Border Princes

Widzę, że nie tylko ja pamiętam ten przeraźliwy komiks
Kolejny raz - brawo, choć moimi faworytami sa od dziś łucznik i złodziej. Ech, fajne figurki. Bardzo fajne.

super figsa

A może jakieś zbiorowe zdjęcie tych róznorakich ludzików?

Jeszcze trzy figurki i ta drużyna będzie skończona. Tzn. trzy do pomalowania, dwie są już pomalowane, ale jeszcze nie ujrzały światła dziennego:)

A dziś drużyna ugościła chlebem i solą Logara, kolejnego złodzieja.
Hobbit Logar, C11 Hobbits, 1988 r. Citadel.
Więcej fot, jak zwykle, na blogu:

http://miniwojna.blogspot.com/2015/10/l ... logar.html

A tutaj... reanimacja trupa...
Stary bretoński grabieżca w nowej odsłonie:)

Na blogu więcej fot, w tym też taka, która pokazuje dlaczego piszę o reanimacji trupa:)

http://miniwojna.blogspot.com/2015/10/r ... on-of.html

Oryginalne i ciekawe modele malujesz, aż miło popatrzeć

Barbarzyńca z poprzedniej strony jest super!

Takie modele lubię najbardziej:)

A dziś - kusznik. Stary Bretończyk.

Stary aptekarz dołączył do drużyny. Podleczy, w razie czego poratuje trunkiem jakimś procentowym... Od razu morale się poprawiło:)

Stary czarodziej Citadel Miniatures.

Fajoski! Możesz pokazać go z boku? Dziwna poza...

Więcej fotek jest zawsze na blogu:)

Zarąbisty model, tak pełen duszy i klimatu...

Dzięki, w takim razie będę zaglądał na bloga
Ten model jest po prostu świetny. Rewelacyjny. Malowanie tyż bardzo dobre, ale tym razem to rzeźba zasłużyła na owacje.
Aż szkoda, że nie mój ci on

Ostatni członek pierwszej drużyny poszukiwaczy przygód - Mistrz Łuczniczy.
Citadel, 1985, Targeteer.

Piękny figs, już takich nie robią...

Dziś robią znacznie lepsze figurki - moim zdaniem. Tzn. lepsze technicznie, bo klimat jest rzeczą względną. W tym przypadku bardzo wiele dobrego robi malowanie. Któremu szczegółowi się nie przyjrzę (kapelusz, nieogolona gęba, kaftan) - to mi się podoba. Doceniam z jednej strony staranność, a z drugiej - zachowanie klimatu mało jaskrawego człowieka lasu.

Pierwsza pełna drużyna do Frostgrave gotowa, 15 figurek, wszystko stary ołów Citadel.

Więcej fot, jak zwykle, na blogu

http://miniwojna.blogspot.com/2015/11/p ... arbow.html

Początek oldhammerowej armii zielonoskórych do 3. edycji gry, robionej wyłącznie na figurkach z okresu.

I jednocześnie start drugiej drużyny łowców skarbów do Frostgrave.
Więcej fotek, jak to u mnie, na blogu.

Wilczy jeździec, Citadel, 1987.

Gobas ma mordę, jakby nie jednego grzyba już pożarł Czy we Frostgrave będzie występował jako pies bojowy?
W całym projekcie największe wrażenie robi na mnie Twoje zacięcie kolekcjonersko - poszukiwawcze.

Opcja jest taka, że będzie albo psem bojowym, albo złodziejem:) Zobaczymy...
A co do zacięcia... nic nie poradzę, że wolę takie starocie. Są, oczywiście, gorsze obiektywnie rzecz biorąc od nowych miniaturek, ale ich stylistyka odpowiada mi znacznie bardziej. Warto poświęcić trochę czasu na ich wyszukiwanie.

Śliczny.