Kohortex 2010, 23-24 październik 2010 , 1600 pkt
Re: Kohortex 2010, 23-24 październik 2010 , 1600 pkt
"zróbmy sobie uściślenie" - szkoda Piotrze, potym jak zebrałem od Ciebie oklepy na Silesianie trzymałem kciuki:D powodzenia dalej:)
Barbara pisze:Może nie wszyscy się w tym środowisku lubimy, ale akurat prawie wszyscy się znamy. To że dwóch znajomych da sobie czasem po ryjach nie powinno chyba nikogo dziwić.
always Vampire 
1 Karol Pietrowicz Młody 1709 SK
Piotr Głomski 1221 EMP
2 Piotr Otlewski Morrok 1661 SK
Krzysztof Fischer Fisch 1186 DE
3 Łukasz Borowik Druchii 2751 DE
Maciej Szwentas Świątkiewicz 2839 HE
4 Krzysztof Kawczyński Guzka 1358 WOCH
Kuba Kowalczuk Kowal 1421 HE
5 Sebastian Remlein 2948 HE
Karol Malinowski Malin 1551 DOCH
6 Marcin Handl Handelek 2124 VC
Paweł Paszek BigPasiak 1683 WE
7 Krzysztof Gotowicz Dimmu 1238 SK
Michał Wiśniewski Wiśnia 2956 EMP
8 Jakub Królikowski Kroolik 1442 BRE
Bartek Tetzlaff Loki 1964 BRE
9 Maciej Przygórzewski Kudłaty 1743 DF
Tomasz Drogosiewicz Grolshek 3212 WOCH
10 Mariusz Tomaczak Aldean 2328 HE
Karol Juralewicz KJ 1327 VC
11 Tadeusz Chilicki Tedi 2419 EMP
Marcin Dorobek Toudi 1147 SK
12 Jakub Maciążek Asassello 1531 HE
Miłosz Łabiszak szeregowiec ryan 3287 OK.
13 Michał Kawczyński Mike 1359 VC
Adam Zielony Zielony 2898 VC
14 Jerzy Brzozowski Furion 1072 DE
Leszek Kochanowski Daw 3648 VC
15 Michał Gołębiowski Gołąb 2977 DOCH
Filip Szmuc Filup 3267 DF
16 Łukasz Majchrowicz Elvis 1540 DE
Mateusz Wanta Mati 2000 DF
17 Łukasz Frankiewicz Pająk 1190 LIZ
Grzegorz Pirek 2161 DE
18 Grzegorz Chojnowski Miron 3485 HE
Piotr Lubiński Lubin 3272 DE
19 Sławek Jaworski Blasz 1310 DE
Tomasz Tutaj Runepriest 2967 WE
20 Mariusz Megger Megi 1583 SK
Michał Byrszel Byro 3268 EMP
21 Marcin Kasprzyk Yahoo 3313 OG
Bartłomiej Lazurek Lazur 3523 SK
22 Dawid Remlein 3118 WE
Paweł Zdanowicz Zulus 2082 VC
23 Wojciech Pacewicz Pacek 3466 SK
Piotr Czarny CzarnY 1123 DF
24 Piotr Karpiński Szkapa 2662 WOCH
Tomek Biłas Afro 3679 OK.
6 runda
pany taki kac , że ciężko coś robić
Piotr Głomski 1221 EMP
2 Piotr Otlewski Morrok 1661 SK
Krzysztof Fischer Fisch 1186 DE
3 Łukasz Borowik Druchii 2751 DE
Maciej Szwentas Świątkiewicz 2839 HE
4 Krzysztof Kawczyński Guzka 1358 WOCH
Kuba Kowalczuk Kowal 1421 HE
5 Sebastian Remlein 2948 HE
Karol Malinowski Malin 1551 DOCH
6 Marcin Handl Handelek 2124 VC
Paweł Paszek BigPasiak 1683 WE
7 Krzysztof Gotowicz Dimmu 1238 SK
Michał Wiśniewski Wiśnia 2956 EMP
8 Jakub Królikowski Kroolik 1442 BRE
Bartek Tetzlaff Loki 1964 BRE
9 Maciej Przygórzewski Kudłaty 1743 DF
Tomasz Drogosiewicz Grolshek 3212 WOCH
10 Mariusz Tomaczak Aldean 2328 HE
Karol Juralewicz KJ 1327 VC
11 Tadeusz Chilicki Tedi 2419 EMP
Marcin Dorobek Toudi 1147 SK
12 Jakub Maciążek Asassello 1531 HE
Miłosz Łabiszak szeregowiec ryan 3287 OK.
