Kings of War
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
Re: Kings of War
zapytaj w Graalu lub Mgle ew w Gnomie może tam mają a jak nie to chyba sprowadzić mogą.
Ja swój mam bezpośrednio od Mantica przez ich sklep netowy.
Ja swój mam bezpośrednio od Mantica przez ich sklep netowy.
- Maciek Mazgaj
- Plankton
- Posty: 1
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
W tym tygodniu dzwoniłem do Mgły i uzyskałem informację, że chcę sprowadzić podręczniki do Kings of War (2 edycja). I że chcą to zrobić w tym roku.
Warto śledzić ich stronę.
Pozdrawiam
Warto śledzić ich stronę.
Pozdrawiam
Graal się chyba na Manticu trochę sparzył i nie do końca są chętni (info od sprzedawcy, bo codziennie przebiegam obok jednego ich sklepu) na dalsze inwestycje w ten system. O jakimkolwiek sprowadzaniu KOW 2 na razie nie było mowy. Gnom w ogóle nie ma KOW na stronie.Murmandamus pisze:zapytaj w Graalu lub Mgle ew w Gnomie może tam mają a jak nie to chyba sprowadzić mogą.
Ja swój mam bezpośrednio od Mantica przez ich sklep netowy.
@Maciek Mazgaj i Murmandamus
Dzięki za info, będę zaglądał do Mgły.
Mój blog: http://abigerindustry.blogspot.com/
Widziałem jakieś narzekanie na mobilność. Znalezione na innym forum (gościu jest członkiem RC).
Daedleh pisze: e: oh for the love of...
Mantic: "Hey Rules Committee, what's up with the complaints about shooting and fast armies being overpowered?"
RC: "We don't think people are using enough terrain (and also are only playing Kill scenarios and not any of the others). We should publish some guidelines."
Mantic: "Great! Send them through and we'll add them to the FAQ."
RC sends photos through.
Mantic crops the photos down rather than resizes, and cuts off half the terrain coverage.
In other news, here's what the example terrain layouts in the FAQ SHOULD look like:
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
to odpowiem ja
1. Na turniej zgłosiło się 6 miał przyjść ktoś jeszcze lecz ostatecznie graczy z figurkami było 5(grało jednak 4 bo kudłaty nie miał pary więc robił za sędziego).
2. Armie: Basilea(ja), Kingdom of Men, Forces of Abbys oraz Gobliny , Kudłaty miał Ogry lecz jak wspomniałem nie grał. Modele różne: Games Workshopu, Mantica, I jakieś modele ludzi z mniejszej skali nie wiem jakiego producenta.
3. Chyba Forces of Abbys wygrały , ja z Bazyleą byłem ostatni.
4. Odczucia? Dla mnie fajne. Lubię KOW i miło sięgrało. Wszyscy jeszcze raczej raczkują w systemie co przekłada się na płynność rozgrywki(znaczy znajomość zasad). Wierzę że będzie coraz lepiej. Dajmy więcej szansy systemowi i mam nadzieje że we Wrocławiu brać Kowa pojawi się w większej liczbie.
1. Na turniej zgłosiło się 6 miał przyjść ktoś jeszcze lecz ostatecznie graczy z figurkami było 5(grało jednak 4 bo kudłaty nie miał pary więc robił za sędziego).
2. Armie: Basilea(ja), Kingdom of Men, Forces of Abbys oraz Gobliny , Kudłaty miał Ogry lecz jak wspomniałem nie grał. Modele różne: Games Workshopu, Mantica, I jakieś modele ludzi z mniejszej skali nie wiem jakiego producenta.
3. Chyba Forces of Abbys wygrały , ja z Bazyleą byłem ostatni.
4. Odczucia? Dla mnie fajne. Lubię KOW i miło sięgrało. Wszyscy jeszcze raczej raczkują w systemie co przekłada się na płynność rozgrywki(znaczy znajomość zasad). Wierzę że będzie coraz lepiej. Dajmy więcej szansy systemowi i mam nadzieje że we Wrocławiu brać Kowa pojawi się w większej liczbie.
Przede wszystkim Kudlaty dzieki za turniej, moje pierwsze wrazenia z gry w KoW jak najbardziej pozytywne.
Ja gralem wspomniana wczesniej armia Kingdoms of Men. Wiekszosc figurek to byla Zvezda w skali 1/72.
Ogolnie Kings of War bardzo mi sie spodobal i bede chcial grac dalej. W przeciwienstwie do Age of Sigmar, gdzie po dwoch bitwach mialem dosyc, tutaj mam ochote na wiecej.
