12-13.03 DMŚ - wyniki strona 11, GTA strona 16
Re: 12-13.03 DMŚ - wyniki strona 11, GTA strona 16
radar myślał że to motocykl i nie cykał.
kupię bretke,orki, leśne elfy i wampiry. http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=55&t=52293
Widzę, że zapoczątkowałem nową modę 

Jankiel pisze: Allstars w ch... Cały jeden reprezentant, który nie umie zmierzyć 12" od bsb, specjalista od rzucania kostkami i kręcenia o tym filmów, człowiek, który próbował się wcisnąć do repy grając każdą armią po kolei (ale wszystkimi obsysał), kolejny, który cały rok nie grał i ostatni, który zamiast ćwiczyć skilla, to podbudowuje ego politykowaniem na LL. Nie da się wygrać.
miszcz kierownicy ucieka vol.15Marys pisze:Widzę, że zapoczątkowałem nową modę

Bandit Maryś

Moje morskie krasie z Barak Varr teraz także na blogu www.BarakVarr.pl
- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.
- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.
Dostałem się do kompa... ^^
Na początku chciałem powiedzieć, iż na turnieju zostawiłem w bordowym pudełku niepomalowanego smoka HE ( na nim lord z lancą) i 6 DP (w tym dwóch to tylko konie). Znalazce bardzo proszę o kontakt, będę bardzo wdzięzny.
Co do samego turnieju to organizacja mi się bardzo podobała, byl to mój pierwszy wyjazd na turniej. Na 2 bitwach tylko nie miałem krzesła, więc w miarę ok. Bardzo wkurzyło mnie to, ze na sali na której próbowałem spać, dopóki Raptor ich nie pogonił ( około 4) siedzieli jacyś frajerzy i grali w karcianki. Do tego musieli mieć pałene oświetlenie sali gimnastycznej ;/ więc się nie wyspałem. Bar ok.
Przyjechałem z ogrami, pierwszy paring to DE. byla to przy okazji moja pierwsza bitw ogrami. Wystawiłem się jak najbardziej ok, w pirwszej turze pooniłem ture z czaru, a pendantowiec stał na rogu i musiał się zebrać. W dugiej turze popełniłem tai błąd, że postanowiłem przyjąć korszarzy na klate Irongutów z herosami zamiast zaszarzowac na nich Yhetiimi, którymi chcialem skontrować, niestety nie było po co kontrować z powodu brzytwy z 9 kości na ifce i 60 ataków z hatem i S10 w mój oddział. To był znaczny błąd i już na to uważałem.
0:20 teamowo 59:41
drugi paring nowe orki i średni ogarnięty gracz. udało mi się tak przechytrzyc przeciwnika, że wystawił swoje Black orki, hopperów i fasta w rogu, na którym nie było praktycznie frontu, ponieważ z tamtąd zwialem. Bałem się pająka, więc chcilem go zabić lordem, przy okazji w 1 turze spanikowałm 6 trolli, co mi ułatwiło grę. Zrobilem błąd, który mi poszedł nawet na rękę, że zapomniałem odbić czaru - d6 mova na gnoblary i ironami nie doszarzowalem do pajaka, ale na bok mu zowerranowalo 5 bullsów żeby przetrzymać go 1 turę i w nastepnej miał przyjąć szarżę lorda. Nawt nie fartem bullsy nabiły mu 5 ran i pogonily ^^ potem dorzynka, drugi raz zapomniałem o -1 do trafienia w yethi
19-1 teamowo 65-35
3 bitwa Raptor na jakiś 2 lordach i herosach do bicia w klocku 10 saurusów 2 x10 skinków 2 duże kohorty i kameleony. Skautami zrobiłem Raptora tak, że po overrunie na nich wystawił mi się na szarzę Ironów i ją dostał miałem boosta z czarów więc CC poszło po mojej mysli wybiłem herosa i cały oddział, potem BSBka i Lordów, którzy się dzielie trzymali. Zaczęła się wieć dorzynka skinkow, rzucnie panik, ale niestety nie wchodzily, z powodu małej ilości kostek. Tak się stalo, że skinki w 2 tury zastrzeliły mi do konca Ironów, bullsów z butcherem, yethi i herosa. Te skinki co uciekały to się pozbierały i z 17:3 stało się 11:9
Musze przyznac, że poszedłem na rękę przeciwnikowi zdejmując wszystkie boosty z ironów, ponieważ stwierdził, że mu powiedzialem, że to nie są Ripy
Bitwa fajna.
Teamowo chyba dostalismy 35:65
4 Bitwa wampierze Sola. Początkowo wszystko szlo zajebiście, prawie zabiłem jedne duchy z magii, gwadia kosztem yethi wystwaił się na szarże, zabiłem jedne nietoperze. Potem zaszarzowalem w gwardię, doboostowałem się, ale niestety z racji dwóraków i symultanicznego bicia nie został mi żaden Irongut w oddziale, zaszarzowałem bullsami na bok gwardii, żeby ją do końca posypać, potem się biłem z ghulami i dokopoałem Tyrantem i slaughmasterem do lorda, ale dostalem na dupe ghule z brzytwą i mi prawie ich zabiły, ale na 3+ macką trafiałem w lorda (zadaje d^) i go nie trafiłem, przez co mi zginęli lordowie. Heros się nieźle trzymał z sejwem na 4+ ie dostał żadnej rany od ghuli. Jeszcze nalezy dopisac, że w kluczowym momncie przeciwnik turlnał 2 palki na magie
Znowu zapomniałem o frozen aurze na yethich i o 5+ sejwie na bullsach ;/
5;15 mimo, że mogłem wygrać jestem zadowolony z wyniku.
teamowo przegraliśmy 35:65
5 bitwa WoCh mialem z góry w dupe, 3 klocki frenzy, więc grałem na lajcie i się zachwycałem ludzikami przeciwnika (przecudne) rzucałem paniki w to co nie jest frenzy, czyli shrine i dyskowiec, oba w pierwszej turze out. Co mi dało jakieś szanse, udało mi się zaszarżować na bok maruderów, stracili frenzy i helka nie zdała LD, więc nie strzelała, jakimś cudem ironami uwaliłem klocek tzinczowców, a po zrobieniu drugiego klocka na frenzy złamałem go od boku yethimi.
20:0 w przód teamowo 63:37
razem z bitew 55, malowania mi nie oceniono
Ogólnie jestem zadowolony z turnieju i twierdzę, że ogry cisną xD. Były to moje pierwsze bitwy ogrami i jestem z nich zadowolony, jednak jakbym grł HE i miał takie paringi to mialbym co najmniej 70 pkt...
Pozdrawiam moich przeciwników i dziękuję za turniej
Na początku chciałem powiedzieć, iż na turnieju zostawiłem w bordowym pudełku niepomalowanego smoka HE ( na nim lord z lancą) i 6 DP (w tym dwóch to tylko konie). Znalazce bardzo proszę o kontakt, będę bardzo wdzięzny.
Co do samego turnieju to organizacja mi się bardzo podobała, byl to mój pierwszy wyjazd na turniej. Na 2 bitwach tylko nie miałem krzesła, więc w miarę ok. Bardzo wkurzyło mnie to, ze na sali na której próbowałem spać, dopóki Raptor ich nie pogonił ( około 4) siedzieli jacyś frajerzy i grali w karcianki. Do tego musieli mieć pałene oświetlenie sali gimnastycznej ;/ więc się nie wyspałem. Bar ok.