13 Michał Kawczyński Mike 1359 VC
Adam Zielony Zielony 2898 VC
14 Jerzy Brzozowski Furion 1072 DE
Leszek Kochanowski Daw 3648 VC
15 Michał Gołębiowski Gołąb 2977 DOCH
Filip Szmuc Filup 3267 DF
16 Łukasz Majchrowicz Elvis 1540 DE
Mateusz Wanta Mati 2000 DF
17 Łukasz Frankiewicz Pająk 1190 LIZ
Grzegorz Pirek 2161 DE
18 Grzegorz Chojnowski Miron 3485 HE
Piotr Lubiński Lubin 3272 DE
19 Sławek Jaworski Blasz 1310 DE
Tomasz Tutaj Runepriest 2967 WE
20 Mariusz Megger Megi 1583 SK
Michał Byrszel Byro 3268 EMP
21 Marcin Kasprzyk Yahoo 3313 OG
Bartłomiej Lazurek Lazur 3523 SK
22 Dawid Remlein 3118 WE
Paweł Zdanowicz Zulus 2082 VC
23 Wojciech Pacewicz Pacek 3466 SK
Piotr Czarny CzarnY 1123 DF
24 Piotr Karpiński Szkapa 2662 WOCH
Tomek Biłas Afro 3679 OK.
6 runda
pany taki kac , że ciężko coś robić 
1. Druchii (czarny kon zawodow 
2. Morrok
3. Piotr
4. Mlody
5. Fisch
Hobbysta - ten co zwykle
General - Druchii
Pacek byl podobno dobry w nocy - ja nie pamietam...
O 12 film mi sie urwal, oblewanie magistra i imienin dosc szybko mnie wykonczylo.
Napisze pozniej cos wiecej, teraz nie mam sily.
Jeszcze raz wielkie dzieki dla tych co przyjechali!!!
RESPEKT OD XIII KOHORTY!!!
2. Morrok
3. Piotr
4. Mlody
5. Fisch
Hobbysta - ten co zwykle
General - Druchii
Pacek byl podobno dobry w nocy - ja nie pamietam...
O 12 film mi sie urwal, oblewanie magistra i imienin dosc szybko mnie wykonczylo.
Napisze pozniej cos wiecej, teraz nie mam sily.
Jeszcze raz wielkie dzieki dla tych co przyjechali!!!
RESPEKT OD XIII KOHORTY!!!
Gokish ma, jesli bedzie mu sie chcialo to dzis moze wrzuci.
Ziemko pisze: Pacek byl podobno dobry w nocy - ja nie pamietam...
O 12 film mi sie urwal, oblewanie magistra i imienin dosc szybko mnie wykonczylo.
Napisze pozniej cos wiecej, teraz nie mam sily.
looool
lepsza była akcja z Gołębiem w kiblu
!!!EJ! GOŚCIU!
Ostatnio zmieniony 24 paź 2010, o 18:49 przez tedzio, łącznie zmieniany 2 razy.
To ja relację na szybko.
grałem krasnoludami na:
-thanie z 1+ z rerollem, odpornością na KB, 2+ ward na ogień,
-runesmithie z 3 scrolami i tarczą,
-2x kuszach, raz thundach,
-16 rangerów,
-2 klopach (5S i 4S flaming), armacie
-5 hamców i gyrosie
1.Bitwa i Mati, remis 10:10 DF vs DF to loteria wzięliśmy remis. Zamiast grać obejrzałem bitwę Furiona z Zulusem.
