Nie zgodzę się, Błaszczu zagrał dobry mecz, a Lewy był osamotniony w przodzie i jak wychodził po piłkę, to nikt z pomocników nie wchodził na jego miejsce. Zresztą cała koncepcja gry, oparta na jedynym Lewym, wydaje się błędna. Bardzo łatwo to odczytac, przykryć go czapką złożoną z 2 - 3 obrońców i Polska jest BEZRADNA. Każdy inny zespół wykorzystywałby takie skupienie obrońców na 1 napastniku - my nie, bo NIE MA KTO TEGO ROBIĆ. W Dortmundzie są skrzydła, u nas ich nie ma - jeden Kuba to za mało.Murmandamus pisze:należy wyyebac Błaszcza i Lewonogiego bo najwyraźniej wolą grać w klubach zagranicznych nie w reprezentacji . Tendencja stała a niby są tacy wielcy i wspaniali.
A obrona - cóż, dzisiaj obrońcy nie grali wcale źle, za wyjątkiem Pana Lewego Obrońcy, który nie dość, że nic nie robił w ofensywie, to sprezentował bramkę Ukraińcom jak trampkarz. Mam nadzieję, że stacje tv nie będą tego gola puszczać zbyt często, bo wszyscy się będą z tego śmiać - piłka zagrana na dobre 50 m jest dla Pana Lewego Obrońcy nie do odczytania



PS. Belgia, mój czarny koń od początku tych eliminacji, przeszła je jak burza i już jest w finałach. Tam też będą moim czarnym koniem i będę im kibicował przez całe mistrzostwa. Mają świetną pakę młodych graczy i będą groźni, mam nadzieję...