Noobowe pytania - cos dla początkujacych poczatkujacych ;)

Bretonnia

Moderatorzy: Jagal, Milczek

ODPOWIEDZ

Awatar użytkownika
Dibo
Masakrator
Posty: 2825
Lokalizacja: Legion Kraków

Post autor: Dibo »

Nijlor - Genialne umysły myślą podobnie dlatego też przyklasnę każdemu pomysłowi wykorzystania 60+ łuczników w Bretce. Gra sie tym przecudnie. Wygląd na stole doskonale. A przeciwnikowi wbija gwoździa w czaszkę - "jak z tym grać?".
Jedni robią podchody i wtedy maski nie dostajesz, inni idą do przodu na pałę i np takie VC tracą 4 z ośmiu grubasów i np baty w 1 turę i zaczynają skrobać sie po główce bo są dopiero w połowie drogi. DE nie cwaniakują, WE na wymianę ognia nie idą, ... no ale za to WoCH czy normalna breta wygrywa maską w 2-3 tury.
Tak czy siak ciekawe patenty zawsze dają satysfakcje z gry. Schematy zostawmy tym "mniej kreatywnym" :wink:
Czcij Koze !!

Twoja Stara gra w Age of Sigmar !

Awatar użytkownika
Nijlor
Wielki Nieczysty Spamer
Posty: 6663
Lokalizacja: KGS "Fenix" Włocławek/ Kłodawa

Post autor: Nijlor »

=D> Piękna wypowiedź Dibo :)
Obrazek

Chłopska Bretka ;) : W/R/P: 4/2/4

Awatar użytkownika
wind_sower
Masakrator
Posty: 2294

Post autor: wind_sower »

Dibo +1

Poza tym nalezy pamiętać, że takie rozpy moga się świetnie spisać na drużynówka. Dark Elfy przy obecnym metagejm baaaardzo boli rozpa na 50 łukach. Dark Ridersów nie ma w pierwszej turze, w drugiej znacząco spada pogłowie witchek. Ale jak wspomniał dibo Naporowe Armie robią siekę straszną.

Awatar użytkownika
Gniewko
Masakrator
Posty: 2320
Lokalizacja: czasem Bielitz, czasem Breslau

Post autor: Gniewko »

Pokombinowałem nieco i coraz bardziej podoba mi się nieco mieszane złożenie - mam w rozpie 2x20 łuków i 14 w skirmishu do elastyczniejszych zadań specjalnych, do tego torpedę, czyli lancę rycerzy z +1 movement i paladynem D6 do pierwszej szarży. Z przodu siedzi też BSB i lord pojedynkowiec, więc front lancy to prawdziwy młotek z przerzucanym sejwem na 1+, któremu rycerze z tyłu nadają impet i statica do CR. W szarży taka lanca rozbija od frontu naprawdę twarde cele i jeśli przeciwnik nie ma stubborna, to często kończy ze sporym minusem przy brejku.

Do tego yeomeni, pegazy, dwa treby, 6 grali i 40 kmieci z pieszym paladynem, któremu daję dwuraka i Insignia of the Quest - póki co to najprzeżywalniejsza opcja na tym bohaterze jaką udało mi się wykombinować. Kmieci biorę głównie dla zabawy i klimatu, ale ostatnio naprawdę zaskakują mnie walecznością dopóki paladyn ich pilnuje ;)
Lepiej doma iść za pługiem, niż na wojnie szlakiem długiem.

Awatar użytkownika
wind_sower
Masakrator
Posty: 2294

Post autor: wind_sower »

@Gniewko
Myślałem, kiedyś nad takim rozwiązaniem do kompletu z dużą czarką z beastem. Statystycznie masz 18 cali zasięgu (Ty 19 bo ja uważam, że warbanner to lepsza opcja). Stoisz po swojej stronie i walisz ze wszystkiego co masz. Podchodzą, Bóom szakalaka, dostają piąche w nos. Jeszcze stoją? Poprawką w drugiej rundzie. Problemem są działa i mocno strzelające rozpiski.

