Co jest najlepsze na DE oparte na duzej ilosci malych regimentow (DR, harpie, COK)?
Pytania krótkobrodego - stary temat
Moderatorzy: Arbiter Elegancji, Rakso_The_Slayer
Jak przedmowca mowi, ale tez niekoniecznie z tym kowadlem, owszem zabije jakies tam harpie czy DR ale da sie tez i bez niego grac, ostatnio gralem wlasnie z DE na lordzie na tarczy ale za to mialem 2x po 10 strzelcow i bardzo bardzo ladnie wybijali Coki, harpie czy DR... 
Blog o malowanych przeze mnie figurkach. http://celedorverminhorde.blogspot.com/
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
thorgrim - na DE dobrzy są strzelcy (kuszole zdejmą balisty, thundzi zajmą sie jazdą i piechotą), na małe punkty opłaca się brać klocek hammerersów i klocek longów, z tarczami, FCG i runicznymi sztandarami, do tego albo organy (elegancko kosza wszystko) albo gyro (spowalnia przeciwnika co bardzo sie przydaje gdy jest wystawiony na ostrzał i jeszcze potrafi elfiaki ładnie kosić działkiem). Pamiętaj o magii DE. Runesmith (lub nawet dwóch) to obowiązek. Opłaca się dac im +1 do Dispela lub m.r.o.balance.
Moim zdaniem opłaca się też bardzo wystawianie bohatera walczącego z ASF (u mnie Smokobójca) ponieważ siła DE jest w szarży (wchodza wszystkie ataki i nie masz czym oddać często) a mając takiego koleżke zazwyczaj likwidujesz 2-3 elfy zwiększając tym samym szanse Twoich klocków na przeżycie jak i szanse na złamanie wroga.
Moim zdaniem opłaca się też bardzo wystawianie bohatera walczącego z ASF (u mnie Smokobójca) ponieważ siła DE jest w szarży (wchodza wszystkie ataki i nie masz czym oddać często) a mając takiego koleżke zazwyczaj likwidujesz 2-3 elfy zwiększając tym samym szanse Twoich klocków na przeżycie jak i szanse na złamanie wroga.
ostatnio jak gralem z DE to nie mial ani jednego maga
. Nie jestem pewien czy kusznicy zdejma balisty bo strzelanie nimi na dlugi dystans i to jeszcze do machiny to wg mnie sa male szanse ze zginie obsluga ale zobaczymy. Z gyro zrezygnuje bo od razu zejdzie od zmasowanego ostrzalu
Daja rade, obslugantow jest tylko 2 i ranisz ich na 3+ oraz nie maja save, czyli zabicie ich nie jest az takie trudne pomijajac fakt ze tych bolczykow bedzie przewaznie 2... 
Blog o malowanych przeze mnie figurkach. http://celedorverminhorde.blogspot.com/
Moze koledze czy tam komu, kto Cie zwalowal chodzila o Gro gromril gdzie jest napisane, ze save nie moze byc zmodyfikowany...
Jak bylem te 5 lat mlodszy to w 6ed myslalem ze sila przeciwnika go nie modyfikuje... 
Blog o malowanych przeze mnie figurkach. http://celedorverminhorde.blogspot.com/
i dodaj do tego ze trafiam na 5+ a pozniej jeszcze trzeba rzucic w co sie trafilo i tu znowu na 5+Celedor11 pisze:Daja rade, obslugantow jest tylko 2 i ranisz ich na 3+ oraz nie maja save, czyli zabicie ich nie jest az takie trudne pomijajac fakt ze tych bolczykow bedzie przewaznie 2...
Eh... Co wy z kusznikow nie umiecie strzelac...?
Ja jakos potrafie zabic obsluge bolca, 10 kusz... Nic trudnego, moze macie jakis zolnierzy podstawionych innych...?
Nie ma patrzec na statystyke tylko trza 5 i 6 rzucac...
[/quote]
Blog o malowanych przeze mnie figurkach. http://celedorverminhorde.blogspot.com/
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
ja jak ostatnio grałem z DE to w pierwszej turze zdjąłem baliste kusznikami czyli da się 
Poza tym masz S4 więc nawet jak nie trafisz w obsługe to zawsze masz szanse zniszczyć machine na 3x6
Ogólnie zaczynam uważać kuszników za coraz bardziej opłacalnych. Dużo tańsi od gromowładnych, wiekszy zasięg... wiadomo, że nie beda tak kosić oddziałów jak thundzi ale potrafią robić to czego tamci nie dają rady czyli np niszczyć machiny czy strzelców stojących dalej niż te 24 cale.
Poza tym masz S4 więc nawet jak nie trafisz w obsługe to zawsze masz szanse zniszczyć machine na 3x6
Ogólnie zaczynam uważać kuszników za coraz bardziej opłacalnych. Dużo tańsi od gromowładnych, wiekszy zasięg... wiadomo, że nie beda tak kosić oddziałów jak thundzi ale potrafią robić to czego tamci nie dają rady czyli np niszczyć machiny czy strzelców stojących dalej niż te 24 cale.
Otoz to! Ja juz dawno wywalilem thundow na rzecz kusznikow, wspanialy oddzial...!
Poza tym to co zrobili na ostatnim turnieju to krasnoludzkie pojecie przechodzi i zagoszcza u mnie na jeszcze bardzo bardzo dlugo...

Blog o malowanych przeze mnie figurkach. http://celedorverminhorde.blogspot.com/
Już to gdzieś chyba pisałem (a może nie na tym forum) ale moi kusznicy położyli kiedyś jedna salwą czołg na 5/6 woundach. Był to tak niesamowity zbieg okoliczności
Najpierw wszyscy trafili. Potem widzę te 6 szóstek i nie wierzę. Myślę sobie, może ze dwie pałki rzuci, i nagle cud! Nie zapomnie tego nigdy. Przeciwnik się nawet śmiał. Jego mina? Bezcenna. Niestety nie często moi kuszole robią takie rzeczy 
Rakso no nie wierzę.
Trochę Ci to czasu zajęło aby przekonać się do kuszoli. btw, To co mnie śmieszy w booku do krasnali, to to, że w opcji full wypas, jeden kusznik z GW i tarczą, kosztuje tyle samo co goły thunderers. Gdybym się nie wkurzył na to, że krasnale zasysają tak strasznie, to bym potestował taki oddzialik. Strzela na 30" ma sv5+ i S7 w walce, lub 4+ beznadziejną S3. Tylko ten pieprzony krasnoludzki M3 sprawia, że nigdzie taki oddział nie dojdzie, co najwyżej może gdzieś komuś w boczek wjechać, o ile trzymający to coś klocek/maszyna ustoi, co w obecnych czasach, jest mało prawdopodobne.
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:

