
[MASTER] Orcze Gniazdo 14-15.05
- Slayer Zabójców
- Masakrator
- Posty: 2332
- Lokalizacja: Oleśnica
- Slayer Zabójców
- Masakrator
- Posty: 2332
- Lokalizacja: Oleśnica
Haha elfie poczucie humoruLaik pisze:Slayer Zabójców pisze:Nieee! Spalcie to zanim złoży jaja, błagam
Te latające rydwany? Tez mi się wydają mocne ale bez przesady


Dzięki serdeczne za ekstra turniej
przednia zabawa, Szczyrk to faktycznie Mekka battla. Turniej był świetnie zorganizowany. Podziękowania dla przeciwników za dobre gry i lekcję zasad, jak na fakt, że przed turniejem zagrałem 4 bitwy, to nie było źle. Jedyne co - w sobotę opóźnienie w bitwach sprawiło, że trafiliśmy na ostatnie 3 minuty wydawania grilla, a w niedzielę obiad średnio ma sens, jeśli nie ma na niego czasu w harmonogramie dnia. Może jednak da się te dwie sprawy dograć. Widzimy się za rok! 


www.marnadrukarnia.com - druki 3D i turnieje.
Nie jest to jedyne przyznanie karniakow po turnieju, ale na tym pozostanmyLaik pisze:Co Ty wiesz o polskim battlu?;)
1. Jaki gracz jako jedyny w historii ukarany zostal punktami karnymi kilka dni po zakończeniu turnieju i dlaczego?
Andrzej za gre trzema roznymi rozpiskami, napisanymi na kolanie, z blednymi kosztami (zgadnijcie w która strone). Master odbywal się we Wroclawiu, o karniakach (20) zadecydowal Morrok

co prawda wartoby zapytac starszych graczy, ale wydaje mi sie, ze nocne bitwy robson vs crus byly dluzsze. Tak samo jelsi dobrze pamietam pewna bitwa wiatrak vs bilus2. Na ktorym masterze została rozegrana oficjalnie najdluzsza bitwa i miedzy jakimi graczami?
Polit vs Pasiak w Bialymstoku, była to trzecia bitwa w sobote, bez limitu czasu dzięki czemu starcie zakonczylo się po około 7,5 godzinach, roznica kilkunastu małych punktow

ewidentnie jesli chodzi o fame tego turnieju, to kakaowy nocleg kuca bardziej upamietnia ten turniej5. Z czego zaslynal Puchar Szczecina na rok zanim został masterem?
Z dość poznej godziny rozpoczęcia ze względu na ewakuacje spowodowana alarmem bombowym:). Mimo takiego początku impreza nalezala do najlepszych w sezonie.
a takze ucieka na 3d6. To wtedy tez bylo dodawane10. Dlaczego, według Darka Polita, kawaleria jest lepsza od piechoty?
Darek Polit był graczem bardzo kontrowersyjnym, w rankingu wszech czasów na pierwszym miejscu – według niego kawaleria jest lepsza bo może się dalej cofnac