Przyjechałem z ogrami, pierwszy paring to DE. byla to przy okazji moja pierwsza bitw ogrami. Wystawiłem się jak najbardziej ok, w pirwszej turze pooniłem ture z czaru, a pendantowiec stał na rogu i musiał się zebrać. W dugiej turze popełniłem tai błąd, że postanowiłem przyjąć korszarzy na klate Irongutów z herosami zamiast zaszarzowac na nich Yhetiimi, którymi chcialem skontrować, niestety nie było po co kontrować z powodu brzytwy z 9 kości na ifce i 60 ataków z hatem i S10 w mój oddział. To był znaczny błąd i już na to uważałem.
0:20 teamowo 59:41
drugi paring nowe orki i średni ogarnięty gracz. udało mi się tak przechytrzyc przeciwnika, że wystawił swoje Black orki, hopperów i fasta w rogu, na którym nie było praktycznie frontu, ponieważ z tamtąd zwialem. Bałem się pająka, więc chcilem go zabić lordem, przy okazji w 1 turze spanikowałm 6 trolli, co mi ułatwiło grę. Zrobilem błąd, który mi poszedł nawet na rękę, że zapomniałem odbić czaru - d6 mova na gnoblary i ironami nie doszarzowalem do pajaka, ale na bok mu zowerranowalo 5 bullsów żeby przetrzymać go 1 turę i w nastepnej miał przyjąć szarżę lorda. Nawt nie fartem bullsy nabiły mu 5 ran i pogonily ^^ potem dorzynka, drugi raz zapomniałem o -1 do trafienia w yethi
19-1 teamowo 65-35
3 bitwa Raptor na jakiś 2 lordach i herosach do bicia w klocku 10 saurusów 2 x10 skinków 2 duże kohorty i kameleony. Skautami zrobiłem Raptora tak, że po overrunie na nich wystawił mi się na szarzę Ironów i ją dostał miałem boosta z czarów więc CC poszło po mojej mysli wybiłem herosa i cały oddział, potem BSBka i Lordów, którzy się dzielie trzymali. Zaczęła się wieć dorzynka skinkow, rzucnie panik, ale niestety nie wchodzily, z powodu małej ilości kostek. Tak się stalo, że skinki w 2 tury zastrzeliły mi do konca Ironów, bullsów z butcherem, yethi i herosa. Te skinki co uciekały to się pozbierały i z 17:3 stało się 11:9
Musze przyznac, że poszedłem na rękę przeciwnikowi zdejmując wszystkie boosty z ironów, ponieważ stwierdził, że mu powiedzialem, że to nie są Ripy