2.Bitwa Zulus z VC, dawn attack, wiedziałem już jak gra oponent, tym razem Furion obserwował moją bitwę bo sam wziął remis z Matim. Na bitwę bardzo duży wpływ miało zignorowanie przez Zulusa rangerów i wzięcie ich na bok ghuli, drugie ghule rozstrzelałem. Kluczowym momentem bylo kiedy Zulus mogąc ratować generała wybrał uciekanie nim (i zgarnianie indirectów) ale szarże gwardią, owszem niby ratował ostatniego ducha (które rozsypywałem staticiem kuszników i thundów) ale duch i tak wyszedł na patelnię i zginął a gwardia utknęła w hammereresach. Gwardia dostała kusze na bok i w sumie się rozsypała.
3.Bitwa i Assasello z HE, nie docenił potencjału drzemiącego w dwóch klopach i gyrocopterze w związku z czym po 4 turze skończyły się przeciwnikowi break pointy. W pierwszej turze zalokowałem klopę w sea guardach zabijając ponad połowę (szkoda że nie to z siłą 5 bo nie mogliby się już zbierać), phoenixów męczył gyrocopter i klopa, trochę odpuściłem lionów, ale jak się zreflektowałem że jest ich za dużo na przyjęcie centralne na hamców to zalokowałem celną klopę z 5 siły i strzelców i doszedł ich jeden szereg. Generał mag zginął po zabraniu mu LOS i trafieniu z canona, bsb dostał siekierą od mojego generała. Dobrze że na łukach nie było baneru bo byśmy jeszcze z turę zagrali.
4.Bitwa i Morrok ze SKA, meeting engagment, przegrałem rzut i ustawiłem się na 2 tury od abominacji wiedząc o storm banerze. Abominacja szła 14 i 12 cali ja stałem kawałek za 24 calem, okazało się zbyt mało. W mojej turze obie maszyny płonące nie strzelały więc abomka przeżyła, w następnej turze trafiłem ją z obydwóch maszyn, na 2k6 kulnąłem 4, wcześniej dostał 4 regeneracje (jedna z kusz w shootingu i trzy z dwuraków w combacie). Na drugiej flance nie miałem co zrobić z 13 censerów, niby mogłem podstawić hamców z thanem ale musiałem ich ewakuować przed nieubitą abominacją. W 3 turze podliczyliśmy punkty uznaliśmy że mi ginie wszystko co nie przebiło się przez linie skavenów (czyli 10 thundów i 5 hamców które przebiły się przez slavy i clanraty, te akurat spanikowała katapulta), samemu społowiłem abomkę, zabiłem slavy i claraty. Wynik 4:16.
5.Bitwa i Szwentas z HE, B&G, przegrałem rozpoczynanie a szkoda bo Szwents chciał grać defensywnie. W pierwszej turze tracę gyrocopter (k6 hitów z siłą 4), sam ze strzelania zabijam jednego white liona (nie ranie bolca na 2+, misfire i scater) i przeganiam za stół orła, w drugiej turze wchodzę w combat hamcami z thanem z 9 white lionów, thane z 1+ z rerollem ginie w pierwszej turze, lioni zdają stubborna, thundzi oblewają panikę. W trzeciej turze lioni kończą hamców, orzeł wbija się w klopę, bsb na orle wbija się w canona, za to ja po raz pierwszy i ostatni w tej grze trafiam z hita z klopy ale duzi lioni z generałem zdają panikę, w czwartej turze okazuje się że 16 rangerów rozłożonych tak by wszyscy bili nie są wstanie zabić 7 white lionów (na 11 ataków z siłą 5 wbiłem 2 rany), w 4 turze jakimś cudem nie tracę break pointów za to w 5 turze nie było opcji bym nie stracił break pointu (nie kulnęliśmy combatu white lionów z 5 kusznikami). Wynik 3:17