Bardzo dziekuje za turiej, gralo się naprawdę swietnie w, jak to Galharen okreslil mekce polskiego battla, mam nadzieje ze wszystkim Wam podobalo się również.
Gralem moja drzewna rozpiska, trochę kwadratowa ale daje rade.
I bitwa – Kalesoner – VS
Marcin miał mocne MSU, praktycznie jeden oddzial do CC. Scenariusz Breakthrough miałem praktycznie w kieszeni na starcie. Bitwa wygladala bardzo dobrze dla mnie, pomimo ze tancerze nie okazali się najtwardsi pod ostrzalem;), mimo wszystko szybko pozbyłem się większości gutterow, w pewnym momencie driady i treekiny już były w ogródku, popelnilem jednak blad w ustawieniu tancerza i w efekcie moje driady które wpadly w 15 stormow dostaly szarze od monkow – z których uderzal tylko jeden szereg co prawda ale moje driady z 23A S4 z hatem zabily 4 stormverminow a w odpowiedzi z 10A S4 dostaly tyle samo, w efekcie przegrałem starcie chyba o 5 i nie pomogla obecność bsb, w ten sposób stracilem ponad 500+ (punktów;) czyli jakies 4 tury zabijania skavenow:D.
Blad jaki zrobiłem to to zastawienie treekinom reforma w deployu, przez co miałem dalej do szczurow
Skonczylismy 14:6 dla elfow
II bitwa – Dydu – Sylvan Elves
Dydu miał nawet bardziej CCowa rozpe od mojej – przez co braklo trochę mobilności, scenariusz Breakthrough znowu. Bitwa była szybka bo już od drugiej tury zaczelismy ostre walki, moje driady przejechaly się po orle i wpadly w bok drwali (zapomnilem ze maja bodyguard:) ), jedne hawki w bok spearmenow w hordzie (drugie zablokowaly możliwość reformu, odgialem treekiny orlem a driady tancerzami. Pozniej walka polegala na trzymaniu treekinow Dydacna dystans i zabijaniu wszystkiego innego. W 6 turze dopiero wpadłem w treekiny ale ich nie zjadłem. Z ciekawszych manewrow to w mojej turze driady były pod nosem treekinow Damiana wyszedłem branczka pod nie, driady refa i 5 cali, w magii ruch o 8 – wpuszczony w końcu i tak odgięte – na koniec driada sygnaturke na siebie – wchodzi – z atrybutu wychodzi z losa.
19:1 dla mnie
III bitwa – Crane – OG
Zdecydowanie najsłabiej zagrana przeze mnie bitwa, nauczka żeby się trochę bardziej wysypiać
.
Artur miał 2 klopy, 2 pajaki na klopach, kloc savagy, kloc dzikow z 2+ savem, 2 lordow do walki, gobliny i 3 fasty. Na wstępie jako dobry gospodarz oddalem warhawki, dając je sobie wygonić za stol calkiem za darmo:). Pozniej powoli szedłem do przodu, spowalniany przez DT z katapult na pajakach. Gra się otworzyla kiedy dziki nie doszly na 8 do tancerzy, niestety zbyt zachłannie chciałem przegonić ich i wpaść w savagy, niestety nie zdałem redirecta na treekinach i zostałem z niczym. Savage wszarzowali w treekiny ze wsparxiem pajaka. Zabilem jedno i drugie za wsparciem tancerzy i driad, na więcej nie starczylo tur.
15:5 dla elfow
IV bitwa – Furion
Star dragon , WL, duzecluki, malecluki, 2x5 sh, 3 bolce i 2 latajace (super unit).
Wystawienie na ukos, Jurek zaczynal gre wiec wyatawil się wzdłuż linii, ja dokładnie naprzeciwko, z driadami schowanymi lekko za gorka. W pierwazej turze przyjalem hawkami silverow- utrzymałem i skontrowałem tancerzami. W drugiej smok nie docgodzi do driad na 18 przez co dostaje treekiny, jednocześnie driady blouja kontre WL. W magii 12 na wiatry i mimo DSa wchodzą 2 czary +3 do WS i bagno na smoka, w efekciw smok nie robi nic, dostając 4w, lamie się i ginie majac 8DT na1-2 i 4 na 1-3 za tancerzy z tylu, peobowalem go dogonix w efekcie WL wpadli na bok, ustalem na stubbornie, skontrowałem hawkami. Tancerze weszli w bolec z overrunem na bok małych lukow. Driady doszly do lukow na 9 i było po grze.
Zle zagrałem faze magii pierwsza, majac tak wiele kostek powinienem wyciagnac scrolla.
20:0 dla mnie
V bitwa – Gasior – VC
W końcu doczlapalem się do pierwszego stolu. Pawel miał 8 pkt przewagi z bitew i 1 z hobby. # varjlaki,2 karoce, 2x duchy, wrajty, szkielety, zombie i mocna magia.
Wampiry stanely jako pierwsze i ruszyly do przodu. W magii dostałem 2w w treekiny i 6 w luki, w mojej pierwszej z 2 kosci zabijam sobie 4 tancerzy i kolejne 3 luki – przez co moi magowie mieli trochę mało komfortowa sytuacje. Z ciekawych sytuacji duchy w 2 turze doszly do hawkow ale te do 5 tury skasowali je cale
. Moje driady i treekiny ruszyly mocno do przodu, jedząc po drodze wilki i varklaka, później niestety 3 na overruna sprawilo ze driady nie doszly do szkieletow i dostaly 2 coache + zombiaki na bok co oznaczalo ich strate. Syruacja wygladala nieciekawie, w tym momencie dodałem drugi scenariusz – marsz na Isengard bo treekiny rozpoczely swój marsz, skasowaly szkielety w turze VC, pivot ina 6 szarza w bok zombie z bsb i nekrocartem, overrun na 9 w szkieletym później pivot i marsz do deploya Gasiora. W międzyczasie male driady z generalem skasowaly varklaka a drugiego tancerze z magami (byłem w lesie i miałem sygnaturke, następnie przyjalem coacha tymi tancerzami i utrzymałem się 2 fazy cc (sygnaturka z beastem plus podbicie ws.
16:4 dla SE
Ten wynik dal mi zwycięstwo w turnieju i wspanialy puchar.
W Szczyrku puchary zawsze staly na najwyższym poziomie dlatego bardzo się ciesze ze w końcu udało mi się go wygrac.
Bardzo dziekuje przeciwnikom za bitwy – przyjemniej się gra z elfami kombatowymi?
Gralem moja drzewna rozpiska, trochę kwadratowa ale daje rade.
I bitwa – Kalesoner – VS
Marcin miał mocne MSU, praktycznie jeden oddzial do CC. Scenariusz Breakthrough miałem praktycznie w kieszeni na starcie. Bitwa wygladala bardzo dobrze dla mnie, pomimo ze tancerze nie okazali się najtwardsi pod ostrzalem;), mimo wszystko szybko pozbyłem się większości gutterow, w pewnym momencie driady i treekiny już były w ogródku, popelnilem jednak blad w ustawieniu tancerza i w efekcie moje driady które wpadly w 15 stormow dostaly szarze od monkow – z których uderzal tylko jeden szereg co prawda ale moje driady z 23A S4 z hatem zabily 4 stormverminow a w odpowiedzi z 10A S4 dostaly tyle samo, w efekcie przegrałem starcie chyba o 5 i nie pomogla obecność bsb, w ten sposób stracilem ponad 500+ (punktów;) czyli jakies 4 tury zabijania skavenow:D.
Blad jaki zrobiłem to to zastawienie treekinom reforma w deployu, przez co miałem dalej do szczurow
Skonczylismy 14:6 dla elfow
II bitwa – Dydu – Sylvan Elves
Dydu miał nawet bardziej CCowa rozpe od mojej – przez co braklo trochę mobilności, scenariusz Breakthrough znowu. Bitwa była szybka bo już od drugiej tury zaczelismy ostre walki, moje driady przejechaly się po orle i wpadly w bok drwali (zapomnilem ze maja bodyguard:) ), jedne hawki w bok spearmenow w hordzie (drugie zablokowaly możliwość reformu, odgialem treekiny orlem a driady tancerzami. Pozniej walka polegala na trzymaniu treekinow Dydacna dystans i zabijaniu wszystkiego innego. W 6 turze dopiero wpadłem w treekiny ale ich nie zjadłem. Z ciekawszych manewrow to w mojej turze driady były pod nosem treekinow Damiana wyszedłem branczka pod nie, driady refa i 5 cali, w magii ruch o 8 – wpuszczony w końcu i tak odgięte – na koniec driada sygnaturke na siebie – wchodzi – z atrybutu wychodzi z losa.
19:1 dla mnie
III bitwa – Crane – OG
Zdecydowanie najsłabiej zagrana przeze mnie bitwa, nauczka żeby się trochę bardziej wysypiać

