Border Princes

BYLO I TO NA TEJ SAMEJ STRONIE

Cóż za sympatyczny ludek

To jest ohydne...
Mi się ani rzeźba, ani malowanie nie podoba

Bardzo mi w takim razie przykro

Wygląda jak jakiś Eldrazi Spawn (dla tych co kręcą się w Magic TG )

Nie wiem co tą osobę zainspirowało do tego tworu.

Obstawiam piguły , Lovecrafta, Mignolę i Wrightsona. Wykluczam Gigera, bo za mało waginalne

LoudLord pisze:Obstawiam piguły , Lovecrafta, Mignolę i Wrightsona. Wykluczam Gigera, bo za mało waginalne

Kurczę, muszę nadrobić zaległości...
Stworek obrzydliwie plugawie fajny

A w tej demonetce nie podobała mi się ta aureola z koła zębatego.

Rakso_The_Slayer pisze: A w tej demonetce nie podobała mi się ta aureola z koła zębatego.

A mi przypomniała o brakach w zasobach części... Kurde, od marca nie mogę na bazarach ze starzyzną kupić żadnego fajnego mechanicznego zegarka poniżej 3/4 stówy :/ A zębatki potrzebne mi są jak kawaleria osadnikom walczącym z Apaczami Cochise'a i Geronimo [razem wziętych] - nie zacznę bez nich przerabiać machin ze starszyptrupersów na steampunk, co bardzo mię uwiera

Rakso- nadrabiaj zaległości,owszem, ino bez pierwszej pozycji... Od Lovecrafta najlepiej zacznij

Widzieliście Abominacje by GW?
http://www.games-workshop.com/MEDIA_Cus ... _2011c.jpg

wszystkie nowe szczury sa w temacie o skavenach

a poaz tym ta figurka nie pasuje do tematu - nowa abominacja na pewno nie jest "dżezi"

Up. Zgłaszam sprzeciw. Abomka jest zajebista i po wyjściu odrazu kupuje 2

LoudLord pisze:
Rakso- nadrabiaj zaległości,owszem, ino bez pierwszej pozycji... Od Lovecrafta najlepiej zacznij

Lovecrafta już mam całego przerobionego, Mignolę też znam. Wrightsona prace za to widzę chyba po raz pierwszy.

No to słuszną linię obrałeś Bernie Wrightson był inspiracją dla m.in. Mignoli, P.Craig Russella, D. Fegredo, S.Kinga i J.Hilla, a i Bisley [nader w Polszcze cenion ] wyrażał się o nim z atencją... po prostu artycha wrócił do XIX-stowiecznej tradycji detalowania obrazów grozy, unikając jednocześnie banalnej sztampy a la pseudoryciny w komiksach z pierwszej połowy XX-ego wieku UFF, ale zdanie mię wyszło
Ale na ilustrowanie Lovecrafta sie nie odważył , choć "Frankensteina" zrobił jak majstrowie sprzed stu kilkudziesięciu lat

http://reggiocomics.blogspot.com/2010/0 ... rbell.html

trochę mnie poniszczyło

Cudna

Zajebiste. Wszystkie kości ładnie oddane, tylko ta bielizna jakaś tak płaska

cliche