6.Bitwa i królik z BRE, miałem grać z grolshekiem, ale ten chciał jechać do domu więc wziął remis z Lokim a ja zagrałem z jego oponentem. zacząłem, w mojej pierwszej turze nie ma fajerwerków, zabijam 4 grali i jednego realma, breta podjeżdża. Szarżuje hamcami pegazy (3 statica przewagi i bicie 4 ataków z siłą 6 samemu mając save'a na 1+ z rerollem), pegazy stoją, strzelanie w grali nie działa (m. in. 2 wardy na 6+ zdane) i 2 grali wpada w bok hamów a ja oblewam breaka, thane w dwie fazy nie zadał rany pegazom, szkoda tego stubborna bo na plecy grali wchodzili ranegerzy. Po stracie hamców odstrzeliwuje grali, pegazy wpadają w thundów, stoję, kusze z dwurakami na plecy i zaganiam pegazy dzięki moralnem wsparciu Andrew. Gyros zabija trebka w combacie, łuki z magiem panikują od uciekającej jazdy (dostała dwie klopy i armatę), druga duża jazda przecwinika zabija obie katapulty (wcześniej ją społowiłem i zabiłem w niej generała ale co turę zdawała panikę). W bitwie zapomnieliśmy o 2+ warda na na bsb-ku i nie pamiętam czy dostał z płonącej czy nie katapulty. Wynik 15:5.
W sumie 70 z grania, co podobno daje coś nie super daleko za pierwszą 10.
Ocena malowania bardzo wyrozumiała, swoją drogą popisałem się podczas niej mega inteligencją, Ziemas długo myślał ile mi dać za jakość a ja zamiast wyjąć załogantów maszyn (grałem bez nich bo nic nie zmieniają w grze) którzy byli moimi najładniej pomalowanymi modelami szukałem po stole modeli. Sama organizacja bardzo przyzwoicie, turniej miał klimat takiego swojskiego spotkania graczy, bez krzyków, bez pyskówek, bez jakiś chorych akcji, bez specjalnego poganiania Pasiaka co by chłopak sobie dograł kiedy wreszcie bitwy. Jedyną wadą turniejów w Bydgoszczy jest to że moja dziewczyna tam mieszka i nie mogę z wami nocować na sali przez co omija mnie wiele atrakcji. Testem wiedzy byłem miło zaskoczony, naprawdę bałem się że będą to wynaturzenia jakiegoś frustrata (nie wiem ile dostałem ale był osiągalny) a tu przyzwoity poziom. No dobra jakbyście chcieli coś poprawić to zajebiste są długopisy do wypełniania testu i zegary na sali.
Edit Gołąb znowu kimał w kiblu?
grałem krasnoludami na:
-thanie z 1+ z rerollem, odpornością na KB, 2+ ward na ogień,
-runesmithie z 3 scrolami i tarczą,
-2x kuszach, raz thundach,
-16 rangerów,
-2 klopach (5S i 4S flaming), armacie
-5 hamców i gyrosie
1.Bitwa i Mati, remis 10:10 DF vs DF to loteria wzięliśmy remis. Zamiast grać obejrzałem bitwę Furiona z Zulusem.
2.Bitwa Zulus z VC, dawn attack, wiedziałem już jak gra oponent, tym razem Furion obserwował moją bitwę bo sam wziął remis z Matim. Na bitwę bardzo duży wpływ miało zignorowanie przez Zulusa rangerów i wzięcie ich na bok ghuli, drugie ghule rozstrzelałem. Kluczowym momentem bylo kiedy Zulus mogąc ratować generała wybrał uciekanie nim (i zgarnianie indirectów) ale szarże gwardią, owszem niby ratował ostatniego ducha (które rozsypywałem staticiem kuszników i thundów) ale duch i tak wyszedł na patelnię i zginął a gwardia utknęła w hammereresach. Gwardia dostała kusze na bok i w sumie się rozsypała.
