myślisz, że boi się o swoje miejsce w pierwszym składzie czy uważasz że jest nieslowny?Klops pisze:Solo się z tego wycofuje, ale jakoś mnie to nie dziwi.
MASTER Puchar Szczecina, 2-3.06.2012 WYNIKI S. 15
Re: MASTER Puchar Szczecina, 2-3.06.2012
Lohost pisze: Nie myslalem ze to kiedys powiem, ale za Dymitra byl ordnung i az mi tego brakuje.
definitywnie to pierwsze ; )Dmtrij pisze:myślisz, że boi się o swoje miejsce w pierwszym składzie czy uważasz że jest nieslowny?Klops pisze:Solo się z tego wycofuje, ale jakoś mnie to nie dziwi.
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
Klops, ale masz majonez pod pachami, ja pierdole, zamiast wydawać kasę na mastery na których nikt cie nie chce ,polecam zainwestować w antyperspirant .
Because I'M The Miz and I'M AWESOME!!!!
http://www.youtube.com/watch?v=iMt-MJ1h ... ure=fvwrel
http://www.youtube.com/watch?v=iMt-MJ1h ... ure=fvwrel
ja jebie XDDDDDDDDThe Miz pisze:Klops, ale masz majonez pod pachami, ja pierdole, zamiast wydawać kasę na mastery na których nikt cie nie chce ,polecam zainwestować w antyperspirant .
"For a sharp second, Selenia froze, and Crovax's blade found home. As the Angel shattered like glass, Crovax felt his mind collapse - the curse had been fulfilled"
- The tale of Crovax the Cursed
- The tale of Crovax the Cursed
słaby film. Nie było jak Andrzej walną miarka w Klopsa ; (
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
Pewna zasłyszana historia dała mi natchnienie do wykonania tego ów dzieła.
UWAGA:
http://www.wgraj.org/zdjecie/86418
mam nadzieje ze wam sie podoba.
UWAGA:
http://www.wgraj.org/zdjecie/86418
mam nadzieje ze wam sie podoba.
Ostatnio zmieniony 5 cze 2012, o 23:20 przez Toczek, łącznie zmieniany 3 razy.
Sala : 7. Wszystko fajnie, rozmiar w sam raz, tylko brakowało trochę koszy na śmieci w końcu sali, bo w trakcie bitwy niewygodnie było latać aż do wejścia wyrzucić butelkę po napoju, czy talerzyk, żeby nie przeszkadzał.Furion pisze:O turnieju po krótce, moja absolutnie subiektywna ocena bazowana na właśnie wymyślonej skali ocen:
0 - badziew totalny
5 - ujdzie
7 - obecny standard masterowy
9 - standard do którego dążymy
10 - zdecydowanie powyżej oczekiwań.
Miejsce : 7. Parking, sklep naprzeciwko z zasuszoną prawie jak mumia sprzedawczynią - spoko. Pojedynczy kibel wydawał się lekką wadą, ale podobno był jeszcze drugi gdzieś indziej, więc nie ma co narzekać, zwłaszcza, że do końca turnieju nikomu się nie udało go zapchać ani zapaskudzić.
Wynajęta knajpa : 7. Tam z kolei toalet było dużo, i to z niespodziankami Nic do zarzucenia, zniżka na piwo - czego chcieć więcej?
Stoły, tereny : 7. Fajne blaty, tereny raczej estetyczne i grywalne, bez większych zastrzeżeń. Lepsze oznakowanie stołów (numery i mapki z dwóch stron) podniosłyby bardzo wygodę (taka luźna myśl).
Wejściówka : 10. Nic dodać, nic ująć.
Gastronomia : 9. "Domowy" obiad i śniadanie w cenie mastera? Dla mnie bomba. Ciasta Moniki : pyszność. Dla mnie dużym plusem była woda z dyspozytora, bo właśnie brak napojów nie-alkoholowych jest częstym problemem w niedzielę rano Pomysł z tostami świetny, chyba nie było nikogo, kto by nie był z tego zadowolony.
Nagrody : 8/9. Fajne statuetki, Młody pewnie też się cieszy z rejsu ( ), nagrody pocieszenia dla 'bottom ten' dosyć niespodziewane, choć pozytywne (nie zamierzałem ich wygrywać, jednak stało się inaczej ). Generalnie szacun dla Furiona i Augusta za załatwienie tylu sponsorów i tak fajnych nagród.