Teamowo chyba dostalismy 35:65
4 Bitwa wampierze Sola. Początkowo wszystko szlo zajebiście, prawie zabiłem jedne duchy z magii, gwadia kosztem yethi wystwaił się na szarże, zabiłem jedne nietoperze. Potem zaszarzowalem w gwardię, doboostowałem się, ale niestety z racji dwóraków i symultanicznego bicia nie został mi żaden Irongut w oddziale, zaszarzowałem bullsami na bok gwardii, żeby ją do końca posypać, potem się biłem z ghulami i dokopoałem Tyrantem i slaughmasterem do lorda, ale dostalem na dupe ghule z brzytwą i mi prawie ich zabiły, ale na 3+ macką trafiałem w lorda (zadaje d^) i go nie trafiłem, przez co mi zginęli lordowie. Heros się nieźle trzymał z sejwem na 4+ ie dostał żadnej rany od ghuli. Jeszcze nalezy dopisac, że w kluczowym momncie przeciwnik turlnał 2 palki na magie

Znowu zapomniałem o frozen aurze na yethich i o 5+ sejwie na bullsach ;/
5;15 mimo, że mogłem wygrać jestem zadowolony z wyniku.
teamowo przegraliśmy 35:65
5 bitwa WoCh mialem z góry w dupe, 3 klocki frenzy, więc grałem na lajcie i się zachwycałem ludzikami przeciwnika (przecudne) rzucałem paniki w to co nie jest frenzy, czyli shrine i dyskowiec, oba w pierwszej turze out. Co mi dało jakieś szanse, udało mi się zaszarżować na bok maruderów, stracili frenzy i helka nie zdała LD, więc nie strzelała, jakimś cudem ironami uwaliłem klocek tzinczowców, a po zrobieniu drugiego klocka na frenzy złamałem go od boku yethimi.
20:0 w przód teamowo 63:37
razem z bitew 55, malowania mi nie oceniono

Ogólnie jestem zadowolony z turnieju i twierdzę, że ogry cisną xD. Były to moje pierwsze bitwy ogrami i jestem z nich zadowolony, jednak jakbym grł HE i miał takie paringi to mialbym co najmniej 70 pkt...
Pozdrawiam moich przeciwników i dziękuję za turniej

https://idefly.pl - robimy koszulki, bluzy itd dla klubów!
Cały Raptor3 bitwa Raptor
...Musze przyznac, że poszedłem na rękę przeciwnikowi zdejmując wszystkie boosty z ironów, ponieważ stwierdził, że mu powiedzialem, że to nie są Ripy...

Lidder pisze:- Co się dzieje, gdy kawaleria normalnym ruchem, nie marszem, przechodzi przez murek?
- To samo co wtedy, gdy idziesz na imprezę poderwać jakąś dziewczynę.
oj tam oj tam! 

https://idefly.pl - robimy koszulki, bluzy itd dla klubów!
wójek odp...ol sie od mojej żelaznej gwardii. 

kupię bretke,orki, leśne elfy i wampiry. http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=55&t=52293