Border Princes

Możesz się bawić w czym chcesz, Maya, 3DS Max, Zbrush, CAD i pewnie wiele innych, wszystkie są do siebie podobne

Jest update na blogu, zapraszam do komentowania...

Drobna uwaga, wszelakie cienkie i ostre elementy rób oddzielnie. Nie modeluj zębów w takiej formie, czy pazurów. Unikaj ostrych krawędzi.
Tylko takie uwagi jeśli chodzi o 3d.

Pozdr.

edit:
Poczytałem temat i mój post okazał sie bez sensu
Mam 2 pytania.
W jakim programie ty lepiłeś i czy za pomocą myszki czy też tabletu graficznego

ZBrush myszka i 2 dni ogarniania, a wcześniej próbowałem w 3ds maxie ale mi to bardzo średnio szło

A tak poza tym to wziąłem się trochę za starego WiPa...



Komentarze mile widziane, tym razem nie ma większej ilości zdjęć na blogu

Te poszarpane, szmaciaste ubrania świetnie ci wychodzą, już poprzednie wraithy były świetne i wygląda na to, że ten nie będzie gorszy.

Majones pisze:w jakim programie mozna sie tak pobawic?
I w ogole to slyszalem ze drukowanie 3d jest w pi*du drogie jak cos

A możesz coś więcej powiedzieć na temat cen?
Akurat myślę o wypuszczeniu kilku własnych figsów, tyle ze lepienie w tak małej skali idzie mi fatalnie

Bardzo drogie, do produkcji raczej w tysiącach...

Wiewior-lbn pisze: A możesz coś więcej powiedzieć na temat cen?
Akurat myślę o wypuszczeniu kilku własnych figsów, tyle ze lepienie w tak małej skali idzie mi fatalnie

Drukarkę 3d można kupić za ~1600$ (+koszt ściągnięcia ze stanów + cło) (na przykład od nich)
Inna opcja to samemu sobie takie coś złożyć instrukcje można znaleźć na przykład tutaj. Z większoscią części nie powinno być problemu, a te które trzeba wydrukować można jakoś załatwić przez społeczność. Zresztą z tego co pamiętam tam są jakieś linki gdzie można części dostać.
Na tegorocznym Pyrkonie spotkałem też gości z http://rapcraft.com/pl, którzy pokazywali prototyp swojej drukarki. Także jest szansa, że niedługo będzie się można obyć bez sprowadzania zza oceanu
Jeśli chodzi o koszt eksploatacji to on jest niski. Plastiku na szpuli jest w uj, a w zasadzie nie ma (prawie) odpadów więc całość idzie na wydruki.

Nie wiem jak Wam ale mi bardziej zależało by na wydrukowaniu figurki za kilkadziesiąt zł a nie kupowaniu drukarki za kilka tysięcy zł...

A tak przy okazji zrobiłem galerię na blogu żeby mieć wszystko w jednym miejscu...

BTW: Ale offtop się zrobił

BoB miniatures pisze:Nowa konwersja na zamówienie Luc'a - Treeman koszykarz

Luc pisze:Super realizacja

Przeszło moje oczekiwania.
Zabieram się za pinowanie i malowanie

Wrzucę zdjęcia pomalowanego

Jeszcze raz dzięki!

Tutaj wrzuciłem zdjęcia pomalowanego Treemana
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?p=912167#p912167
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?p=912166#p912166

BoB Miniatures pisze:W końcu mam juz wszystkie potrzebne odlewy, poniżej fotki poskładanego pegaza. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego że na pysku i w paru innych miejscach wyszły bąbelki, ale poświęce jeszcze kilka godzin żeby załatać je procreatem tak, żeby po pomalowaniu nie było śladu... Zapraszam do komentowania

Jeszcze kilka godzin na poobcinanie nadlewów i powypełnianie bąbli, więc do końca tygodnia pegazy powinny 'polecieć w świat' Osoby które zamawiały proszę o wysłanie PW który z Was chciał łatane skrzydła i który z Was zapłacił (:D) i oczywiście adresy do wysyłki.

przykładowy płaszcz i wip kolejnego dywanu:

http://bobminiatures.blogspot.com/2012/ ... aszcz.html

PS: pegazy Dudersona właśnie zostały wysłane

Nowy wpis na blogu, dla leniwych:









Tradycyjnie więcej zdjęć na blogu i zachęcam do komentowania bo nudny się robi ten mój monolog

To ja coś skrobnę: dwa zamówione pegazy już do mnie dotarły, bardzo fajne bestyjki. Pegazy przyszły do mnie już sklejone, spodkładowane (za to duży plus) i przyklejone do żywicznych podstawek (za to minus, bo chciałem je robić na przeźroczystym patyczku). Nadlewek zero, zdaje się, że zostały spiłowane przed sklejeniem . Za najsłabszy element pegaza uważam jego pyszczek, jego prawa strona jest nienajlepiej wyrzeźbiona. Skrzydła są wyrzeźbione bardzo dobrze, naprawdę dobra robota. Ogon jest przytwierdzony do figurki naprawdę porządnie, nie ma obawy, że odpadnie. Sam konik też jest bardzo fajny, co najwyżej możnaby się troszkę przyczepić do rzeźby mięśni. Jest jednak jedno ale: w siodle ciężko umieścić jeźdźca. Szóstoedycyjny COK pomimo rozginania nóżek się nie zmieścił, bez piłowania się nie obejdzie.
Ogólnie jednak jestem zadowolony z pegazika

Ogr przypomina jakiegoś mnicha, gdyby dać mu beczkę piwa to byłby istny braciszek Tuck z Robin Hood'a

Ja powiem, że jestem chętny na taki dywanik

dywan miodzio !!!

Kryzys pisze:Ogr przypomina jakiegoś mnicha, gdyby dać mu beczkę piwa to byłby istny braciszek Tuck z Robin Hood'a

Tak miało być

Kilka nowych figurek, na blogu więcej i tradycyjnie kilka fotek tutaj, dla leniwych

Skończony mnich:



Kontynuacja starej konwersji:





I fotka podstawki chaos dwarf mage'a zrobiona z pół roku temu:

Ogrowi wciąż brakuje duużej beczki piwa