Sędziowanie : 9. Spokój Furiona i profesjonalne podejście. Dorzuciłbym jeszcze pochwałę za szybkie reagowanie, ale przy niskiej frekwencji sędzia ma zdecydowanie mniej roboty. Co do testu wiedzy : jestem na tak. Niech ludzie w końcu czytają ten podręcznik. Wiedza z fluffu - nie, wiedza z zasad - tak!
Organizacja czasowa : 6. Fajnie, że trzymaliśmy się ram czasowych i szło w miarę sprawnie, ale jeden przykład moim zdaniem trochę zepsuł ogólny, bardzo dobry obraz. To była chyba 2 bitwa, gdzie Kocoń z Klopsem grali dalej długo po czasie, za przyzwoleniem i obecnością sędziego (jeśli się mylę, poprawcie mnie, w tym harmidrze ciężko było się połapać). Nie pamiętam ile po czasie skończyli, 20? 25 minut? W tej samej bitwie Andrzej (to tylko przykład, nie sympatyzuję z Indianami, ani ich nie gloryfikuję, na pewno parę osób było w podobnej sytuacji) nie dograł bitwy z Wojtusiem do końca, ponieważ chciał się zmieścić w ramach czasowych (brzmi jak nie-Andrzej, co? ). Gdyby dograli do końca, Andrzej wygrałby około-maską. Klops i Kocoń (czy ktokolwiek inny na ich miejscu), powinni dostać komplet karniaków każdy, żeby wytępić naginanie ram czasowych. Bez emocji, po prostu każdy ma tyle samo czasu na bitwę. Do tego, w końcu może gracze nauczyliby się grać szybciej.
Master generalnie : 9. Długa podróż, dużo kasy wydanej, ale warto było. Jeśli Szczecin w przyszłym roku zorganizuje u siebie mastera, na pewno przyjadę i namówię klubowiczów.
Z tego miejsca chciałbym jeszcze podziękować wszystkim, z którymi rozmawiałem i grałem w ten weekend, szczególnie zaś :
Kajdanowi - za nocleg, za nie-zajebanie Q(lo)Ca, za przyjęcie wszystkiego ze stoickim spokojem
Donderowi - za Monikę i jej ciasta, za w*ierdol, jakiego dawno nie dostałem i parę rozkmin do nowej rozpiski
Laikowi - za dowiezienie mnie bezpiecznie w obie strony
Golonce - za towarzystwo i dawkę zdrowego rozsądku, która pozwoliła mi nie oszaleć w jednym aucie z Kakaowym Adamem (a.k.a. Fecal Terror)
QCowi - za klątwę Klocka i odmienienie mojego spojrzenia na alkohol
Rabspowi - za pożyczenie Slanna (chociaż koniec końców używał go Golonka, a ja miałem Donderowego)
Rabspowi, Donderowi, Toficowi, Kalafiorowi, Chesterowi - za bezstresowe bitwy.
To chyba tyle.
pzdr
EDIT :
Toczek pisze:Pewna zasłyszana historia dała mi natchnienie do wykonania tego ów dzieła.
http://www.wgraj.org/zdjecie/86418
mam nadzieje ze wam sie podoba.
Ostatnio zmieniony 5 cze 2012, o 22:01 przez Jasif, łącznie zmieniany 1 raz.
paulinka17 pisze:Mówiłem, jabaniutki nawet oczka zmrużył z rozkoszy.
Dziedzic pisze:JH i UD razem, piekło zamarzło i serce Szaitisa pękło.
Siłowanie na rękę? To może jeszcze zaczniesz krzyczeć: Jesteś u pani! Co my jesteśmy w podstawówce? Gdzie ty widziałeś facetów rozwiązujących spory siłując się na rękę? Ogarnij się. Ty chciałeś rękawice brać do siłowania się na rękę? Co wy tam jecie w tych kopalniach, że takie pomysły macie?
