Zawsze, gdy widzę figurkę na piedestale liczę na efekt, który przykuje oko a dłużej. Tutaj figurka przykuła oko na dłużej, bo szukałem tego efektu "wow". I niestety go nie znalazłem. Oczywiście do tej mini dioramki nie można się przyczepić. Widać że warsztat jest. Przejście na sukience są bardzo dobre, ale jeden element to chyba troszkę za mało, by dłużej zawiesić oko. Odnoszę wrażenie, że miało byś ascetycznie, ale wyszło trochę ubogo. Jakiś truposz wystający spod śniegu, może zrobił by tu robotę dodając głównej bohaterce więcej odmienności.
superowy gobo, fajny pomysł z niebieskim makijażem(?). Kolorowo i magicznie.
Jedyne co mnie mierzi to rant podstawki. Jakieś otarcia i deformacje się na nią wkradły, na pewno da się ją jeszcze oszlifować do gładka, ale to drobnostka przecież, zapewne "na żywo" nawet tego nie widać.
"Człowiek jest czemś, co pokonanem być winno"
F.N.