Artur miał 2 klopy, 2 pajaki na klopach, kloc savagy, kloc dzikow z 2+ savem, 2 lordow do walki, gobliny i 3 fasty. Na wstępie jako dobry gospodarz oddalem warhawki, dając je sobie wygonić za stol calkiem za darmo:). Pozniej powoli szedłem do przodu, spowalniany przez DT z katapult na pajakach. Gra się otworzyla kiedy dziki nie doszly na 8 do tancerzy, niestety zbyt zachłannie chciałem przegonić ich i wpaść w savagy, niestety nie zdałem redirecta na treekinach i zostałem z niczym. Savage wszarzowali w treekiny ze wsparxiem pajaka. Zabilem jedno i drugie za wsparciem tancerzy i driad, na więcej nie starczylo tur.
15:5 dla elfow
IV bitwa – Furion
Star dragon , WL, duzecluki, malecluki, 2x5 sh, 3 bolce i 2 latajace (super unit).
Wystawienie na ukos, Jurek zaczynal gre wiec wyatawil się wzdłuż linii, ja dokładnie naprzeciwko, z driadami schowanymi lekko za gorka. W pierwazej turze przyjalem hawkami silverow- utrzymałem i skontrowałem tancerzami. W drugiej smok nie docgodzi do driad na 18 przez co dostaje treekiny, jednocześnie driady blouja kontre WL. W magii 12 na wiatry i mimo DSa wchodzą 2 czary +3 do WS i bagno na smoka, w efekciw smok nie robi nic, dostając 4w, lamie się i ginie majac 8DT na1-2 i 4 na 1-3 za tancerzy z tylu, peobowalem go dogonix w efekcie WL wpadli na bok, ustalem na stubbornie, skontrowałem hawkami. Tancerze weszli w bolec z overrunem na bok małych lukow. Driady doszly do lukow na 9 i było po grze.
Zle zagrałem faze magii pierwsza, majac tak wiele kostek powinienem wyciagnac scrolla.
20:0 dla mnie
V bitwa – Gasior – VC
W końcu doczlapalem się do pierwszego stolu. Pawel miał 8 pkt przewagi z bitew i 1 z hobby. # varjlaki,2 karoce, 2x duchy, wrajty, szkielety, zombie i mocna magia.
Wampiry stanely jako pierwsze i ruszyly do przodu. W magii dostałem 2w w treekiny i 6 w luki, w mojej pierwszej z 2 kosci zabijam sobie 4 tancerzy i kolejne 3 luki – przez co moi magowie mieli trochę mało komfortowa sytuacje. Z ciekawych sytuacji duchy w 2 turze doszly do hawkow ale te do 5 tury skasowali je cale