Jedna rzecz ktora mi troche przeszkadza to wyrazna przewaga jednostek szybkich i/lub latajacych. Przy ustalonych z gory zasiegach szarz od razu wiadomo kto kogo zaszarzuje. Z roznych powodow Mantic nie zdecydowal sie na losowe szarze albo naprzemienna aktywacje jednostek - jak dla mnie to maly minus ale z tego co wiem wielu graczom sie to podoba.
Ja gralem wspomniana wczesniej armia Kingdoms of Men. Wiekszosc figurek to byla Zvezda w skali 1/72.
Ogolnie Kings of War bardzo mi sie spodobal i bede chcial grac dalej. W przeciwienstwie do Age of Sigmar, gdzie po dwoch bitwach mialem dosyc, tutaj mam ochote na wiecej.
Jedna rzecz ktora mi troche przeszkadza to wyrazna przewaga jednostek szybkich i/lub latajacych. Przy ustalonych z gory zasiegach szarz od razu wiadomo kto kogo zaszarzuje. Z roznych powodow Mantic nie zdecydowal sie na losowe szarze albo naprzemienna aktywacje jednostek - jak dla mnie to maly minus ale z tego co wiem wielu graczom sie to podoba.
Podobno scenariusze trochę balansują szybkich i lataczy. Jednostki te są przeważnie jednak trochę słabsze niż odpowiadające im nie latające i wolniejsze. Główną zaletą lataczy jest raczej ich mobilność, bo z racji darmowego nimbla mają możliwość skręcać z locie podwójnym ruchem.
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
Scenariusze tylko w książce ale podam je tutaj:
1.Kill
podliczacie zniszczone oddziały i jeśli ktoś ma więcej niż 10% od całkowitej wielkości pkt armii
n zabitych więcej niż przeciwnik to wygrywa. Czyli na 2000 pkt musi zdobyć gracz X o 200 punktów przynajmniej więcej od przeciwnika by wygrać.
2.Invade
Pod koniec bitwy podlicza się oddziały które pozostają na strefie rozstawienia przeciwnika. tak samo jak wyżej trzeba mieć więcej niż 10% całkowitej armii na którą gracie więcej niż przeciwnik.
3.Dominate
Pod koniec bitwy podlicza się jednostki które kompletnie znajdują się 12'' od centrum stołu. Liczenie podobnie jak powyżej od 10%...
4.Pillage
Kładziemy d3+4 znaczniki na polu bitwy przed wystawieniem (marker okrągły max 25mm) Markerów nie można stawiać na impasiblu. Gracze rzucają kością kto pierwsz wystawia pierwszy marker na polu bitwy i muszą one znajdować się minimum 12'' od siebie. Pod koniec bitwy patrzy się czy jednostka ile jednostek znajduje się przynajmniej 3'' od znacznika . Jednostka może kontrolować wiele znaczników. Jesli kontrolujesz więcej niz przeciwnik wygrywasz. Indywiduale nie mogą kontrolować markerów.
5. Loot
kładziemy przed wystawieniem 3 markery lootu na stole(takie jak z poprzedniego scenariusza) . Jeden kłądziemy w samym centrum stołu. Następnie każdy z graczy kładzie marker 12'' od innego. Nie może oczywiście kłaść na impassiblu. Jeśli w czasie gry skonczymy ruch na markerze podnosimy go i ta jednostka ma łup. Prędkość jednostki która niesie łup zmniejsza się do 5 chyba że ma ma już i tak mniej. JEdnostka może łup porzucić na początki ruchu i zostawia go gdzieś z btb jednostkii i rusza się normalnie. Jednostka z jedną lub więcej lootu może opuścić teren bitwy dotykając krawędzi stołu i jeśli go opuści to już nie wróci ale markery lootu są na pewno twoje. Jeśli jednostka zostanie zniszczona posiadając loot kładzie się marker gdziekolwiek dotykając frontu jednostki przed jej zdjęciem.Jeśli zniszczono ją w walce wręcz przeciwnik może rozdysponować markera wedle własnych jednostek. Individuale nie mogą nosić markerów ale mogą na nich stać. Póki individual stoi na markerze to przeciwnik go nie zabierze. Pod koniec gry dostaje się jeden punkt za każdy market. Kto ma więcej wygrywa.
6. Kill and Pillage
To samo co w przypadku pillage. Na końcu też liczymy punkty jak w scenariuszu kill a za każdy kontrolowany objective masz dodatkowe 10% kosztu pkt armii na którą gracie.
