków, wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych może ostatecznie podzielić Polskę między PO i PIS - spoza tych dwóch partii będzie tylko kilku posłów.
"piosenka idealnie opisująca taktyke polityczną polskiej prawicy (...)" - https://www.youtube.com/watch?v=LLJp9DhC-jQJarlaxle pisze:Tutaj już nawet nie chodzi o to, kto ma racje w sporach o JOWy, tylko o uczciwość. Umawiają się, że się wzajemnie nie atakują. Kukiz broni Korwina wypowiedzi i zachęca, aby na niego głosować. A Korwin przed samymi wyborami go znienacka atakuje... jak oni później mają budować koalicje do sejmu, no jak?