3.Bitwa i Assasello z HE, nie docenił potencjału drzemiącego w dwóch klopach i gyrocopterze w związku z czym po 4 turze skończyły się przeciwnikowi break pointy. W pierwszej turze zalokowałem klopę w sea guardach zabijając ponad połowę (szkoda że nie to z siłą 5 bo nie mogliby się już zbierać), phoenixów męczył gyrocopter i klopa, trochę odpuściłem lionów, ale jak się zreflektowałem że jest ich za dużo na przyjęcie centralne na hamców to zalokowałem celną klopę z 5 siły i strzelców i doszedł ich jeden szereg. Generał mag zginął po zabraniu mu LOS i trafieniu z canona, bsb dostał siekierą od mojego generała. Dobrze że na łukach nie było baneru bo byśmy jeszcze z turę zagrali.
4.Bitwa i Morrok ze SKA, meeting engagment, przegrałem rzut i ustawiłem się na 2 tury od abominacji wiedząc o storm banerze. Abominacja szła 14 i 12 cali ja stałem kawałek za 24 calem, okazało się zbyt mało. W mojej turze obie maszyny płonące nie strzelały więc abomka przeżyła, w następnej turze trafiłem ją z obydwóch maszyn, na 2k6 kulnąłem 4, wcześniej dostał 4 regeneracje (jedna z kusz w shootingu i trzy z dwuraków w combacie). Na drugiej flance nie miałem co zrobić z 13 censerów, niby mogłem podstawić hamców z thanem ale musiałem ich ewakuować przed nieubitą abominacją. W 3 turze podliczyliśmy punkty uznaliśmy że mi ginie wszystko co nie przebiło się przez linie skavenów (czyli 10 thundów i 5 hamców które przebiły się przez slavy i clanraty, te akurat spanikowała katapulta), samemu społowiłem abomkę, zabiłem slavy i claraty. Wynik 4:16.
5.Bitwa i Szwentas z HE, B&G, przegrałem rozpoczynanie a szkoda bo Szwents chciał grać defensywnie. W pierwszej turze tracę gyrocopter (k6 hitów z siłą 4), sam ze strzelania zabijam jednego white liona (nie ranie bolca na 2+, misfire i scater) i przeganiam za stół orła, w drugiej turze wchodzę w combat hamcami z thanem z 9 white lionów, thane z 1+ z rerollem ginie w pierwszej turze, lioni zdają stubborna, thundzi oblewają panikę. W trzeciej turze lioni kończą hamców, orzeł wbija się w klopę, bsb na orle wbija się w canona, za to ja po raz pierwszy i ostatni w tej grze trafiam z hita z klopy ale duzi lioni z generałem zdają panikę, w czwartej turze okazuje się że 16 rangerów rozłożonych tak by wszyscy bili nie są wstanie zabić 7 white lionów (na 11 ataków z siłą 5 wbiłem 2 rany), w 4 turze jakimś cudem nie tracę break pointów za to w 5 turze nie było opcji bym nie stracił break pointu (nie kulnęliśmy combatu white lionów z 5 kusznikami). Wynik 3:17
6.Bitwa i królik z BRE, miałem grać z grolshekiem, ale ten chciał jechać do domu więc wziął remis z Lokim a ja zagrałem z jego oponentem. zacząłem, w mojej pierwszej turze nie ma fajerwerków, zabijam 4 grali i jednego realma, breta podjeżdża. Szarżuje hamcami pegazy (3 statica przewagi i bicie 4 ataków z siłą 6 samemu mając save'a na 1+ z rerollem), pegazy stoją, strzelanie w grali nie działa (m. in. 2 wardy na 6+ zdane) i 2 grali wpada w bok hamów a ja oblewam breaka, thane w dwie fazy nie zadał rany pegazom, szkoda tego stubborna bo na plecy grali wchodzili ranegerzy. Po stracie hamców odstrzeliwuje grali, pegazy wpadają w thundów, stoję, kusze z dwurakami na plecy i zaganiam pegazy dzięki moralnem wsparciu Andrew. Gyros zabija trebka w combacie, łuki z magiem panikują od uciekającej jazdy (dostała dwie klopy i armatę), druga duża jazda przecwinika zabija obie katapulty (wcześniej ją społowiłem i zabiłem w niej generała ale co turę zdawała panikę). W bitwie zapomnieliśmy o 2+ warda na na bsb-ku i nie pamiętam czy dostał z płonącej czy nie katapulty. Wynik 15:5.