16:4 dla SE
Ten wynik dal mi zwycięstwo w turnieju i wspanialy puchar.
W Szczyrku puchary zawsze staly na najwyższym poziomie dlatego bardzo się ciesze ze w końcu udało mi się go wygrac.
Bardzo dziekuje przeciwnikom za bitwy – przyjemniej się gra z elfami kombatowymi?
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.
Coś chyba źle zapamietałeś. Zanim wypłaciłeś ataki dostałeś 8A na 3+ z S4 od warlorda na palanqinie, potem 10A z S4 od sztormów, z tym, że rzucałem trafienia na 4+ na nich zamiast na 3+, bo zapomniałem, że obniżam driadom WS od monków (znów)Laik pisze:
I bitwa – Kalesoner – SA
w pewnym momencie driady i treekiny już były w ogródku, popelnilem jednak blad w ustawieniu tancerza i w efekcie moje driady które wpadly w 15 stormow dostaly szarze od monkow – z których uderzal tylko jeden szereg co prawda ale moje driady z 23A S4 z hatem zabily 4 stormverminow a w odpowiedzi z 10A S4 dostaly tyle samo, w efekcie przegrałem starcie chyba o 5 i nie pomogla obecność bsb, w ten sposób stracilem ponad 500+ (punktów;) czyli jakies 4 tury zabijania skavenow:D.

No i jestem przekonany, że zdawałeś breja na 2 albo na 3 z przerzutem.

i nie SA tylko VS

Uderzalismy naraz - driady ze stormami, ataki lorda nie miały znaczenia dla moich (straty ściągane spoza walki).
Brejka miałem tak jak piszesz na 2 albo 3 tylko moje driady powinny wbić 9w a Twoje stormy 2, wiec wynik starcia powinien być inny. Wydaje mi się że mogłem nieco inaczej ustawić tego tancerza tak ze overruna by nie było ale bylem pewien że i tak jest dobrze - mój błąd.
Brejka miałem tak jak piszesz na 2 albo 3 tylko moje driady powinny wbić 9w a Twoje stormy 2, wiec wynik starcia powinien być inny. Wydaje mi się że mogłem nieco inaczej ustawić tego tancerza tak ze overruna by nie było ale bylem pewien że i tak jest dobrze - mój błąd.
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.
widac ze mega silne te trekiny heh