1.Kill
podliczacie zniszczone oddziały i jeśli ktoś ma więcej niż 10% od całkowitej wielkości pkt armii
n zabitych więcej niż przeciwnik to wygrywa. Czyli na 2000 pkt musi zdobyć gracz X o 200 punktów przynajmniej więcej od przeciwnika by wygrać.
2.Invade
Pod koniec bitwy podlicza się oddziały które pozostają na strefie rozstawienia przeciwnika. tak samo jak wyżej trzeba mieć więcej niż 10% całkowitej armii na którą gracie więcej niż przeciwnik.
3.Dominate
Pod koniec bitwy podlicza się jednostki które kompletnie znajdują się 12'' od centrum stołu. Liczenie podobnie jak powyżej od 10%...
4.Pillage
Kładziemy d3+4 znaczniki na polu bitwy przed wystawieniem (marker okrągły max 25mm) Markerów nie można stawiać na impasiblu. Gracze rzucają kością kto pierwsz wystawia pierwszy marker na polu bitwy i muszą one znajdować się minimum 12'' od siebie. Pod koniec bitwy patrzy się czy jednostka ile jednostek znajduje się przynajmniej 3'' od znacznika . Jednostka może kontrolować wiele znaczników. Jesli kontrolujesz więcej niz przeciwnik wygrywasz. Indywiduale nie mogą kontrolować markerów.
5. Loot
kładziemy przed wystawieniem 3 markery lootu na stole(takie jak z poprzedniego scenariusza) . Jeden kłądziemy w samym centrum stołu. Następnie każdy z graczy kładzie marker 12'' od innego. Nie może oczywiście kłaść na impassiblu. Jeśli w czasie gry skonczymy ruch na markerze podnosimy go i ta jednostka ma łup. Prędkość jednostki która niesie łup zmniejsza się do 5 chyba że ma ma już i tak mniej. JEdnostka może łup porzucić na początki ruchu i zostawia go gdzieś z btb jednostkii i rusza się normalnie. Jednostka z jedną lub więcej lootu może opuścić teren bitwy dotykając krawędzi stołu i jeśli go opuści to już nie wróci ale markery lootu są na pewno twoje. Jeśli jednostka zostanie zniszczona posiadając loot kładzie się marker gdziekolwiek dotykając frontu jednostki przed jej zdjęciem.Jeśli zniszczono ją w walce wręcz przeciwnik może rozdysponować markera wedle własnych jednostek. Individuale nie mogą nosić markerów ale mogą na nich stać. Póki individual stoi na markerze to przeciwnik go nie zabierze. Pod koniec gry dostaje się jeden punkt za każdy market. Kto ma więcej wygrywa.
6. Kill and Pillage
To samo co w przypadku pillage. Na końcu też liczymy punkty jak w scenariuszu kill a za każdy kontrolowany objective masz dodatkowe 10% kosztu pkt armii na którą gracie.
-
- Pseudoklimaciarz
- Posty: 22
W zeszły piątek uczyłem kolegę KoW - nigdy wcześniej na oczy nie widział zasad. Przyszlismy do sklepu na 20. Do ~23:45 rozegralismy dwie gry na 1500 punktów, w tym też liczy się czas na wypakowanie i złożenie po grze.kudłaty pisze:W Poznaniu odbył się pierwszy turniej. Ta gra wcale nie jest tak szybka turniejowo jak się niektórzy spodziewali, rundy na 1200pkt trwały ponad 2h by je bez jakiejś spiny czasowej zagrać.
Invade wyszedł nam troche bezmyślny Battleline, ale już druga gra - Pillage wyszła bardzo fajnie i taktycznie. Było dużo flankowania, haltowania oddziałów trzymających objective, często zamiast kontr-szarż dochodziło do wymanewrowania się z jednej walki, żeby zaszachować inny oddział idący do/trzymający objective. Fakt, że to było Pillage, a nie Pillage & Kill dodał głębi, bo nie liczyło się kto komu zaszlachtuje więcej oddziałów.
Ta gra jest szybka
Wraz z dwoma kolegami (jednym z nich jest Murass) wpadliśmy na pomysł swoistej reaktywacji serii Tales of Four* Gamers na bazie KoW. Gdyby ktoś był zainteresowany uczestnictwem, to niech zajrzy na mojego bloga: http://warmylove.blogspot.com/2015/12/o ... aczy.html?.
Pozdrawiam
* u nas jest to, póki co, Three
Pozdrawiam
* u nas jest to, póki co, Three
2/4. Jeden z nas rezyduje poza Polską.
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
też jestem graczem KOWA a nie biorę udziału w akcji