Jankiel pisze: Allstars w ch... Cały jeden reprezentant, który nie umie zmierzyć 12" od bsb, specjalista od rzucania kostkami i kręcenia o tym filmów, człowiek, który próbował się wcisnąć do repy grając każdą armią po kolei (ale wszystkimi obsysał), kolejny, który cały rok nie grał i ostatni, który zamiast ćwiczyć skilla, to podbudowuje ego politykowaniem na LL. Nie da się wygrać.
Bardzo fajny wątek, ale prosiłbym mniej przekleństw i edit posta z kupą ( ), tak żeby było ostrzeżenie jakieś, żeby wrażliwe ludzie przez przypadek nie weszli.
btw czy ktoś może ten cały filmik z Klopsem i Andrzejem dać na tubę?
btw czy ktoś może ten cały filmik z Klopsem i Andrzejem dać na tubę?
http://www.sendspace.com/file/ly2qut
Foty
Zmniejszyłem je strasznie, z 5,5 mb na ok 350 kb sztuka No ale ofc dzieki temu jest mniejszy plik do ssania Enjoy!
Foty
Zmniejszyłem je strasznie, z 5,5 mb na ok 350 kb sztuka No ale ofc dzieki temu jest mniejszy plik do ssania Enjoy!
Kupię bretońskie modele z 5tej edycji:
Metalowi quesci,
French Games Day Knight 'L'Hermite De Malemont' !! ,
4ed rycerze na piechotę.
Snot Fanpage <<--- , klikać!
Metalowi quesci,
French Games Day Knight 'L'Hermite De Malemont' !! ,
4ed rycerze na piechotę.
Snot Fanpage <<--- , klikać!
- Cauliflower
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7659
- Lokalizacja: Ordin, Warszawa, Polska, Świat
Takie małe podsumowanko mastera, w końcu znalazłem chwilę na nie
IMO Master wyszedł naprawde dobrze,
-wszystko o czasie,
-dobre tereny,
-dobre sędziowanie,
-poczestunki w cenie,
-przystepna wejściówka,
-dojazd wcale nie był zły (jechałem w jedną strone pociągiem i dla studenta to taniocha, wracałem samolotem, bo zależało mi na czasie i tez za 100ke spokojnie mozna sie przejechać)
-Nagrody, chyba ok, pomysł z niebattlowymi nagrodami takimi jak rejs uważam za bardzo fajny, dostając kolejne pudełko warriorów czy bon na kolejne figurki trochę się przejada, jestem zwolennikiem takich nagród.
-frekwencja niestety nie dopisała, ale to nie wina organizatora, bardziej terminu i miejsca
-opieka organizatorów przednia, można było wszystko dogadac, przypominali o czekającym posiłku, o czasie do konca bitwy, karniaki i cos w stylu "dogrywamy combat" również do dogadania
Naprawdę zacny turniej, polecam!!!
Co do bitew, to po prostu żeby życie miało smaczek, raz dziewczyna, raz chłopaczek..... czasem trzeba i obessać... to tez sporo uczy pokory!
pozdro i do zobaczenia w Gdańsku!
IMO Master wyszedł naprawde dobrze,
-wszystko o czasie,
-dobre tereny,
-dobre sędziowanie,
-poczestunki w cenie,
-przystepna wejściówka,
-dojazd wcale nie był zły (jechałem w jedną strone pociągiem i dla studenta to taniocha, wracałem samolotem, bo zależało mi na czasie i tez za 100ke spokojnie mozna sie przejechać)
-Nagrody, chyba ok, pomysł z niebattlowymi nagrodami takimi jak rejs uważam za bardzo fajny, dostając kolejne pudełko warriorów czy bon na kolejne figurki trochę się przejada, jestem zwolennikiem takich nagród.
-frekwencja niestety nie dopisała, ale to nie wina organizatora, bardziej terminu i miejsca
-opieka organizatorów przednia, można było wszystko dogadac, przypominali o czekającym posiłku, o czasie do konca bitwy, karniaki i cos w stylu "dogrywamy combat" również do dogadania
Naprawdę zacny turniej, polecam!!!
Co do bitew, to po prostu żeby życie miało smaczek, raz dziewczyna, raz chłopaczek..... czasem trzeba i obessać... to tez sporo uczy pokory!
pozdro i do zobaczenia w Gdańsku!
malfoj pisze:Ty to zawsze musisz kogos upokorzyc przy stole