Awatar użytkownika
Gniewko
Masakrator
Posty: 2320
Lokalizacja: czasem Bielitz, czasem Breslau

Post autor: Gniewko »

Z rozpiskami, które mają dużo pestkowego strzelania (Wood Elfy, Dark Elfy, Lizaki) lubię się poprzerzucać strzałami - pale i skirmish niwelują często wyższy BS przeciwnika albo przewagę z Multiple Shots, w zamian leci kupa strzał z mojej strony z obszarowym przerzutem jedynek (duża baba na Heavenie to dla mnie czarodziejka idealna dla bretońskiej armii). Pojedynki artyleryjskie też można wygrać przy odrobinie farta i dobrym rozstawieniu - kule armatnie można zatrzymać ustawiając łuczników z palami przed trebuszami, które (o ile dobrze pokulamy) zdejmą wrogą artylerię albo zminimalizują zagrożenie jakie przedstawia. No i oczywiście mamy pegazy, które są idealne do takich zadań jak buszowanie w ogródku wroga i polowanie na artylerzystów.
Lepiej doma iść za pługiem, niż na wojnie szlakiem długiem.

Awatar użytkownika
wind_sower
Masakrator
Posty: 2294

Post autor: wind_sower »

Gniewko pisze:w zamian leci kupa strzał z mojej strony z obszarowym przerzutem jedynek (duża baba na Heavenie to dla mnie czarodziejka idealna dla bretońskiej armii).
Też nie glupie, ale chyba Savage Beast of Horror na obszarówce w lancy z trójką bohaterów jest znacznie smaczniejsze. 7 ataków z 7 siły z HKB. Póki co u mnie Duża Pani z Heaven i mała z beastem (czasem się tą 5 wyturla ;))

Awatar użytkownika
Gniewko
Masakrator
Posty: 2320
Lokalizacja: czasem Bielitz, czasem Breslau

Post autor: Gniewko »

+3A +3S to bardzo przyjemny czar, ale ma sporą wadę: rzucająca go baba musi stać w lancy z bohaterami ze względu na zasięg obszarowej wersji. Czar jest trudny, więc trzeba rzucić z wielu kostek. Szanse na miscast spore, a skutki tegoż w środku lancy są najczęściej katastrofalne. Próby ogniowe pokazały, że taka lanca-hammerhead daje sobie świetnie radę doładowana czarami z heavena - przerzuty jedynek i minusy do trafienia/Ld rzucone na przeciwnika w zupełności wystarczają. Zerówka z beasta też jest smaczna.
Lepiej doma iść za pługiem, niż na wojnie szlakiem długiem.

Awatar użytkownika
Nijlor
Wielki Nieczysty Spamer
Posty: 6663
Lokalizacja: KGS "Fenix" Włocławek/ Kłodawa

Post autor: Nijlor »

Potwierdzam słowa Gniewka - obszarówka przerzutów 1 z heavena na 80 łuków + 2 klopy to zło :)
Obrazek

Chłopska Bretka ;) : W/R/P: 4/2/4

Awatar użytkownika
Matis
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3749
Lokalizacja: Puławy/Wrocław

Post autor: Matis »

Ja puki co będę testował 42 zbrojnych 15-20 łuków
Mam do domalowania jeszcze kolejnych 20 łuczników, to wtedy zwiększę ich liczbę.

Musze jeszcze pokombinować z lancą 9 questów z 2 herosami i lordem. Koszt prawie 800pkt, ale z 5 z Domeny Bestii, powinni przejechać przez wszystko. Z czarem wychodzi bodaj 19 ataków od bohaterów i lorda do tego 8 od rycków. Wszystko z siłą 6 - 8 Dam im chyba sztandar z wardem na 4+ od strzelania, opcjonalnie ten na +1 do ruchu.
Jestem ciekawy jak to się sprawdzi.
M&M Factory - Up. 14.01.2017 Ostatnia trójka pegazów

Galzag
Mudżahedin
Posty: 242

Post autor: Galzag »

Hmm... jak tak czytam, to tylko patrzeć, jak z Bretonni rycerstwo zniknie, a naszemu chłopstwu spiczaste uszy wyrosną :mrgreen:

Awatar użytkownika
Clark
Mudżahedin
Posty: 314
Lokalizacja: Warsaw

Post autor: Clark »

Mam pytanie co do Falcon Horna, widzę żę całkiem dużo osób go bierze do rozpisek, czy w obecnej edycji naprawde jest tyle jednostek latających że opłaca się go brać, bo z mojego doświadczenia mało miałem takich sytuacji?

Awatar użytkownika
Legion
Kradziej
Posty: 936
Lokalizacja: Ostland

Post autor: Legion »

Feniksy, żyrokoptery, jakieś jaszczurki na fruwających jaszczurkach, demony wszelkiej maści, nieboszczyki duże i małe, eteryczne i nie, orły, wrodzy bohaterowie na pegazach, dywanach czy dyskach, a to pewnie dopiero początek wyliczanki.

Latających straszydeł w innych armiach tylko przybywa, na dodatek często są to stwory o wycudowanych w kosmos parametrach ;)
Vae victis!

Awatar użytkownika
Nijlor
Wielki Nieczysty Spamer
Posty: 6663
Lokalizacja: KGS "Fenix" Włocławek/ Kłodawa

Post autor: Nijlor »

Też myślę, żeby jakoś go wcisnąć do rozpy, coby sobie chłopcy dłużej postrzelali do kaczek :D
Obrazek

Chłopska Bretka ;) : W/R/P: 4/2/4

Awatar użytkownika
Kain997
Wałkarz
Posty: 70
Lokalizacja: Józefów

Post autor: Kain997 »

Pytanie żółtodzioba :P Czy rycerze Grala to jakaś mega lipa? Dałem to ogłoszenie że kupie modele do Brety nie wspominając o Gralach a dostałem najwięcej ofert dotyczących tych modeli. Faktycznie jak patrzę to oni mają taką samą wytrzymałość co zwykli rycerze, nie są przez to zbyt delikatni jak na jednostkę rar?

Awatar użytkownika
Gniewko
Masakrator
Posty: 2320
Lokalizacja: czasem Bielitz, czasem Breslau

Post autor: Gniewko »

Głównie idzie o ich odporność i koszt punktowy. Ze strzelania i zaklęć spadają tak samo łatwo, jak zwykli rycerze. W szarży radzą sobie bardzo dobrze, ale rzadko kiedy przeciwnik pozwala, żeby dojechała ich do tej szarży połowa.
Lepiej doma iść za pługiem, niż na wojnie szlakiem długiem.

Awatar użytkownika
Legion
Kradziej
Posty: 936
Lokalizacja: Ostland

Post autor: Legion »

Tia, na palcach jednej ręki potrafiłbym doliczyć moje wygrane bitwy, gdzie choć garstka Graalowców przeżyła do końca, co dopiero w tych przegranych ;)

Ma to swoje zalety - gdy przeciwnik skupia się na nich, reszta naszych regimentów jest bezpieczna :D Jednak w szarży są silni, to trzeba przyznać.
Vae victis!

Awatar użytkownika
wind_sower
Masakrator
Posty: 2294

Post autor: wind_sower »

W grach do 1600pts zawsze wystawiam 5 lub 6. Jest to porządna piącha, która nie złamie się od paniki po ostrzale. Bonus w postaci magicznych ataków, robi psikusa eterycznym wampirom. Ponadto jest to mega aspekt psychologiczny, z tego co zauważyłem to przeciwnicy znacznie przecieniają wartość bojową tej jednostki. Na większe punkty IMO mało przydatni.

Awatar użytkownika
Matis
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3749
Lokalizacja: Puławy/Wrocław

Post autor: Matis »

na 20 gier zginęli mi ze 3 razy tylko i w 19 grach się zwrócili.
Podczas jednej w sumie 6 świętych wygrało mi grę w 2 tury.
M&M Factory - Up. 14.01.2017 Ostatnia trójka pegazów

ODPOWIEDZ