W sumie 70 z grania, co podobno daje coś nie super daleko za pierwszą 10.
Ocena malowania bardzo wyrozumiała, swoją drogą popisałem się podczas niej mega inteligencją, Ziemas długo myślał ile mi dać za jakość a ja zamiast wyjąć załogantów maszyn (grałem bez nich bo nic nie zmieniają w grze) którzy byli moimi najładniej pomalowanymi modelami szukałem po stole modeli. Sama organizacja bardzo przyzwoicie, turniej miał klimat takiego swojskiego spotkania graczy, bez krzyków, bez pyskówek, bez jakiś chorych akcji, bez specjalnego poganiania Pasiaka co by chłopak sobie dograł kiedy wreszcie bitwy. Jedyną wadą turniejów w Bydgoszczy jest to że moja dziewczyna tam mieszka i nie mogę z wami nocować na sali przez co omija mnie wiele atrakcji. Testem wiedzy byłem miło zaskoczony, naprawdę bałem się że będą to wynaturzenia jakiegoś frustrata (nie wiem ile dostałem ale był osiągalny) a tu przyzwoity poziom. No dobra jakbyście chcieli coś poprawić to zajebiste są długopisy do wypełniania testu i zegary na sali.
Edit Gołąb znowu kimał w kiblu?
tomczak:<gokish pisze: 10 Mariusz Tomaczak Aldean 2328 HE
relacje wrzuce jutro;]
no i czekam na wyniki;]
Ostatnio zmieniony 24 paź 2010, o 18:57 przez Aldean, łącznie zmieniany 1 raz.
"Our weapons cut through them like blade through air!"
"Double or nothing, aim for his cock"
"Double or nothing, aim for his cock"
Turniej przezajebisty jak rok temu, z bitew 77 pkt. Malowanie chyba średnio, a test wiedzy obessałem.
Dzięki wielkie dla moich przeciwników: Elvisa, KJ'a, Królika, Groshleka, Gołębia i Dimmu!
Oraz dla organizatorów i Aldeana (za pomoc w odnalezieniu figurek!)
Zostawiłem na turnieju walizkę z figurami, muszę to jakoś naprawić, z kim się kontaktować?
Dzięki wielkie dla moich przeciwników: Elvisa, KJ'a, Królika, Groshleka, Gołębia i Dimmu!
Oraz dla organizatorów i Aldeana (za pomoc w odnalezieniu figurek!)
Zostawiłem na turnieju walizkę z figurami, muszę to jakoś naprawić, z kim się kontaktować?
Wisnia pisze:Turniej przezajebisty jak rok temu, z bitew 77 pkt. Malowanie chyba średnio, a test wiedzy obessałem.
Dzięki wielkie dla moich przeciwników: Elvisa, KJ'a, Królika, Groshleka, Gołębia i Dimmu!
Zostawiłem na turnieju walizkę z figurami, muszę to jakoś naprawić, z kim się kontaktować?
Ja mam
wyniki za chwilę będą
tylko ogarnę się bo tak fajno się spało 
Bez przesadykudłaty pisze: Gołąb znowu kimał w kiblu?
aż tak źle jak na DMP nie było... Po prostu zasłabłem i zemdlałem chill Turniej zajebisty ! Kujawiaki zajebiste ! teraz czekać do następnego roku
Dzięki za miłą grę ! (chodź w czwartej sie nieco mocno unosiłem)
Pozdrowienia: dla przeciwników, dla chłopaków, którzy mnie ratowali ! (niestety wszystkich nie zdołałem wtedy zapamiętać)
i dla tych, którzy ze mną pili !
oraz dla Kohorty! Szacun za zorganizowanie tak zajebistego turnieju.
ten podpis był nieregulaminowy